Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, a miałabym do Was takie pytanie o smoczki. Chcieliśmy odstawić smoczek, bo już duży dzieć z Filipa i biorąc pod uwagę jego opóźniony rozwój mowy stwierdziliśmy, że już dawno powinniśmy. Tylko nie wyobrażam sobie nocy. Filip dalej nie przesypia nocy, dużo się budzi z płaczem i właśnie wtedy ten smoczek go uspokaja, nie wystarcza przytulenie, pogłaskanie, miś, nic. Teraz jeszcze mam wrażenie, że wychodzą mu piątki, więc tych pobudek jest jeszcze więcej, płaczu także. Ale mam wyrzuty sumienia zostawiając smoczek, że to i tak już późno jest, nie chcę mu tez zrobić krzywdy. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?
-
Bajka111 wrote:Dziewczyny, a miałabym do Was takie pytanie o smoczki. Chcieliśmy odstawić smoczek, bo już duży dzieć z Filipa i biorąc pod uwagę jego opóźniony rozwój mowy stwierdziliśmy, że już dawno powinniśmy. Tylko nie wyobrażam sobie nocy. Filip dalej nie przesypia nocy, dużo się budzi z płaczem i właśnie wtedy ten smoczek go uspokaja, nie wystarcza przytulenie, pogłaskanie, miś, nic. Teraz jeszcze mam wrażenie, że wychodzą mu piątki, więc tych pobudek jest jeszcze więcej, płaczu także. Ale mam wyrzuty sumienia zostawiając smoczek, że to i tak już późno jest, nie chcę mu tez zrobić krzywdy. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?
Bajka ja jestem zdania,że smoczek to tylko i wyłącznie wygoda dla rodziców.
Nastaw się że zabierasz smoczek i już. Naprawdę dziecko do zniesie dużo lepiej niż ci się wydaje.
Jeśli ma w dzień to najpierw zabierz w dzień a potem w nocy. Bądź konsekwentna jeśli zabierzesz to już nie oddawaj bo tym zrobisz krzywdę, bo dziecko nie zrozumie,że raz jest a raz nie ma.
Wybierz dobry moment, jak idą zęby czy jest chory to poczekaj. Będzie dobrze 😀 Możesz kupić jakąś przytulankę w zamian lub autko co tam lubi i z tym zamiast smoka niech się kładzie spać. Trzy dni i po kłopocie. Powodzenia 🙂 -
julita25 wrote:Bajka ja jestem zdania,że smoczek to tylko i wyłącznie wygoda dla rodziców.
Nastaw się że zabierasz smoczek i już. Naprawdę dziecko do zniesie dużo lepiej niż ci się wydaje.
Jeśli ma w dzień to najpierw zabierz w dzień a potem w nocy. Bądź konsekwentna jeśli zabierzesz to już nie oddawaj bo tym zrobisz krzywdę, bo dziecko nie zrozumie,że raz jest a raz nie ma.
Wybierz dobry moment, jak idą zęby czy jest chory to poczekaj. Będzie dobrze 😀 Możesz kupić jakąś przytulankę w zamian lub autko co tam lubi i z tym zamiast smoka niech się kładzie spać. Trzy dni i po kłopocie. Powodzenia 🙂
Dziękuję za wiadomość. On już śpi z przytulanką i czasami autem. I absolutnie się zgadzam z tym, że trzeba być konsekwentnym, dobrze wiem, że jak zabiorę to już nie będzie powrotu do tematu. Inaczej już parę razy bym zabierała. Nie chcę czekać do końca ząbkowania, bo mój syn bardzo ciężko znosi ząbkowanie, zęby wychodzą mu miesiącami, więc nie mam zamiaru czekać aż skończą. Więc ooo nie.
Ale pozwoliłam sobie zapytać, bo może jest tu jakaś mama, która ma właśnie wysoko wrażliwe, bądź high needa, który mimo 2 lat na karku bardzo dużo się budzi i płacze w nocy, które uspokaja tylko smoczek i ma takie samo doświadczenie, jak ja?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2020, 14:28
-
Bajka Kacper ostatnio sie budzi bardzo czesto.
Tydzien temu to budzil sie po 15 razy w nocy 🙈
Darl sie,kopal,rzucał na łóżku. Nie ma juz smoczka i ciezko bylo go uspokoić. Jedynie butelka z mlekiem albo czasem jak plakal juz ze sie az zanosił to musialam mu włączyć bajkę 🙈 raz tak sie zdarzyło,że już nic nie pomogło,tak plakal,ze sama bylam przerażona. Obejrzal 5 min i zasnal. Nie jest to dobra metoda,ale nie miałam wyjścia.
-
Mój jest hajnid, budzi się w nocy z płaczem i trzeba go wtedy pokołysać. Myślałam, że może coś jest nie tak, ale widzę, że u was też nieciekawe noce. Smoka nie używaliśmy nigdy, bo mały go odrzucał.
A wracając do hajnida... U nas problem z poskromieniem emocji. Coś mu nie wyjdzie - wielki płacz i nie chce dać sobie pomóc (tzn.pokazac jak ma zrobić, żeby następnym razem się udało). Coś mu zabronie - płacz i nie chce słuchać, dlaczego mu tak nie wolno robić. -
Moja nigdy nie była smoczkowa, ale ostatnio tez budzi się z jakaś histeria a wcześniej jej się to nie zdazalo, krzyczy ze chce mleczko ale ja jej go nie daje bo do tej pory mleka w nocy nie dostawała i żyła wiec to tylko jej wymysł a nie potrzeba, dam raz drugi i się przyzwyczai i będzie się budzić wiec jestem niezłomna i wysłuchuje nocnych awantur.
Zgadzam się z chic na większość dziecięcych problemów rozwiązanie jest jedno konsekwencja rodziców.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2020, 22:22
-
Bajka,kiepsko znoszę brak snu. Po tych nocach gdzie wstawałam po 15 razy to na prawdę mialam dosc. Rano to bylam bez sily a caly dzień przed nami. Teraz jest lepiej bo budzi się ok 5-6 razy.
Piatka dolna sie przebiła wiec moze dlatego tak bylo. Mimo wszystko marzy mi się jedna noc ktora bym przespała bez pobudki 🙏 -
Ewa tez smoczek do spania. Powinnam to uciac ale wieczorem marze tylko o łóżku. Ale wiem ze musze sie zawziac. Na razie niech sie na dobre przyzwyczai do zycia bez pieluchy. Potem wezme sie za smoczek. Po 2 urodzinach zaczne:) czyli za miesiac.
Pobudke w nocy juz dawno nie mialam i wspoluczuje dziewczyny. Tyle czasu bez porzadnego wyspania. Ale czemu tak sie dzieje.. Moze trzeba jakos poprawic komfort snu czy cos. Nie ma zadnej rady?
My za to w weekend z mężem wyjezdzamy na romantyczny wypad. Bez małej... Az sie boje. Niby jest zzyta z moja mama ale czadami mowi jej: sio babcia, idz na dół Oby obylo sie bez placzu bo ja też bede płakać a 300km od domu to za daleko zeby wracac...
-
Katiusza, także się zgadzam z konsekwencją.
Monika no właśnie u nas w jego całym życiu przespanych nocy było może z 10. Dokładnie rozumiem. Trzymam kciuki o wyspanie się w końcu!
Hedgehog tak, histeria to totalne zrozumienie. Zdarzają się takie, baaaardzo rzadko, dotychczas chyba z 2/3 razy, że rzuca się, krzyczy, płacze, więc pozostaje tylko pilnować, żeby sobie krzywdy nie zrobił i się wypłakał.
Zalecenie psychologa dostaliśmy od logopedki. Generalnie ta wizyta skończyła się dla mnie bardzo ciężko. Przepłakałam cały wieczór, że jestem najgorszą mamą świata. Po ochłonięciu i przemyśleniu wszystkiego nie zgadzam się z zaleceniami pani logopedki. Jeśli interesuje Cię to bardziej to mogę więcej napisać co mówiła i zalecała, ale nie wiem czy są tu jeszcze niemówiące szkraby?
Chicchic - my próbowaliśmy baaaaardzo wielu rzeczy, ostatecznie nie ma złotego środka i wytłumaczenia na płacz i pobudki. Albo ja jeszcze do niej nie dotarłam. U nas na pewno ważnym aspektem są zęby, które wychodzą miesiącami. Super wyjazd! Będzie dobrze! Zrelaksuj się.