Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
truskawka_oli wrote:U nas na listopadówkach ta sama wiadomość i dodatkowo próbują mnie oskarżyć jako założyciela ;/
Nie tylko CiebieZ tego co widziałam to na wielu wątkach zmienia własnie tylko nicki
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
A tak z innej beczki
Czy wy też tak macie, że nie możecie się skupić na czymś co wcześniej sprawiało Wam frajdę np. czytanie??
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Nie dajmy się znowu w to wkręcać. Najlepsza metoda to ignorowanie.
Jak dzisiejsze wizyty i samopoczucie październikowych mamusiek ??
My leniwie, M zrobił obiadek, który częściowo ukradł mi mój psiakNo nic, dobrze ze apetyt nadal mam Ograniczony
Mamusia_Ksawusia lubi tę wiadomość
-
Boze serio? Beye nie kojarzę Cię z Naszego wątku wiec skąd Twoje przypuszczenia? Fajnie jakbyś nie próbowała Nas nie wiem- skłócić? Normalnie brak słów.. i zgadzam się z Pikapik ignorancja to błogosławieństwo
Co za psiak noe dobry! Zazdroszczę ogólnie bo ja bym w sumie i coś zjadła ale na nic totalnie noe mam ochoty..to chyba najgorsze
NatkaZ, Mamusia_Ksawusia lubią tę wiadomość
-
Ah doczytałam dopiero ze apetyt masz ograniczony
oby szybko nam to przeszło.
I teraz tak myśle ze takie fejki mógłyby wejść na grupę na Facebook o wszystkie prywatne wiadomości z wizyt czy dolegliwości potem udostępnić.. -
NatkaZ wrote:A tak z innej beczki
Czy wy też tak macie, że nie możecie się skupić na czymś co wcześniej sprawiało Wam frajdę np. czytanie??
Pikapik samopoczucie ok, czuje się normalnie, no może ciut bardziej zmeczona. I co zauważyłam to rano odczuwam głód a po południu jakby mi coś stało na gardle i czuje ze nic nie przelkne.
A na obiadek dzisiaj rybka
-
beye2 wrote:Wiadomość została wyedytowana przez moderatora forum z powodu łamania zasad regulaminu- wprowadzanie nieprzyjaznej atmosfery.
Zaraz pewnie zniknie też konto beye2.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 15:47
-
nick nieaktualny
-
Amelia wrote:Ja byłam na wizycie oni hmm no dwa tyg było 4+6 teraz jest 6+1 oni teraz patrzcie na suwak.... echa serca jest więc dostałam dyphason wiec teraz pewno zaczną się objawy ... kolejna wizyta 27 marca30 lat; starania od 2015r.
[*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]
Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe. -
o to się uśmiałam. No nic jestem podstawiona jeszcze chwilę tzn do momentu kiedy będą mdłości.
Jestem na forum od 2014 r. Tzn od poronienia.
Nie udzielam się na innych wątkach i nie gratuluję innym zalozycielkom a to dlatego że kazda z nas ma swoj ulubiony watek.
Dzieki Natka za obronę :* ale faktycznie ignorować to najlepsze co może być bo ktoś tu się nudzi i chce sklocic pół forum...Cukierniczka, Mamusia_Ksawusia, NatkaZ, aga94, *SmoczycA*, sald, gosia1991 lubią tę wiadomość
-
Amelia wrote:Ja teraz raczej będę miała objawy.....
www.zcukremalbowcale.com -
nick nieaktualny
-
A co do podstawianych ludzi i udawanych ciąż to czy nie możemy pokazać, że babki są naprawdę spoko jeśli trzymają się razem i po prostu ignorować takie wpisy od czapy lub po prostu je zgłaszać? Nie dajmy się trollom, no litości, ile my mamy lat...
www.zcukremalbowcale.com -
nick nieaktualnyCukierniczka wrote:Myślisz, że to przez to, że zaczniesz brać duphaston? Ja biorę w sumie od początku ciąży, ale czy ja wiem czy te objawy to przez to... Niektóre dni czuję się bardzo dobrze (choć to rzadkość ostatnio), a niektóre masakra, ale nie łączyłam tego z duphastonem.
-
Amelia wrote:Już to raz brałam i zdychalam
w każdym razie - nie zazdroszczę i trzymam kciuki żeby tym razem nie dawał takich skutków.
NatkaZ lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
Cukierniczka wrote:Matko, to może jest nadzieja, że jak lekarz mi pozwoli odstawić za tydzień na wizycie to ten permanentny kac się skończy wreszcie
w każdym razie - nie zazdroszczę i trzymam kciuki żeby tym razem nie dawał takich skutków.
Ja już skończyłam duphaston a i tak czuje się jak na mega kacuChoć zaczął się niewielki postęp, bo powoli wraca apetyt
Pal licho, że potem i tak zazwyczaj ląduje na dyskusji z kibelkiem
Miru nie ma za co :* O ile to było do mnie, bo ja ostatnio ciut ciężej łapę o co chodziWiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 16:33
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
nick nieaktualny
-
NatkaZ wrote:Ja już skończyłam duphaston a i tak czuje się jak na mega kacu
Choć zaczął się niewielki postęp, bo powoli wraca apetyt
Pal licho, że potem i tak zazwyczaj ląduje na dyskusji z kibelkiem
www.zcukremalbowcale.com -
EMka - bardzo dobrze, że poszłaś na wizytę teraz. Infekcja jest groźna w I trymestrze, trzeba jak najszybciej zacząć leczyć. U mnie w ogóle nie było serduszka na etapie 6+5 (według owulacji 6+1), ale później już biło jak szalone.
Mi ginekolog mówiła, że po luteinie jak najbardziej mogę mieć większe mdłości, ale luteina ma o wiele większą dawkę niż duphaston. Myślę jednak, że duphaston też robi swoje. -
Basia - ja miałam największe problemy przez terror laktacyjny i strach, że zaszkodzę dziecku jak przestanę karmić. Więc w efekcie zaszkodzilam sama sobie, bo za późno zaczęłam brać leki. A jeśli chodzi o spanie, to żadne rady nam nie pomagały
Basia82 lubi tę wiadomość