Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Szimi wrote:Sorki za takie pytanie...ale czy Wy tez macie takie wzdęcia straszne? Ja jak herbaty z kopru nie wypije to moge wytruć pół osiedla...
Niestety tez... ale zazwyczaj wieczorem wiec maz w lozku ma przechlapane i ochota na wszystko opadaNatkaZ lubi tę wiadomość
w oczekiwaniu na drugiego bąbelka...
9cs...
1.2018 Ciaza biochemiczna -
W poprzedniej ciazy wyszla mi dziewczynka z testu na sode, Kalenders chinski dziewczynka a mam chlopca
Takze probujcie dziewczyny zobaczymy czy sie sprawdzi..
Dziewczyny mnie wszystko odeszlo jedynie z ta woda probrem Ale dzis poszalalam z synkiem ze sama sie dziwie ze tak dobrze sie czuje ,oby tak dalej -
No nareszcie dziewczyny zaczynają doceniać te chwilę bez uciążliwych objawów. A wcześniej to tylko był strach, że coś przeszło i niech natychmiast wróci
-
Szimi wrote:Sorki za takie pytanie...ale czy Wy tez macie takie wzdęcia straszne? Ja jak herbaty z kopru nie wypije to moge wytruć pół osiedla...
W ogóle jakoś zauważyłam tez spadek tych dłuższych wizyt w toalecie, ale w zamian nie pojawiają się zaparcia ani nic wiec chyba nie ma się co martwić -
Ja po kilku ostatnich razach mam dosc tych kebabow ble
Ostatnio dostalam prawie sam sos i taka ciapa ze na rzygi mnie bralo jak tylko na to patrzylam
Nie trawie smaku tego miesa tez... Wgle u mnie slabo z miesem/rybami itp
Jedynie co to ostatnio ze smakiem watrobke zjadlam
Dzis ugotowalam kapusniak i bede go jesc przez 3 dni bo takie zupy warzywne najlepiej mi wchodzą
-
Ja już nie próbuje nawet z jazdami na fast foody .. ostatnich frytek i pizzy z pizzy hut szybko pożałowałam...
Co prawda nie wróciło .. ale umierałam po zjedzeniu
Moje dziecko będzie weganinem ..po obsesyjnym zjadaniu bananów ...mandarynek ... pomarańczy ..przyszła pora
Na jabłka ... dziś już 4 na liczniku i chyba przed snem będzie 5 ...
-
Ja z zachcianek to w najpierw były to kanapki z serem i ogorkiem kiszonym. Codziennie po pracy na nic innego nie miałam ochoty. A teraz wzięło mnie na parówki i kiełbasę Śląska. Chociaż powiem, że parowek nie zjadlam wszystkich i teraz jak widzę je w lodówce to mi się robi niedobrze
-
Co do napojów to zawsze piłam wodę z kranu a teraz nie mogę. Musi być gazowana, do tego herbatki malinowo, porzeczkowe, imbirowe itd. Raz na ruski rok robię sobie skabiutka kawę z mlekiem, ale tak jak kiedyś piłam codziennie po dwie to teraz nawet nie mam ochoty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2018, 23:36