Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Miru wrote:Wyszłam rano. Stop. Wybieglam
Ze szpitala powinnam wyjść po cc w poniedziałek. Ale na szczęście kazdy rozumiał, że chce i muszę być przy córce.
Mała trafiła do szpitala na intensywn terapię noworodka. W tym szpitalu rocznie przyjmuja tylko 15 dzieci
Zajmuja się tylko niewydolnością oddechowo krążeniową
Mała na szczęście miała niski próg bakterii. (Zrozumiałam że szybko była reakcja antybiotykowa i nie zdążyła się rozwinąć)
Zapalenie pluc jest wywołane wodą w plucach. Ma nierozpreżone pluca przez co musiala być intubowana (zzo) niedobór
endogennego surfaktantu i zostal podany a może być tylko przy intubacji.
Dzisiaj zawiozlam jej pierwszą dawkę mleka. Do tej pory nie trawila. Jeszcze wczoraj karmiona przez sondę dostawala po 2 ml co 3 h. Dzisiaj strawila 15 ml co 3 h
Przed 18 na próbę (mamy być gotowi ze to tylko próba) została rozintubowana w celu sprawdzenia czy podejmuje samodzielne oddychanie. Nadal jest jak to ordynator powiedzial "w fazie utrzymania zycia i jej ratowania"
Dla nas to wielki krok. Rano rurka popołudniu juz nie. Pierwszy raz ją widzialam. Jeste boska. Ma sniadą cerę, długie gęste kruczoczarne włosy, szerokie ciemne brwi i pazurki dlugosci porządnego tipsa
W tej wiadomości jest jakiś promyczek nadziei i optymizmu! Aż się uśmiechnęłam. Waleczna malutka! Na pewno da radę! Jeszcze kilka dni i po rurkach nie będzie śladu! -
Miru oby tak dalej
dzielna ta Twoja Mała
Domcia przeczytałam twój wpis w drodze w góry i mówię do męża, szkoda że nie wzięłam torby do szpitalabiedny się przeraził i chciał zawracać :p trzymam kciuki żeby zdążyli podać sterydy i z dzieckiem było wszystko dobrze. Miałaś jakieś objawy dzień wcześniej że coś się może wydarzyć?
-
Blu. Trzeba było zabrać tą torbę bo ja się wczoraj świetnie czułam. Do 22 leżałam sobie na kanapie i ogłądałam mężem filmy. Potem poszłam spać do łóżka, do rana nic mnie nie bolało i zresztą dalej nie boli. Więc te wody były dla mnie zaskoczeniem. Nawet se obiecałam, że z początkiem pazdziernika kupię sobie taki podkład z gumką ba łóżko 180x200cm żeby nie zalać materaca. A tu taka niespodzianka pupe chciałam wyżej podciągnąć żeby sie oprzeć w pozycji półsiedzącej na poduszkach a tu chlup. Niespodzianka. A na tej izzbie serio już mi było wstyd, że im łóżko, fotel, krzesła i podłogę całą zalałam :pDomcia88
-
Domcia, czyli wygląda na to, że będziesz następna (no chyba że Natka Cię prześcignie). W każdym razie widać, że lekarze już podjęli decyzję i na dniach możesz rodzić.
-
Szpilki?! Matko! Ja espadryli szmacianych nie wcisnę a co tu o szpilkach myslec. Adidasy rozsznurowane w wielkich mękach jak założę to luksus. Dobrze, że pogoda jest jeszcze ładna i niech lepiej taka zostanie przez jakis czas bo inaczej chyba w kaloszach na porodówkę będę musiała jechać.
Ja mam schize jak zostawię chłopa z córka i kotem w domu?! Chałupy nie poznam przecież! Moja córka nigdy nie spędziła nocy beze mnie, mąż jest słabo zorientowany co gdzie i z czym. Nie mam pojęcia jak sobie dadzą radę. Kto kocurowi paznokcie obetnieMam nadzieję, że szybko wrócę do domu chociaż nawet nie wiem ile trzymają w szpital, który wybrałam po cc.
W pn mam wizytę już chyba ostatnia wiec muszę wypytać.
Czekamy na Hanie -
Mam nadzieję, że u mnie się jednak zacznie od skurczy, bo nie chcę spać na podkładach w obawie przez zmoczeniem materaca
Mnie chyba zaczął odchodzić po kawałku czop śluzowy. Już kilka dni temu zauważyłam na papierze wydzielinę, która była bardziej ciągnąca się i klejąca niż dotychczas. Wyglądała trochę jak smarki z nosaale miała bardziej zbitą konsustencję i była całkowicie mlecznobiała. Dziś to samo- siedząc na kibelku dostałam mocnego skurczu, a później na papierze znowu pojawiła się ta wydzielina. I od tamtej pory dostałam już 2 razy takich skurczy, jakby ktoś próbował mi rozkroić brzuch od wewnątrz. Chyba mi się skurcze przepowiadające załączyły.
-
Ja sie obudziłam z bólem glowy.. Pewnie wczoraj przesadzilam ze zdrowym zarciem. Salatka ba sniadanie, salatka na obiad, owoce a na koniec dnia smoothie z jarmuzu
szok dla organizmu. Ide sobie zagrzac frankfurterki
Miłej niedzieli dziewczyny, szczególnie wytrzymania dla tych w szpitalu
-
Ale to niesprawiedliwe jest serio dziewczyny większość naszych ciąż przebiega bezproblemowo, nie mam też obciążeń wynikających z jakiś chorób a mimo to tak bardzo ciąża ciąży nie równa. wszystkie o siebie dbamy a i tak u jednej stopy pachną następna rozejscie spojenia łonowego kolejna mięśni, rwa kulszowa to mnie tak strasznie zastanawia jak to natura stworzyła ze mimo twgo samego stanu działania na organizm tych samych hormonów odczucia są tak zupełnie inne. ciekawe czy jest to od czegoś zależne? Miejsca zamieszkania, trybu życia , diety ? czy mamy na to jakis wpływ o którym obecnie medycyna nie ma zielonego pojęcia.
Ale mnie z rana na filozofię wzięło.
zeby nie było że u mnie tak pięknie i kolorowa dziś Dzidka cala noc miała stopa na moim jajniku i niemoglam ruszyć noga nawet na centymetr, ból jak przy zapaleniu jajnika.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2018, 08:52
-
Marsylia wrote:Miru nieustannie kciuki za malutką :* pozwolili wam się już kangurować?
Domcia, Natka,Pikapik wytrwałości w szpitalu.
Nie machce takiej mowy. Nie mogę jej nawet dotknac w inkubatorze. Nie mogę tego przezyc. Z Natim 15 dni nie mialam kontaktu skora do skory. Teraz powtorka z rozrywki. Tam nawet nie mogę jej zdjecia zrobic żeby pokazac Natikowi.
-
Miru wrote:Nie machce takiej mowy. Nie mogę jej nawet dotknac w inkubatorze. Nie mogę tego przezyc. Z Natim 15 dni nie mialam kontaktu skora do skory. Teraz powtorka z rozrywki. Tam nawet nie mogę jej zdjecia zrobic żeby pokazac Natikowi.
Rozumiem ten ból gdy dziecka dotknąć nie możnaWiki przez chwilę mogłam dotknąć po tygodniu a skóra do skóry po 2 miesiącach. Do tej pory jak ją tulę to ciągle jest za mało... dla mnie, ona się wyrywa jak ma dość.
Elizę w sumie na własne żądanie wypisałam ze szpitala. Nie miała zrobionych wdzystkich badań. Chciałam jak najszybciej mieć ją w domu i tulić. -
Miru ważne że blisko jej jesteś ona napewno czuje Ciebie.. A Ty jak po cc si3 czujesz?
ChicChic ja chodzę za tym jarmuzem i nie moge nigdzie u siebie dostać nawet mrożonego nie ma ,jest mega zdrowy także jedz i pij ile wejdzie
Ja w łóżku jeszcze boje się wstać wszystko mnie boli
Dziecko z mężem bajki oglądają na dole to i tak że jeszcze nie przyszli po mnie. W wczoraj prawie nic nie zjadłam oprócz witamin i soków wyciskanych a zgaga mnie męczy przeokropnie na siedząco spałam, kupiłam coś w aptece w płynie ale to smakuje jak pasta do zębów i na wymioty mnie ciągnie. Chyba mleko ratuje mnie.
Kartiusza chyba nasze organizmy takie już słabe ,stres leki chemia .dawniej jak się zjadło pomidora to miał smak A teraz..
Wczoraj z babcią rozmawiałam kest juz pp 80 stce i opowiadała jak rodziła z bólami krzyżowymi w domu bo do szpitala daleko A teraz ..niedoplmyslenia
Dziewczyny w szpitalach trzymajcie się Jeszcze troszeczkę i zapomnicie -
orchidea33 wrote:Miru ważne że blisko jej jesteś ona napewno czuje Ciebie.. A Ty jak po cc si3 czujesz?
ChicChic ja chodzę za tym jarmuzem i nie moge nigdzie u siebie dostać nawet mrożonego nie ma ,jest mega zdrowy także jedz i pij ile wejdzie
Ja w łóżku jeszcze boje się wstać wszystko mnie boli
Dziecko z mężem bajki oglądają na dole to i tak że jeszcze nie przyszli po mnie. W wczoraj prawie nic nie zjadłam oprócz witamin i soków wyciskanych a zgaga mnie męczy przeokropnie na siedząco spałam, kupiłam coś w aptece w płynie ale to smakuje jak pasta do zębów i na wymioty mnie ciągnie. Chyba mleko ratuje mnie.
Kartiusza chyba nasze organizmy takie już słabe ,stres leki chemia .dawniej jak się zjadło pomidora to miał smak A teraz..
Wczoraj z babcią rozmawiałam kest juz pp 80 stce i opowiadała jak rodziła z bólami krzyżowymi w domu bo do szpitala daleko A teraz ..niedoplmyslenia
Dziewczyny w szpitalach trzymajcie się Jeszcze troszeczkę i zapomnicie
Dobrze. Boli mnie kręgosłup bo miałam źle podane znieczulenie. To że gmerała mi igłą swoją drogą ale to że czułam ból to jest masakra.
Z Natim nie czulam niczego. Wstalam po 18h. Wyprostowana. Nie boli mnie rana.ale jelita po znieczuleniu i dawce leków masakra. Takie skurcze jelit że nie mozna się nawet ruszyc. Na szczęście z każdym dniem jest coraz lepiej. -
Miru, promyczki słońca i nadziei chyba powoli przeciskają się przez tą czarną chmurę! Zresztą musi być dobrze, żadna z Nas tutaj nie wierzy w inne zakończenie
Ja dzisiaj pomimo słonecznej pogody u Nas mam jakiś gorszy dzień i wszystkim się martwię tylko.A jak sobie pomyślę, że po południu mamy wychodne i wypadałoby bym się jakoś ubrała to najchętniej cały dzień przesiedziała bym w piżamce, serio
-
Orchidea mnie zgaga z zaskoczenia bierze przeważnie i właśnie to dziwne, ale zwykle jak już dosyć długo nie jem albo np jak sporo wody wypiję. Słynna zgaga "po ostrym" mnie nie dotyczy, nie kumam tego. Za to w lodówce jest zapas mleka
Ja dzisiaj nie wiedziałam jak mam spać. Od 7 się przeniosłam na kanapę żeby jakąś pozycję logiczną znaleźć, bo jak się obudziłam na łóżku to już w którą bym się stronę nie obróciła to mi było niewygodnie. Śmieszne to trochę jest, jakbym z 80 lat miała się czuję czasem, ciekawe tylko jak długo będę miała siłę to obracać w żart
www.zcukremalbowcale.com