X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 6 sierpnia 2020, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2024, 09:46

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 6 sierpnia 2020, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hedgehog to ja ostatnio też mam takie myśli że Kacpi zostanie sam. Jeśli okaże się że ma Aspergera którego podejrzewają to tym bardziej fajnie jakby miał rodzeństwo, a z drugiej strony egoistyczne jest to żeby zajść w ciążę tylko dlatego żeby Kacper miał "opiekuna.

    Oglądam teraz serial na netflixie "Atypowy i może stąd ta myśl bo tam wlasnie jest chlopiec który akurat ma autyzm wysokofunkcjonujacy i ma młodszą siostrę i ona bardzo mu ppmaga, ale z drugiej strony rodzice wiele jej odmawiają bo przecież ma chorego brata który wymaga opieki.

  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 6 sierpnia 2020, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zawsze chciałam mieć drugie dziecko,żeby nie było że to tylko że względu na Kacpra,ale mam teraz duże obawy. Mam też myśli że powinnam się zajać tylko Kacprem. Ah mętlik w głowie mega .

  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 6 sierpnia 2020, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam nieco inne zdanie na temat tego filmu. Widać, że ich życie kręci się wokół chłopaka, przez co sprawy jego siostry są na drugi planie, ale nie wiąże się z tym, że ją ograniczają. Mysle, że w filmie widać, ze ona sama ma silne poczucie opieki nad bratem. Niemniej bardzo fajny serial.
    Wracając do tematu, warto przemyśleć jak chcemy, żeby wyglądał model naszej rodziny. Ja ze swojego doświadczenie nie wyobrażam sobie nie mieć rodzeństwa. Mamy rewelacyjny kontakt i jesteśmy bardzo ze soba związane, dlatego między innymi chciałabym, żeby Julka je miała, ale wiaodmo nie mam żadnej pewnosci czy będą się dogadywać.
    Z drugiej strony uważam, źe nie kazde dziecko musi mieć rodzeństwo, szanuje wybory innych. Tak samo tyczy się to w ogole posiadania dzieci.
    U nas bardziej do tego jest przekonany mąż, niż ja. Ja mam raczej obawy, wiem ile będzie mnie to kosztowało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2020, 13:39

    Megsss lubi tę wiadomość

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 6 sierpnia 2020, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo

    Malinka trzymam kciuki za kruszynkę w brzuchu

    My mamy za 2 tygodnie wizytę w klinice i prawdopodobnie w kolejnym cyklu startujemy z ivf. Trochę boję się jak pogodzę częste wizyty z pracą ale coś wymyślę ;) Na samą myśl, że znów będzie cały brzuch w siniakach dostaję dreszczy. Ale jak nie teraz, to nigdy.

    Sama mam 5 rodzeństwa i tylko z 3 dobrze się dogaduję, możemy na siebie liczyć, odwiedzamy się przy każdej możliwej okazji.
    Mój mąż jest jedynakiem, ma kilkoro kuzynek i kuzynów i to tyle. U niego w najbliższej rodzinie jest niedostatek dzieci. O ile byli mali, to trzymali się razem, teraz widać jak ich drogi się rozchodzą. Smutne to bardzo ale takie jest życie. Chciałabym dać mojemu synkowi brata lub siostrę z nadzieją, że zawsze będą się dobrze dogadywać. Nie wiem czy później, jak nas już nie będzie, moje potomstwo podtrzyma relacje z polską rodziną. Nie wiem czy to się uda, ale mam nadzieję


    Co do tematu dom/mieszkanie w bloku. Wychowałam się w szeregowcu na wsi. Zawsze chciałam do dużego miasta. Kiedy w końcu tu trafiłam to w bloku nie mogłam się odnaleźć. Te hałasy, stuki, auta. Nie było chwili ciszy, zawsze ktoś i coś. Przyzwyczaiłam się i jakoś to szło. Od 6 lat wynajmujemy dom z sąsiadami po bokach i może dlatego, że to fajni sąsiedzi, nie wyobrażam sobie ponownej przeprowadzki do bloku. Najbardziej chyba byłoby mi szkoda tego ogrodu, i że nikt mi nie wali w ścianę, i tej ciszy wieczorem.
    Faktem jest, że więcej pracy, więcej czasu trzeba poświęcić itd.itp Ja stawiam na dom ale parterowy z piwnicą. Nie duży, ogród też nieza duży, bo po co? Pałace i wille zostawiam dla miliarderów ;)


    Ben i jego mowa? Wydaje mi się, że jest ok. Rozumie co do niego mówimy w obu językach, mówi dosyć sporo. Ilości słów nie jestem w stanie policzyć. Łączy 2-3 wyrazy w zdanie. Miesza polski z niemieckim i czasami tylko ja go rozumiem ;)
    Bardzo dużo nowych slowek nauczył się w żłobku

    Ale referat mi wyszedł ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2020, 13:58

    1Malinka1 lubi tę wiadomość

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 6 sierpnia 2020, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka pewnie tak jest jak mówisz, ja na razie zobaczyłam kilka odcinków,gdzie mama była przeciwna szkole do której się dostała. Pewnie jak zobaczę cały serial to zdanie będę miała inne niż teraz ;)

    1Malinka1 lubi tę wiadomość

  • edka85 Autorytet
    Postów: 5745 6716

    Wysłany: 6 sierpnia 2020, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brawo Malinka :)
    Ty dopiero zaczynasz swoją przygodę, a ja lada moment ją "kończę". Powiem wam, że tak szybko zleciał mi czas w tej ciąży, że czuję niedosyt i chyba pomyślę o następnej 😄

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2020, 15:44

    1Malinka1, monika30, akilegna♥, Zuuziaaaa lubią tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 6 sierpnia 2020, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2024, 09:46

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 6 sierpnia 2020, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2024, 10:48

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 7 sierpnia 2020, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam dwoje dzieci z różnica 2 lat, bo tak chciałam. I jest chwilami mega ciężko, bo to dwojka jak by nie było małych dzieci. Bawią się razem, mają wspólne sprawny i język. Rywalizują okropnie o moją uwagę, ale jak jedno gdzieś zabieram np. do lekarza to drugie płacze i nie dlatego,że musi zostać w domu tylko dlatego,że tego pierwszego nie będzie. Myślałam,że będzie łatwiej odchować dwójkę na raz ale tak nie jest. Mała różnica wieku fajna jest dla dzieci, bo się rozumieją, ale wieksza różnica zdecydowanie łatwiejsza dla rodziców.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2020, 12:47

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
  • kamkam Autorytet
    Postów: 656 577

    Wysłany: 8 sierpnia 2020, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny, bardzo dawno mnie tutaj nie było, zastanawiałam się czy jeszcze ktoś się odzywa na wątku a tu proszę ! Gratuluję wszystkim dziewczynom które spodziewają się kolejnego dzidziusia! A zaglądnełam z ciekawości bo również zaczęliśmy się starac o rodzeństwo dla Adasia.
    Nasz Adaś dużo mówi, niestety nocnik jest jeszcze nie dla niego- już drugi miesiąc próbujemy pozbyć się pieluszki. Malinka-miło słyszeć że nie tylko ja karmię piersią prawie dwuletnie dziecko :)

    gg64j48a867cxnry.png
    1usasg18efbg4zod.png
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 9 sierpnia 2020, 01:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zarzekałam się, że zacznę robić jakiekolwiek kroki w kierunku odpieluchowania Kingi moooooże pod koniec sierpnia. Podpytałam znajomych i wyszło, że średnia wieku, w którym dziecko pozbyło się pieluszki to jakieś 2 lata i 4 miesiące. I bez spiny myślałam, że i u nas tak będzie. A tu trzask- prask, nie mamy nawet połowy sierpnia, a Kinga odpieluchowana. No, prawie- do drzemki zakładam jej jeszcze pampersa, o ile spi w naszym łóżku (do drzemek w takcie jazdy samochodem już nie), bo mi po prostu szkoda materaca/kołder. Budzi się z suchą pieluchą, ale i tak boję się wpadki. No i na noc, ale po nocy pielucha mokra, bo przed snem wypija prawie 300 ml mleka i z tego prędko nie zrezygnujemy. Wszystko zajęło nam 2 tygodnie, ale zdecydowanie poszłoby szybciej, gdybym nie była taką trzęsidupą. Po prostu ja nie byłam na to gotowa. Nie spodziewałam się, ze Kinga tak szybko to wszystko ogarnie!!

    Zuuziaaaa, Bajka111 lubią tę wiadomość

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 9 sierpnia 2020, 06:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kara gratuluje! A jak tego dokonałaś ? Czy po prostu ot tak sobie ? Ja się zastanawiam jak to zrobić jak chodzę do pracy, będę musiała chyba mamę w to zaangażować. Bo nie wiem czy jest sens próbować w weekendy a w tygodniu pielucha, bardziej jej to namiesza.

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 9 sierpnia 2020, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie zastanawiam sie czy mam brac urlop, nie bardzo moge, żeby dziecko odpieluchowac. Jak to ogarnac?

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 9 sierpnia 2020, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kacpi jeszcze chyba nie jest gotowy,chociaż nie wiem jak stwierdzić gotowość haha ;)
    My walczymy z pozbyciem się smoczka.
    Smoczek uciety i widzę że już zaczyna mu się nie podobać. Zobaczymy co będzie jak obetniemy więcej. Słyszałam że ta metoda się sprawdza,zobaczymy :)

    Byliśmy w komorze normobarycznej dwa dni temu.
    Powiem Wam że od ok 5 miesięcy Kacper przy każdej kąpieli drze się,ryczy,zanosi,wpada wręcz w histerię. Jak zbliżał się wieczór to ja już miałam dość że znów kąpiel. On już ryczal jak słyszał że nalewam wodę do wanny.
    Dziewczyny wczoraj wszedł do wanny z uśmiechem,bawił się zabawkami. Małego tego jak myłam mu włosy to nawet nie jeknal.
    Płakałam że szczęścia ! To nie może być przypadek. Ogromnie wierzę że nam pomoże ta komora i chociaż trochę złagodzi objawy z którymi się borykamy. :)

  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 9 sierpnia 2020, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Przyznam się, że Was czasem jeszcze podczytuję. Fajnie Meggs, że o mnie jeszcze pamiętasz.

    Otóż ja dotychczas siedziałam z dziećmi w domu, na zasiłku opiekuńczym. Jednak wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć ;)

    Kinga też jest odpieluchowana. Najzwyczajniej nie chciała pieluchy nosić, więc postawiłam jej nocnik i powiedziałam, że siku od tej pory robimy tu. Nie obeszło się bez wpadek, trwało to około tygodnia. Krótka, ale bardzo pozytywna historia.

    Dziewczyny miały od poniedziałku wracać do przedszkola i żłobka, ale wszyscy się rozchorowaliśmy, jak na złość.
    Mam nadzieję, że syn od września pójdzie do szkoły, bo nauka w domu to jest nieporozumienie. Przynajmniej u nas nie ma na nią warunków. Dziękuję Bogu za dobrych rodziców i teściów, którzy mi dużo pomagali.

    Monika, my też korzystaliśmy z komory, tylko hiperbarycznej dla starszej córki, w okresie styczeń, luty tego roku. Po czym stwierdziliśmy z mężem, że to chyba nie pomaga. Poza tym zaprzestaliśmy, bo zaczęła się epidemia. Córcia w czasie izolacji zrobiła takie postępy, że jest teraz prawie w normie z SI. Nauczyła się jeździć na hulajnodze i na rowerze, gdzie wcześniej nawet nie chciała spróbować, bo się bała. Nad morzem też weszła parę razy do wody, także jestem mega zadowolona. Szkoda, że u nas w okolicy nie ma normobarii, bo też bym chętnie spróbowała.
    Gratuluję kolejnych ciąż. Wow, Edka ty już na finiszu? Ależ ten czas pędzi.








    Megsss, monika30, Zuuziaaaa lubią tę wiadomość

  • Zuuziaaaa Autorytet
    Postów: 1115 665

    Wysłany: 9 sierpnia 2020, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miło Was wszystkie słyszeć w „starym gronie” ;)
    Bardzo dużo mówią Wasze dzieci. Mój codziennie przynosi jakieś ze żłobka i potrafi mnie zaskoczyć. Ale zdecydowanie nie jest to jeszcze etap płynnej komunikacji :) ale nie martwię się. Myśle ze idzie w normalnym tempie rozwoju z mową. Nie jestem w stanie zliczyć ile słów zna, jeśli wliczamy w to onomatopeje. Ale tez coraz chętniej powtarza co bardzo cieszy :)

    Malinka moje gratulacje, trzymam kciuki.
    Ja jestem po badaniach NIFTY, czekam na wyniki w tym tygodniu. Wyszło mi ryzyko trisomi 21.

    Chic ja odpieluwywyalam jak rzeczywiście byłam w domu, ale u nas Panie w żłobku bardzo pomagają jak jest ten ciężki okres i mam wrażenie ze tam dzieci uczą się szybciej :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2020, 14:20

    ex2b73sb82yeq2e0.png

    zpbnvut1l2ii4he1.png

  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 9 sierpnia 2020, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Potrzebuje porady
    Szukam sprawdzonego sposobu na katar .. który u nas z małymi przerwami meczy małego od miesiąca 🙄 I nie jest to katar alergiczny .

    Lekarz zapropnowal drugi raz krople robione z otrivinu + corhydron + linkomycuna ale średnio mi się to widzi ..:/ to steryd i antybiotyk :( już raz w to weszłam i pomogło na chwile .. :(
    Mam wrecz ważenie ze przez ta kuracje śluzówka tak dostała w kość , ze złapał kolejna infekcje ..
    Wolałabym coś mniej inwazyjnego .. ale sama sól morska poki co nie pomaga :(

  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 9 sierpnia 2020, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka, większość roboty wykonała moja siostrzenica Natalka ;) ma 5 lat i u moich rodziców korzysta z nocnika, a Kinga ją zawsze chętnie obserwowała. I mnie się wydaje, że to był klucz do szybkiego odpieluchowania, szczególnie przy niegotowej matce ;) Na dzień dziecka dostała już swój nocnik i wiedziała do czego służy. Ja jej czasem zdejmowałam pieluchę w domu, ale nie sadzalm w ogóle na nocniku, wiec robiła raczej pod siebie.
    Aż dwa tygodnie temu nocowaliśmy u moich rodziców, szwagier kąpał Natalkę i Kingę. Natalka przed kąpielą zrobiła siku, szwagier zapytał, czy Kinga tez chce- zdjął jej pieluchę, pomógł usiąść na nocnik i coś tam poleciało. Nastepnego dnia byliśmy na obiedzie u tesciow i jak to moja teściowa usłyszała, to stwierdziła, ze zdejmujemy pieluchę. Założyłam Kindze majtki i to był błąd, bo wydaje mi się, ze traktowała je jak pampersy i siusiala pod siebie. Zasiusiala wszystkie 6 par i dopiero przy ostatniej, tuż przed zsiusianiem się w majtki, powiedziała „mama, siusiu”. U tesciow nie mieliśmy nocnika, wiec to był drugi błąd :/
    W poniedziałek rano (tuz po obudzeniu sie) stwierdziłam, ze zrobimy razem siku w łazience. Poszłam do toalety- ja usiadłam na kibelku, Kindze ściągnęłam pampersa i pomogłam usiąść na nocniku (nie sadzalam- jak zobaczyła, ze ja usiadłam to i ona sie zaczęła gramolić) i... po prostu zrobiła siku na nocnik. Przez cały tydzień chodziła bez pampersa do południa (do wyjścia na spacer) i jak chciała siku, to wolała „mama siusiu!” Albo „mama, chodź, siusiu!”- jej pierwsze, trzywyrazowe zdanie :) o dziwo nie mieliśmy żadnej wpadki. W sobotę odważyłam się jej ściągnąć pampersa na cały dzień, akurat byliśmy u tesciow, wiec Kinga zaliczyła tez jazdę autem bez pieluchy (samo body zapięte w kroku). Tego dnia miała dwie wpadki- pierwszą, bo nie zdążyła po prostu dobiec do nocnika i zrobił tuż obok, a druga, bo znowu założyłam jej majtki. Niedzielę tez spędziliśmy u tesciow i wtedy Kinga zrobiła pierwsza, świadomą kupę do nocnika. Kręciła się wcześniej chyba z pół godziny w poszukiwaniu kryjówki, aż jej teściowa zrobiła zasłonę z dwóch krzesełek Mammut i koca, za nią postawiła nocnik, dała zabawki i kupa poszła bez problemu :) dopiero wtedy się dowiedziałam, jaka to ulga podcierać dziecko po kupie na nocnik- ogromna różnica po pampersie! :D
    W poniedziałek i wtorek zamiast majtek zakładałam jej luźne spodenki. Nie miała żadnej wpadki, tylko... przestała wołać siusiu/pupa(kupa). Po prostu jak jej sie chciało siku, to szła do łazienki, robiła na nocnik i mówiła mi po wszystkim. Niestety, nie ogarnia jeszcze tego, ze musi ściągnąć ubrania, wiec siadała w spodenkach, a później w majtkach i robiła przez nie. Do tej pory robi, jak jej nie przypilnuje.
    Wczoraj zaliczyła pierwszą drzemkę w aucie (trwająca około 1,5h), nie miała w tym czasie pampersa i nie posiusiala się.
    Dla mnie stresem są spacery- wcześniej zakładałam pampersa, wychodziłam na 3 godziny i nie martwiłam się o nic. A teraz trochę stresu mnie to kosztuje- staram się wyjść zaraz po tym, jak Kinga się wysiusia, a to czasem trwa i burzy plan dnia. Mam zapasowe ubrania na zmianę, ale póki co nie miała jeszcze wpadki na spacerze. Kupiłam „tron” w Rossmannie w razie jakby chciała siusiu/kupę na spacerze. Nie chodzimy nigdzie dalej, ale tez pogoda nie zachęca do długich spacerów.
    Nie wysadzam jej, co jakiś czas pytam, czy chce siusiu, ale ciagle w odpowiedzi słyszę NIE.

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edka Filip właśnie od dzisiaj poszedł do żłobka, więc póki co nie był.
    Karo gratuluję odpieluchowania!
    Malinka szczere gratulacje! :)

    1Malinka1 lubi tę wiadomość

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
‹‹ 1250 1251 1252 1253 1254 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ