WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 16 września 2018, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od piątkowej wizyty mam myśli tylko "czy wytrzyma do czwartku" :P bo do środy wieczorem mam kilka rzeczy poplanowane i ciągle myślę czy mi się uda jeszcze je ogarnąć czy już Szymek będzie po drugiej stronie :-) taki z jednej strony mega strach, a z drugiej jakaś ekscytacja.

    Poza tym odeszła mi kolejna część czopa i to na pewno było to tym razem, w ilości dużo większej niż ostatnio, także coś się powoli rozkręca.

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • kamkam Autorytet
    Postów: 656 577

    Wysłany: 16 września 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli chodzi o psychikę to ja miałam gorsze dni ok 2 miesiące temu. Teraz już jestem tak zmęczona tym wszystkim ze egoistycznie marzę aby pozbyć się brzucha. Dziś noc miałam prawie nie przespaną z powodu bólu jak na okres (po wczorajszym godzinnym spacerze), już budzilam męża i mówiłam ze chyba rano do szpitala pojedziemy :D niestety wszystko się uspokoiło. Dziś zaliczyliśmy dwugodzinny spacer po górach, zobaczymy czy coś się będzie działo.

    gg64j48a867cxnry.png
    1usasg18efbg4zod.png
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 16 września 2018, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja za to mam fatalny psychicznie weekend. Obiad w sobote sie nie udal, plakalam, dzis zeskrobywawalam pieczone ziemniaki z blachy bo zapomnialam położyć papier. Zas ryczalam, ze ogólnie jestem do niczego, nic nie umiem, ze dziecko jest skazane na taka beznadziejna matke itp. Poza tym, ze jestem gruba jak baleron, ze po porodzie seks bedzie do niczego.. A patrzac obiektywnie nie wyglądam tak zle. Jeszcze chodze w legginsach sprzed ciazy! Takie uzalanie sie nad soba :(
    Takze mam powoli dosc, a dopiero zaczynam 9 miesiąc!

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2018, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo, ja z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej nie potrafię sobie wyobrazić jak będzie wyglądało nasze życie. O ile ogarnęłam sobie w głowie wiele rzeczy, o tyle nocne wstawanie mnie przeraża. Wszyscy mi mówią, że człowiek znajduje w sobie siły, o które by się nawet nie podejrzewał i że wiele rzeczy robi instynktownie, ale moja głowa tego nie ogarnia. W ramach zagluszania moich obaw czytam poradniki, które kupiłam, żeby mieć chociaż jakieś złudne przekonanie, że się przygotowałam.
    I ciagle mi się śni, że już urodziłam i nagle mam tyle innych zajęć , że zupelnie zapominam o tym, że to ja mam się zajmować mała albo nie mam na to czasu i dopiero po 2 dniach sobie przypominam, a przez ten czas to nie wiem co się z nią nawet dzieje.

  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 16 września 2018, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u mnie dziś tez dziś gorszy dzień psychicznie jest mi smoutno przykro i sama nie wiem co bym chciała nie umiem podjąć rzadnej decyzji, fizycznie jest spoko nawet bardzo. Choć trochę przez ten mój humorek czuje się jakby miało mnie jakieś przeziębienie brać.

  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 16 września 2018, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do tej pory psychicznie radzilam sobie dobrze ... byłam pozytywnie nastawiona .. po bardzo ciężkim pierwszym trymestrze wszystko wróciło do normy i humor tez ..
    A teraz ...Dwa dni temu miałam mega kryzys , płakałam na zawołanie .. wieczorem już wszystko mnie drażniło .. do tego doszły silne mdlosci po każdym posiłku i ból pleców .. ale to jeden dzień takiego silnego spadku nastroju .
    Natomiast jedno jest pewne .. dolegliwości dochodzą jedna po drugiej co powoduje , ze ciężko mieć dobry humor ..
    Zaczęłam 37 tydzień i naprawdę odliczam dni .. do pierwszego zaklepanego terminu zostało ich 16 .. i to mnie podnosi na duchu .
    Marze już żeby młody był po drugiej stronie brzucha ..
    W ogóle nie mam obaw i myśli co będzie po ... tak jakby wbiłam sobie do głowy , ze będzie wszystko dobrze i ta perspektywa
    jest ok... mam tak dość ciąży , ze wszystkie trudne rzeczy po prodzie mnie nie przerażają byleby już być po ..
    Miałam ostatnie dwa -trzy tygodnie próbować jeszcze nadrobić wage małego ... ale jak to zrobić z tymi nieszczęsnymi mdlosciami :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2018, 20:00

  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 16 września 2018, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domcia88 wrote:
    U nas już jutro Olek może być na świecie. W prawdzie skurczu ani jednego, ale wody wciąż się leją. Wiecie jak to w weekend w szpitalach. Położne się uwijają, ale lekarzy ni słychu ni widu. Trzeba czekać do poniedziałku i jutro rozstrzygną co ze mną.
    Zaraz maluch będzie z Tobą :-)

    Piękne imię <3 ;-)

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 16 września 2018, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co polecacie na taki dość mocny ból podbrzusza? Taki ból jakbym trzymała mocz przez parę godzin. Taki może miesiączkowy? Sama nie wiem. Wzięłam już drugą nospę i właśnie idę pod prysznic trochę to może rozgrzać. Brzuch twardy co chwila. Do tego ta nieszczęsna miednica.

    I ponowię pytanie czy któraś z Was miała takie momenty w ciąży, że nie miała czucia w jakimś miejscu na brzuchu? (Ja akurat nad pępkiem)

    Uszy do góry! Zobaczcie jak niedużo czasu nam zostało. :)

    Kijuki lubi tę wiadomość

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 16 września 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka. Ja też 2 dni temu miałam kryzys,który trwał 2 dni. Nic mi nie pasowało. Płakałam non stop. Na szczęście przeszło i znów jest ok chociaż z każdym dniem jest mi ciężej. Mam nadzieję że w piątek lekarz zadecyduje że mnie bierze na oddział. Zrobi cc i będzie już po wszystkim. Prawie codziennie mi się coś śni związanego z porodem. Chyba podświadomie ciągle o tym myślę ;)

  • NatkaZ Autorytet
    Postów: 1758 1004

    Wysłany: 16 września 2018, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A myślałam, żs to tylko ja mam ostatnio takie płaczliwe dni :( Normalnie wystarczy czasem jedno słowo i zaczynam ryczeć. A do tego dochodzi tęsknota za mężem i córą, no i ogólnie za domem. Mam dość tego cholernego szpitala :( A na dokładkę, chyba mnie przewiało albo zaraziłam się od męża i córy i teraz jestem "pociągająca" :/

    Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
    Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
    Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
    Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016
  • edka85 Autorytet
    Postów: 6042 7371

    Wysłany: 16 września 2018, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka, jeśli po prysznicu nie przejdzie to jedź na IP i niech sprawdzą na ktg, czy przypadkiem nie masz już skurczy zwiastujących poród.

    Piąte w drodze! 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 16 września 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka Na mnie przy twardym brzuchu prysznic dobrze działa tez

  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 16 września 2018, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dobrze wiedziec, ze nie tylko mnie jest czasami zle.. Chce dotrwac do 37 tc a potem robie wszystko, to moze urodze. Byle do 4.10.

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • orchidea33 Autorytet
    Postów: 967 298

    Wysłany: 17 września 2018, 01:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domcia,Natka trzymam kciuki i czekamy na info:-)
    Obudzilam sie napilam wody i witaj zgago ,musze mleka sie napic ale na sama mysl o zejsciu po schodach to mi sie nie chceA ja dziewczyny wyjątkowo nie mam placzliwych dni mam za to wyrzuty że nie mogę powyglupiac się z dzieckiem żeby nie męczyć brzucha.
    Ciężko mi spać chodzić itd ale chce nacieszyć się brzuszkiem .Dziś szłam i oglądałam swoje odbicie w sklepowych szybach hehe podoba mi się mój brzus,muszę jakieś zdjęcia zrobić bo jeszcze nic nie mam.
    Jakoś im bliżej porodu tym bardziej wewnętrznie spokojniejsza jestem.
    Odebralismy autko,i jadąc po niego kamień rozbił mi szybę w moim aucie ,jak na złość nie wiem kiedy ja wymienię mam nadzieję że chociaż do zimy nie pójdzie daleja..
    A wogole to wczoraj dałam się wyciągnąć do szwagra na statek ,normalnie to bym w domu została bo mam strasznie twardy brzuch ale bałam się puscic dziecko z ojcem więc ruszyłam i ja.i powiem wam ze tylko siedziałam i jak wróciłam do domu to nie miałam siły wykąpać dziecka,tatuś to zrobił ale z pytaniem po czym taka zmęczona jak tylko siedziałam A no właśnie...sama nie wiem ale usnałam z dzieckiem w mig;-) Ale już się wyspałam hehe


    201506021662.png
    zem3qtkfuhpcq4xn.png
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 17 września 2018, 03:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam jutro (w sumie dziś) kwalifikację do cc w szpitalu i jestem tak zestresowana, że spać nie mogę... Niby to formalność tylko, ale jakoś nie potrafię do tego podejść na spokojnie.

    A co do emocji na finale to z jednej strony mam dość bycia w ciąży, ale z dugiej strony mam jeszcze tyle do zrobienia, że wolałabym aby mała siedziała jeszcze w brzuchu z miesiąc albo dwa. I jak tu dogodzić ciężarnej?

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 17 września 2018, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja dziś jestem umówiona na spotkanie z położna na oddziale kliniki w ktorej chyba bede rodzic, może ona mi jakoś humor poprawi i podniesie na duchu. Moja chlopina działa mi tak na nerwy ze szok, potem ja mam wyrzuty sumienia że się denerwuje i dzidzia przez to przestraszona, błędne koło , chyba chciala bym wylądować na ten ostatni miesiąc na jakiejś bezludnej wyspie ale w hotelu all inclusive.

  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 17 września 2018, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo_Wi miałam dokładnie takie same myśli, że 'po co mi to? przecież to taka odpowiedzialność, kula u nogi' i tego typu nieprzychylne myśli. Potem przez takie coś miałam tylko wyrzuty sumienia, więc przestałam rozkładać wszystko na czynniki pierwsze, przestałam myśleć w taki sposób. I jest o wiele lepiej. Jestem świadoma trudności i ograniczeń jakie nas czekają, ale myślę już bardziej pozytywnie. Znam słabości swojej psychiki i jakbym zaczęła się nakręcać negatywnymi myślami to byłabym na dobrej drodze do depresji. Teraz i tak już nie ma odwrotu :) .

    A co do niedogodności to ja faktycznie dopiero teraz zaczęłam odczuwać stan w którym jestem. Może nie jest jeszcze tragiczne, ale nocne twardnienia brzucha przy zmianie jakiekolwiek pozycji doprowadzają mnie do szału. Dzisiaj o 3 czekałam aż brzuch puści, bo taki był twardy. Czasem mam takie bóle okresowe. 26.09 to mój termin donoszenia ciąży i nie miałabym nic przeciwko jakby mała zjawiła się wcześniej mimo, że bardzo się boję tego momentu, czy podołam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 08:12

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 17 września 2018, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry wszystkim !

    Miru - jak sytuacja u malutkiej ?

    Słuchacie chyba ponarzekanie sobie na forum daje jakas ulgę psychiczna .. wczoraj wylalam swoje żale ciążowe .. zaraz potem poszłam spać .. i spałam naprawdę dobrze ciągiem 8 godzin .. było mi wygodnie , wstałam tylko raz do toalety ... żyć nie umierać
    :)
    Jak to ma pomagać to do rozwiązania dostanę bana od moderatora forum za wprowadzanie ciężkiej atmosfery w wątku :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 09:26

    Katiuszaaaa, Cukierniczka lubią tę wiadomość

  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 17 września 2018, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez po kiepskim weekendzie, placzliwym, czuje sie lepiej. Rano zaliczylam badania, chyba ostatnie a tej ciazy.. Nastawilam pranie, wyprasowalam.. Teraz pije pokrzywe i ogladam tv. Chyba dzisiaj zrobie przeglad butow jesienno-zimowych.

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • eVelina83 Ekspertka
    Postów: 199 63

    Wysłany: 17 września 2018, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w rozpoczętym 38 tc. i mam nadzieje, że dziś na wizycie mój pięknie opalony i wypoczęty po urlopie grzebcio wyznaczy konkretna datę cc. Inaczej idę zakupić balkonik do chodzenia bo ta rwa tak mnie łupie w tyłku, że ani nie mogę chodzić, ani leżeć ani się przekręcić. Normalnie dramat. Poza tym żadnych czopów, skurczy itp. Cisza.

    Czekamy na Hanie <3
‹‹ 704 705 706 707 708 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ