Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A te ceratki nieprzemakalne to gdzie kupujecie? Widziałam ten podkład, który wrzuciła Domcia, ale w komentarzach ktoś napisał, ze ciężko go dopasować do wózka. Myślałam, żeby na gąbkę- pod pokrowiec od materacyka, wrzucić ten podkład do przewijania, ale nie wiem, czy to dobry pomysł- zależy mi na tym, żeby materacyk jednak oddychał.
Motylki do mnie nie przrmawiają, to już chyba wolałabym tę poduszkę formującą główkę. Póki co będzie bez żadnej poduszki pod głową. -
nick nieaktualnyA powiedzcie mi jak to jest z poduszkami do łóżeczka. Czytałam, że dziecko nie powinno mieć żadnej poduszki i tak planowałam, ale położna w sr mówiła, że po karmieniu, jeśli dzieci nie odbiło przez 10-15 minut, można je kłaść na boku. Miała wrócić do tego tematu, ale chyba zapomniała. I zrozumiałam, że wtedy kładzie sie dziecko tak, żeby głowka była trochę wyżej. To może do tego są te poduszki kliny? Spróbuję ja dziś dopytać o ten temat, ale nie wiem czy mi się uda.
Do wózka mam taką wkładkę (wygląda jak wkładka niemowlęca z fotelika), więc pewnie jej będę używać. A poza tym na materacyk mam prześcieradło i nie myślałam, żeby coś więcej dokładać na dół. -
Nam położna na szkole rodzenia mówiła , ze do momentu kiedy dziecko nie zaczyna „ ogarniać ” świadomych ruchów głowa na boki to materac w łóżeczku powinien być pod lekkim katem ułożony i bez poduszki ...wiec z jednej strony pod materac doradzała coś podłożyć ..ale może niech doradza nasze forumowe doświadczone już mamusie ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 08:31
-
Nie kupowałam żadnej poduszki ani nawet pościeli do łóżeczka. Kinia będzie spała w śpiworku zapinanym na ramionach, bo matka wariatka boi się, że się udusi
Buko, nam położna mówiła, że w przypadku częstego ulewania i refluksu można wtedy podłożyć poduszkę klin i kłaść na boku albo pod nogi łóżeczka (z tej strony, z której dziecko ma głowę) podłożyć książki- na to samo wyjdzie.
A co z Zuzią? Nie odezwała się po tym, jak jej odszedł czop. Chyba nie jest już na porodówce? -
Ja mam prześcieradło do wózka, poza tym będę poskładać pod buźke jeszcze pieluche aby uchronić prześcieradło przed częstym praniem. Ja byłam w zeszłym tygodniu w piątek u lekarza i szyjką miała 2,1cm na usg, zewnętrznie zgładzona (cokolwiek to znaczy) i nie mam żadnych wspomagaczy, miałam przestać brać nospe i magnez żeby macica cwiczyła przed porodem.
Tak z perspektywy czasu, bardzo narzekałam na moją lekarkę, że tyle badań mi zleca, co 2 miesiące wymaz, że na początku szyjke mierzyla przez usg przezbrzuszne. A teraz widzę że jest na prawdę mega dokładna, za każdym razem sprawdza przepływy Adasia i jestem mega zadowolona. A to wszystko doceniłam dzięki temu że urodziła moja kuzynka... w 23 tygodniu ciąży. Przez bakterie w pochwie. Na szczęście mały jest bardzo dzielny i bardzo chce żyć, dlatego lekarze podjęli się ratowania życia ( podobno w tym tygodniu nie ratują jeszcze dzieci) ważył nieco ponad 500 gram. Jak to usłyszałam to łzy tak zaczęły się lać ze przez chwilę w ogóle się opanować nie mogłam, tym bardziej że z rodziny w 2018 roku ma być aż 4 dzieci i wszyscy tak się cieszyli że będą się " wychowywac" razem. Wiem że trzeba mieć nadzieję że wszystko będzie dobrze, ale raczej to słabo wygląda...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 08:40
-
Karo_Wi ja mam podkład ceratowy z canpol, myślałam, że jest jednorazowy, więc kupiłam kilka szt. Przez producenta jest napisane, że przeznaczony jest do umieszczenia między materacem i prześcieradłem. I ja tak też bedę go układała.
Buko nam w dwóch szkołach rodzenia mówiono, żeby nie wkładać do łóżeczek poduszek, ani innych zbędnych rzeczy, do póki dziecko nie będzie bardziej sprawne.
Co do klinu pod materac to natomiast wspominała, że warto podłożyć jak dziecku się ulewa, a już na pewno jak ma katarek. Chyba też wcześniakom zaleca się podłożenie tego.
-
kamkam wrote:Ja mam prześcieradło do wózka, poza tym będę poskładać pod buźke jeszcze pieluche aby uchronić prześcieradło przed częstym praniem. Ja byłam w zeszłym tygodniu w piątek u lekarza i szyjką miała 2,1cm na usg, zewnętrznie zgładzona (cokolwiek to znaczy) i nie mam żadnych wspomagaczy, miałam przestać brać nospe i magnez żeby macica cwiczyła przed porodem.
Tak z perspektywy czasu, bardzo narzekałam na moją lekarkę, że tyle badań mi zleca, co 2 miesiące wymaz, że na początku szyjke mierzyla przez usg przezbrzuszne. A teraz widzę że jest na prawdę mega dokładna, za każdym razem sprawdza przepływy Adasia i jestem mega zadowolona. A to wszystko doceniłam dzięki temu że urodziła moja kuzynka... w 23 tygodniu ciąży. Przez bakterie w pochwie. Na szczęście mały jest bardzo dzielny i bardzo chce żyć, dlatego lekarze podjęli się ratowania życia ( podobno w tym tygodniu nie ratują jeszcze dzieci) ważył nieco ponad 500 gram. Jak to usłyszałam to łzy tak zaczęły się lać ze przez chwilę w ogóle się opanować nie mogłam, tym bardziej że z rodziny w 2018 roku ma być aż 4 dzieci i wszyscy tak się cieszyli że będą się " wychowywac" razem. Wiem że trzeba mieć nadzieję że wszystko będzie dobrze, ale raczej to słabo wygląda...
Ojej aż mi się przykro zrobiło. Dużo zdrówka i siły dla Malucha.
Ja do wózka szczerze mówiąc jeszcze nie wiem - podkład jakiś faktycznie dobry pomysł. I na to pewnie jakiś kocyk/prześcieradełko. A na zimę mamy śpiworek jeszcze po moim Mężu - wygląda całkowicie jak nowa rzecz. Jego babcia szyła, teraz uprane i żadnych śladów użytkowania nie ma, więc na pewno wykorzystam.
Cały czas zastanawiam się w kwestii łóżeczka. Nie chcieliśmy pościeli, bo tak ostrożniej będzie. Ale dostaliśmy od Teściowej i pościel i poszewki i nie chcę wyjść na jakąś dziwaczkę. U nas w rodzinie wszystkie dzieciaczki śpią normalnie w pościeli od urodzenia. Ja myślałam tylko o rożku, kokonie lub śpiworku.
-
Ja podkladalam po nozki lozeczka drewniane klocuszki zeby ciut wyzej glowka byla ale moj niechcial spac w lozeczku zazwyczaj ladowal wsuchiwajac sie w moje serducho a ja na siedzaco Spalam .
Co do wozka i podkladania to ja nie wiem moj chodziö na spacery w chuscie nienawidzil wozka;-) -
Kamkam... aż mi pierwsze chwile Wikusi przed oczami stanęły. Dużo sił dla kuzynki! I dużo zdrowia dla maleństwa. Musicie się nastawić na kryzysy bo nie da się ich uniknąć ale.. wszystkie dzieciaczki leżące z Wiki, których rodzice wierzyli, że dadzą radę, przeżyły. Te maluszki czują emocje i przy inkubatorze trzeba być twardym...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 10:02
kamkam lubi tę wiadomość
-
Co do wózka, to ja podkładałam pod dziecko jedynie pieluszkę, ewentualnie można podkład dać jednorazowy.
Co do poduszki, to wszystko zależy od dziecka. Syn nie miał w ogóle, a córka musiała mieć w wózku, bo księżniczce główka latała i płacz murowany.
Pościeli nie posiadam, bo jak dla mnie rzecz zbędna. Przy trójce jak wiadomo trzeba postawić na minimalizm, bo i tak dom ugina się pod naporem zabawek, ubranek i innych akcesoriów. -
Jejku ja przy was to bede jakaś straszna matka wogole nie pomysłam ze coś pod prześcieradełko do wózka trzeba włożyć bo dziecku będzie się ulegac i będzie brudne jakos kompletnie mi takie rzeczy do głowy nie przychodzą
;( może to dlatego ze w wózku mam zamiar dziecko trzymać tylko poza domem w mieszkaniu nie mam warunków na jeżdżenie wozkiem , choc ten cybex balios jest tak zwinny i zwrotny ze wczoraj wyjechałam w kazda dziurę w mieszkaniu nim, mąż się smial ze mi kupi na miesiąc jeszcze jakaś lalkę żebym mogła sobie wozić
, Ja mam pościel bo kupiłam zanim dowiedziałam się ze przez pierwsze minimum pół roku to nie bardzo ale schowałam i wyjme dopiero pewnie na następna jesień bo jak już będzie można używać to zrobi się ciepłomam tylko jeden kokon to muszę dokupić jeszcze jakiś śpiworek zastanawiam się tez intensywnie nad woombie i podobają mi się te śpiwory rekiny ale to chyba mało funkcjonalne będzie ?
-
Katiusza, ja w ogóle nie brałam pod uwagę kupna jakiegokolwiek prześcieradełka do wózka, więc nie jesteś najgorsza
Dopiero wczoraj przeglądając zdjęcia koleżanki zauważyłam, że dziecko jednak nie leży na samym materacyku, a ma pod sobą prześcieradełko/pieluszkę i jeszcze płaską poduszeczkę.
Też będę trzymała wózek poza mieszkaniem, prawdopodobnie w piwnicy, bo nie dam rady go znieść sama z dzieckiem z 3 piętra. Tylko na początku będzie stał w domu, żeby można było malucha werandować na balkonie przed pierwszym spacerem. -
Ja mam posciel, ale bardziej na pozniej i dla ozdoby, a na poczatku mała będzie spać z nami w sypialni, mam tam kołyske i będę ją wsadzać do rózka i pod kołderke lub kocyk. Przynajmniej taki jest plan...
Pokazuje Wam pokoik:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f99c04c5335.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/397a14881ea9.jpgedka85, Blu, Katiuszaaaa, monika30, mala_misia lubią tę wiadomość
-
ChicChic fajny ten twoj pokoik bo duzy i ustawny. Masz tam pole do popisu. Moj to taka klitka
jak dojda jeszcze komoda, szafa i regal na zabawki to nie wiem czy bede mogla sie w nim obrocic wokol wlasnej osi :p
Dostalam maile od rossmana. Chca mi dac paczke pieluch i olejek na rozstepy babydream mama. A juz ostatnio przy kasie dostalam paczke mokrych chusteczek kindi
Zamówiłam właśnie czapke i szalik na zime. Nie moglam sie powstrzymac, gdy je zobaczylam. Polecam do zobaczenia na fb MisioweLoveDomcia88