X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • Pikapik Autorytet
    Postów: 462 359

    Wysłany: 6 września 2018, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja tak dodam
    Wracając do tematu ktg, ze w momencie przyjęcia do szpitala miałam bOlesne skurcze które się nie pisały na ktg natmiast później gdy delikatnie spinał mi się brzuch to pisały sie skurcze 95 :o wiec chyba nie ma reguły. Położne uznają do 60 ze to są takie skurczyczki, powyżej to już można mówić ze skurcze

    kamkam lubi tę wiadomość

    201809291774.png



    OM: 17.05


    Insulinoopornosc
  • kamkam Autorytet
    Postów: 656 577

    Wysłany: 6 września 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiusza, z ciekawości zapytam, ile u Was kosztuje prywstna usługa położnej i w jakim rejonie Polski mieszkasz?
    Co do prezentów dla lekarzy to się nie wypowiadam, bo twierdzę ze oni swoją wypłatę mają, ciąże prowadzę w pełni prywatnie tylko dla tego że mam pakiet ubezpieczeniowy. Wiem jaka jest różnica w chodzeniu na nfz a prywatnie. Mimo iż każdy płaci nie małe pieniądze na ubezpieczenie, służba zdrowia dostaje grosze i dlatego nieraz człowiek jest różnie traktowany. Dużo zależy od lekarza. Raz mi się zdarzyło ze będąc prywatnie u lekarza zachowywał się jak buc, był opryslliwy itd i dlatego nie wybralabym się drugi raz do niego. Każdy człowiek jeśli świadczy jakaś usługę wyrabia sobie opinię i myślę że doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
    Wracając do prowadzenia ciąży, gdybym nie miała prywatnego ubezpieczenia myślę że zdecydowałabym się na prowadzenie ciąży 50/50 czyli chodzilabym raz na nfz a raz prywatnie. Jestem człowiekiem oszczednym, i w związku z ciążą w naszym kraju należą mi się badania( wydaje mi się że połowa kosztów ciąży to właśnie badania) oraz opieka lekarza. Dlatego skorzystalabym z tego, właśnie dla badań a co druga wizyta byłaby prezentem dla lekarza w postaci zapłaty za prywatną wizytę. Wracając do mojej pani doktor- wybierałam ją ze wzglefu, że pracuje w szpitalu w którym zamierzam rodzić. Chcę mieć poród sn dlatego wiem, że jeśli nic złego się nie zdarzy to nie będzie jej przy mnie. Pozatym nie mam gwarancji ze w momencie porodu będzie miała dyżur. Dlatego ona poleciła mi wykupienie prywatnej położnej. Powiedziała ze koszty małe a komfort nie do porównania (u mnie w szpitalu położne ktore prowadzą własną praktykę, mają własną salę do porodów!)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 09:45

    gg64j48a867cxnry.png
    1usasg18efbg4zod.png
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 6 września 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KTG w zdrowej, niepowikłanej ciąży pierwszy raz powinno być wykonane w dniu planowanego terminu porodu (czyli w 40+0). Wcześniej nie ma takiej potrzeby, ale czasem lekarze zlecają. Ja nie miałam jeszcze KTG i póki co się na to nie zanosi :)

    Jak większość z Was też nie będę „extra” dziękować lekarzowi. Większą cześć życia leczę się prywatnie (nie tylko u ginekologa) i dla mnie to normalne, że nie trzeba się dodatkowo odwdzięczać za opiekę.

    Rozpoczęłam walkę o zwiększenie AFI, wczoraj wypiłam ponad 3,5 litra płynów, w tym samej wody około 3,3 litra :) ciekawa jestem, czy to coś da.

    tym_janek lubi tę wiadomość

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 6 września 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo_Wi wrote:
    KTG w zdrowej, niepowikłanej ciąży pierwszy raz powinno być wykonane w dniu planowanego terminu porodu (czyli w 40+0). Wcześniej nie ma takiej potrzeby, ale czasem lekarze zlecają. Ja nie miałam jeszcze KTG i póki co się na to nie zanosi :)

    Jak większość z Was też nie będę „extra” dziękować lekarzowi. Większą cześć życia leczę się prywatnie (nie tylko u ginekologa) i dla mnie to normalne, że nie trzeba się dodatkowo odwdzięczać za opiekę.

    Rozpoczęłam walkę o zwiększenie AFI, wczoraj wypiłam ponad 3,5 litra płynów, w tym samej wody około 3,3 litra :) ciekawa jestem, czy to coś da.

    Wow podziwiam! Ja walczę ze sobą, żeby chociaż 1,5l wypić. Także szczerze brawo i podziwiam! :) Z tego co patrzyłam następną wizytę masz za 3 tygodnie? Czy sprawdzasz wcześniej AFI?

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 6 września 2018, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamkam rodzę na Śląsku koszt w zależności od szpitala to miedzy 500 a 1000 zł do tej pory niestety nie jesteśmy zdecydowani co do szpitala wczoraj byłam w jednym ale poza wyposażeniem nie zrobił na mnie wrażenia. Mój prowadzący był trochę rozczarowany jak powiedziałam ze niewybieramy się do niego do szpitala rodzic ale i mama i teściowa doradzają mi żebym jednak poszła do niego z tym ze on przyjmuje porody w szpitalu klinicznym bardzo dużym. Dużo przemawia za tym żeby jednak wybrać się tam ale przeraża mnie ogrom ludzi lekarzy personelu pacjentów w takich szpitala z drugiej zaś strony wiem ze odział neonatologiczna jest najlepszy w tej cześć polski. Przy następnej wizycie czyli 14.09 porozmawiam z nim może na ten temat.

  • mala_misia Autorytet
    Postów: 594 231

    Wysłany: 6 września 2018, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja swojemu lekarzowi prowadzącemu nie będę w żaden sposób dodatkowo dziękować, bo płacę mu za każdą wizytę i ogólnie nie planuje rodzić u niego w szpitalu, bo chcę rodzić tam, gdzie pracuje moja ciocia położna :). Odnośnie podziękowania dla położnych i lekarza tam, gdzie urodzę to zdecyduje potem. Śmieje się, że pewnie zależy od tego ile wstydu zrobię swoimi wrzaskami na cały oddział. Powoli mnie zaczyna przerażać wizja zbliżającego się porodu i widzę, że moja mała kuleczka robi się coooraz większa. I ja chyba będę ostatnią tutaj, która spakuje torbę do porodu, bo będzie to dopiero koniec września, gdyż wcześniej walizka będzie cały czas w użyciu :P

    A tak poza tym dziewczyny trzymajcie kciuki (wiem, że poza tematem, ale to ogromnie ważne dla Nas) - wczoraj złożyliśmy dokumenty do odbioru domu i teraz czekamy 14 dni. Wszyscy mówią mi, że nie mam się czym martwić, bo nie czepiają się ani na kontrolę nie przyjeżdżają, ale zawsze strach jest. I jeśli się wszystko uda to zaraz będziemy u siebie :)))

    zpbnroeqnmec200u.png
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 6 września 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli chodzi o ktg, to lekarz kazał mi iść już w najbliższą niedzielę. To będzie 38 tc. Wydaje mi się, że lekarze u nas w klinice są mocno przewrażliwieni i chuchają na zimne. Tak samo z tą moją małą ilością wód, wciąż są jeszcze w normie. Jednak mam chodzić co 4 dni i sprawdzać. Za te dodatkowe wizyty nie muszę płacić, więc specjalnie nie wyciągają kasy.
    Ja miałam w poprzedniej ciąży skurcze na ktg 70 i nic nie czułam, więc to chyba macica ćwiczyła.

  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 6 września 2018, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie miałam ktg i na razie mi nic lekarz nie mówił, może coś powie za tydzień na wizycie. A dzisiaj się wybrałam na GBS to się okazało, że lekarz jest od 18 dopiero dzisiaj :P

    Kupiłam biustonosze do karmienia w H&M, ale nie te takie całkiem miękkie tylko troszkę usztywnione, wg mnie mega wygodne, mam nadzieję, że mogę takie mieć w szpitalu. I to by było na tyle jeśli chodzi o torbę do szpitala, wszystko już mam :-)

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2018, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W kappahl jest teraz 25% rabatu na wszystkie biustonosze. Wczoraj kupiłam 2 do karmienia i coś czuję, że zacznę je nosić jeszcze przed porodem, bo obecne zaczynają mnie trochę uciskac. Porownywalam z hm i wg mnie są przyjemniejsze w dotyku, a w środku maja dodatkowa wkładkę przez którą nie przebija sutki.
    Taki do karmienia, ale z fiszbinami w kappahl kupiłam już kiedyś do zwykłego noszenia latem i też polecam.

    Katiuszaaaa lubi tę wiadomość

  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 6 września 2018, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka, za mną już dziś jedna butelka 1,5 l wody :) Im więcej piję tym bardziej mnie suszy. Wizytę u lekarza prowadzącego mam za 3 tygodnie, ale w przyszłym tygodniu, we środę, mam iść do niej do szpitala na oddział skontrolować AFI. Dlatego przez tydzień chcę pocisnąć między 3 a 4 litra wody dziennie i zobaczyć, czy to coś daje.

    Kupiłam stanik do karmienia z Alles mama i już go kocham :) Wczoraj zamówiłam na allegro razem z przesyłką, wyszło o dziwo taniej niż w sklepie u producenta, nie wspominając o sklepach stacjonarnych. Dziś rano przymierzyłam, będzie idealny na po porodzie, do czasu unormowania laktacji. Wrzuciłam do prania, jak wyschnie to też już będę miała gotową do porodu torbę. W sumie to się jeszcze dziś przepakowałam, w jednej torbie mam ubrania dla siebie i dziecka i kosmetyki, w drugiej rzeczy higieniczne (podkłady, pampersy, laktator) i w trzeciej smakołyki.
    Spisałam jeszcze listę, co dopakować, ale są to rzeczy, których używam codziennie, np. dokumenty, wyniki badań, ładowarka do telefonu itd.

    No i jeszcze mam pytanie- jak jest w Waszych szpitalach z jedzeniem w czasie porodu? Mówię oczywiście o pierwszej fazie, kiedy skurcze jeszcze nie dają w kość. Pozwalają czy nie? Nam położna na szkole rodzenia powiedziała, żeby oprócz wody "z dziubkiem" (ułatwia picie) kupić jeszcze napój izotoniczny, bo daje delikatnego kopa na czas porodu. Raczej w trakcie nie można jeść, ale po polecono mi białą czekoladę, batony proteinowe, biszkopty. A Wy planujecie zabierać jakieś przekąski?

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 6 września 2018, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chce zabrac banana, jakies herbatniki, bo nie wiem ile to potrwa. Warto miec na wszelki wypadek. Szpital pozwala bo mam na liscie.

    Pytanie odnosnie piersi: Czy jeszcze ktorejs w ogole nie urosly piersi??, mnie chyba wcale, nie widac roznicy, nie wiem czy to znaczy, ze moge nie miec pokarmu? Dodam, ze siara wyplywa jak nacisne.

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 6 września 2018, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w szpitalu można jeść. Warto pamiętać przy okazji o jedzeniu dla męża ;) ja miałam właśnie biszkopty, herbatniki. I duuuzo wody, po porodzie bardzo chce się pić.

    Ja się spakowałam do jednej torby średniej wielkości :P :D w tym rzeczy higieniczne dla mnie, ubranka dla małej z zapasem bo nie jest pewne że mąż codziennie wpadnie na odwiedziny ;)

    Nawiązując jeszcze do podziękowań, to my dawaliśmy położnej, która przyjmowała poród bukiet kwiatów. Teraz myślę, czy nie zostawić jakiś czekoladek położnym na oddziale, ale zależy jakie będą ;) lekarzowi place co 3 tygodnie, myślę że tyle mu wystarczy tym bardziej że nie pracuje w szpitalu, gdzie będę rodzić ;)

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 6 września 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo_Wi wrote:
    No i jeszcze mam pytanie- jak jest w Waszych szpitalach z jedzeniem w czasie porodu? Mówię oczywiście o pierwszej fazie, kiedy skurcze jeszcze nie dają w kość. Pozwalają czy nie? Nam położna na szkole rodzenia powiedziała, żeby oprócz wody "z dziubkiem" (ułatwia picie) kupić jeszcze napój izotoniczny, bo daje delikatnego kopa na czas porodu. Raczej w trakcie nie można jeść, ale po polecono mi białą czekoladę, batony proteinowe, biszkopty. A Wy planujecie zabierać jakieś przekąski?

    Nam na szkole rodzenia mówili też, że na czas porodu mamy mieć butelkę wody z dziubkiem i nie można jeść. Ale też kilka razy na różnych zajęciach przypominali żeby mieć ze sobą coś do jedzenia (i dla partnera też :P), jakieś przekąski i kanapkę np. żeby mieć jak już urodzimy.

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 6 września 2018, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChicChic wrote:

    Pytanie odnosnie piersi: Czy jeszcze ktorejs w ogole nie urosly piersi??, mnie chyba wcale, nie widac roznicy, nie wiem czy to znaczy, ze moge nie miec pokarmu? Dodam, ze siara wyplywa jak nacisne.

    Mi urosły zdecydowanie za bardzo, a nie mam kompletnie siary. Myślę, że jesteś w lepszej sytuacji ;)

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2018, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u mnie trzeba mieć ze sobą 2 butelki wody niegazowana i w czasie porodu nic nie mozna jesc, na wizycie u diabetologa dopytam jeszcze jak to ma się do cukrzycy, bo skoro teraz muszę jeść max co 3 godziny, to co zrobić jak poród będzie trwał np. 15 godzin. Chociaż coś położne mówiły o królówkach, więc może one mają ki zastąpić posiłki. Nie wiem tego. Zastanawia mnie też,jeśli poród zacznie sie w nocy, to biorąc pod uwagę, że pewnie trochę potrwa, czy mam coś zjeść przed wyjazdem do szpitala (o ile w tym stresie coś mi przejdzie przez gardło).
    Moje piersi urosły delikatnie (zmalały w stosunku do I trymestr..) i ja siary też nie mam, a jeszcze robiłam usg piersi w ubiegłym tygodniu, bo mijał ro od poprzedniego i opis jest dokładnie taki sam jak rok temu, a myślałam, że na tym etapie ciąży będą jakieś różnice, które zostaną uwzględnione w opisie).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 13:27

  • orchidea33 Autorytet
    Postów: 967 298

    Wysłany: 6 września 2018, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie cos tam uroslo ale az tak duzo nie ale teraz chce piersia karmic i bede qalczy.dzis bylam zapiasc sie do szpitala i mozna dostac pokoj rodzinny ze nawet maz bedzie mogl spac ,fajnie by bylo :-) alè powoem wam ze sie tak zmeczylam chodzeniem ze caly dzien przeleze masäkra..
    Lekarz w szpitalu mowil ze cieszy sie ze sn bede rodzila ale jest blizzna po cc ito juz ryzyko ale probujemy sn z nieczuleniem.
    Ja biore tylko taki prosek energetyczny bo przy zmeczeniu pomaga.
    Karo picie wody raczej nie pomaga ale daj znac jak wyszly pomiary.ja nie zmieszcze tyle pic bo ciagle zgaga i czuje sie pelna ciagle
    Misia trzymam kciuki zeby udal sie odbior domu

    mala_misia lubi tę wiadomość

    201506021662.png
    zem3qtkfuhpcq4xn.png
  • orchidea33 Autorytet
    Postów: 967 298

    Wysłany: 6 września 2018, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A miala ktoras z was doswiadczenia z butelka mimijumi? Bo musze miec jakas mimo wszystko...

    201506021662.png
    zem3qtkfuhpcq4xn.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 6024 7351

    Wysłany: 6 września 2018, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blondinteligencja wrote:
    Edka85 co do wilkoludow to ja chyba bije wszystkich na glowe... wczoraj bylam na wizycie 34 tydz u lekarza ktory bedzie wykonywal mi cc i maly wazy podono UWAGA 3600 g - jestem w szoku bo podobno 2 tyg temu inny lekarz wymierzyl go na 2000g.ciezko mi w to uwierzyc bo od poczatku ciazy przytylam tylko 4kg czyli tyle ile maly podobno wazy a gdzie wody lozysko itd...Za tydzien kolejna wizyta to zobaczymy ile w tym kest prawdy ale juz jestwm przerazona wizja noszenia prawie 5kg klocka hehe. Termin cc mam na 4.10.woec juz tuz tuz
    To na pewno błąd pomiaru. Nie urósłby ponad półtora kilo przez 2 tygodnie - to nawet nie byłoby normalne. Poza tym 3,6 kg byłoby niepokojące na etapie 34 tc. Proponowałabym powtórzyć ten pomiar.

    Piąte w drodze! 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 6 września 2018, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam położna mówiła że tylko woda i ewentualnie gorzka czekolada jak już opadne z sił. Mówiła też żeby się tak do szpitala nie spieszyć bo w domu mogę jeść co chce A tam już nic więc dopiero po porodzie. Mi piersi trochę urosly ale też nie jakoś gigantycznie. Chciałam zapytać czy mierzycie ciśnienie ? Ja mam puls 102. Chyba dużo co ?

  • Domcia88 Ekspertka
    Postów: 192 233

    Wysłany: 6 września 2018, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwielbiam naszych lekarzy.. poszłam do ortpedy na skierowanie ginekologa z powodu podejrzenia rozchodzenia się spojenia łonowego. Dwa tygodnie temu prawdopodobnie było to 7mm, ale lekarka uznała, że ma słabe usg, na którym źle widać. A ja chodze jak pingwin czy też kaczka, nie umiem wstawać z łóżja, obracać się z boku na bok, stanąć na jednej nodze, kucnąć, a wczoraj z podłogi mąż musiał mnie podnosić. Na co pan ortopeda stwierdził, że to jest normalne. Musi się rozejść, musi boleć, będzie bolało długo po porodzie, usg nie potrzebne, życzy szczęśliwego rozwiązania i na tym koniec wizyty. O lol!

    Domcia88
‹‹ 677 678 679 680 681 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ