Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Edka85 ja pozyczylam Angelsounds. U mnie zadzialalo akurat, na youtube jest duzo filmikow jak we wczesnej ciazy szukac tetna. Jestes na podobnym etapie co ja. Nie ma on funkcji pomiaru tetna choc moze to dobrze ;p
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
ja też mam jedzeniowstręt
raczej nie mam zachcianek, w tamtym tygodniu mogłam jeść kanapkę z serkiem ziarnistym pomidorem i korniszonem, teraz króluje serek biały i świeża papryka a no obiad to różnie, na nic nie mam ochoty a dla rodziny gotować trzeba, od czasu do czasu najdzie mnie chcica na coś słodkiego ale koniecznie domowego (w sensie jakieś ciasto)
NatkaZ lubi tę wiadomość
-
orchidea33 wrote:Bułka ,szynka,ser,pomidor i ostre papryczki .papryczki najlepsze
Miru a to malenki Leo ale szybko nadrobi mój też taki byl.
Gratulacje dla siostry
Maly bo oni tam w ciazy mają dietę. Nie wazne czy jestes puszysta czy chuda dieta, w ciazy przytyc mozesz max 10-15 kg. Wiec maly bo ona gotowane wazywa, salatki, owoce. Jogurty. I to 41 tc
Ja swojego urodzilam w 36 tc ważył 3000 gram a jak wychodzil do domu po prawie trzech tygodniach to ważył 2500 taki okruch że rozmiar 48 /46 za duze. Ale nadrobil w kilkanascie dni. -
Lunitari wrote:Edka85 ja pozyczylam Angelsounds. U mnie zadzialalo akurat, na youtube jest duzo filmikow jak we wczesnej ciazy szukac tetna. Jestes na podobnym etapie co ja. Nie ma on funkcji pomiaru tetna choc moze to dobrze ;p
-
Hej. Wczoraj zaniedbałam forum ale czytałam ze była dyskusja o cukrzycy ciążowej.
Dziwi mnie ze u chichibi lekarz rozpoznał od razu cukrzyce ciążowa, przy jednym złym wyniku na czczo.
Ja we wtorek na czczo miałam 92 wiec teoretycznie cukrzyca, a wczoraj na krzywej na czczo miałam 82.
Duże znaczenie ma to ile godzin wcześniej zjadło się ostatni posiłek i co to było. Ja od wtorku nie powiem żebym się oszczędzała jeżeli chodzi o jedzenie, a jednak wczorajszy wynik o wiele lepszy.
Wydaje mi się ze na spokojnie trzeba podejść do tego tematu, i jeść normalnie i nawet jeśli, tak jak ja, na widok śliwki naleczowskiej macie napływ śliny, to lepiej zjeść jedna, dwie niż wkurzać się na siebie a w gorszej chwili rzucić się na wszystkie możliwe słodycze. U mnie kiedyś tak było właśnie...
co do moich wyników, jak widać takie żywienie u mnie działa, jem wszystko ale w umiarze i krzywa wyszła:
Na czczo 82
1h 135
2h 115
Dla porównania w styczniu miałam wyniki:
Na czczo 88
1h 145
2h 150
Na mnie jak widać taka „dieta” działa
Buziaki i udanego piątku !
-
Szyszunia 89 wrote:Dziewczyny co Wy jecie??
Ja na mięso nie mogę nawet patrzeć bo na samą myśl mnie mdli…
Kanapki z serem już mnie nudzą… jem jedynie jogurty i kanapki z serem
Na nic nie mam ochoty
Na śniadanie Ciniminis z jogurtem naturalnym i tylko to mi podchodzioprócz tego świeże koniecznie pszenne buły z masłem lub serem, no i banany w dużych ilościach
dodam, ze przed ciąża kilka ładnych lat nie jadłam płatków typu Ciniminis, głównie wcinalam owsiankę i raczej nie byłam bulkozerca
banany zawsze lubiłam, ale teraz to je wręcz uwielbiam
jeśli chodzi o obiady to ostatnio robiłam np. pomidorówkę - widziałam, ze nie tylko mnie na pomidorowa wzięło
zupy ogólnie mi podchodzą
mięso zjem, aczkolwiek nie zawsze i nie pod każda postacią i tylko jak mąż zrobi, bo mi śmierdzi podczas smażenia
Szyszunia 89, NatkaZ lubią tę wiadomość
-
Szyszunia 89 wrote:Dziewczyny co Wy jecie??
Ja na mięso nie mogę nawet patrzeć bo na samą myśl mnie mdli…
Kanapki z serem już mnie nudzą… jem jedynie jogurty i kanapki z serem
Na nic nie mam ochoty
Heh .. płatki na mleku ... kisiel , jabłka , gruszki .. faza na banany już mi przeszła
Kanapki , mięso ...już zapomniałam jak smakują
Przy dobrych wiatrach jakas domowa zupa
Słodycze zupełnie nie ...
Ogólnie mało co mi podchodzi .. jak zaczynam się zastanawiać co bym zjadła i na co mam ochotę ... mdli jeszcze bardziej
Efekt ... minus 3 kg
Szyszunia 89 lubi tę wiadomość
-
U mnie z jedzeniem to jestem masakra ! Generalnie pare dni przed ciąża założyłam swojego ista wlasnie o gotowaniu , zaczął się fajnie rozwijać po woli a teraz dupa nie jestem w stanie nic gotować ! Chciałam go trochę pokierować w strone jedzenia ciążowego ale ku*** jak skoro ja jem tylko bułkę z jakimś warzywem i zupę najlepiej kwaśne szczawiowa żurek pomidorowa kapuśniak, i to było by na tyle. Wczoraj zrobiłam naleśniki bo się tutaj naczytałam ale szalu nie było zjadłam bo zjadłam i tyle. A generalnie ja o niczym innym nie myslam tylko o jedzeniu. Teraz zmiana diametralna jedzenie jest na ostatnio planie na pierwszym oczywiście koc i spanie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2018, 11:30
Szyszunia 89, 1000 lubią tę wiadomość
-
Katiuszaaaa wrote:U mnie z jedzeniem to jestem masakra ! Generalnie pare dni przed ciąża założyłam swojego ista wlasnie o gotowaniu , zaczął się fajnie rozwijać po woli a teraz dupa nie jestem w stanie nic gotować ! Chciałam go trochę pokierować w strone jedzenia ciążowego ale ku*** jak skoro ja jem tylko bułkę z jakimś warzywem i zupę najlepiej kwaśne szczawiowa żurek pomidorowa kapuśniak, i to było by na tyle. Wczoraj zrobiłam naleśniki bo się tutaj naczytałam ale szalu nie było zjadłam bo zjadłam i tyle. A generalnie ja o niczym innym nie myslam tylko o jedzeniu. Teraz zmiana diametralna jedzenie jest na ostatnio planie na pierwszym oczywiście koc i spanie
Ja miałam to samo z tym myśleniem o jedzeniuśniadania planowałam dzień wcześniej, na obiad lubiłam wymyślić coś fajnego, drugie śniadanie obowiązkowo - posiłki to były stałe punkty dnia, a kawy bez ciastka lub cukierka sobie nie wyobrażałam. A teraz? Jem wyłącznie z poczucia obowiązku
Ja w ogóle jestem zagorzałym słodyczożercą bez szans na poprawę, a autentycznie przestało mnie ciągnąć do słodyczy
Katiuszaaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA próbowałyście robić sobie koktajle? Ja na sniadanie dziś wypiłam koktajl z nasion chia (oczywiście namoczonych przez noc) z bananem i masłem orzechowym, pychota!
U mnie też z obiadami największy problem, bo mięsa wciąż nie tykam (łykam w ogóle żelazo, żeby się nie nabawić anemii)... Ale naszła mnie ochota na zapiekankę ziemniaczaną z kiełbasą drobiową i brokułem, chyba zrobię, tylko najpierw muszę się wybrać na zakupy -
nick nieaktualnyPikapik wrote:Hej. Wczoraj zaniedbałam forum ale czytałam ze była dyskusja o cukrzycy ciążowej.
Dziwi mnie ze u chichibi lekarz rozpoznał od razu cukrzyce ciążowa, przy jednym złym wyniku na czczo.
Ja we wtorek na czczo miałam 92 wiec teoretycznie cukrzyca, a wczoraj na krzywej na czczo miałam 82.
Duże znaczenie ma to ile godzin wcześniej zjadło się ostatni posiłek i co to było. Ja od wtorku nie powiem żebym się oszczędzała jeżeli chodzi o jedzenie, a jednak wczorajszy wynik o wiele lepszy.
Wydaje mi się ze na spokojnie trzeba podejść do tego tematu, i jeść normalnie i nawet jeśli, tak jak ja, na widok śliwki naleczowskiej macie napływ śliny, to lepiej zjeść jedna, dwie niż wkurzać się na siebie a w gorszej chwili rzucić się na wszystkie możliwe słodycze. U mnie kiedyś tak było właśnie...
co do moich wyników, jak widać takie żywienie u mnie działa, jem wszystko ale w umiarze i krzywa wyszła:
Na czczo 82
1h 135
2h 115
Dla porównania w styczniu miałam wyniki:
Na czczo 88
1h 145
2h 150
Na mnie jak widać taka „dieta” działa
Buziaki i udanego piątku !
Wydaje mi się, że to standardowa procedura - przekraczasz normę, więc wysyłają Cię do specjalisty, żeby potem nie mieć ew problemów. Najwyżej diabetolog machnie ręką i powie, żeby nie pożerać całej czekolady na razCo do słodyczy to absolutnie masz rację! Jeszcze dodam, że najlepiej je jeść po posiłku (do 30min) zawierającym mięso/ryby, żeby cukier nie skakał.
Orchidea - a już myślałam, że mieszkasz w Hiszpanii/Włoszech i chciałam Ci zazdrościć -
Szyszunia 89 wrote:Dziewczyny co Wy jecie??
Ja na mięso nie mogę nawet patrzeć bo na samą myśl mnie mdli…
Kanapki z serem już mnie nudzą… jem jedynie jogurty i kanapki z serem
Na nic nie mam ochoty
Ja się przerzuciłam na frutarianizmNa mięso patrzeć nie mogę, po nabiale wymiotuję, z warzyw bezpieczne są tylko ogórki i rzodkiewka, ale przynajmniej owoce mogę wszystkie i w dowolnej ilości... Byleby w 2 trymestrze odpuściło...
Szyszunia 89 lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020