Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Milano, Ksawusia, przestańcie się nakręcać. Każdy wątek ma niestety takie aniołki. Zawsze tak było i będzie. Zobaczcie jednak ile jest dobrych wiadomości. Np. wczoraj Aga wrzuciła takie super zdjęcie, niebawem i wy takie nam pokażecie
Już niedługo przekroczymy te magiczne 12 tc i wszystko się uspokoi.
Ja mam w piątek wizytę kontrolną. Normalnie bym jej nie miała, ale lekarz idzie na dłuższy urlop i tak po prostu wyszło.aga94, zmetalizowana24 lubią tę wiadomość
-
Ja mam mdlosci, bol delikatny brzucha, zawroty glowy, bol piersi i sutków,ale tak jak Minie czulam ze nie jestem w ciąża..
Lekarz dzis kazal zrobic bete. Jak przyrosnie to kolejna w sobote, jak nie to jutro rano na oddzial
Ciąża wyglada tak samo jak na mojej pierwszej wizycie,nie moge w to uwierzyc, ze ledwo zobaczyłam serduszko a ono na drugi dzien moglo juz nie bićPCOS
Niedoczynność tarczycy
Hashimoto
Insulinoopornosc
PAI homozygota
MTHFR heterozygota
Aniołek 7 tc [*] - 27.02.2018
Ciąża biochemiczna 11.2018
Ciaza 5 tydzień 09.2019
Letrox, metformina, acard, heparyna, foliany, -
Milano wrote:Dziewczyny muszę Wam to powiedzieć bo jak mąż to usłyszy to normalnie mnie chyba zamorduje..
Mam dzisiaj wizytę na 18 i czuje, No mam tak zle przeczucia ze coś będzie nie tak..zmetalizowana24 lubi tę wiadomość
-
No mi właśnie o to chodzi, ze ja tez już nie czuje się dzisiaj jakoś w ciazy, boli nie mam, nawet rano nie było mi nie dobrze chodź od ostatniego tygodnia non stop mnie męczyły. Cieszę się ze idę dzisiaj, będę wiedziała na czym stoję.
Śnieżynka tak mi smutno jak to czytamBądź silna, trzymam kciuki aby przyrosła dzisiaj :*
-
nick nieaktualnyedka85 wrote:Milano, Ksawusia, przestańcie się nakręcać. Każdy wątek ma niestety takie aniołki. Zawsze tak było i będzie. Zobaczcie jednak ile jest dobrych wiadomości. Np. wczoraj Aga wrzuciła takie super zdjęcie, niebawem i wy takie nam pokażecie
Już niedługo przekroczymy te magiczne 12 tc i wszystko się uspokoi.
Ja mam w piątek wizytę kontrolną. Normalnie bym jej nie miała, ale lekarz idzie na dłuższy urlop i tak po prostu wyszło. -
Wiem Amelia, że na każdym etapie można przeżyć tragedię, ale zdecydowana większość przypadków (może nawet 90%) dotyczy I trym. Najgorsze jest to, że nic nie można na to poradzić. Nic nie można zatrzymać. Po ludzku jest to po prostu niemożliwe.
1Malinka1 lubi tę wiadomość
-
No wlasnie ja i Amelia jestesmy zywymi przykladami ze pozniej tez moze sie za przeproszeniem popieprzyc ale przeciez nie mozemy calej ciazy sie bac i smucic. Wiekszosc z nas bardzo sie starala zeby zajsc. Zaszlysmy. Cieszmy sie. Wiem ze takie sytuacje obnizaja nasza pewnosc, ale kurde trzeba wierzyc ze bedzie dobrze!!!
1Malinka1, Cukierniczka lubią tę wiadomość
-
Ja też się nie czuję, jakbym była w ciąży. Czuję się dobrze, nie mam dolegliwości. Ale co to da jeśli będę teraz panikować? Czy w ten sposób coś uratuję? Nie. Jeśli coś złego się stało, to i tak nie miałam na to wpływu.
-
nick nieaktualnyŚnieżynko, pamiętaj, że idąc na zabieg musisz być pewna. Nie wiem czy dobrze, że to tak szybko wszystko u Ciebie. Ja np cieszę się, że mogłam się z tym na spokojnie w domu poradzić. Teraz czuję się silniejsza, żeby to wszystko wziąć na barki.
Ja w piątek jak szłam na wizytę to już czułam. Groszek niewiele urósł, dr nie mógł znaleźć serduszka, które widział. Po powrocie do domu zaczęłam się kiepsko czuć, mąż wysłał mnie na IP, gdzie stwierdzili, że jestem panikara. Na usg nie widzieli nawet zarodka! Więc prywatnie się umówiłam na sobotę... Było serduszko, zarodek, owodnia. Zrobiłam bete, później po 48h. Spadła. Poszłam znów do lekarza, serce nie bije, zarodek znow niewiele urósł.
Do szpitala umówiłam się na poniedziałek, żeby mieć w 100% pewność, żeby po rzeź kolejne miesiące się nie zastanawiać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 09:09
-
edka85 wrote:Ja też się nie czuję, jakbym była w ciąży. Czuję się dobrze, nie mam dolegliwości. Ale co to da jeśli będę teraz panikować? Czy w ten sposób coś uratuję? Nie. Jeśli coś złego się stało, to i tak nie miałam na to wpływu.
edka85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKolorowapani wrote:No wlasnie ja i Amelia jestesmy zywymi przykladami ze pozniej tez moze sie za przeproszeniem popieprzyc ale przeciez nie mozemy calej ciazy sie bac i smucic. Wiekszosc z nas bardzo sie starala zeby zajsc. Zaszlysmy. Cieszmy sie. Wiem ze takie sytuacje obnizaja nasza pewnosc, ale kurde trzeba wierzyc ze bedzie dobrze!!!
Kiedyś też myślałam ze jak będę miała chore dziecko to usunę ciążę nic bardziej mylnego jak słyszę takie stwierdzenie to śmiać mi sie chce bo prawda jest taka ze wypowiadają je często osoby które tak naprawdę nie wiedzą co te słowa znaczą aż do momentu gdy sam się nie znajdziesz w takiej sytuacji no ale życie toczy się dalej i trzeba podejmować ryzyko bo tak człowiek nic by nie osoagnolFlavia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Minie Black wrote:Śnieżynko, pamiętaj, że idąc na zabieg musisz być pewna. Nie wiem czy dobrze, że to tak szybko wszystko u Ciebie. Ja np cieszę się, że mogłam się z tym na spokojnie w domu poradzić. Teraz czuję się silniejsza, żeby to wszystko wziąć na barki.
Ja w piątek jak szłam na wizytę to już czułam. Groszek niewiele urósł, dr nie mógł znaleźć serduszka, które widział. Po powrocie do domu zaczęłam się kiepsko czuć, mąż wysłał mnie na IP, gdzie stwierdzili, że jestem panikara. Na usg nie widzieli nawet zarodka! Więc prywatnie się umówiłam na sobotę... Było serduszko, zarodek, owodnia. Zrobiłam bete, później po 48h. Spadła. Poszłam znów do lekarza, serce nie bije, zarodek znow niewiele urósł.
Do szpitala umówiłam się na poniedziałek, żeby mieć w 100% pewność, żeby po rzeź kolejne miesiące się nie zastanawiać.
Moze nie bede więcej dziewczyn tutaj straszyc
Za wszystkie trzymam mocno kciuki!!PCOS
Niedoczynność tarczycy
Hashimoto
Insulinoopornosc
PAI homozygota
MTHFR heterozygota
Aniołek 7 tc [*] - 27.02.2018
Ciąża biochemiczna 11.2018
Ciaza 5 tydzień 09.2019
Letrox, metformina, acard, heparyna, foliany, -
Czyli dzis wizyte mam ja, Milano i Smoczyca. Ktos jeszcze? Dziewczyny badzmy dobrej myśli, nie stresujmy sie. Jestem pewna że dziś kazda z nas bedzie pisala same pozytywne rzeczy i dzis juz bedziemy sie wszystkie cieszyly.
1Malinka1, Kathrine lubią tę wiadomość
-
Czesc dolaczam niesmialo chociaz pierwsza wizyte mam dopiero za tydzien i nie wiem czy juz moge sie cieszyc ale co mi tam, ponapawam sie ta chwila, o dziwo jakos nie martwie sie strasznie wierze ze bedzie dobrze. Beta 2 dni tenu 653 w 4t 3dniu progesteron 51, wg kalkulatora termin 29 pazdziernik
1Malinka1, Lunitari, Kathrine, zmetalizowana24, Bajka111, Blu, Ewelka Elka, laylin, Du-Dulia lubią tę wiadomość