Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam olej ze słodkich migdałów(którego sama używam) ,oliwkę hipp i tą smietankę z momme. Więcej nie będę kupować ,bo większość to sama chemia. Może jakiś linomag lub coś do pupy jeśli będą problemy.
Ja od początku przytyłam 5kg i powiem Wam ,że mam na to wylane xd Byle bym miała pokarm i mogła kp.
-
NatkaZ wrote:Zwłaszcza teraz jak diabetolog powiedział, że na pewno nie mam możliwości urodzić w terminie, bo nawet przy podejrzeniu cukrzycy ciążowej rozwiązanie następuje w 38 tygosniu. A jeszcze pewnie okulista też dorzuci swoje trzy grosze
Nie rozumiem dlaczego? Jeżeli Twoja cukrzyca jest pod kontrolą i cukry nie są stale podwyższone, to nie ma problemu z porodem sn. Powinno się to odbyć w szpitalu, gdzie lekarze i położne wiedzą jak radzić sobie z takimi problemami. U mnie nikt narazie nie wspominał o wczesniejszym rozwiązaniu ciąży. Może się to oczywiście zmienić ale mam nadzieję, że wspólnie z dietą, insuliną i ruchem damy radę
-
eVelina83 wrote:Jasne, że 7 a mi już 8 w głowie.. chyba przez ten coraz większy brzuch.
eVelina83 lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
akilegna♥ wrote:Nie rozumiem dlaczego? Jeżeli Twoja cukrzyca jest pod kontrolą i cukry nie są stale podwyższone, to nie ma problemu z porodem sn. Powinno się to odbyć w szpitalu, gdzie lekarze i położne wiedzą jak radzić sobie z takimi problemami. U mnie nikt narazie nie wspominał o wczesniejszym rozwiązaniu ciąży. Może się to oczywiście zmienić ale mam nadzieję, że wspólnie z dietą, insuliną i ruchem damy radę
Właśnie nie wiem dlaczego mówił o wcześniejszym rozwiązaniu. Co do porodu sn to u mnie okulista może nie wyrazić na niego zgody ze względu na moją wadę wzroku + astygmatyzm na obu oczachChociaż mam nadzieję, że się do tego nie przyczepi.
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
hej!
ja na wadze poki co 5kg na plusie,ale nie potrwa to dlugo.Teraz juz nie ma fazy na racuszki,chociaz 2 dni nie jadlam i jutro robie,za to nutelle jem od kilku dni codziennie(kanapki,jeszcze posmarowane maslem),zapijam wszystko mlekiem,wczoraj o 00;00 sobie zaserwowalam i dzis odrazu jak otworzylam oczy:)Bylam tez dzis na mrozonej kawie z lodami a potem zaszalalm i frytki z maka z majonezikiem....po powrocie do domu szybko wc i dawno mi tak dobrze nie poszlo heheh,normalnie petarda:))co tam len i suszone sliwki...nie no zartuje,jutro juz zdrowo
co do kosmetykow to warto przeczytac: http://www.srokao.pl/2014/10/pielegnacja-niemowlecia.html
juz kiedys pisalam o tym blogu,warto przeczytac:)
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
29.09.2018❤️ -
NatkaZ wrote:Co do porodu sn to u mnie okulista może nie wyrazić na niego zgody ze względu na moją wadę wzroku + astygmatyzm na obu oczach
tym_janek, neska7 lubią tę wiadomość
-
edka85 wrote:To jest za mało, aby dostać skierowanie na cc. Teraz sama wada wzroku nie wystarczy. Okulista musi stwierdzić, że stan siatkówki jest na tyle zły, że duży wysiłek fizyczny może doprowadzić do jej odklejenia. A sprawdza się to poprzez badanie dna oka, ewentualnie gdx. Jeżeli włókna w oku są ok, mimo dużej wady, to nie ma przeszkód do sn. Ja mam wadę -6 i dostałam zaświadczenie, że z przyczyn okulistycznych brak jest wskazań do cc.
To mnie pocieazyłaśJeden poród sn mam za sobą i naprawdę wolę tak. Cc poprostu panicznie się boję
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Natka wczoraj po Twoim poście pogrzebalam na niemieckich forach, jak to tu kobiety miały i w sumie to tak pół na pół. Ze względu tylko na cukrzycę, lekarze nie kierowali na cc. Większość kobiet rodziła sn. Ale już cukrzyca + ryzyko zatrucia, to inna sprawa i kobiety częściej miały cc, ale dopiero po próbie sn i później ze względu na ewentualne komplikacje cc. Trochę mnie to pocieszylo, bo chciałabym chociaż spróbować urodzić sn, oczywiście zgodzę się na ewentualne cc, bo zdrowie synka dla mnie jest ważniejsze niż mój pocięty brzuch
-
eVelina83 wrote:Ja mam fazę na majonez! Wszystko bym jadła z majonezem!
A ja mam fazę na nic nie jedzenienie wiem co się dzieje, czuję się tak jak na początku ciąży - coś bym zjadła , a może nie, a może tak, tylko nie wiem co. Otwieram lodówkę i ją za chwilę zamykam. Wczoraj zrobiłam lasagne, tak mi pachniało, nie mogłam się doczekać kiedy będzie gotowa. No i poskubałam trochę i tyle
-
Kurde, czemu boicie z cc? U mnie odwrotnie.. boje się porodu SN. Przy pierwszej ciąży naczytałam się mądrych książek i wiem, że poród SN jest dla dzieciaczka lepszy i taki był plan początkowy - poród SN lecz im bliżej było rozwiązania tym bardziej byłam przerażona. Nie mam tak jak inne dziewczyny „spoko, pójdę, stęknę pare razy i urodzę bo inne kobiety jakoś rodzą i jest ok”, dodatkowo mam niski próg bólu. Ostatecznie moja pierwsza ciąża zakończyła się cc w szpitalu prywatnym gdzie nikt nie robił problemu z mojego wyboru pomiędzy cc a sn. Bałam się bólu, paniki, warunków szpitalnych i nastawienia położnych (bo z tym różnie można trafić), oczywiście cc nie był bezbolesny ale nie wspominam źle a i opieka była świetna tak jak dla mnie zielonej pierworódki.. była położna laktacyjna, która miła czas by nauczyć przystawić dziecko do piersi, pokazywała wszystkie techniki, była pani która pokazywała mężowi jak dzieciaczka kąpać i jak dbać o pępek, każdy był miły, pomocny, odpowiadał na wszystkie pytania a ja mogłam spokojnie cieszyć się z narodzin córeczki i dochodzić do siebie. Tym razem tez chce mieć cc a obawiam się, że poród mógłby zacząć się za wcześnie i nie zdążę.
Tak się obawiam porodu SN jak niektóre z Was CC.
tym_janek lubi tę wiadomość
Czekamy na Hanie -
nick nieaktualnyJa od jakiegoś czasu w ogóle obawiam się porodu. Tłumacze sobie, że nie ja pierwsza i nie ostatnia, poza tym nie mam wyjścia
natomiast nie będę się upierac śni przy SN, ani cc, bo nie mam doświadczenia i argumentów. Zdam się na to, co będą sugerować na porodówce, w końcu powinni wybrać to co będzie dla nas najlepsze.
-
Ja mam to samo , panicznie boje się SN tym bardziej , ze wiem jak to wyglada od kuchni .. i mimo ze moja bratowa nie miała bardzo ciężkiego porodu .. to i tak łatwo nie było ... bardzo chcialabym cc , mój lekarz mnie namawia żebym chociaż spróbowała SN ..ale nie wiem ... będę się martwić po 34 tyg