X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • Justynuszek Autorytet
    Postów: 325 108

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skórne to my mamy cały czas prawie bo łzs. Ale fakt od jakiegoś czasu skóra gorsza na brzuchu. Ja od 2 tyg katar alergiczny ale nie wiem na co. Też myślałam l jedzeniu. Alergia albo nietolerancja. Ale dalej, innych objawow brak. W sensie ani gazów jakie ekstra, ani nie odbija mu się bardziej. No nic a nic. Więc to jak szukanie igly w stogu siana...

    43kth371haww2z0j.png
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia, 10:16

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hedgehog wrote:
    Justynuszek w takim razie warto zrobić testy alergiczne z krwi jak tylko będzie można. My chyba też będziemy brać skierowanie do alergologa
    My u alergologa od roku się leczymy testy robione z krwi na mleko i jajko, bo po tym były silne reakcje. Podejrzenie alergii wziewnych ale tu naraxie tylko zyryec dostaje. Z testami mamy jeszcze się wstrzymać pewnie ma jesieni karze zrobić.

    Natomiast reakcje krzyżowe jak najbardziej są prawdopodobne i je najczęściej widać na skórze. Justyna jeśli Twój mały ma alergię to obserwuj go w tym kierunku, poczytaj sobie o co w tym chodzi. W tym wieku testy niestety bardzo często wychodzą negatywne mimo tego,że alergia jest, przyczyną jest zbyt krótka ekspozycja na alergen. Dlatego alergolodzy głównie bazują na wywiadzie z rodzicem i jest bardzo ważna obserwacja i szukanie samemu co jest problemem. Teraz pyli brzoza bardzo mocno, w marcu była olcha te są dość mocno uczulające.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 08:17

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natomiast córka ma teraz 3,5 roku. Od urodzenia była zdrowo, zero alergi, skóra piękna, a na jesienią początki astmy, połączyłam kilka faktów i się okazało,że ma alergię na sierść kota. Ciężko było dojść o co chodzi, ale jak po trzeciej wizycie u szwagierki która ma kota doszłam,że to on jest problemem a ja myślałam i nasi pediatrzy,że jest ciągle chora bo zaczęła chodzić do przedszkola a wcześniej do żłobka.

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co gorsza w tym wieku wszystko się zbiega- ząbkowanie, szczepienia, żłobek, wprowadzanie pokarmów itd- wszystko potencjale ryzyko, a dochodzenie od czego to jest bardzo trudne.
    U nas też ŁZS i ciągle coś ze skórą. Czasem jest super, a niekiedy swędzenie albo jakaś wysypka. Powodzenia Justynuszek, oby udało się dojść od czego to.

    A ja mam inne pytanie, miałyście może tak, że dziecko miało problem ze zrobieniem kupki? Wczoraj wieczorem mała zaczęła bardzo płakać, mówiła ała na brzuszek, aż w końcu podgięłam jej nóżki i udało się zrobić, ale wielkość taka, że byłam przerażona. Pytam bo nigdy nie miała zaparć, ani problemów z wypróżnieniem i bardzo liczę, że to jednorazowa sytuacja, boję się, że kolejne wypróżnienie będzie to samo. Zrobiłam jej napar z śliwek, nie wiem czy dobrze prewencyjnie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 09:48

    julita25 lubi tę wiadomość

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1Malinka1 wrote:
    A co gorsza w tym wieku wszystko się zbiega- ząbkowanie, szczepienia, żłobek, wprowadzanie pokarmów itd- wszystko potencjale ryzyko, a dochodzenie od czego to jest bardzo trudne.
    U nas też ŁZS i ciągle coś ze skórą. Czasem jest super, a niekiedy swędzenie albo jakaś wysypka. Powodzenia Justynuszek, oby udało się dojść od czego to.

    A ja mam inne pytanie, miałyście może tak, że dziecko miało problem ze zrobieniem kupki? Wczoraj wieczorem mała zaczęła bardzo płakać, mówiła ała na brzuszek, aż w końcu podgięłam jej nóżki i udało się zrobić, ale wielkość taka, że byłam przerażona. Pytam bo nigdy nie miała zaparć, ani problemów z wypróżnieniem i bardzo liczę, że to jednorazowa sytuacja, boję się, że kolejne wypróżnienie będzie to samo. Zrobiłam jej napar z śliwek, nie wiem czy dobrze prewencyjnie...

    Bardzo dobrze zrobiłaś jeśli się takie problemy pojawiają to podstawa to zacząć działać naturalnie, moja córka też miała problem z zaparciami. Jak skończyła 18mies. Dużo picia, dużo warzyw i owoców, eliminacja tego co powoduje zaparcia np. kaszki.
    Doraźnie zaopatrz się w czopki glicerynowe dla dzieci jeśli będzie bardzo źle. Np będzie płakać że ją boli a podkurczanie nóżek i masaż brzuszka nic nie da. U nas kilka razy było tak,że musiałam zrobić jej lewatywę, bo nawet czopki nie pomagały. Jest też taki płyn Lactulosum, podaje się do ustnie jeśli przez trzy dni nie ma kupki można dać i powinna zrobić. Ale leki to ostateczność,żeby nie przyzwyczaić organizmu. Na razie skup się na diecie jeśli problem będzie trwał, bo może być tylko jednorazowy i tego Wam życzę 🙂

    1Malinka1, Hedgehog lubią tę wiadomość

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julita dziękuję za rady. Też mam nadzieję, że to jednorazowa akcja i Julia nie będzie się bała wypróżniać i będzie to nawykowe. Cały czas myślę co w diecie było nie tak, bo dbam o jakość i to co jej podaję. Ale najwyraźniej coś poszło nie tak. Takiego płaczu dawno nie mieliśmy, nie wiedziałam co się dzieje i sama Julka już panikowała.

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia, 10:16

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1Malinka1 wrote:
    Julita dziękuję za rady. Też mam nadzieję, że to jednorazowa akcja i Julia nie będzie się bała wypróżniać i będzie to nawykowe. Cały czas myślę co w diecie było nie tak, bo dbam o jakość i to co jej podaję. Ale najwyraźniej coś poszło nie tak. Takiego płaczu dawno nie mieliśmy, nie wiedziałam co się dzieje i sama Julka już panikowała.
    Mysle,że u was problemem było odwodnienie ostatnie dni są dość ciepłe i organi szybko paruje. Jest też niska wilgotność powietrza dawno tak sucho i ciepło nie było.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 12:50

    1Malinka1 lubi tę wiadomość

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hedgehog wrote:
    Julita a powiedziałbyś więcej o astmie u starszej? Macie leki na stałe? Jakie były objawy kontaktu z alergenem (kotem) ?

    Pytam bo u Kuby astma zdaje się potwierdzać :(
    I Nas po kontakcie z alergenem są nocne napady kaszlu suchego takiego dławiącego które ustępują tylko po podaniu starydu.
    Poza tym gdy się zdenerwowała wpadła w histerię z jakiegoś powodu to automatycznie dostawała duszności. Ataki kaszlu tez się pojawiają przy większym wysiłku, ostrych zapachach zimnym powietrzu. Teraz jesteśmy na xyzalu syrop przeciw alergiczny i montelukascie lek niestetydowy hamujący astmę. Doraźnie mamy steryd taki w inhalatorze jak ma ostry napad, ale póki co te leki co ma na stałe dobrze działają.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 12:51

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia, 10:16

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem twoje obawy jeśli chodzi o ataki astmy, u nas jest opanowana ale tylko dlatego,że nie ma już kontaktu z kotem w ogóle. Ma leki na stałe i jest ok. Jest spokojnym dzieckiem więc nie prowokuje ataków zbyt często. U nas Montelukast działa super to tosamo co singular. Po miesiącu brania już nie miała ataków kaszlu.
    To tyle jeśli chodzi o moją córkę. Trochę mnie zmartwiła twoja opowieść o tym jak ciężko sobie radzisz z choroba syna. Musisz po prostu nauczyć się żyć i radzić z jego atakami. Ja z córką nie mam aż takich problemów, ale rozumiem co czujesz. Masz Miki jest bardzo uczulony na mleko i jajko. Kiedyś tu pisałam. Raz miał wstrząs anafilaktyczny kilka razy niewiele brakowało żeby wystąpił. Boję się go oddać niani pod opiekę, boję się posłać do żłobka bo jeśli ktoś popełni błąd przy posiłku dla niego może go zabić 🙁 Zdecydowałam się zostać rok na wychowawczym, w wakacje podejmę decyzję czy zostanę drugi rok w domu, w następnym roku podejmę decyzję czy pójdzie do przedszkola. Jest ciężko bo jest inny bardziej wymagający ale staram się,żeby jak najmniej to odczuł. Cała rodzina musiała nauczyć się żyć z jego chorobą, wlasciwie to uczymy się żyć dalej,nie poddajemy się.
    Jeśli masz taką możliwość to weź wychowawczy, zbadaj pod kontem alergii, ustaw na lekach im będzie starszy tym powinno być łatwiej choćby normalnie pracować. Myślę,że w jego przypadku żłobek mu szkodzi, bo jest dodatkowo narażony na infekcje, które pewnie zaraz przechodzą w oskrzela. Porozmawiaj z pediatrą albo alergologiem co on radzi zrobić ze żłobkiem. Będzie dobrze uporządkujesz to wszystko, nauczysz się reagować.

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia, 10:16

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • katberry Autorytet
    Postów: 399 105

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka moze te zaparcia z powodu odstawiania kp? mleko kobiece dziala przeczyszczajaco.

  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hedgehog wrote:
    Zdania pediatry/pulmonologa jestem pewna. Jeszcze vzanim poszedł do żłobka mówiła żeby go bardziej odchować i ostrzegała przed chorobami. Do alergologa w pierwszym możliwym terminie pójdziemy.
    Dałam do żłobka bo chciałam zyc normalnie. Wrócić do pracy....
    Faktycznie chorował dużo i od razu schodziło na oskrzela.
    Wychowawczy nie jest dla mnie problemem. O ile firma się nie zwinie. Szefostwo nie robi problemu a z jednej wypłaty możemy spokojnie bzyc. Choć nie ma mowy o realizacji planów typu budowa domu.
    Nie mogę sobie jednak poradzić z ogromem wyrzeczeń. Zawsze byłam ambitna a skończę w garach i pieluchach. Wiem co jest ważniejsze. Zdrowia za żadne ambicje i pieniądze dziecku nie kupię. Staję się jednak wszystkim tym czym nigdy nie chciałam być.

    O syna boję się potwornie. Wystarczy że raz kaszlnie a mnie już trzęsą się ręce z nerwów. Boję się z nim wychodzić z domu. a jeśli już to staram się cały czas nosić go na rękach. Od jakiegoś miesiąca boję się wręcz chorobliwie.
    Sytuacje pogarsza to że mamy astmę głównie wysiłkową a dziecko mam bardzo żywiołowe. Jest jak forest gump - jak gdzieś idzie to biegnie. A jak biegnie to jak huragan. Lada moment przecież nauczy się skakać. Co wtedy? Całą dobę będę go na rękach nosić byle nie dopuścić do ataku? Eh

    Myślę,że z wiekiem rozwinie też tolerancję na wysiłek, teraz pozwalają mu się ruszać,ale jak widzisz,że się męczy to go stopuj. Jak będzie starszy też łatwiej będzie się z nim dogadać i wytłumaczyć co wolno a co nie. (Moja bardzo lubi koty,ale odkąd wiemy,że nie może, sama mówi,że jest chora i nie może dotykać kotków tylko oglądać) W tej sytuacji zrezygnuj że żłobka, myślę,że do przedszkola będzie mógł iść. Twoje,życie będzie przeorganizowane, ale nie na zawsze powoli wrzucisz do normalności.
    I Jeszcze jedno... Musisz nad sobą panować, nie możesz pokazywać dziecku,że się strasznie boisz, nie możesz histeryzować i płakać. Bo do astmy dojdą wam problemy emocjonalne, bo dziecko czuje i też zaczyna się bać. Naucz się odwracać jego uwagę, jeśli za bardzo szaleje. Noszenie na rękach sprawia,że on jeszcze bardziej się wyrywa i nie może nacieszyć się wolnością, trochę zluzuj, a może on odpuści to szaleńcze bieganie. Ja też nigdy nie myślałam,że będę siedzieć w domu z dzieckiem, ale siedzę. Znajdź też sobie jakieś zajęcie coś co maglabys robić, żeby nie czuć się kurą domową. Ja mam ogródek lubię w nim pracować🙂

    Hedgehog lubi tę wiadomość

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katberry wrote:
    Malinka moze te zaparcia z powodu odstawiania kp? mleko kobiece dziala przeczyszczajaco.
    Też przeszło mi to przez myśl. Po tej akcji zrobiła sporo kupek i były ok, ale wciskałam w nią wodę i ten napar ze śliwek.

    Dziewczyny nie będę się wypowiadała w kwestii astmy, bo nic na ten temat nie wiem, ale bardzo mi przykro, że musicie się z tym zmierzać. Hedgehog szczególnie żal mi Ciebie, rozumiem całkowicie Twoje obawy i to jak możesz się czuć w kwestii rezygnacji z pracy, ale głęboko wierzę, że pod Twoja kontrolą opanujecie ataki...ja bym to traktowała jako chwilowa przerwa , myśl ze wrócisz do tego co było przed i dalej będziesz się realizować :)

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    julita25 wrote:
    Myślę,że z wiekiem rozwinie też tolerancję na wysiłek, teraz pozwalają mu się ruszać,ale jak widzisz,że się męczy to go stopuj. Jak będzie starszy też łatwiej będzie się z nim dogadać i wytłumaczyć co wolno a co nie. (Moja bardzo lubi koty,ale odkąd wiemy,że nie może, sama mówi,że jest chora i nie może dotykać kotków tylko oglądać) W tej sytuacji zrezygnuj że żłobka, myślę,że do przedszkola będzie mógł iść. Twoje,życie będzie przeorganizowane, ale nie na zawsze powoli wrzucisz do normalności.
    I Jeszcze jedno... Musisz nad sobą panować, nie możesz pokazywać dziecku,że się strasznie boisz, nie możesz histeryzować i płakać. Bo do astmy dojdą wam problemy emocjonalne, bo dziecko czuje i też zaczyna się bać. Naucz się odwracać jego uwagę, jeśli za bardzo szaleje. Noszenie na rękach sprawia,że on jeszcze bardziej się wyrywa i nie może nacieszyć się wolnością, trochę zluzuj, a może on odpuści to szaleńcze bieganie. Ja też nigdy nie myślałam,że będę siedzieć w domu z dzieckiem, ale siedzę. Znajdź też sobie jakieś zajęcie coś co maglabys robić, żeby nie czuć się kurą domową. Ja mam ogródek lubię w nim pracować🙂
    Dokładnie tak jest. Sama to błędne koło zauważyłam. Im bardziej szaleje tym bardziej stopuje go przez unieruchomienie na rękach przez co on jeszcze bardziej szaleję gdy tylko poczuje wolność.
    Podpbnie z gośćmi. Długo nikogo u nas nie było, ostatnio dziadek podrzucił kilka rzeczy, wyszła burza to powiedziałam żeby przeczekał. W dziecko mi diabeł wstąpił że ma taką atrakcje jak twarz inną niż moja lub męża. Nie mogłam go opanować.

    Ja chyba nie ufam tej małej różowej tabletce. Że ona może działać. Zbyt wiele razy widziałam jak dziecko nie może złapać oddechu. Wcześniej miewał bezdechy afektywne.
    I to wszystko we mnie siedzi. I ta tableteczka miałaby ot tak pomóc? Dlatego bstsram się pilnować aktywności, kontrolować itd.

    Wszędzie słyszę że szybko wykryta astma może się cofnąć. Mój mąż zresztą kiedyś miał astmę a potem "wyrósł" z tego. A nawet zajmował się sportem. Ale póki co za bardzo się boje żeby uwierzyć że będzie dobrze

    Przy dziecku nie płacze. Ja odreagowaywalam zawsze wieczorem gdy syn już spal.

    Miewam też wyrzuty sumienia że to moja wina bo dałam.go.do żłobka. I bywa że wyrzucam to sobie dłuższy czas aż przychodzi oprzytomnieje. To jest dziedzine. Zawsze to miał. I skoro się uaktywniło to może lepiej teraz, w " kontrolowanej" sytuacji niż kiedyś w przyszłości gdzieś np. na szlaku górskim bez szybkiego dostępu do lekarxy i leków. Ot takie głupie pocieszanie się.

    Obciążające jest też to że nikomu nie mogę go zostawić choćby na chwilę. Albo nie ufam że podadzą leki prawidłowo w razie czego albo nawet wątpię czy zauważa początki duszności- a przecież póki co nie powie że gorzej się czuje. Tylko mężowi ufam.

    To jest trudne dla mnie. Muszę to przepracować

    Chciałam jeszcze przypomnieć pytanie z lekami do torebki/plecaka. Czy macie jakieś? Córka chodzi do przedszkola? Co przedszkolanki na taką przypadłość? Córka może np. jeździć na rowerze? I jak to jest u was z tym.zimnym powietrzem. Chodzicie np. na sanki itp czy raczej nie wchodzi to w gre.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2020, 23:37

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżyku🙂 Jeśli chodzi o różowa tab.to daj jej szansę. Pewnie nie zwalczy ona ataków na 100% ale powinno być dużo lepiej. Od czasu do czasu będziesz musiała wspomóc się sterydem ale sytuacja się powinna unormować.

    My nie my na razie leków do torebki bo są nie potrzebne, ale uważam,że jeśli Twój synek wróci do żłobka lub pójdzie do przedszkola to powinien mieć taką torebkę i powinnaś tam napisać kartkę co i jak podać. Dodatkowo wszystko wyjaśnić nauczycielce.
    Jeśli chodzi o rower to moja nie jeździ bo nie umie i nie chce się nauczyć, ale np.na takim samochodzie co się odpycha nogami to jeździ. Na placu zabaw też się bawi.
    Jeśli chodzi o zaufanie do innych, to powoli rozszeżaj grono osób które będą się mogły zająć synkiem. Skoro mąż go ogarnia to super. Jak będzie to możliwe to podrzucaj go do dziadków na 1-2h i też naucz obserwować i reagować. Ja też mam problem z zaufaniem, ale nie tyle co do córki bo ona już powie,że jest coś nie tak, ale co do synka ja nie ufam nikomu bo ludzie nie rozumieją,że on naprawdę nie może nic dostać co zawiera choćby maleńka ilość mleka lub jajka.W domu musiałam nauczyć męża czytać etykiety, wytłumaczyć,że mleko to też kazeina, serwatka i maślanka. Córkę,że nie wolno Mikiemu nic dawać do jedzenia bez uprzedniego zapytania mnie czy to może jeść. Zdarzyło się,że kilka razy go nakarmiła jogurtem, czy ciastkami, ale powoli jest już bardziej zorientowana niż babcia i ciotka co Mikiemu wolno.
    Jest takie powiedzenie,że jeśli jedna osoba w rodzinie jest chora to choruje cała rodziną i to jest niestety prawda 🙁 Ale z taką choroba jak astma czy alergia można żyć 🙂 Trzeba się tylko nauczyć.
    Myślę,że odchowanie synka do tych 3lat naprawdę dużo zmieni. Daj mu trochę wolności, a zobaczysz,że będzie dobrze 😃
    I to nie nasza wina,że dzieciaki są chore, ale to my musimy o nie dbać i naprawdę damy radę 🙂

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia, 10:16

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżyku wszystko jest do ogarnięcia 🙂 Ja też nie byłam odrazu pogodzona, poprostu musisz przejść przez ten etap bezradności. A potem wejdziesz w tryb zadaniowy i zamiast się bać, będziesz działać, szukać rozwiązań,żeby żyć jak najbardziej normalnie.
    U mnie w przedszkolu z tego co kiedyś słyszałam to podają leki dzieciom przewlekle chorym. Jest taka karta i podają. My chodzimy do Publicznego.
    Jeśli chodzi o inhalator zainwestuj w przenośny, myślę,że ułatwi to u was znacznie sprawę. Nie będziesz się bała wyjść gdzieś dalej czy pojechać z małym. Rozmowa z lekarzem też powinna rozwiać wiele wątpliwości. Pozdrawiam 🙂 A jak masz na imię? Ja jestem Justyna🙂

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
‹‹ 1229 1230 1231 1232 1233 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ