Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się we wrześniu, już bliżej niż dalej Dziewczyny
zaraz będziemy się rozpakowywać!
Widziałyście że w rossmanie z babydream mają być husteczki nawilżane w 99% wodą dwupak po 80 szt. za 11 zł? Mega się opłaca i na pewno je zakupię. Online nie ma ale dzisiaj przejdę się i sprawdzę czy są stacjonarnie. Połowe taniej niż WaterWipes.7 CS i w końcu są dwie kreski!
-
Flavia wrote:Milano, przyjrzyj się składowi, alkohol mają na drugim miejscu, jeżeli się nie mylę. W ogóle skład wydaje mi się taki sobie. Chyba, że to nie te (waschlappen?).
Flavia nie o te chodziło Milano. Rzeczywiście Babydream wypuszcza nowe chusteczki. To dopiero premiera
Flavia lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Mój ostatnio się śmiał, że ledwo urodzi się Pola to trzeba brać się za drugie, ale ja nie planuje Na pewno zniechęca mnie do tego obecna cukrzyca ciążowa
Ale też chce wrócić do pracy, chcemy wykończymy wokół domu wszystko, a na to potrzeba więcej kasy Potem będziemy myśleć o rodzeństwie
-
Witam się i ja we wrześniu na dzień dobry przywitał mnie dzisiaj czop sluowy podbarwiony krwią, delikatnie różowy dosłownie. zobaczymy ile będzie to trwało, ale stawiam ze pewnie rozpakuje się jak na złość po terminie, choć nie ukrywam ze chciałabym we wrześniu
Alkegina gratulacje, wpisze później twoje maleństwo w tabelkę!
Wanienkę zamówiłam 103 cm z maltex razem ze stojakiem.
eVelina83, akilegna♥ lubią tę wiadomość
-
Witam się we wrześniu!
Akilegna gratulacje!!Po ciuchu zazdroszczę że masz już to za sobą!
Mi coś wczoraj strzeliło w pachwinę i teraz każdy krok sprawia mi niesamowity ból, w nocy spałam może ze dwie godziny, co chwila się budziłam, oby wytrzymać jeszcze ten tydzień do przyjazdu Męża a potem niech się dzieje co chce
Dziewczyny planujecie jeść tabletki z wiesiołka i pić herbatę z liści malin? Ponoć bardzo uelastycznia to szyjkę, jest mniej pęknieć a liscie malin zmiękczają szyjkę.. Czytałam na Wrześniowkach że dziewczyny to brały dlatego pytam czy też macie taki zamiar
Wanienkę też kupiłam większą 103 cm, z doświadczenia po córce wiem że ta jest praktyczniejsza.
Dziewczyny a czy słyszałyście o duńskiej marce smoczków BIBS? Są to kauczukowe smoczki. Córka nie chciała w ogóle silikonowych tylko kauczukowe i zastanawiam się czy teraz nie kupić własnie takiego smoczka małemu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 12:20
akilegna♥ lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Kolejna noc koszmarna ale nie przez dzieci, dziewczyny pięknie śpią, bolą mnie biodra od czasu porodu szczególnie gdy leżę na boku a póki Eliza śpi z nami to tylko tak mogę spać. Jeszcze 1-2 dni i próbujemy przenosiny do łóżeczka. Elizie odpadł kikut pępowiny Jedyna rzecz jaka nas stresowała, Wikusię jak wypisywsli to pępek zagojony już miała.
Eliza Barbara
wcześniak 35/36tc
Wiktoria Klara wcześniak 27tc, ZD
-
Flavia, skład tych chusteczek to 99% woda. Alkoholu nie ma w składzie. Skład to: Aqua, Capryl/Capryl Glucoside, Citric Acid, Sodium Citrate, Sodium Benzoate. Niestety nie było u mnie w Rossmanie, online też nie ma więc jestem ciekawa kiedy się pojawi.
Wanienkę kupuje 80 bo taki mam stojak do niej, który dostałam.
Olinkowa słyszałam o tych smoczkach i jestem skłonna właśnie je zamówić. Są też bardzo ładne. Będę się na nie decydować Tak samo o butelkach myślę o Twistshake. Co do wiesiołka i liści malin zastanawiam się nad tym. Niby czeka mnie CC ale nigdy nic nie wiadomo. Wiesiołek w kapsułkach został mi po staraniach więc nie zaszkodzi brać ale poczekam jeszcze tydzień może dwa zanim zacznę brać.
Zuuziaa no to już blisko blisko. Można jeszcze chodzić w dwupaku jeszcze kilka tygodni po wypadnięciu czopu ale to też różnie bywa Trzymaj się teraz na baczności hihi
Flavia, ataeb lubią tę wiadomość
7 CS i w końcu są dwie kreski!
-
Zuzia, przybijam piątkę. U mnie też dzisiaj różowa niedziela
W pierwszej ciąży stosowałam i wiesiołek i liście malin. Nie wiem czy w samym porodzie faktycznie pomaga, bo skończyło się cc. Co do niby przyspieszenia porodu (ew wywołania) to nic takiego nie miało miejsca.
-
Flavia wrote:Milano, to ja też będę się za nimi rozglądać, ale jeszcze nie znalazłam informacji o nich. Przyznaję, że kupiłabym trochę na zapas.
Ja tak samo, jak tylko uda mi się je namierzyć kupię zapas bo cena jak dla mnie bardzo dobra za takie husteczki. Jak będę widziała ze są online to dam znać
Flavia lubi tę wiadomość
7 CS i w końcu są dwie kreski!
-
Wszystko zależy od tego, ile czasu zamierzacie kąpać w wanience. Niektórzy kąpią i do 2 lat. Ja jak dziecko siedzące to kąpałam już w wannie w krzesełku, z wygody od razu dwoje dzieci. Teraz nie wiem jaką mam, bo mąż kupił wraz ze stojakiem i stoi w garażu.
-
Ja mam problem taki, ze nie mam wanny tylko ogromny prysznic z niskim brodzikiem.. możemy sie wykapać za jednym razem całą rodziną łącznie z kotem natomiast dzieciaczka będę musiała kapać w wanience dopóki nie zacznie stabilnie stać.
Czekamy na Hanie -
nick nieaktualnyChicChic wrote:Wanienke mam Tega 86cm. Duza mi sie wydaje..
Liscie malin chce pic, masaż krocza do tego i wiesiolek, ale w srode mam wizyte to zapytam czy to nie za wczesnie, bo ja dopiero koncze 33 tydzien.. Żebym nie przedobrzyla:)
U mnie położna na szkole rodzenia mówiła żeby stosować od skonczonego 36 tc, więc jeszcze za wcześnie. Natomiast moja dr powiedziała żeby sobie odpuścić, bo to bzdura
-
Tez mam prysznic ale specjalnie wymieniliśmy brodzik na wyższy żeby korzystać z wanienki jaK najkrócej się da, to wszystko prze mój strach przed zagraceniem mieszkania wiem z wszyscy ludzie maja wanienkę włożone do kabiny prysznicowej i nie maja z tym najmniejszego problemu ale mi to tak przeszkadza ze szok, ja najchętniej miała bym wszytko pochowane nic na wierzchu ale jak to zrobić na 47 m2 , jak tylko stoją jakieś kosmetyki, albo w kuchni przybory kuchenne czy sprzęty na blacie to mnie to drażni, wydaje mi się ze jest wtedy pernamentny bałagan, i dlatego jestem taka przerażona jak to będzie jak mała się pojawi na świecie mam nadzieje ze włączy mi się gen „wyjebundy” i przestanie mnie to irytować i przeszkadzać. A w brew pozorom nie jestem pedantka poprostu lubię mieć przestrzeń do mieszkania a nie potykać się o rzeczy i przewracać wszytko na blacie sięgając po owoce.
Pochwale się mam wkoncu wytapetowany Jagodowy kącik!! Pokaże jak odbierzemy i skręcimy łóżeczko. -
Mam to samo.. rozgardiasz mi podnosi cisnienie. Wydaje mi się, ze od kiedy mam Zuze to trochę wyluzowlam i odpuściłam bo przy dzieciaku to ciagle porozwalane puzzle, albo kredki albo klocki.. wrrrr.. walka z wiatrakami! Zabawki zabawkami ale nie lubię jak ktoś ma np wystawę na blacie kuchennym zrobiona i u mnie tez wszystko jest pochowane. Wgl. mieszkanie mamy duże ale brak w nim rameczek, dupeczek, bibelotów tzw. kurzołapek, raczej wszystko ma swoje miejsce.. nawet jest zakaz zostawania butów pod drzwiami bo od tego jest szafa.Katiuszaaaa wrote:Tez mam prysznic ale specjalnie wymieniliśmy brodzik na wyższy żeby korzystać z wanienki jaK najkrócej się da, to wszystko prze mój strach przed zagraceniem mieszkania wiem z wszyscy ludzie maja wanienkę włożone do kabiny prysznicowej i nie maja z tym najmniejszego problemu ale mi to tak przeszkadza ze szok, ja najchętniej miała bym wszytko pochowane nic na wierzchu ale jak to zrobić na 47 m2 , jak tylko stoją jakieś kosmetyki, albo w kuchni przybory kuchenne czy sprzęty na blacie to mnie to drażni, wydaje mi się ze jest wtedy pernamentny bałagan, i dlatego jestem taka przerażona jak to będzie jak mała się pojawi na świecie mam nadzieje ze włączy mi się gen „wyjebundy” i przestanie mnie to irytować i przeszkadzać. A w brew pozorom nie jestem pedantka poprostu lubię mieć przestrzeń do mieszkania a nie potykać się o rzeczy i przewracać wszytko na blacie sięgając po owoce.
Pochwale się mam wkoncu wytapetowany Jagodowy kącik!! Pokaże jak odbierzemy i skręcimy łóżeczko.
Katiuszaaaa lubi tę wiadomość
Czekamy na Hanie -
Witajcie.
Wpadam na chwilę i tak w skrócie to u nas wszystko ok. Ja oczywiście na tabsach przeciwbólowych, bo brzuch boli i mam skorcze. Mały zdrowy i grzeczny. Narazie dostaje mm bo mi się jeszcze laktacja nie rozkręciła. Swoją drogą to ściąganie laktatorem nie należy do przyjemnych. Daję sobie czas do końca tygodnia i odpuszczam jeżeli mleko się nie pojawi. Mówi się trudno.
Nie wiem jeszcze kiedy pójdziemy do domu. Synek musi dobić do 2,5kg i zejść z 8 małych na 6 większych posiłków
Szczerze mówiąc, też cieszę się, że mam to już za sobą
Za Was wszystkie i Wasze maluszki trzymam mocno kciuki .
Będę zaglądać w miarę możliwości a teraz lecę poprzytulac się z synkiem ❤
Katiuszaaaa, monika30, Buko, Blu, Bajka111, OlinkowA, mala_misia lubią tę wiadomość
ICSI 09.2020 -> 7❄
Crio 10.2020 -> 🤰
3❄
