Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasza kotka od paru tygodni ma szlaban na sypialnie na noc i tak postanowiliśmy, że zostanie. Mie zasnęłabym z wiedzą, że moja grubcia wskoczy do małego. Ona uwielbia wszędzie u góry być. Uwielbia spać na szafie i na szafkach w kuchni, na lodówce etc. Byle wyżej i po akcji jak skoczyła z szafy na męża w nocy stwierdziliśmy, że jej nie upilnujemy. (Ta sytuacja to i tak był fart, bo wyjątkowo mąż spał na "mojej stronie" łóżka, nie chcę myśleć co by było gdyby to na mnie tak skoczyła z szafy - od tamtego czasu ma szlaban na sypialnię w nocy).
-
Ja jeszcze nie musze stawać bokiem żeby umyć naczynia hehe. Tak wgle to witam się w 31tc skończonym ,już 32 leci nie wierzę ;o Wraz z nowym tygodniem dopadło mnie to czego tak się obawiałam zgaga
Najgorsze jest to ,że nie mam jej przez cały dzień tylko wybudza mnie w nocy i daje popalić
No nic będę musiała chyba się do niej przyzwyczaić.
-
Mam dwa koty i o ile latem śpią na zewnątrz, to zimą uwielbiają spać z nami. Jeden z nich koniecznie na mojej poduszce a drugi w nogach lub pomiędzy nami. Ja na jakiś czas po porodzie przeniose się do pokoju synka i raczej nie będę pozwalała na spanie ze mną. Niech lepiej zostaną z mężem w naszej sypialni
-
Trochę kociasty mamy tu skład widzę
Ale to super, jak już maluchy się urodzą to liczę na wymianę wiedzy i doświadczeń
Z tego co czytałam, to warto kota wcześniej zapoznać z czekającymi go dźwiękami i zapachami. Dlatego dobrze jest zostawic rzeczy maluszka kotu do obwąchania, a dopiero potem uczyć gdzie wolno, a gdzie nie. Tak samo warto aby przynajmniej jeden z domowników zaczął tak na miesiąc przed planowanym porodem używać kosmetyków i proszku do prania, które są przewidziane dla dziecka, aby kot połączył te zapachy z członkiem "swojego stada". No i warto puszczać płacz dziecięcy, najpierw ciszej, potem głośniej, aby zwierze uznało ten dźwięk za niegroźny i nie uciekało w popłochu potem za każdym razem. Nie wiem ile w tych radach jest sensu, wyczytałam je na jakimś blogu kociarskim.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Ja mam kocura co do którego sama mam wątpliwości. Mnie nie lubi, powiedziałabym, że toleruje mnie. Za to mojego M. uwielbia, śpi obok niego, łasi się, liże po głowie.
Dla mnie jest ciut agresywny, o głaskaniu mogę zapomnieć, mam mu tylko dawać smakołyki. Już przywykłam, że na kota mogę sobie jedynie popatrzeć. Na pewno będziemy starali się, żeby nie zbliżał się do małej tzn. tylko w naszej obecności będzie mógł. Sam w sobie nie atakuje, nie wiem jak zachowa się jak będzie dzidzia. Do pokoju małej wchodzi, ale nie interesuje się nim, tylko do kuwety, bo póki co tam stoi. Łóżeczko omija i oby tak zostało.
mala_misia myślę, żeby odejść 01.08 albo 06.08, ja dopiero teraz tak naprawdę odczuwam, że już czas pójść, ciężko się zrobiło, szczególnie gdy jest taki upał i brak klimatyzacji. Marzę, żeby się po prostu położyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 11:32
-
Tym_janek, ja mam zamiar do szpitala zabrać troszkę więcej pieluch tetrowych, w które będę owijać maluszka na gołe ciało chociaż na chwilę (albo podkładać pod body, żeby przeszło Kingi zapachem) i po każdym takim dniu oddawać mężowi, żeby dał kotu do powąchania. A później od razu do prania, żeby nie roznosić szpitalnych bakterii po domu.
W ten sposób oswajałam szczura ze swoim zapachem (wkładałam kawałek szmatki do stanika i tak chwilę chodziłam) i ani razu mnie nie udziabał. Może z kotem będzie podobnie.
Proszek do prania tak czy siak będzie czuł, bo na koniec sierpnia/ początek września mam zamiar robić pierwsze prania ubranek.tym_janek lubi tę wiadomość
-
Mój kot nie śpi na nas nigdy tylko obok i to tak zdystansu wiec wątpię żeby chciała kłaść sie na czyms małym i niewygodnym , na kolanach tez nam nie siada przyjdzie tylko się poprzymilać na 10 min i później idzie na bok. Myslam ze porostu nic nie będę robić ani specjalnie nie będę jej pokazywać ani zakazywać wtedy może przyjdzie to jakos naturalnie ze nie jest to nic nadzwyczajnego tylko już norma przyjdzie powącha poobserwoje Jagodę a my poobserwojemy ja. Powiem wam ze bardziej boje się psa moich rodziców niż mojego kota ten pies jest niezrownowazony na wszystkich skacze i liże po rękach stopach twarzy zaznaczę ze to bokser wiec śliny to ma co niemiara i wazy swoje, moi rodzice w psie są zakochani strasznie wiec mogą być zgrzyty cały czas mówię ze musza teraz uczyć ja ze nei łże skakać i lizać ale coz z tego jak oni zdają się lubią to. Jak przychodzę do rodziców to już od furtki biorę jakiś sznurek albo chabinke żeby ja odganiać bo jak mi skoczy na brzuch to nie ręczę mama ja niby odciąga I zagaduje żeby mnie nei witała po swojemu ale mimo wszystko ten pies robi co chce.
-
Nie nie ja za słodkie poki co podziękuje
ale kabanosy smakowały wybornie
Babeczka mi sprawdziła po 2 h miałam cukier 90 ... wiec czekam do popołudnia na środkowy wynik .. ale raczej na cukrzyce
sie nie zanosiwydaje mi się ze dość niski ten po dwóch h .. ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 11:46
-
Ja co prawda kota nie posiadam, ale Karo_Wi napisała fajną rzecz. Pamiętam, że jak chodziłam do szkoły rodzenia w pierwszej ciąży to położne radziły przy zwierzakach (i psach i kotach) zabierać pieluszki tetrowe, najlepiej to zaraz po urodzeniu do domu i dawać pupilom do obwachania zanim dzidzia się pojawi.
tym_janek lubi tę wiadomość
-
Dobrze piszecie o tym zapachu malucha. Wszystko jest prawdą i tak każda z nas posiadająca zwierzaka w domu powinna zrobić. Jeszcze czytałam, że najlepiej jak na moment powrotu ze szpitala z dzieckiem dobrze jest kiedy zwierzak jest na zewnątrz. Wprowadzamy dziecko i wtedy zwierzęta. Dajemy powachac, zapoznać się. Mówi się, że jak już nowy domownik jest w domu to kot uznaje to za normalne wchodząc później. Chyba trochę chaotycznie napisałam ale się spieszę bo jadę na powtórkę badań. Trzymajcie proszę kciuki za współpracę synka podczas badania przepływów. No i żeby wszystko było ok
A jeszcze proszek do prania, ja kupiłam persil dla dzieci i od jakiegoś czasu piore już tylko w nim wszystko, także moje koty przyzwyczajone do nowego zapachutym_janek, edka85 lubią tę wiadomość
-
Megsss- wynik po 2 godzinach masz niski, ale nie jest za niski
Ja miałam dokładnie 77 na czczo, 104 po godzinie i 84 po dwóch godzinach. I według lekarza to bardzo dobre wyniki. Pewnie dlatego musiałam się docukrzyć jak wróciłam do domu
Megsss lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
U nas taki upał,że ledwo żyje. Wychodzę tylko wieczorami na spacer jak już jest chłodniej. My w sobotę jedziemy zamawiać wózek i dokupić resztę brakujących rzeczy
Też Wam "faluje" cały brzuszek jak maleństwa się kręcą ? Dziś aż podskoczylam tak mocno się wierci. Macie jakieś konkretne smaki ? Ja ciągle jem serek wiejski,nie wiem czy mam jakieś niedobory czy po prostu takie smaki
-
monika30 wrote:Też Wam "faluje" cały brzuszek jak maleństwa się kręcą ? Dziś aż podskoczylam tak mocno się wierci.
monika30, NatkaZ lubią tę wiadomość
-
To mi też zdecydowanie upał bardziej służy niż deszcz. Ostatnio jak kilka dni było tak burzowo to ciśnienie miałam 85/60 i za nic nie szło go podnieść... Kawa, woda, gimnastyka, a ja generalnie czułam się jak zombie.
Moja mała też robi akrobacje w brzuchu. Jak czuję ją w 2 miejscach na raz to myślę sobie, że pewnie się przeciąga, ale jak ostatnio poczułam ją w 3 miejscach na raz to już zgłupiałam... nie wiem co ona tam wyrabia👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
A ja odebrałam wyniki , cukier super tak jak przypuszczałam... ale hemoglobina dalej o 0,5 w dół
Które z was suplementują żelazo ? Jakie skutki uboczne ? Obawiam się , ze lekarka mi nie odpuściWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 17:46
-
Ja suplementuje zelazo tyle ile jest w witaminach ciazowych moich. Zasadniczo skutkiem ubocznym jest biegunka, ale bez tego mialam z kolei zaparcia. Wiec ostatecznie uznalam, ze wolę niezbyt intensywna biegunke niz kilkudniowe zaparcia i biorę dalej...👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020