Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Avarred wrote:Patka, Angie - witajcie
Fajnie, że nasze grono się powiększa. Patka - mamy dzieci w tym samym wieku. Moja córka też ma 3,5 roku. Wy już powiedzieliście o dzidzi? Moja niby wie, ale nie wiem czy do końca rozumie
I już jest zazdrosna, bo też chce być u mamy w brzuszku.
Aga - gratuluję dobrych wyników. Choć nieciekawie brzmi ta sprawa z tętnicą. Nie wiedziałam, że zatrucie ciążowe można jakoś przewidzieć.
Mówiliśmy mu o dzidzi w brzuszku, ale on chyba jeszcze tego nie czaiNiby przytulił się do brzuszka, pocałował, ale to by było na tyle. Przy zabawie go proszę, żeby uważał, sama staram się tak ustawiać, żeby w razie czego nie skoczył na brzuch, ale widać, że nie do końca rozumie o co chodzi. Tylko się złości, że nie chcę go podnosić, itp. Na początku to wchodził mi pod koszulkę i mówił, że to on jest malutkie dzidzi
Zobaczymy, co to będzie jak się to dzidzi urodzi, bo synek to straszny zazdrośnik i mały samolub :p
-
Cześć kobietki!
Dawno mnie tu nie było, ale nadrobiłam trochę zaległości. Dużo piszecie
Wczoraj oddałam prawie pół litra krwi do podstawowych badań, we wtorek mam drugą wizytę, a 10 kwietnia USG genetyczne i test PAPPA.
Powoli brzuszek robi się zaokrąglony. Nie mam już żadnej pary jeansów, w które mogłabym się dopiąć. W pracy jeszcze nie wiedzą o ciąży, ale jestem osobą dość szczupłą i muszę się nieźle ukrywać pod koszulami aby nie wyszło na jawMam zamiar powiedzieć im po genetycznych.
Teraz mam też etap paranoi. Ostatnio zjadłam pół kebaba i małego iTwista z KFC w ciągu jednego tygodnia i powiem szczerze, że miałam później wyrzuty sumienia, że truję własne dziecko. Kolejny przykład: używam lakieru do włosów (jedynie w celu podniesienia objętości, niezbyt dużo) i zastanawiam się, czy jest to mocno szkodliwe dla dziecka. Wy też tak macie?
-
Patka - czyli dokładnie jak u nas
Annamanna - teraz staram się jeść cokolwiek jestem w stanie przełknąć, a nie ma tego dużo... Ale aż do przesady wiem czego należy unikać i przeczytałam pół internetu na ten tematPod koniec poprzedniej ciąży byłam straszna, bo właśnie jadłam KFC itp, bo wiedziałam, że przy karmieniu piersią czeka mnie długa abstynencja
Wtedy już nie ma zmiłuj, trzeba trzymać diety.
-
AnnaManna wrote:Teraz mam też etap paranoi. Ostatnio zjadłam pół kebaba i małego iTwista z KFC w ciągu jednego tygodnia i powiem szczerze, że miałam później wyrzuty sumienia, że truję własne dziecko. Kolejny przykład: używam lakieru do włosów (jedynie w celu podniesienia objętości, niezbyt dużo) i zastanawiam się, czy jest to mocno szkodliwe dla dziecka. Wy też tak macie?
Nie i uważam, że nie ma co popadać w paranoję. Sama sobie nie odmawiam jedzenia typu junk food. Nie spożywam alkoholu, staram się nie wdychać dymu tytoniowego (i raczej nie wychodzić na dwór, kiedy jest zanieczyszczone powietrze), uważam na jedzenie, przez które mogę zarazić się toksoplazmozą i tyle.
Bo zaraz wyjdzie, że w sumie to nawet myć się nie wolno, bo może to zaszkodzić.Mamusia_Ksawusia, NiecierpliwaKarolina, Cukierniczka lubią tę wiadomość
-
AnnaManna jesteśmy prawie w tym samym czasie
ale u mnie jeszcze nic nie widać może dla tego ze jestem wysoka dość szczupła co prawda ale mimo wszystko rozmiar nosze 38/40 wiec może mi się tam sporo zmieścić !
Powiedziałam dziś w pracy bo szefowa zaczęła rozdzielać nowe dodatkowe obowiązki i pomysłam ze to jest ten odpowiedni moment bo wolała bym żeby mi ich trochę zabierała a nie dokładała. Powiedział ze to naturalne ze cieszy się ze będzie dużo zmian w takim razie ale ona lubi zmiany, poprosiła mnie tylko ze jeśli będę miała iść na l4 to prosi żebym była już w ciągłości a nie co 2 tyg na 2 tyg. Generalnie nie było złe zapytała czy dobrze się czuje i pogratulowała. A i powiedziała ze nie powie nikomu innemu i ze jak będę miała ochotę to powiem sama w odpowiednim dla mnie czasie.Mamusia_Ksawusia lubi tę wiadomość
-
Karo_Wi zgadzam się w 100%, nie ma co popadać w paranoję, żeby się faktycznie nie okazało, że nie możemy palcem kiwnąć, bo dziecku zaszkodzimy.
Katiuszaaa to fajnie, że szefowa tak zareagowała, jednak nie ma co panikować, potem się okazuje, że jest lepiej niż sobie to układamy w głowie. Ta rozmowa jeszcze przede mną i przyznam, że trochę mam stresa, ale jakoś po Twoim poście się uspokoiłamKatiuszaaaa lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
Dziewczyny nie odzywałam się bo dopiero wróciłam do domu
U maluszka wszystkie parametry w porządku
Zdziwiłam się że maluch tyle urósł bo ostatnio miał 2.5cm a teraz już 6.4cm
Najlepsza część jak musiałam zakaszleć bo maluszek spał i nie chciał się ruszać hehe !! Potem od razu zaczął fikołki robić no coś niesamowitego
No i nadrobił trochę więc teraz jesteśmy 12+4
Pozdrawiam Was cieplutko i trzymam kciuki za wizytujące jutrotym_janek, Avarred, Miru, PAPAVER, Cukierniczka, 1Malinka1, Lunitari, Mamusia_Ksawusia, Patka0205, OlinkowA, Flavia, NiecierpliwaKarolina, edka85, MP25, Marsylia, Szimi, aga94 lubią tę wiadomość
-
Kathrine wrote:Dziewczyny nie odzywałam się bo dopiero wróciłam do domu
U maluszka wszystkie parametry w porządku
Zdziwiłam się że maluch tyle urósł bo ostatnio miał 2.5cm a teraz już 6.4cm
Najlepsza część jak musiałam zakaszleć bo maluszek spał i nie chciał się ruszać hehe !! Potem od razu zaczął fikołki robić no coś niesamowitego
No i nadrobił trochę więc teraz jesteśmy 12+4
Pozdrawiam Was cieplutko i trzymam kciuki za wizytujące jutro
czekałam na tę wiadomość
ktoś chyba jeszcze miał wczoraj prenatalne, dobrze kojarzę ?Kathrine lubi tę wiadomość
-
Ja jeszcze mialam wczoraj... Ale nie jestem zachwycona nimi, wizyta byla na 18.15, weslzismy dopiero o 19, badanie trwalo ponad godzine... przeziernosc karku mierzyl 3 razy pomijajac ze trwalo to z pol godziny bo maluch caly czas lezal na scianie i nie chcial sie odbic, i wzial do obliczen najwieksza czyli wyszlo mu 2.1 az!!!!!! w poprzedniej ciazy bylo 1.4 , wiec to mnie martwi, poza tym wszystko jest ok, ryzyko trisomii 21 - 1:1201 , trisomii 18 - 1:6184. Wiec generalnie zaluje ze nie spojrzalam wczesniej na wyniki z 1 ciazy i nie zrobilam Pappa... w Pt ide na genetyczne na nfz zobaczymy co tam wyjdzie i najwyzej zrobie Pappa...
Co do plci, to mial byc taki zaje**** lekarz, a on powiedzial ze jest za wczesnie 12+2 , najpierw mowil o chlopcu potem ze jednak bardziej dziewczynka... a termin idealnie z miesiaczka 30,09 , ale zostaje z wami -
Dziewczyny gratuluję wspaniałych wizyt no i czekamy na równie dobre wieści dzisiaj
Powiem Wam, ze ta pogoda powoli zaczyna być dobijająca i depresyjna wręcz (mnóstwo u mnie sniegu, pada od soboty no i ciągły mróz, mam już dosyć codziennego skrobania samochodu przed wyjazdem do pracy)
A dzisiaj pierwszy dzień wiosny! Masakra! -
Gosia nie denerwuj się, przecież ryzyko jest małe i przezierność mieści się w normie.
Często się zdarza, że jak jest dziewczynka to długo lekarz nie potwierdza płci. Mnie mawet nie potwierdził do końca z córką w 20 tygodniu na badaniu połówkowym. Oni wypatrują tam kształtu hamburgera, a u nas była delikatna ta "pusia".
Szimi lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny powodzenia na wizytach dzisiaj
pierwszy dzień wiosny będzie szczęśliwy
Nie chcę zapeszać, ale od poniedziałku czuję się powoli jak człowiek znowu, bez (większych) mdłości, nie robi mi się słabo, mam siłę żeby cokolwiek zrobić, nawet sałatkę wczoraj zrobiłam. Oby to nie była jedna jaskółka tylko
www.zcukremalbowcale.com -
Witam sie w 11 tygodniu
Moje słabe samopoczucie pomalu się normuje .. nie jest jeszcze super ale jest dużo lepiej ..
Z gorszych spraw to 8mka jeszcze nie odpuściła ..postanowiłam poczekać jeszcze 1-2 dni jak nie przestanie cmic podreptam do dentysty ...od 2 dni wieczorami boli mnie tez żołądeknie wiem o co chodzi ..jem dość lekko i zdrowo
Wymioty odpuściły już ponad tydzień ciszy .. mdlosci dają żyć .. nie męczą już całe dnie ..
Bylam na badaniach , mam licha morfologię .. zobaczymy co lekarz powie .. zrobiłam tez tsh wyszedł mi wynik 1,83 przy normie do 4,2 ... wydaje się ze ok ? Kompletnie się na tym nie znam , któraś z was podpowie ?
Trzymam kciuki za dziejsze wizyty
Miłego dnia -
Kciuki za dzisiejsze wizyty.
gosia NT mieści się w normie, lekarz zawsze bierze największą wartość do wyliczenia ryzyka. Pomiar może był zrobiony jak dziecko lekko odchyliło głowę w tył i już jest zawyżony. Na razie ja nie widzę powodów do paniki
Edit. Wikusia dziś ma małe święto - Światowy Dzień Zespołu DownaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2018, 11:53
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość