Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamka babydream jest od narodzin a testy kosmetyków ( dziewczyny tutaj wrzucały link ) wg mnie super są na stronie www.srokao.pl mimo ze na opakowaniu ponoć nie jest to napisane to większość tych kosmetyków ma o niebo lepsze składy niż tych firm które trąbią i reklamują się , ze sa od pierwszych dni życia
Karo Wi ja bym nie liczyła na receptę od lekarza jeśli nie prowadzisz u niego ciąży i wybierzesz przypadkowego ... ja od początku prowadzę ciaze na NFZ a badania oczywiście dostaje , ale dość oszczędne bez wielkich szaleństw i stopniowooni maja limity .. wiec nie szastają skierowaniami ... u mnie nawet z L4 pierwszym był „ lekki problem ”
Ja w takich wypadkach zawsze próbuje coś załatwić u rodzinnego bo to moja lekarka od wielu lat ... i jak tylko może to daje recepty i skierowania na wszystko co potrzebuje .Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 08:51
kamkam lubi tę wiadomość
-
Buko wrote:Bo 70 to chyba za niski jak na godzinę po przekąsce. Zresztą już przed pomiarem czułam takie objawy spadku cukru.
Przekąska to przekąska, ten pomiar jest w normie. Jak na 100 g owoców jest ok. Tzn, że spokojnie możesz zjeść większą porcję. Jeżeli się martwisz to następnym razem wymieszaj owoce z jogurtem naturalnym albo twarożek i będzie ok. Buko pamiętaj, że najważniejsze w twoim przypadku są pomiary po głównych posiłkach, czyli śniadanie, obiad, kolacja. Po przekąskach mierzysz sama dla siebie, żeby wykluczyć te produkty, które podnoszą ci cukier zbyt wysoko -
nick nieaktualnyWyprawkowe szaleństwo w pełni
ja powiem szczerze, że nie umiem w lumpeksach nic znaleźć. Ostatnio się wybrałam i kupiłam zaledwie 3 rzeczy za łączna sumę 3 zł, ale jestem dumna z siebie, bo między innymi śliczny sweterek na polarze, który wygląda jak nowy.
Ja też chodzę na NFZ i moja dr kieruje mnie na wszystkie potrzebne badania, ale trochę mnie denerwuje, że sama muszę wszystkiego pilnować i pytać (jak chociażby o cytologia, bo ostatnia miałam rok temu w maju i gdybym się nie zapytała to ona by w życiu o tym nie pamiętała). Pisalyśmy też o usg III trymestru i ja dostałam skierowanie na badanie w klinice do której chodze i jest na NFZ (ale moja dr była pewna, że już mi to skierowanie na pewno dała). Taka ta moja dr nieogarnieta trochęgdyby położna nie powiedziała żebym dopilnować recepty na paski do glukometru, to napewno bym nie dostała, bo nie wiedziała nawet czy może wypisać.
-
Ja moja tez muszę pilnować
ostatnio pisałam właśnie , ze zapomniała mi dać skierowanie na krzywa ;)zawsze zapomina o kontynuacji l4 .. zakręcona jak korek
ale usg robi sumiennie dokładnie i o dziwo na każdej wizycie a wiem , ze na NFZ na każdej nie przysługuje podobno
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 09:22
-
nick nieaktualnyakilegna♥ wrote:Przekąska to przekąska, ten pomiar jest w normie. Jak na 100 g owoców jest ok. Tzn, że spokojnie możesz zjeść większą porcję. Jeżeli się martwisz to następnym razem wymieszaj owoce z jogurtem naturalnym albo twarożek i będzie ok. Buko pamiętaj, że najważniejsze w twoim przypadku są pomiary po głównych posiłkach, czyli śniadanie, obiad, kolacja. Po przekąskach mierzysz sama dla siebie, żeby wykluczyć te produkty, które podnoszą ci cukier zbyt wysoko
tak mam zlecone żeby mierzyć po głównych posiłkach, ale przez pierwsze dni postanowiłam mierzyć po każdym posiłku, żeby zobaczyć jak cukier wygląda po różnych zestawach. Wczoraj zjadłam po tym pomiarze II śniadanie z jogurtem naturalnym i już było ok. Natomiast po obiedzie wczoraj miałam cukier 73 i nie wiem czy za mała porcje zjadłam (chociaż to taka standardowa moja porcja była), czy to ze poszłam na spacer po obiedzie na 50 minut. Póki co bardziej martwi mnie niski cukier niż wysoki, bo wczoraj najwyższy miałam 125 po kolacji, ale to pewnie wina chleba, bo nie było w piekarni tego co zawsze. Taki dziwak że mnie. Dziś na czczo miałam 72.
A powiedz mi jeszcze czy jeść mam tylko w tych wyznaczonych godzinach czy przrgryzc coś mogę jeszcze pomiędzy? Oczywiście nie mówię o ciastko, ale powiedzmy np marchewkę. I jeszcze jedno, czy pomiędzy skończonym posiłkiem a pomiarem mogę pić wodę? Przepraszam, że cię mecze, ale wizytę mam dopiero za tydzień, a chciałabym mieć wiarygodne pomiary zrobioneWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 09:27
-
Warzywa surowe przegryzac mozesz zawsze i bez ograniczeń. Spacer na pewno przysłuzył się spadkowi cukru, dlatego zaleca się nie od razu po posiłku, tylko po pomiarze jeżeli jest w normie lub za wysoki. Napisz mi swój plan jedzeniowy, mniej więcej jak u Ciebie wygląda i mniej więcej w jakich godzinach.
A i jeszcze glukometry mają swoją granicę błędów ale można im wierzyć
Edit wodę możesz pić, ona nie ma wpływu na pomiar cukru, no chyba, ze jest smakowaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 09:32
-
Buko mi lekarz kazał jeść maksymalnie co trzu godziny. Mówił też, że noe mogę doprowadzić do uczucia głodu pomiędzy posiłkami. Jeżeli się pojawia to oczywiście mam coś przegryźć, ale i pamiętać na następny raz, że któraś z porcji powinma buć ciut większa. No i nie można dopuścić do tego aby cukoer spadł zbyt nisko.
Chyba że tylko mój lekarz taki nadgorliwy, co może sugerować fakt, że pomiary mam robić 8 razy dziennie
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Dzien dobry! Czyżbym witala się z wami w Iii trymestrze? Skończony 27tc
Karo Wi jestem w tej samej sytuacji, prowadzę ciaze prywatnie i teraz bardzo żałuję że nie prowadzę podwójnie, czyli też na NFZ. Tez bede płacić za immynoglobuline u siebie. Opiszę Ci sytuację.
Poszłam do przychodni na NFZ. Mowie ze chciałabym otrzymać zastrzyk z immuno, a polozna że jeśli nie prowadzę u nich ciazy to nie dostanę. Więc mówię ok, chcialabym się zatem zapisać do lekarza na NFZ i prowadzić już u niego ciaze do końca. Na co Pani do mnie, że to nie możliwe. Pozatym terminy są na październik.
Podziękowałam grzecznie, dodając że wtedy już urodze.
Szukam rozwiązania aktualnie. Za tydzień wizyta u mojej dr. Ona dyżuruje też w szpitalu na NFZ, ale nie ma gabinetu przyjęć, moze cos pomoże.
Jak prowadzę ciaze prywatnie jestem bardzo zadowolona, bo czuję że ktoś za mnie o wszystkim pamięta i dba o komplety badań co miesiac, no i mam w pakiecie endokrynologa bo od lat choruje na tarczyce. Zrazilam się wizytami gdy poronilam na NFZ i brzydko mówiąc zrobilam się wygodna pod tym względem.
Ciekawa jestem ile rzeczy niepotrzebnych kupiłyśmy dziewczyny
-
nick nieaktualny
-
Natka Twój lekarz ma rację, nie powinno się dopuścić do sytuacji ssania z głodu. Wtedy cukier spada zbyt nisko i jak zjemy to wtedy cukier może poszybowac zbyt wysoko. Najlepiej ustawić sobie posiłki i przekąski mniej więcej o stałych porach. Lepiej żeby lekarz był nagdorliwy niż olewajacy
-
Avarred a gdzie miałaś robiony ten zastrzyk? Umawiałaś się do ginekologa na NFZ po receptę, czy poszłaś do szpitala/przychodni przyszpitalnej?
Megsss owszem, lekarze mają limity na wystawianie skierowań na badania- ale raczej nie na wypisywanie recept. Myślałam też, żeby pójść do lekarza rodzinnego, ale on może nie mieć uprawnień do wypisania recepty refundowanej. Pamiętam, że jak zgłosiłam się do niego po receptę na Euthyrox, to powiedziała, że dopóki nie dostarczę zaświadczenia od endokrynologa o tym, że się leczę i jaką dawkę przyjmuję- może wypisywać mi tylko recepty 100% płatne.
Zuuziaaaa i ja się witam w 27 tygodniuOgólnie w "mądrej książce" (W oczekiwaniu na dziecko) jest napisane, że to ostatni tydzień 6 miesiąca, dopiero 28 t.c. zaczyna 7 miesiąc i zarazem 3 trymestr. Coś mi się tu nie zgadza, bo w sumie wczoraj jak spojrzałam na datę to sobie uświadomiłam, że zostało mi równo 3 miesiące do porodu. Ale to zleciało!
I też żałuję, że nie prowadzę ciąży na NFZ. Tyle kasy bym zaoszczędziła... W sumie dzięki mamie ginekolog i jej segregatorowi wiem, jakie badania i kiedy powinnam wykonać i mogłabym dopilnować, żeby dostawać na nie skierowania od lekarza. No ale przychodnię prywatną mam niemal pod samym domem, w dodatku jest super wyposażona, więc już dociągnę tutaj. Przy następnej ciąży będę mądrzejsza.
Moja lekarz prowadząca też pracuje w szpitalu, ale tylko na oddziale i nie była mi w stanie pomóc z receptą. Mam nadzieję, że Twoja coś wymyśli -
Karo Wi i Zuzia ja też prowadzę ciążę prywatnie, ale ze względu na koszmarną cenę immunoglobuliny oraz fakt, że NFZ refunduje ją tylko pacjenrkom z nfztu moja ginekolog znalazła na to sposób. Poza swoją prywatną praktyką pracuje w szpitalu i małej wiejskiej przychodni. Przy mnie zadzwoniła do tej poradni i kazała rejestratorkom mnie umówić na następny dzień do siebie pomimo znacznej ilości pacjentów. Pojechałam tam z kartą chipową, panie w rejestracji szybko założyły kartotekę I wydrukowały kupon recepty. Lekarka wyszła z gabinetu napisała jedno.zdanie na skierowaniu, podbiła pieczątką i kazała paniom rejestratorkom immunoglobuline do przychodni zamówić a ja pojade tam tylko na wkłucie. Troche przekręt ale jestem ubezpieczona, odciągają mi składki, a nigdy nie poszłam do lekarza na nfz (poza pediatrą za,dziecka) to czemu mam w końcu z tego.ubezpieczenia nie skorzystać? Morał z tego taki: pytajcie swoich prywatnych lekarzy gdzie przyjmują na NFZ i niech wam tam skierowanie wypiszą. To jakieś 350zł.oszczędności - kawałek wyprawki dla dziecka.
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
Domcia88 -
Moja poza prywatną przychodnią pracuje tylko niestety w szpitalu, w dodatku nie w przychodni przyszpitalnej a na oddziale. Wczoraj ją o to pytałam i powiedziała, że może wystawić mi jedynie receptę pełnopłatną. Refundowaną tylko w przypadku, kiedy byłabym przyjęta na oddział. Zapytałam, czy mogłabym się umówić na jedną wizytę do innego lekarza na NFZ tylko po tą receptę i powiedziała, żebym spróbowała.
-
Szczerze mówiąc, to nie wiem, czy dobrze żyje z pozostałymi lekarzami. Ona jest jedyną kobietą- lekarzem pracującym na oddziale ginekologicznym w tym szpitalu
I pamiętam, że jak tam trafiłam, pytano mnie o leki, które przyjmuję na stałe. Mówiłam, że biorę Acard75 ze względu na zły wynik testu Pappa, to lekarze przewracali oczami i pukali się w głowę, co "ta kobieta wymyśla".
Poza tym nie uważam, żeby to był jej problem. Leczę się u niej prywatnie, receptę mi wystawiła, jej rola została spełniona. To w moim interesie leży, żeby się gimnastykować w tej kwestii.