Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Buko śliczne zdjęcie !!! Mam nadzieje ze i my się doczekamy takiego
Ja dzisiaj nie mam totalnie energii, ubranka czekają na wyprasowane już od tygodnia, ale przy tych temperaturach nie dałabym rady z żelazkiem
Wlanie próbuje się zmobilizować do wyprawy do sklepu po jakieś owoce itd. - obiad jak zwykle robię od rana na duzzeeee ratyBuko lubi tę wiadomość
-
Buko piękne zdjęcie, wpisze później do tabeli. Tez robię obiad na raty. Len okropny że mnie dzisiaj.
Ja mam ciuszki z Lidla na 62/68 i to pasują spokojnie pod 74. Ja wzielam wszystkie jakie miałam ciuszki i porównywalam wielkosciowo, tak tez zrobilam segregacji.
Wiedziałam że o czymś zapomniałam - nie mam karuzeli do łóżeczja i przywieszki do wózka. Chyba upoluje coś na olx.
-
Ja uznaję, że mamy wszystko dla małego już prawie. Pozostaje kupić łóżeczko i komodę, ale wybrane już więc po problemie.
Mam jedna pozytywkę i grzechotkę jeśli chodzi o takie "przywieszki i grajki". Inne planuję na spokojnie jak już Mały będzie na świecie. Jak w sumie wiele takich "dodatków" do macierzyństwa i dla bobasa.
Sterylizator, niania, czy monitor oddechu i inne takie takie - to też wszystko później, bo nie wiem co mi się przyda.
Jeśli chodzi o rozmiary - własnie dzisiaj robiłam segregację ciuszków - to te z lidla standardowo są większe, niż inne rozmiary oczywiście. Tak samo jest z ciuchami dla dorosłych, jak i dla dzieci. Najbardziej skłaniam się do rozmiarów typowo SMYK i inne takie typowo dzięcięce sklepy - u mnie raczej mają podobne długości już. I tych się trzymam. -
Ja do kliniki nie biorę nic oprócz mydła,szczoteczki, ręcznika, koszuli do spania i klapek.
Jako doświadczona w porodach cc, radzę wziąć koszulę po porodzie. Nie czarujmy się, bo rana na początku mocno boli i gimnastykować się z zakładaniem spodni lub legginsów po prostu sobie nie wyobrażam. Nie używałam też nigdy majtek siatkowych, po prostu leżałam na podkładzie i takiej wielkiej podpasie. Niestety podnoszenie się po cc przez pierwsze dni wiąże się z bólem, więc dużo śmigać początkowo nie będziemyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2018, 16:41
-
ChicChic ja tak miałam jak mój syn zmieniał pozycje. Czuje ze leży głową w dol i mam czasami wrażenie jakby pukal nią o krzesło na którym siedzę. Wtedy odczuwam ból i parcie w dole brzucha.
Skurcze czy twardnienia mam jak dłużej pochodzę, np teraz po 1,5 godzinnym spacerze z psem. Muszę wówczas zwolnić albo dłuższą chwilę postać w miejscu, no a u domu to już przymusowe lezakowanie po takim spacerze
Czy ktoras z Was ma wykupiony porod prywatny?
-
Zuza ja mimo , ze mam lekarza w Redlowie i tam bym chciała rodzic to jeszcze cały czas zostawiam sobie furtkę porodu prywatnego zwłaszcza , ze otworzył się oddział położniczy w swissmed w Gdańsku w lipcu . Chce się tam przejechać na zwiady jakoś niedługo - wiem ze kwalifikacje są od 34 tygidnia . Jeśli mój mały zrobi jednak fikołka z głowa w dół i mój lekarz bedzoie bardzo napierał na porod SN ja jako naczelny tchórz z zerowym progkem bólu kto wie czy nie spanikuje i nie pójdę rodzic prywatnie . Zwłaszcza ze wskazanie do cc mam tylko jego w Redlowie w ogóle nie uznają .
Zuuziaaaa, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Megss to jak będziesz miała jakieś info po wizycie w tej klinice to daj znać. Nie wiedziałam że otworzyli u nas prywatne porody w swissmedzie, wiem że był kiedyś ale zamknęli. Dobrze wiedzieć. Co prawda ja chyba nie mam teraz funduszy rzędu kilku tysięcy żeby rodzic prywatnie, ale chcialabym się dowiedzieć jaka jest różnica w opiece tak od strony pobytowej. Bo jak bede musiała to urodze nawet w domu czy taksówce :p
Twój lekarz jest z redłowa i jego wskazania do CC się tam nie liczą?
-
Megsss przypomnij ktory lekarz Cie prowadzi? Dziwne, zawsze mi sie zdawalo ze jak sie ma lekarza z danego szpitala i sie ma od niego kwalifikacje do cc to nie ma z tym problemu.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Dam znać , jasne ... koszt jest niestsy dość spory bo już się dowiadywałam ... jedyne co ze można płacić w ratach .
Ja mam w Redlowie lekarza , który nie prowadzi oficjalnie mojej ciąży od prowadzenia ciąży mam lekarkę na NFZ w przychodni .
Natomiast wskazanie do cc od innego specjalisty .. ale takie ponoć w Redlowie nie jest brane pod uwagę , może być podważone i nie jest bezwzględne . -
edka85, ja kupowałam w Lidlu ubranka w rozmiarze 62/68 i one są właśnie bardziej na 68-74. Mnie już siostra mówiła wcześniej, ze one wypadają na większe niż rozmiar na metce. Ja wszystkie ubranka przymierzam do tych z Pinokio, bo one trzymają rozmiar, tak mi się wydaje.. Zrobiłam raz zamówienie w 5-10-15 (nigdy więcej!!!) i jedno body zamówiłam w rozmiarze 56, a resztę w rozmiarze 62. Jak przyszło co do czego, to się okazało, ze to 56 odpowiada 62....
Zuzia, ja nie mam w ogóle żadnych zabawek dla Kingi. Liczę na to, ze koleżanki/ rodzina przy odwiedzinach coś będą kupować. Od siostry mam karuzelę nad łóżeczko (po jej córce), ale średnio mi się podoba, najchętniej nic bym nie wieszała nad łóżeczkiem. W pierwszych dniach takie zabawki w ogóle nie będą miały racji bytu. Do wózka tez coś zawieszę dopiero wtedy, jak mała zacznie kumać
A nie, przepraszam- dostałam w darmowej paczce z Bebiprogramu karty do stymulacji i zabawkę rozwojową (kawałek ściereczki z metkami), hihihito tyle z zabawek.
W Warszawie jest prywatna klinika Medicover, ale ona ma pierwszy stopień referencyjności- wiec jakby się coś działo z dzieckiem, to kobieta zostaje a dziecko wiozą do innego szpitala. Mnie zastanawia fakt, ze wcale tak dużo „gwiazd” tam nie rodzi, czyli nie jest chyba jakoś super extra. A z tego co wiem, to również w tym szpitalu trzeba mieć wskazania medyczne do porodu CC- tylko wiadomo, tam pewnie lekarz może naciągnąć wskazanie -
Gdyby w moim szpitalu chociaż można było liczyć na znieczulenie .. nawet odpłatnie ... to wiele kobiet nawet by się nie zastanawiało nad porodem prywatnym ... a tam nie dość ,ze nie dają normalnie to nie ma w ogóle opcji odpłatnej bo teoretycznie znieczulenie jest refundowane .. tylko co z tego jak brakuje specjalistów którzy moga je podawać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2018, 22:27
-
A tylko jeden szpital masz w okolicy? Tylko tam możesz rodzic? Najbliższy dla mnie szpital w Warszawie tez nie podaje w ogóle zzo, bo nie ma anastezjologów. A w pozostałych szpitalach taki ogólny anastezjolog jest jeden na cały szpital i to, czy się dostanie znieczulenie, to w sumie loteria. Położna mi mówiła, ze oczywiście każdy szpital ma anastezjologa na oddział do operacji, ale oni się nie zajmują takimi zwykłymi znieczuleniami, bo muszą być dostępni w razie nagłego zagrożenia.
-
Ja w pierwszej ciąży miałam poród w szpitalu prywatnym. Siłą rzeczy nie mogę porównać tego do opieki po porodzie w państwowym, ale mam porównanie do oddziału patologii ciąży w największym szpitalu w województwie i nie ma co porównywać. Niebo a ziemia. Po patologii ciąży do tej pory mam traumę i nigdy do tego szpitala nie wejdę choćbym miała rodzić w innym mieście.
Teraz też planuje poród w prywatnym szpitalu. Wizytę kwalifikacyjną mam 4 września. -
Megsss wrote:Gdyby w moim szpitalu chociaż można było liczyć na znieczulenie .. nawet odpłatnie ... to wiele kobiet nawet by się nie zastanawiało nad porodem prywatnym ... a tam nie dość ,ze nie dają normalnie to nie ma w ogóle opcji odpłatnej bo teoretycznie znieczulenie jest refundowane .. tylko co z tego jak brakuje specjalistów którzy moga je podawać
ja wybralam Zaspe ostatecznie, bo tam mam lekarza, ale jak to będzie to nie wiem sama
Niecierpliwa opowiedz?proszę jeśli masz ochotę coś więcej o porodzie w prywatnym. O opiece, o twoich wrażeniach i o tym co by było gdyby w przypadku komplikacji dla dziecka czy dla Ciebie. Będę wdzięczna
-
Ddziewczyny jak tam sobie radzicie z cukrzyca ciazowa ? Ja myslalam ze bedzie duzo gorzej, ale idzie mi calkiem niezle. Cukry w normie chociaz 2 razy mialam kryzys i zjadlam troche slodkosci jedyne co mnie martwi to to ze chudne. W miesiac juz -2 kg. Na ostatniej wizycie juz polozna krzywo patrzyla ze bylo -1 ale na szczescie syynus o 0.5kg urosl. Lekarz mowil ze waga teraz napewno bedzie rosla lub bedzie w miejscu stala a tu w 2 tyg znowu -1. Jem tyle ze nie jestem glodna a jak zjem wiecej to cukier mam za wysoki. Hmm na 31 tydz ciazy mam +3kg gdzie z pierwszym synem na tym etapie mialam +8
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 07:44
-
Karo_Wi wrote:Akilegna Ty jesteś w DE, dobrze kojarzę? W Polsce to by się chyba stopą przeżegnali na oddziale, jakby zobaczyli kobietę po porodzie SN w legginsach
Generalnie większość położnych i lekarzy uważa, że krocze powinno mieć jak najwięcej dostępu do powietrza, żeby się dobrze goiło. I zalecane jest nawet leżenie bez majtek, na podpasce poporodowej/ podkładzie poporodowym.
U siebie póki co nie zauważyłam jeszcze ani jednego rozstępu. Nie smaruję się niczym- zwykłym balsamem tylko wtedy, kiedy mi się przypomni- maksymalnie raz na miesiąc.
Tak, rodze w DE. Ze strony szpitala wyczytałam, że powinnam mieć coś wygodnego na po porodzie. Więc biorę albo moje dresy ciążowe albo leginsy ciążowe. Jak najbardziej spakuje dwie koszule do karmienia, bo może się przydać a majtki siatkowe są do dyspozycji w szpitalu. Sobie do domu oczywiście też kupiłam.
Rozstępy też jeszcze się nie pokazały i dziwie się bardzo bo na udach mam kilka starych, kiedy przytyłam w krótkim czasie dużo. Smaruje się tylko raz na wieczór i tak często o tym zapominam. No ale jeszcze niecałe 2 miesiące przede mną, więc wszystko możliwe.
W sumie przed ciążą też byłam aktywna fizycznie, nie jakoś wyczynowo, poprostu z płytami w domu ćwiczyłam ale początek ciąży miałam nadal nadwagę. W tym momencie waga stanęła i drga +/- 0,5 kg -
nick nieaktualnyblondinteligencja wrote:Ddziewczyny jak tam sobie radzicie z cukrzyca ciazowa ? Ja myslalam ze bedzie duzo gorzej, ale idzie mi calkiem niezle. Cukry w normie chociaz 2 razy mialam kryzys i zjadlam troche slodkosci jedyne co mnie martwi to to ze chudne. W miesiac juz -2 kg. Na ostatniej wizycie juz polozna krzywo patrzyla ze bylo -1 ale na szczescie syynus o 0.5kg urosl. Lekarz mowil ze waga teraz napewno bedzie rosla lub bedzie w miejscu stala a tu w 2 tyg znowu -1. Jem tyle ze nie jestem glodna a jak zjem wiecej to cukier mam za wysoki. Hmm na 31 tydz ciazy mam +3kg gdzie z pierwszym synem na tym etapie mialam +8
Ja schudłam przez ostatnie 4 tygodnie 2 kg i mam w efekcie tylko 2 kg na plusie, a mała wczoraj na usg ważyła 1685g. Pytałam swoją dr o wagę i powiedziała, że mam się tym zupełnie nie przejmować, a nawet cieszyć, że mała rośnie tak jak trzeba, a ja będę miała mniej do zrzucenia po ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2018, 08:13
blondinteligencja lubi tę wiadomość