Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny- przypomnijcie mi proszę jeszcze, jakie badania robicie na kolejne wizyty? Nie mówię o tym kombo na początku ciąży (morfologia, różyczka, toksoplazmoza, cytomegalia itd), tylko te późniejsze. Lekarz mi nic nie powiedział i w zaleceniach też nic nie mam. Morfologia + mocz + TSH i FT4 (bo się leczę na niedoczynność), coś jeszcze? Czy to wystarczy?
-
Po co w ogóle przejmować się jakąś chorą babą, która zakłada różne konta i wmawia innym, iż jest w każdym miesiącu w nowej ciąży. To musi być jakiś porąbany babsztyl, a nie moderator bbf. Oni za dużo mają do stracenia i nie brnęliby w podkurzanie użytkowników. To tak jakby sprzedawca celowo denerwował swoich klientów. Mówię wam, to jakaś psychiczna baba.
-
Marsylia gratuluje zdrowego dzieciaczka! Macie jakies sposoby na nerwy w dniu wizyty? Ja sie na codzien trzymam bardzo dobrze, mysle pozytywnie i ciesze sie ciaza, ale u lekarza panika (trauma z poprzedniej ciazy...) i najchetniej zwialabym z fotela. Cisnienie 155 i puls 113, autentyk...
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
nick nieaktualnyLunitari wrote:Marsylia gratuluje zdrowego dzieciaczka! Macie jakies sposoby na nerwy w dniu wizyty? Ja sie na codzien trzymam bardzo dobrze, mysle pozytywnie i ciesze sie ciaza, ale u lekarza panika (trauma z poprzedniej ciazy...) i najchetniej zwialabym z fotela. Cisnienie 155 i puls 113, autentyk...
-
Lu mam dokładnie to samo! Zawsze mam niskie ciśnienie a u lekarza bum i to jak siadam na badanie i czekanie aż sprawdzi.. masakra nie wiem czynioną coś z tym zrobić
Karo ja miałam teraz mocz morfologia i TSH A na następna mam tylko mocz i morfologiaKaro_Wi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyedka85 wrote:To bez sensu. Przecież trolem może być także taka osoba, która dużo się udziela i taka też może zapisać się do nowego forum. Tamte dziewczyny za bardzo panikują, odkryły to co my - że jedna z nich wrzuciła zdjęcie z netu. No i co z tego? Było, minęło. Tak jak z naszą du-dulia, o której nikt już nie pamięta. A my żyjemy dalej.
Edit: Dobra dziewczyny nie będę Wam zaśmiecała wątku. Nie musicie odpowiadaćWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 20:01
-
Milano, dziękuję!!
Ja w ogóle sprawę z Du-dulią olałam, ani mnie to ziębi ani grzeje
Dziewczyny, życzę Wam udanych wizyt i możliwie jak najmniej stresu.
Tym, którym się nie udało- bardzo, ale to bardzo współczuję. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co przeżywacieJestem z Wami cały czas myślami, chociaż się ostatnio nie udzielam...
-
Marsylia, gratuluje
Trzymam kciuki dziewczyny za kolejne genetyczne
Przyznaje szczerze, że od poniedziałku od usg genetycznego zdecydowanie zeszło ze mnie "ciśnienie" i już nie panikuję tak bardzo. Teraz już czas na cieszenie się i mówienie o ciąży znajomymNo i jeszcze ujawniony chłopak to już ulga, i mimo że płeć nie miała znaczenia, bardziej sie martwiłam czy ze zdrowiem będzie w porządku to jednak świadomość płci powoduje że fasolka staje się bardziej "namacalna"
Dodam, że w końcu minęły mi nudności i wymioty... 1,5 miesiąca była tragedia
-
Lunitari wrote:Marsylia gratuluje zdrowego dzieciaczka! Macie jakies sposoby na nerwy w dniu wizyty? Ja sie na codzien trzymam bardzo dobrze, mysle pozytywnie i ciesze sie ciaza, ale u lekarza panika (trauma z poprzedniej ciazy...) i najchetniej zwialabym z fotela. Cisnienie 155 i puls 113, autentyk...
-
Dziewczynki, dzisiaj dostałam telefon od ginki, że mam pogorszenie tarczycy. W panikę wpadłam i poleciałam do mojego endokrynologa.oni mieli już moje wyniki i zwiększyli mi tylko dawkę lekarstw.A ja głupia się już nakręcałam zamiast od razu dopytać się o różnicę w wynikach che che.
Chyba już panikuję przed II trymestrem, którego się strasznie boję.
Ach,prześlijcie mi swoją pozytywną energię...
Gratuluję udanych wizyt.Moja za dwa tygodnieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 21:40
Basia -
Ja już mam takiego stresa przed jutrem, że dopadła mnie chyba bezsenność
A tak w ogóle to mogę powiedzieć, że dzisiaj mam małe święto - pierwszy dzień bez gadania z kibelkiem, tylko same mdłościJuhu!
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Dziewczyny ja nigdy nie miałam problemów z tarczyca któraś mi pomoże:?
Wyniki pierwsze w ciazy 5 tc)
Tsh 2,8
Ft 3 (0,4)
Ft 4 (4,88)
Drugi pomiar po tabletkach
Tsh 1,2
Ft 3 (0,4)
Ft4 (3,2)
Skończyły mi się leki a endo u którego się "lecze" bedzie 29.03
Czy ten wynik ft4 jest bardzo nieprawidłowy i czy te dwa tygodnie przerwy mogą zaszkodzić dziecku?
Ponieważ nie jest to stałe leczenie ( nie bylo wcześniej pierwszy raz dostałam) lekarz rodzinny nie może mi przepisać leku. -
Milano wrote:Dziewczyny z września uciekają i tworzą prywatny wątek na jakimś forum tylko dla tych co w miarę często się udzielały. Jakieś to zawsze jest wyjście jakby jakiś troll znowu wrócił
Jak troll będzie chciał to i nawet na prywatne forum trafi.
Dajcie spokój. Umrze śmiercią naturalną.*SmoczycA* lubi tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Mnie dzisiaj bolała jakby wątroba
w ogóle od dwóch dni znowu jest masakra... miało powoli przechodzić, a tu dupa
Ja tam wcale nie licze, że mi przejdzieW ciąży z córą wymiotowałam jak kot do 16 tygodnia
Coś czuje, że i teraz będzie tak samo
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Miru z tego co wiem i jak rozmawiałam z endokrynolog to leczenie hormonalne powinno się mieć cały czas. Inaczej jakbyś nie była w ciąży to na własne życzenie możesz przerwać, ale w ciąży nie ryzykowalabym i mino wszystko poszła na konsultacje i niech lekarz sam zdecyduje. U koleżanki chorej na Hashimoto mimo dobrych wyników nie było opcji o przerwaniu.