Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zuuziaaaa wrote:Edka gratulacje pamiętaj ze gorsze dni będą się zdarzać jak każdemu z nas:) będzie super, zobaczysz a jak się miewa twoje drugie dziecię? Jak Wam idzie?
Pytanie: ile Wasze dzieci chodzące do klubów i żłobków spędzają tam czasu dziennie?
U mnie mały jest w klubie w godz. 9-14.
-
Justynuszek - na pewno nie dlatego. Moja Ewa bardzo lubi zlobek i panie mowia ze jest taka pogodna, pieknie spiewa, tanczy, bawi sie ladnie. Ale jak po nia przychodze to pada mi w ramiona wiec chyba tęskni. Ale na poczatku tez sie martwilam ze jej lepiej beze mnie. Niepotrzebnie. Po prosti jest bardzo otwartym dzieckiem. Moze Twój tez
-
Wystarczyło kilka dni w żłobku i już jest chory. Wczoraj katar, dziś już kaszel. Także siedzimy w domu. Najbardziej boję się o małą, że ją zarazi 😒
-
Kinga do żłobka nie chodzi, ale w weekend spotkaliśmy się ze znajomymi, których córka poszła do przedszkola... po weekendzie i oni i my mamy gile do pasa. Kinia im starsza tym gorzej znosi katar w nocy
Za to mamy sukces w starciu ze smoczkiem. Myślałam, ze odsmoczkowanie to będzie walka okupiona morzem łez, mnóstwem nerwów, a poszło bezproblemowo. Jestem w szoku, bo Kinga była ze smoczkiem bardzo emocjonalnie związana. Od tygodnia jest bez smoczka i wspomniała o nim tylko raz czy dwa. Mam nadzieję, że już kompletnie o nim zapomniała, chociaż są momenty, w których by się przydał1Malinka1 lubi tę wiadomość
-
Julia też załapała infekcje ode mnie, ale o dziwo dobrze sobie poradziła. Ale faktycznie noce najgorsze dlatego byłam zmuszona jej dać nasivin przez 3 dni tylko.
U mnie tragicznie idzie z odstawianiem od piersi na sen i ze dwa karmienia w nocy. Kompletnie sobie z tym nie radzę. Julia wpada w histerie, a ja wymiękam. Wiem, że muszę odciąć ją nagle, bo inaczej nie da rady po prostu.
-
U nas z nocnikiem coraz lepiej. Jak wracamu do domu to juz chodzi bez i fajnie jej idzie choć wpadki sa. W zlobku tez pare razy zrobila ale ma jescze pampersa.
Tu mysle ze do końca roku spokojnie sie uda.
Za to smoczek... Kiepsko to widze. Nie moge sie zmobilizowac bo z zasypianiem bedzie dramat a mnie o 21 sie juz nic nie chcw i marze o szybkim spaniu
-
Hedgehog, a Kuba nie „przygotowuje” się w żaden sposób do kupy? Nie szuka sobie kącika/zasłonki/ nie chowa się za meblami? Kupę łatwiej złapać niż siuśki, w dodatku Kinga robiła kupę w pieluchy mniej więcej o stałych porach i wiedziałam, kiedy się jej spodziewać. Gorzej, jak wyjdziesz do drugiego pokoju i on w tym czasie zrobi kupę i rozmaże ją po ścianach No ale jeśli widzisz gotowość, to próbuj. W domu nie zakładaj spodni, nawet majtek, niech pierwsze dni chodzi z gołą pupą.
-
Dziewczyny u mnie załamka ;( byłam wczoraj u swojego gina i niestety powtórka z rozrywki tylko w wersji hard bo jak wcześniej jeszcze jako taka owulacje miałam słabo było ale było tak teraz zero brak nic kompletnie nic. Plany na spontaniczna ciaze niestety poszły w odstawke, nie realne. W tym tyg jeszcze raz mam iść na monitoring bo a nóż może coś tam się urodzi ale z opóźnieniem. Jak nic to od nowego cyklu zaczynam stymulację.
-
No i niestety mała dostała kataru. Dwoje chorych dzieci w domu. Idzie oszaleć.
-
Chciałam tylko się pochwalić, że jestem już po punkcji i pobiłam swój rekord w produkcji jajek, bo aż 18! 17 było zdolnych do zapłodnienia, z tego 12 się zaplodnilo. 7 zamrożono w 1 dobie, 5 rozwija się do 5 doby i wtedy transfer. Wiem, że wszystko może się zdarzyć ale i tak jestem lekko przerażona tą ilością Ewentualny transfer w niedzielę
Katiuszaaaa, edka85, monika30, Hedgehog, Bajka111, 1Malinka1 lubią tę wiadomość
-
Akilegna, coś czuję, że jeszcze w tym miesiącu pochwalisz się pozytywnym testem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2020, 19:15
akilegna♥ lubi tę wiadomość
-
Chwalę się. Mały chętnie chodzi do klubu. Zjada tam obiad, słucha się cioci, śpi, nie sprawia problemów. Normalnie nie wierzę.
Zuuziaaaa lubi tę wiadomość
-
Akilegna trzymam kciuki Czy w takim przypadku (jestem zielona w tematach) można rozważać bliźniaki? Jak to wyglada? Myślałam o takiej opcji?
Edka super ze się udalo, wszystko jest kwestia czasuWiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 08:42
edka85 lubi tę wiadomość
-
Zuuziaaaa wrote:Akilegna trzymam kciuki Czy w takim przypadku (jestem zielona w tematach) można rozważać bliźniaki? Jak to wyglada? Myślałam o takiej opcji?
Edka super ze się udalo, wszystko jest kwestia czasu
Można wziąć tyle zarodkow ile się chce ale lekarze odradzają brać więcej niż 2. Taki mam zamiar, zabrać za godzinkę 2 maluchy i modlić się, żeby chociaż jeden został ze mną ❤ -
Uważaj, bo nawet dwa mogą zostać z tobą A i jeszcze po tę piątkę możesz wrócić 😁
-
edka85 wrote:Uważaj, bo nawet dwa mogą zostać z tobą A i jeszcze po tę piątkę możesz wrócić 😁
Liczę się z tym ale mamy sytuację podobną do ostatniej. Czyli wzięłam jedną ładną blastke i drugą mniej ładną. Pozostałe 3 czekają do jutra, czy rozwiną się do blastek bo są w fazie moruli jeszcze. I tu znów podobnie jak poprzednio, przestały się rozwijać, więc na te 3 nie liczeKatiuszaaaa lubi tę wiadomość
-
Ja byłam w piatek na wizycie tydzień po niby terminie owulacji i o dziwo jakiś pęcherzyk się pojawił, dostałam ovitrellei w weekend działaliśmy, zobaczymy. Ostatnio zaszłam waśnie tak w ciąże bez leków na jajeczka tylko sam zastrzyk na pękanie. Zobaczymy z tego wyjdzie , póki co jestem podekscytowana, teraz najdłuższe 2 tyg w życiu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2020, 09:39