Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny w ciąży to się chyba o tym samym myśli serio dziś pisałam właśnie do fotografki
ona poleca w pierwszych 6 tyg życia noworodkowa sesje bo mówi ze bardzo, łatwo się z takim dziedciaczkiem pracuje, natomiast ja tez nie do końca jestem przekonana do fotografowania takiego oseska myslam żeby zrobić wlanie jak miał będzie miała tak 2-3 miesiące jak już będzie robić jakieś minki i się uśmiechać. Bardzo spodobały mi się zdjęcia tej dziewczyny bo właśnie są takie proste nie wymyślne zawijane przebieranie, pogadam jeszcze z Kuba o tym ale z tego co kojarzę on tez chyba myslam o czyś troszkę później. Wydaje mi się ze umówię się napewno nie wcześniej niż po połogu. Może zrobię coś na swieta dopiero , wtedy będę mogła dziadków obdarować jakimiś pięknymi fotkami. Sesji ciążowej nie robiłam bo nie podobam się sobie z brzucholem. Pokaże się wam wogole jak to u mnie wyglada.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c960799e427.jpg
Krzyżyk na twarzy bo jednak nie mamy zamkniętego forumPatka0205, Megsss, Karo_Wi, Blu, monika30, mala_misia, Sloneczko1909 lubią tę wiadomość
-
ChicChic wrote:Umowilam dzisiaj sesje noworodkowa
Nie moge sie doczekac.
Planujecie cos takiego?
Jeszcze się nie umawialiśmy na sesję ale chcemy zrobić tak w połowie października. Muszę te moje chucherko trochę podtuczyć żeby nie wyszedł na zdjęciach jak reklama głodu -
Zazdroszczę trochę pierworódkom... tego spokoju w domu i możliwości położenia się w dzień jak maluch śpi. Moje dziewczyny nie dają za dużo odpocząć
Eli w nocy budzi się 3-4 razy, w tym raz sama nie wie czego chce przez 1-2h. Pewnie to trochę wina brzuszka. Pojawiła się nietolerancja laktozy mająca związek ze zbyt dużą ilością mleka z 1 fazy. Za radą położnej mam ją trzymać na jednej piersi 2-3h mimo że wydaje się pusta. Jest już mała poprawa. I witaj dniu o 5.30-6. Eli zaśnie to budzi się Wiki i nie ma leżenia do wieczora. -
Katiusza, pięknie wyglądasz!
Ja na sesję noworodkową umowiłam się u mojego mężanie wcześniej niż w czwartek, bo wtedy dopiero mu przyjdzie nowy obiektyw
Ale jak to mówią że szewc bez butów chodzi, więc z obiecanymi zdjęciami może być różnie. Mąż nie jest profesjonalnym fotografem, ale osobą która potrafi zroic zdjęcia, ma cały sprzęt. Sesje brzuszkową robi już trzeci miesiąc, może doczekam się w tym tygodniu, jeśli nie urodzę.
Tak w ogóle to przynosze dobre wieści od lekarza! Adaś będzie drobnym dzieckiem, waży 2800 gram, być może dobije do 3 kg, jednak może mu nie wystarczyć miejsca gdyż jest mu już bardzo ciasno. Szyjki brak, rozwarcie na 2 cm. W środę mam się stawić do szpitala na ktg. Jeżeli do przyszłej środy czyli do 26.09 się nic nie ruszy, mam się zgłosić do szpitala. Wtedy będziemy próbować rodzić.
ZUZIA proszę o zapisanie 2800 gramCukierniczka lubi tę wiadomość
-
Noworodkowa miedzy 5 a 14 dniem zycia, tak mi powiedzieli w wiekszosci. Ja wybralam taka bardziej luzacka wersje, bez zawijania w te rozne kokony itp bo tez srednio mi sie to podoba.
Odebralam wlasnie moje wyniki. Krew i mocz super. Co prawda, mam jakies ketony w moczu, ale nie wiem czy to cos zlego..
Jedyne co jest dziwne, to mam cholesterol 272! Tak zrobilan przez glupote i chyba niepotrzebnie. Ja, co jem cale zycie zdrowo, glownie warzywa i owoce, zero cukru, zero slodyczy, nic nie smaze, a jesli to smaruje patelnie pedzelkiem. Dziwne to.
-
Katiusza, ladnie wygladasz. Ja tez Wam pokaze, nie ma krzyzyka, ale mam okulary. W niedziele soacerowalismy po parku. Jak sie juz wyplakalam
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/550da83d699e.jpg
Patka0205, Karo_Wi, Katiuszaaaa, Blu, monika30, akilegna♥, mala_misia, Kathrine lubią tę wiadomość
-
Ale się rozpisałyście, ciężko Was nadrobić!
Co do gorszych dni- nie chodziło mi o to, że mam myśli, że sobie nie poradzę- wręcz przeciwnie! Uważam, że wiele dziewczyn w gorszej sytuacji od mojej sobie świetnie radzi, więc dlaczego ja miałabym sobie nie poradzić z maluchem? Sam okres ciąży też jest dla mnie super i im bliżej końca tym częściej łapię się na tym, że wcale nie chcę, żeby się już skończyłNie mam typowych dolegliwości 3 trymestru, gdzie kobieta modli się o to, żeby jak najszybciej urodzić. Nawet wczoraj mówiłam mężowi, że cała ciąża to był dla mnie świetny czas (oprócz kilku zmartwień z samą Kingą związanych) i płakać mi się chce na samą myśl, że już się nigdy nie powtórzy. Uprzedzając pytania- jeśli zdecydujemy się na kolejne dziecko, to w drugiej ciąży już nie będzie możliwości leżenia brzuchem do góry przez pół dnia
Chodziło mi o to, że wcześniej byłam niezależna i dawałam sobie zawsze radę sama, a tutaj zwykłe wyjście gdziekolwiek bez dziecka trzeba już będzie planować wcześniej, prosić o pomoc rodzinę. Przykładowo- same wizyty u lekarzy- np. endokrynolog, mam wizytę w styczniu- i już mąż musi brać wolne, bo wizyta na 11:00 i nie ma co zrobić z dzieckiem. A jeszcze wcześniej muszę oddać krew do badań i też będzie gimnastyka jak to zrobić, żeby dojechać do przychodni, oddać krew i wrócić jeszcze zanim mąż wyjdzie do pracy. A tych badań będę miała trochę do zrobienia po ciąży, ze względu na raka. Nie pojadę też do kosmetyczki (drugi koniec Warszawy), ani do fryzjera (Wyszków), a nie mam zamiaru zmieniać ich na innych bliżej, bo nikt się mną tak nie zajmie jak oni
Dopadło mnie przygnębienie, że nie będę mogła wyjść z domu, nie martwiąc się o nic. Dzisiaj jest już lepiej, ale cały czas mi to siedzi gdzieś w głowie.
Orchidea- poszukaj w necie albo serwisach samochodowych naklejek na szybę samochodową. Są takie przezroczyste, które zapobiegają powiększaniu się rozprysku aż do wymiany szyby na nową
Tym_Janek- i jak kwalifikacja? Kiedy będziesz mieć planowaną CC?
Miru- jak tam córeczka się czuje? Jest chociaż mały kroczek do przodu?
Natka- jak u Ciebie? Dostałaś kroplówkę na wywołanie?
Patka0205- ja Ciebie pamiętamTrzymam kciuki za sprawny i bezbolesny poród jutro!
Powodzenia!!
Milano- spakowałam kocyk, ale dlatego, że u mnie w szpitalu niczego nie dają. Jeśli u Ciebie dają rożek, to bym nie pakowała kocyka, tylko zostawiła mężowi, żeby przywiózł w dniu wyjścia do domu. Do okrycia malucha w razie czego. Zawsze to mniej zarazków/prania po powrocie do domu
Katiusza- ślicznie wyglądasz
ChicChic- no proszę Cię! Jeśli Ty jesteś gruba jak baleron, to ja jestem słoniem! Wyglądasz pięknie, ciąża Ci służyPewnie zawsze byłaś chudzielcem, więc większa waga jest pewnie dla Ciebie nowością, ale wydaje mi się, że i tak wszystko idzie Ci tylko w brzuszek.
Mam zamiar rodzić SN, ale mąż też będzie korzystał z opieki nade mną, żeby pobyć z nami w domu przynajmniej przez miesiąc. Ogólnie jest tak, że do ukończenia 14 r.ż. przez dziecko jedno z rodziców zobowiązuje się do opieki "lekarskiej" nad nim i przysługuje mu wtedy do 60 dni zwolnienia, 100% płatne w roku. Z tym, że to jest opieka nad chorym dzieckiem- nie słyszałam nigdy o tym, żeby ktoś dostał "opiekę nad zdrowym dzieckiem" (tym dopiero co urodzonym), bo matka jest po CC. Raczej wszyscy dostają L4 80% płatne nad opiekę nad matką.
Również dziś odebrałam wynik GBS- też ujemny. Dziewczyny, czy podczas tego wymazu sprawdzają tylko obecność Streptococcus agalacitae, czy wszystkie bakterie/inne paciorkowce, które się udało wyhodować w tym czasie? Bo na badaniu, oprócz tego, że nie stwierdza się Streptococcus'a, nie mam innych informacji, a będąc w szpitalu w 19 t.c. pobierano mi wymaz z samej pochwy i wyszedł mi wtedy paciorkowiec kałowy. Niby dostałam na niego leki, ale teraz nie wiem, czy zadziałały i dlatego go nie ma, czy w ogóle nie badano pod tym kątem? Przykładowo, przy pobraniu cytologii dostaję informację jeszcze o ewentualnie występującej infekcji bakteryjnej/grzybiczej, w dniu pobraniu GBS-a na bank miałam infekcję, a w wynikach nic nie ma.
-
Ty to sie dopiero rozpisalas!
My dzielimy dom z moimi rodzicami (mamy niezalezne wejscie) wiec nie mam tych zmartwień, ze nie bede miala co zrobic z dzieckiem. Moja mama ma teraz roczny urlop w pracy dla poratowania zdrowia, hehe:) na pewno poratuje. Bedzie odliczać dni do powrotu! Takze.. Ludzi do opieki jest u mnie pod dostatkiem. Jeszcze moja babcia, tata, ech. Dam rade. Bardziej sie boje, ze dopiero wtedy zaczna sie klotnie!
-
nick nieaktualnyChicChic wrote:Noworodkowa miedzy 5 a 14 dniem zycia, tak mi powiedzieli w wiekszosci. Ja wybralam taka bardziej luzacka wersje, bez zawijania w te rozne kokony itp bo tez srednio mi sie to podoba.
Odebralam wlasnie moje wyniki. Krew i mocz super. Co prawda, mam jakies ketony w moczu, ale nie wiem czy to cos zlego..
Jedyne co jest dziwne, to mam cholesterol 272! Tak zrobilan przez glupote i chyba niepotrzebnie. Ja, co jem cale zycie zdrowo, glownie warzywa i owoce, zero cukru, zero slodyczy, nic nie smaze, a jesli to smaruje patelnie pedzelkiem. Dziwne to. -
Bo to podobno nie jest typowa opieka nad zdrowym dzieckiem tylko nam położna tłumaczyła , ze jest opieka nad kobiet po cc .. czy jakoś tak .. natomiast ona nic nie wspominała czy tatuś ma to płatne 100% czy 80 .. ale skoro dziewczyny mówią , ze 100 to tym lepiej
Próbuje doczytać coś na ten temat .. w necie piszą , ze jest to zasiłek na członka rodziny .. ale nie piszą nic , ze 100 % płatny .. hmmWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 16:37
-
nick nieaktualny
-
Nadrobię Was jak będę miała dłuższą chwilę czasu
Wpadłam zameldować, że dzisiaj o 13.20, po 2 godzinach, przyszła na świat nasza Tosiula. Z wagą 3260g i 54 cm. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi, tylko moja starsza niunia płacze bo ona chce mamę i siostrę już w domu
Ja już chodzę, a położne w szoku bo nic mi nie dolega i 2 godziny po urodzeniu już byłam pod prysznicem i sama doczłapałam na położnictwokamkam, Blu, 1Malinka1, Megsss, Ewel., Bajka111, Flavia, neska7, Katiuszaaaa, monika30, Milano, Marsylia, Lunitari, Patka0205, tym_janek, mala_misia, Cukierniczka, edka85, Kathrine, akilegna♥, NiecierpliwaKarolina, Karo_Wi lubią tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
nick nieaktualny