Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja właśnie wróciłam ze szpitala, było mi tak słabo, że aż mąż się wystraszył i jak mi nie przechodziło to uznał, że jedziemy do szpitala. A ja ledwo szłam, zawroty głowy, pulsowanie skroni, oblał mnie pot i byłam czerwona jak burak, a to wszystko po południu kiedy temperatura spadła po deszczu dlatego tym bardziej się wystraszyłam. Na szczęście z małym wszystko dobrze, lekarz zrobił usg i nic złego się nie dzieje, mimo to przegonili mnie jeszcze przez cały SOR, łącznie z neurologiem, który powiedział, że i tak nic nie zrobi, bo przecież jestem w ciąży
Gin zwrócił tylko uwagę na szyjkę, że trochę krótka - ma 28mm. W sumie nie wiem ile miała wcześniej, bo mój lekarz mi nigdy nie mówi ile ma, tylko czy jest w porządku. I się zastanawiam teraz czy się w ogóle martwić tą szyjką, bo we wtorek na wizycie niby wszystko było ok.
www.zcukremalbowcale.com -
Dziewczyny, na spokojnie.
Ja w pierwszej ciąży trafiłam na oddział patologii prosto ze standardowej wizyty kontrolnej u gina w 30 tc z zagrożeniem porodem przedwczesnym, bo szyjka skrociła się do 1,5cm i rozwarcie było na palec. Na ktg wchodziły mocne skurcze między 40-60, a ja ich nie czułam. W szpitalu w zasadzie nic konkretnego mi nie dali poza sterydami na płuca dla malucha. Żadnego pessara, żadnych szwów. Przed tą wizytą trochę szalałam z porządkami i raczej się nie oszczędzałam. Po szpitalu miałam trochę wyluzować. Skończyło się to tak, że ciążę donosiłam, a nawet synek stwierdził, że nie planuje opuszczać swojego lokum mimo wcześniejszej sytuacji i podejmowaniu odpowiednich prób w końcówce.
Piszę to, żeby z jednej strony Was uspokoić, że skracająca się szyjka wcale nie musi oznaczać najgorszego i nie możecie teraz panikować i się denerwować jak u Was aktualnie to wygląda, bo stres też nie sprzyja maluchom. A z drugiej strony, żeby też wziąć pod rozwagę to, że na tym etapie już warto zwolnić tempo i zacząć wiecej odpoczywać, bo różne rzeczy się mogą wydarzyć.
A pierwsze rozpakowane będą u nas we wrześniu i koniecWiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 00:08
-
Ja nie panikuję tylko się zastanawiam
planuję jutro iść na ćwiczenia w szkole rodzenia i chyba zadzwonię się upewnić do lekarza prowadzącego co on o tym myśli, żeby potem nie było, że tam poszłam i ćwiczyłam, a nie powinnam. Bo zaświadczenie mi wystawiał 3 tyg temu, że nie ma przeciwwskazań.
www.zcukremalbowcale.com -
Cukierniczka, ale absolutnie nie odbieraj tego personalnie. Nie miałam nikogo konkretneho na myśli, piszę tak ogólnie
Co do Twojej dzisiejszej sytuacji to myślę, że faktycznie warto o niej wspomnieć lekarzowi i zapytać jak to się ma do ćwiczeń. I myślę, że bardzo dobrze, że pojechaliscie na IP, bo to mogło być skaczące cisnienie, a tego trzeba pilnować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 00:23
Cukierniczka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Jejku 32 tydzień to dla mnie jakaś abstrakcja. Absolutnie nie jesteśmy jeszcze na to gotowi. Tak wiele jeszcze nam brakuje. Chyba czas się za to zabrać. Mimo, że nic nie wskazuje na to, żeby mała miała się szybko zjawić, jednak myśle, że lepiej być przygotowanym.
Dziewczyny kiedyś wątek się przewijał ale wtedy jeszcze tego nie zapisałam. Polecacie jakies konkretne laktatory ? Philips, canpol, medela? Chcę jakiś zamówić, każda rada będzie na wagę złota(oczywiście elektryczny)
My do komody Koppang kupiliśmy te organizery Malm, super są, ale szkoda ze nie maja typowo dedykowanych do naszej komody, bo musiałam trochę kombinować żeby je ułożyć i niestety nie zapełniają całej przestrzeni.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/faeedcfdab14.jpg
Te pojemniczniczki mogę jeszcze dosunąć do końca i jeszcze coś tam zmieszczę, ale już bez pojemniczka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 07:19
-
nick nieaktualnyOdnośnie szyjki, to moja na usg polowkowym miała 31 mm, więc też jak poczytałam to stwierdziłam, że nie jest to dużo, ale gin bada mnie ginekologicznie na każdej wizycie i zawsze mówiła, że szyjka jest bardzo dobra i nigdy nie Zaleciła mi np. Leżenia z tego powodu, więc podejrzewam, że nie jest najważniejsza długość szyjki, a to żeby była twarda i zamknięta.
-
Mi w piątek na USG wyszła 2,9cm. Gin powiedział że jest jak najbardziej ok, długa, twarda nic się nie dzieje
Kupiliśmy wózek w czwartek- Baby Design Husky. Sluczny. Używany. https://goo.gl/images/5ry4Vj
Obecnie urlopujemy się w HeluWiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 08:26
Pikapik, Blu lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny spokojnie
Lekarze powinni podejmować dodatkowe środki jeśli szyjka ma poniżej 25mm. Ważne jest to jak wypada ogólnie w badaniu czy jest twarda, zamknięta, no i się nie skraca.
Ja z szyjką mam niepewną sytuację od połowy ciąży (leżałam plackiem 2 m-ce). Obecnie szyjka ma 26mm, więc jest na granicy. Dla nas najważniejsze było dotrwanie do 30 tc, po 30 tc w szpitalu nie zakładają już pessaru czy też szwu.
Żyję oszczędnie i biorę 2x luteinę -liczę, że uda się donosić ciążęNiestety 2 miesiące leżenia odbiły się na wadze, mimo zdrowej diety.
Boję się jeszcze, czy moje mięśnie dadzą radę w trakcie porodu, nie mogę ćwiczyć, żeby nie nadwyrężać szyjki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 09:40
-
Cukierniczka- ja trafiłam w 19+5 do szpitala z plamieniem i szyjką 27mm. Dostałam luteinę, nakaz oszczędzania się (nie musiałam non stop leżeć, ale odpadały jakiekolwiek spacery, o ćwiczeniach mogłam zapomnieć) i po tygodniu szyjka miała już 32 mm. Więc ja bym tak czy siak na Twoim miejscu zrezygnowała z ćwiczeń w szkole rodzenia, dużo polegiwała, oszczędzała się i nie dźwigała! I wszystko powinno być dobrze.
Malinka- ja mam 2 laktatory firmy Medela. Jeden swing maxi (na 2 piersi na raz) i jeden ręczny- base, ale on już jest raczej wycofany ze sprzedaży. Dostałam je od siostry, ale jakbym sama miała kupić, to tez z Medeli. Między innymi dlatego, ze te laktatory są dostępne na oddziałach położniczych.
1Malinka1 lubi tę wiadomość
-
Malinka, ja mam Lansinoh i polecam. Ma dwa tryby odciagania (jeden bardziej stymulujący laktację) i 6 poziomów mocy. Szybko i sprawnie odciaga pokarm i nie jest traktorem.
http://www.srokao.pl/2017/05/swietny-laktator-oby-nie-by-ci-potrzebny.html?m=0Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 11:22
1Malinka1 lubi tę wiadomość
-
Hejka
dziś zostało mi równe 60 dni do porodu. Aaaa,jak ten czas leci
. W sobotę czeka mnie wyjazd na wesele 150 km. Niby mamy pokój nad salą bo to wesele dwudniowe,ale jakoś nie mam siły nawet o tym myśleć. Mam nadzieję że będzie chłodniej i jakoś to przetrwam. Wesele od rodziny męża,więc ciekawe jak będzie się zachowywać moja teściowa.. A z innej beczki to dostałam od dziewczyn piekny prezent na baby shower. Kolyske z kompletem pościeli i bransoletkę z wisząca stopka z napisem "Kacper". Aż się wzruszyłam jak to zobaczyłam. Plan mam taki żeby dokupić jeszcze dwie stopki i napisać "Aniołki". Cała trójka moich dzieciaczkow będzie razem A co spojrze to o nich pomyślę
-
A jeśli chodzi o takie historie z przedwczesnymi porodem to mojej mamy koleżanka z pracy ma córkę która też jest w ciąży tzn była bo w 33 tc zaczęła rodzić i co Najlepsze urodziła w karetce. A z jej miejscowości do Rybnika jest 25 min drogi. Maluszka zaraz zawiezli do Rudy Śląskiej i wszystko jest dobrze
-
Ja poki co jestem trzecim trymestrem zachwycona .. mam dużo energii i czuje się super .
Poza naprawdę niewielkim ale non stop skaczącymbrzuszkiem , ogóle nie czuje się jakbym miała za 70 dni rodzic .. nie czuje i raczej nie wyglądam ;)do tego stopnia , ze Pani wczoraj na ulicy zapytała mnie czy nie mam może zapalniczki
dopeiro jak jej pokazałam z uśmiechem brzuch to się zmieszała , ze nie zauważyła
Natomiast samopoczucie to jedno a czas ucieka wiec dzisiaj rano usiadlam i zamowilam wyprawkę dla siebie - koszule ,szlafrok
W tym tygodniu ogarnę chyba jeszcze całe zakupy kosmetyczno - apteczne.
Zostanie mi pranie , prasowanie i stworzenie „ prowizorycznego " pokoiku dla młodego ( odświeżenie ścian ustawienie komody i łóżeczka ) i przeczekanie do grudnia/ stycznia na przeprowadzkę
Przyzbam szczerze , ze zazdroszcze wam już tak ładnie przygotowanych w komodach ubranek .. ja bardzo lubię składac ale ... po prostu nie cierpię prasować i to mnie przeraża
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 13:01
-
Tez juz kompletuje. Jeszcze w srode zakupy kosmetyczne.
Powiedzcie mi prosze:
1. czy te majtki siateczkowe sa potrzebne? Co to w ogole jest? Ile tego kupic?
2. Krem na brodawki - jaki?
3. Jakiej firmy macie termometr bezdotykowy? Jest tego masa... Nie wiem co wybrac.
-
ChicChic wrote:Tez juz kompletuje. Jeszcze w srode zakupy kosmetyczne.
Powiedzcie mi prosze:
1. czy te majtki siateczkowe sa potrzebne? Co to w ogole jest? Ile tego kupic?
2. Krem na brodawki - jaki?
3. Jakiej firmy macie termometr bezdotykowy? Jest tego masa... Nie wiem co wybrac.
1. U mnie w szpitalu majki są obligatoryjne siateczkowe, kupiłam tylko 5 sztuk z canpolu.
2. Krem mamy polecają LANSINOH (ewentualnie inny ale z lanoliną)
3. Ja mam firmy NUK. Używałam jeszcze długo przed ciążą i był dosyć dokładny. Zarówno do czoła jak i do ucha.