Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Avarred wrote:Karo - u mnie nie było co wyliczać średniej, bo mam kompletnie różne wzorce z dwóch stron. Moja mama rodziła dzieci 3kg max i 50 cm max (donoszone), a w rodzinie męża wszyscy chłopacy, łącznie z mężem, ponad 4 kg i 60 cm, dziewczynki niewiele mniejsze. Nawet synek siostry męża, który urodził się 3 tygodnie przed terminem miał ponad 4 kg
Moja starsza poszła po rodzinie męża, teraz jest w 97 centylu na wzrost i 90 na wagę.
No tak, ja miałam 56cm i prawie 4,2kg po porodzie, mąż 54cm i niecałe 3kg... Moja siostra 58 cm i 4,5 kg, a brat mojego męża 60cm i też 4,5 kgno ale ta średnia zawsze wychodzi mniej lub więcej 56-62 i to są najczęściej używane ubranka. Z tych mniejszych to chyba dziecko szybko wyrasta, a dużo większe niż ten rozmiar 62 raczej nie powinno być.
-
Dziewczyny, ja wcale nie martwię się wydatkami na ciuszki i wózek, bo to w sumie u mnie kropla w morzu potrzeb (wszystkie ciuszki kupię używane). Musimy zrobić remont i przeprowadzić się z maluchem do sypialni na dole. Na górze remont pokoju dla dzieci. Muszę kupić synowi już pełnowymiarowe łóżko, bo córka odziedziczy łóżko po nim i zamierzam je odmalować na dziewczyńskie. Naklejki na sciany w jej kaciku też mam upatrzone. Przy tym czekają mnie wydatki, bo syn do szkoły, córa do przedszkola. Po drodze wakacje nad morzem ech. Czuję się tym wszystkim przytłoczona naprawdę, puszczę w tym roku mega kasę. No ale cóż nie na darmo się mówi, ze dzieciaki to takie mercedesy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2018, 21:03
-
Flavia wrote:Dziewczyny, ja wcale nie martwię się wydatkami na ciuszki i wózek, bo to w sumie u mnie kropla w morzu potrzeb (wszystkie ciuszki kupię używane). Musimy zrobić remont i przeprowadzić się z maluchem do sypialni na dole. Na górze remont pokoju dla dzieci. Muszę kupić synowi już pełnowymiarowe łóżko, bo córka odziedziczy łóżko po nim i zamierzam je odmalować na dziewczyńskie. Naklejki na sciany w jej kaciku też mam upatrzone. Przy tym czekają mnie wydatki, bo syn do szkoły, córa do przedszkola. Po drodze wakacje nad morzem ech. Czuję się tym wszystkim przytłoczona naprawdę, puszczę w tym roku mega kasę. No ale cóż nie na darmo się mówi, ze dzieciaki to takie mercedesy.
Wiadomo ciuszki to najmniejszy problem, ale są większe wydatki typu kupno wózka, łóżeczko i wszystko do niego itd. Niby nic, ale się tego uzbiera, najgorszej jak wyskoczy jakiś nieoczekiwany wydatek (jak np. kanałowe leczenie i 1200 zł min. w plecy).
Aczkolwiek nie chcę narzekać, bo spodziewałam się, że dziecko kosztuje.
Co do rozmiarów to kupię kilka 56, a resztę 62. Chociaż ostatnio kupiliśmy sweterek w smyku 80, poniosło nas
Czy ja już wspominałam, że zawsze tydzień przed wizytą wpadam w głupie myśli. Mam wrażenie, że piersi i brzuch mi zmalał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2018, 07:22
Flavia lubi tę wiadomość
-
My też ciągle spore wydatki mamy, bo jeszcze wykończenie domu i wprowadzka do niego, pocieszam się, że już jesteśmy coraz bliżej
Ja wczoraj zrobiłam mały research odnośnie ciuszków wyprawkowych i kupię na rozmiar 56 oraz 62 i skupię się głównie na body + spodnie/legginsy oraz pajace, nie planuję żadnych śpioszków, kaftaników etc., bo wiele dziewczyn pisało, że nie użyłoI zakupy planuję zacząć w czerwcu na wyprzedażach letnich, coś może zaoszczędzę
1Malinka1 ja mam dokładnie tak samo! W tym tygodniu mam wizytę i też w sobotę pisałam z kuzynką, że mam wrażenie jakby brzuch mi zmalał i zaczynam panikować, czy wszystko okA w niedzielę wysłałam jej zdjęcie, na którym akurat było widać mój brzuszek, to ona jednoznacznie stwierdziła, że pisałam głupoty, bo wg niej powiększył się od ostatniego spotkania zdecydowanie
Flavia lubi tę wiadomość
-
Milano wrote:Ja dzisiaj w pracy, wróciłam na ostatnie trzy tygodnie i powiem Wam ze mega ciężko.. Dajcie mi siły żeby jakoś przetrwać
mala_misia wrote:1Malinka1 ja mam dokładnie tak samo! W tym tygodniu mam wizytę i też w sobotę pisałam z kuzynką, że mam wrażenie jakby brzuch mi zmalał i zaczynam panikować, czy wszystko okA w niedzielę wysłałam jej zdjęcie, na którym akurat było widać mój brzuszek, to ona jednoznacznie stwierdziła, że pisałam głupoty, bo wg niej powiększył się od ostatniego spotkania zdecydowanie
on tylko robi oczy do góry i mówi, że absolutnie nie i nawet je bada dla mojego spokoju
mala_misia lubi tę wiadomość
-
Ja z tymi piersiami mam tak samo patrzę czy nie maleją czy jest w normie i brzuch tak samo. Raz wydaje mi się ze z dnia na dzień rośnie a raz ze zmalał.
Ja serio jakoś mecze się już w tej pracy, nawet rano znowu katar i kaszel dostałam jakby organizm sam się bronił przed wyjściem do pracy Haha.
Powiem Wam ze chyba coraz lepiej czuje ruchy, jeśli to one to mała szaleje aż normalnie dziwne uczucie,
Wczoraj leżałam na wznak w łóżku oglądaliśmy film i aż wzdrygnęło mnie cała bo się wystraszyłam Haha -
mala_misia wrote:
Ja też chciałam ostatnio rzucić wszystko i iść na l4, ale muszę jeszcze trochę zacisnąć zęby, pocieszam się, że już coraz bliżej
Lunitari ja jeszcze nie mam takich typowych ruchów, mam czasem wrażenie, że mnie coś smyrnie, ale sporadycznie.
-
Milano wspieram Ci duchowo w wytrwaniu w pracy bo ja jeszcze 2 tygodnie muszę wytrzymać, a tak mi się już ciężko chodzi, wstaje że masakra.
Ale cieszę się że już bliżej jak dalej.
Ja tez małego czuje lepiej, szczególnie jak leżę, bo jak siedzę czy chodzę to w ogóle go nie czuję, chyba jest jeszcze za mały
A co do piersi to mam ogromne, i gorące, rosną z dnia na dzień i brodawki zrobiły się większe i ściemniały, wyglądają jak typowe dojki
Milano lubi tę wiadomość
-
OlinkowA wrote:Milano wspieram Ci duchowo w wytrwaniu w pracy bo ja jeszcze 2 tygodnie muszę wytrzymać, a tak mi się już ciężko chodzi, wstaje że masakra.
Ale cieszę się że już bliżej jak dalej.
Ja tez małego czuje lepiej, szczególnie jak leżę, bo jak siedzę czy chodzę to w ogóle go nie czuję, chyba jest jeszcze za mały
A co do piersi to mam ogromne, i gorące, rosną z dnia na dzień i brodawki zrobiły się większe i ściemniały, wyglądają jak typowe dojki
Także wspierajmy się razem! Mówiłaś już pracodawcy ze idziesz na L4 za te dwa tygodnie? -
ogolnie mam malutki piersi i martwilam sie ostatnio ze nic nie urosly,az tu nagle....maz najpierw zauwazyl a wczoraj jak wychodzilam na spotkanie,stwierdzilam ze mam ciasne biustonosze,musze kupic sobie w tym tyg narazie ze 2 wieksze,oby takie zostaly....[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
29.09.2018❤️ -
Ja jeszcze nie informowałam i myśle ze zrobię to dzisiaj albo jutro. Ogólnie wiem ze będzie bardzo duże niezadowolenie z tego powodu, wręcz ogromne dlatego tez zwlekam z informowaniem ale myśle ze teraz już muszę.
Pracodawca dobrze to przyjął czy próbował Cię namawiać abyś jednak została dłużej? -
Milano dasz radę! Już coraz bliżej
ja w pracy wczoraj jak miałam nerwowy moment to tylko spojrzałam na brzuch i sobie pomyślałam o moim maluchu to zaraz jakoś ciśnienie spadło
A ja dzisiaj wizytuję o 11! Ktoś jeszcze dzisiaj?
www.zcukremalbowcale.com -
Dziewczyny w jakiej pozycji śpicie? Mi najwygodniej spać na plecach, ale czytałam że ta pozycja nie jest wskazana bo jest ucisk na jakąś główną żylę co może spowodować niedotlenienie dziecka.
Staram się spać na boku, prawym lub lewym ale jest mi strasznie niewygodnie. -
Podobno najlepiej spać na lewym boku. Ja staram się spać na lewym właśnie ale nie wiem jakoś tak mam ze zasypiam na lewym budzę się na prawym i tak non stop ale na wznak się śpię chyba ze leżę chwile aby plecy mogły odpocząć
Dobra! Jak dzisiaj będę miała okazje to mówię o L4 i tak mnie to nie ominie i tak, i tak będą źli i takCukierniczka lubi tę wiadomość