Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
edka bez paniki!
złe pappa może wskazywać na:
- problemy z łożyskiem
- ryzyko porodu przedwczesnego
- problemy z serduszkiem
i pewnie jeszcze wiele innych. Nie wskazuje od razu na problemy genetyczne. To statystyka. Dla jednych bezsensowne badanie, dla innych nie. Dla mnie mimo wszystko to badanie jest ważne. Mówi przede wszystkim o pracy łożyska.Karo_Wi lubi tę wiadomość
-
A jak ma się wynik pappa to oceny pracy łożyska? Chodzi mi o interpretację hipotetycznego wyniku. Np. jeżeli wyszłaby trisomia na poziomie 1:32 albo 1:2000(teoretycznie), to co to oznacza dla łożyska? I jakie ewentualnie podejmuje się działania, jeśli stwierdzi się nieprawidłową pracę łożyska? Pytam, bo nie mam pojęcia, a może ktoś nabył już wiedzę na ten temat.
-
Normy dla pappa:
W przypadku zespołu Downa: wartość fb-HCG przekracza 2,52 MoM; wartość PAPP-A jest poniżej 0,5 MoM.
W przypadku zespołu Edwardsa i Pataua: wartość fb-HCG i PAPP-a jest poniżej 0,33 MoM.
W przypadku zespołu Turnera: wartość PAPP-A poniżej 0,5 MoM przy fb-HCG rzędu 1 MoM.
W przypadku triploidii: fb-HCG i PAPP-A są poniżej 0,1 MoM lub przekraczają 5 MoM.
Wyniki nie oznaczają jeszcze, że dziecko jest chore. Jest to sygnał dla learza, że trzeba się dokładniej "przyjrzeć" maluchowi. -
Podam na przykładzie Wiktorii. Po wynikach szukałam informacji to mogą one oznaczać, dotarłam kilku badań na ten temat. Nic nie zapisałam także nie mam tego pod ręką.
więc tak:
b-HCG 4,330 MoM
Papp-a 1,336 MoM
ryzyko po usg+pappa 1:24
Gdybym trafiła do grupy tych 23 kobiet, prawdopodobnie ciąża zakończyłaby się porodem przedwczesnym, dziecko mogło mieć poważną wadę serca.
Dla Wiktorii te wyniki oznaczały, że na pewnym etapie ciąży łożysko było niewydolne. Dostarczało niewystarczającą ilość składników odżywczych do płodu. Zahamowany został wzrost. Groziło obumarcie płodu. Wiktoria ma małą wadę serca. -
Ok, rozumiem. A jakie miałaś pierwotne ryzyko po samym usg? Jak wyglądały parametry NT i NB?
-
Moje tsh 3,8 norma w pierwszym trymestrze max 2.32 czyli dużo za dużo, najbardziej wkurzyło mnie to ze mieli do mnie dzwonić jak jest coś nie tak z badaniami i miałam przyjść wcześniej ale jak widać nikt się nie pofatygował to wynik był z badania w 6.03 czyli od tamtej pory jeszcze mogło wzrosnąc. Przeproaszam was za maja panikę ale mąż już niechce mnie słuchać a ja sama oszalałam i jak nigdy poprostu w domu się rozpłakałam, hormony robią ze mną co chcą !
-
Spokojnie. Dostałaś już jakieś leki na zbicie? Ja po dwóch tygodniach brania Euthyroxu zamierzam zrobić ponownie badanie i sprawdzic czy spadło a 4 wizyta u endo ale muszę dodatkowo zrobić FT4. A FT4 robiłaś? Bo to tez jest bardzo ważne. Pocieszę Cię ze w I trymestrze TSH bardzo skacze. Moja pierwsza gin nawet mówiła ze w w pierwszym nie będzie mi robić badania bo rylko stres który bardzo zle działa na kobietę w ciazy
-
Kathrine wrote:Ja też się trochę martwię o swoje tsh chociaż nie miałam nigdy problemów z tarczycą.. Ostatnio miałam 2,4 niby miesci się w normie ale nigdy nie wiadomo ;p Mam nadzieję że mi nie podskoczy.. Ja też się nie dowiedziałam na genetycznych kto tam u mnie siedzi na razie
Może 28 się dowiem
Chociaż bardziej mam przeczucie na chłopaka
Cieszę się że same dobre wiadomości oby tak zostało do końca
TSH może skoczyć, ja na samym początku ciąży (okolice 6 tygodnia) miałam 2,27 a wczoraj odebrałam wynik i mam 3,16. Z tym, że ja się już leczyłam na niedoczynność przed ciążą. Nie masz się co stresować, do lekarza (endokrynologa) na NFZ powinnaś się dostać w ciągu 7 dni z powodu ciąży, a zazwyczaj niedoczynność ciążowa, tzn. TSH wraca do normy po porodzie -
Wlasnie, ja nie robilam pappa i juz nie zrobie. W moim otoczeniu sa trzy osoby ktorym wyszedl falszywy wynik. Z usg nie ma sie do czego przyczepic, nt 1,2, kosc nosowa obecna, serduszko ok. Teraz bede intensywnie myslec o nifty.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Milano wrote:Dzięki Karo! Najgorsze ze najlepsze danie teraz dla mnie to chamsko białe bułki pełne glutenu z masłem i pomidorem. Nic innego narazie nie mogę jesc bo zwyczajnie nie mam ochoty
jak tylko przejdzie postaram się wprowadzić to do diety
Hahaha, ja mam dokładnie to samo! Przed ciążą uwielbiałam ciemne pieczywo na zakwasie (szczególnie chleb Magnat z Putki), a teraz nie mogę na nie patrzeć. Pomidory zjadałam chętnie, ale raczej w małych ilościach i ser żółty też oszczędnie. Masła nienawidziłam i go z mężem nie kupowaliśmy wcale.
A od jakiś 3 tygodni na każdy posiłek mogłabym zjadać białą, pszenną bułę posmarowaną grubo masłem, z plastrem sera żółtego i pomidoremPo niczym innym się tak dobrze nie czuję, jak po tych kanapeczkach. I przyznam szczerze tylko na nie mam ochotę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 16:01
Milano lubi tę wiadomość
-
Katiuszaaaa wrote:Moje tsh 3,8 norma w pierwszym trymestrze max 2.32 czyli dużo za dużo, najbardziej wkurzyło mnie to ze mieli do mnie dzwonić jak jest coś nie tak z badaniami i miałam przyjść wcześniej ale jak widać nikt się nie pofatygował to wynik był z badania w 6.03 czyli od tamtej pory jeszcze mogło wzrosnąc. Przeproaszam was za maja panikę ale mąż już niechce mnie słuchać a ja sama oszalałam i jak nigdy poprostu w domu się rozpłakałam, hormony robią ze mną co chcą !
Katiuszaaaa, sald lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, właśnie się dowiedziałam, że dziś przyszły na świat bliźniaki mojej bliskiej kuzynki - 2 wielkie chłopaki: 3,5 kg i 3,2 kg
A nie miała cukrzycy ciążowej, same z siebie takie wielkie
Tak się cieszę, że już są na świecie, że musiałam o tym napisać
Lunitari, Mamusia_Ksawusia, NiecierpliwaKarolina, *SmoczycA*, Milano, Flavia, Cukierniczka lubią tę wiadomość
-
Lunitari wrote:Wlasnie, ja nie robilam pappa i juz nie zrobie. W moim otoczeniu sa trzy osoby ktorym wyszedl falszywy wynik. Z usg nie ma sie do czego przyczepic, nt 1,2, kosc nosowa obecna, serduszko ok. Teraz bede intensywnie myslec o nifty.
Mam podobnie - nie chcę robić PAPPA, ale myślę nad Nifty. Mąż uważa, że to niepotrzebne, ale nie wiem czy nie lepiej zrobić jeśli się ma na to środki... Wiadomo, że teraz każda kasa się nam przyda, bo urządzamy nasz nowy dom, ale skoro za głupią szafę do przedpokoju dajemy 4000, to chyba można dać połowę tego na tak ważne badanie? -
Gin nic mi nie mówił żebym poszła do endokrynologa dał mi euthyrox 25 raz dziennie rano i tyle nic więcej. Nie mówił nic o ft4 ale wcześniej przed ciążową robiłam tsh ft3 i ft4 i było wszystko ok. Uspokoilyscie mnie trochę, myślicie żeby mimo wszystko zapisać się do endo ?
-
Katiuszaaaa wrote:Gin nic mi nie mówił żebym poszła do endokrynologa dał mi euthyrox 25 raz dziennie rano i tyle nic więcej. Nie mówił nic o ft4 ale wcześniej przed ciążową robiłam tsh ft3 i ft4 i było wszystko ok. Uspokoilyscie mnie trochę, myślicie żeby mimo wszystko zapisać się do endo ?
Ja bym zrobiła tsh jeszcze raz, razem z ft4. Żebyś się uspokoiła. Jak coś wyjdzie nie tak to wtedy do endo w ciągu 7 dni.Katiuszaaaa lubi tę wiadomość
-
Zanim przeczytam z ciekawości wszystkie posty czyli jakieś 3-4 strony nie pamiętam której wpisać jaką płeć. Kto chce na pierwszą stronę to niech tylko napisze post z płcią. Błagam, mózg mi nie pracuje na najwyższym poziomie
-
Miru wrote:Zanim przeczytam z ciekawości wszystkie posty czyli jakieś 3-4 strony nie pamiętam której wpisać jaką płeć. Kto chce na pierwszą stronę to niech tylko napisze post z płcią. Błagam, mózg mi nie pracuje na najwyższym poziomie
mnie zmień tylko na 18 październikapłci nie znamy jeszcze, przeczucie na córcię - ale się okaże
Miru lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny w końcu w piątek! Jestem wykończona tym tygodniem.. czekałam tylko na weekend.. na prawdę 8 godzin w pracy mnie tak meczy jak nigdy! Tez tak macie?
Co tu taka cisza w ogóle? Świętujecie Dziewczyny genetyczne jeszcze hihi?