Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Natka gratuluje:)
Mnie najbardziej przeraża zostawienie córki w domu kiedy będę musiała jechać do szpitala. Jak pakowałam torbę to strasznie płakała, żebym nigdzie nie wyjeżdżała. Dzisiaj rozmawiałam z pediatrą i uspokoiła mnie, że wypisze mężowi zwolnienie wiec chociaż o to nie będę musiała się martwić -
Natka ale z Ciebie popęda!
gratulacje ogromne! Dużo zdrowia dla Was!
ChicChic pięknie wyglądasz! Taki brzusio to ja miałam w 6 miejscu! Ja przy Tobie to wyglądam jak morświn!
Ja dziś po wizycie... „dziecko jest nisko ale wszystko zamknięte jeszcze”, usg nie robił, ktg ok, pobrał GBS i o zgrozo to nie koniec... mam jeszcze pokazać się 29 września (mocz, crp) i cc dopiero 1 albo 2 października. Kurcze, nie wiem jak dotrzymam. 1 października to bedzie przełom 39/40 tygodnia a do szpitala 120 km.Mam dzwonić gdyby coś się wcześniej wydarzyło ale chyba zacznę torbę pakować. Jeśli chodzi o rwę to niestety maści na ból dupy nie ma bo „tak w końcówce ciąży bywa”.
Czekamy na Hanie -
Katiusza,Chicchico sliczne brzuszki ja też mam mały i będę tęsknić za tym stanem także nie narzekam
Ja wizytę mam dopiero za 3 tyg trochę dużo szczególnie że dziś nie dowiedziałam się nic A nic..
Agilera bo ja już zapomniałam jak to było receptę na laktator dostałaś że szpitala czy od swojej lekarki po urodzeniu czy jeszcze przed? -
Natka, gratulacje!
Co do ketonów w moczu to jest to efekt "głodówki", jak już było pisane. Tyle, że dotyczy to wszystkich nie tylko cukrzyków. Jak za mało zje się wieczorem, albo zbyt długo się nie jadło to w moczu pojawiają się ketony. Jak nie ma dodatkowo białka w moczu to nie ma się czym martwić
Kwalifikacja ok. Czekałam ok. 3 godziny na swoją kolej, trafiłam na bardzo nieprzyjemną panią doktor, która nie mogła mi zrobić usg, bo młoda jak zwykle walczyła z głowicą i powiedziała mi kilka "przyjemnych" rzeczy w stylu "co z pani za matka będzie, skoro nie wie pani jak dziecko wyciszyć", albo "pewnie się pani napchała słodkiego przed wejściem, to nie dziwota, że dziecko pobudzone", ale ja byłam zbyt zestresowania i niewyspana aby z babą walczyć i się tłumaczyć z tego, że jestem na czczo, a młoda jest spokojna jak jej się nie przeszkadza. W każdym razie ostatecznie mam cc 3 października, mam wskazania medyczne, z którymi zasadniczo trudno dyskutować, ale sama cc mnie cieszy. Wolałabym nie mieć wskazań i załatwiać "po znajomości" czy "na życzenie", bo byłby mniejszy stres i można by ciąć już po skurczach (lepiej dla dziecka). No ale wskazania są, cc będzie, załatwiać nic nie trzeba było, ale martwię się czy wszystko będzie ok. U mnie jest ważne aby małą wyjąć na zimno, więc termin ustawili mi na 38+5 i to była najpóźniejsza data na jaką się zgodzili. Teraz trzymamy kciuki aby młoda nie miała planów rodzić się szybciej, no i aby to cc na zimno dobrze zniosła.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek ale chamska była ta lekarka, no naprawdę! Wszystko wszystkim, ale te komentarze mogła zostawić dla siebie. Masakra
Karo_Wi to 60 dni opieki nad chorym dzieckiem nie jest niestety płatne 100%, tylko 80%. To jest jak opieka nad chorym członkiem rodziny, ale tam jest 14 dni jedynie. Jedynie jak dziewczyny piszą - po CC jest 100% płatne, albo dwutygodniowy urlop tacierzyński :)Ewentualnie dziewczyny (pracowałam w kadrach to wiem) jeśli zdarzy się (odpukać!), że z dzieciątkiem będzie coś nie tak, że będzie leżało w szpitalu to można zrobić też tak, żeby przerwać urlop macierzyński i wziąć tą opiekę nad chorym dzieckiem, a po zakończeniu leczenia szpitalnego wznowić urlop macierzyński - to wydłuży czas spędzony z maleństwem. Ja co prawda nie miałam takiego przypadku, ale wiem, że u mojej koleżanki z biura była taka jedna dziewczyna, która tak dwa razy przerywała macierzyński, brała opiekę nad chorym dzieckiem, a potem wracała na macierzyński, więc miała więcej czasu na spędzenie z maleństwem. To i to płatne 80%, jeśli ktoś zdecyduje się na roczny macierzyński o stałej stawce 80%.
Ja dziś z Mężem się śmiałam, bo wczoraj kilka osób pytało mi się, ile mi zostało do porodu to mówiłam, że miesiąc i kilka dni, co mi uświadomiło, że to już naprawdę blisko i zleci raz dwa! I mówię do Męża, że niech czas wolniej leci, bo ja jeszcze mam trochę książek do przeczytania i muszę obejrzeć Chirurgów do końcaNie mówiąc już o tym, że torba niespakowana w ogóle, bo stwierdziłam, że teraz będę potrzebować walizkę do przeprowadzki i zrobię to jak będzie wolna dopiero
Megsss lubi tę wiadomość
-
Natka gratulacje! Ale Ci fajnie że masz już małą przy sobie!
Ja po wizycie mam mieszane uczucia, nie badał mnie (bo mój lekarz słynie z tego że nie bada ciężarnych w donoszonej ciąży, ne wiem dlaczego)
Zrobił mi usg, mały waży 3300 kg, wszystko ok, wypisał skierowanie do szpitala gdyby zaczął się poród, a jak się nie zacznie kolejna wizyta 8 października o zgrozo!!
Ja chyba depresji dostanę jak będę jeszcze łazić z brzuchem 8 października!
Chce już urodzić -
Natka gratulacje obyśmy wszystkie urodziły tak sprawnie ! Tosieńce życzę wszytkiego co najlepsze ! Mamusi tatusiowi i rodzeństwo również !
Jestem po wizycie w szpitalu chyba wkoncu podjęłam decyzje ! Sale porodowe bardzo ładne nowiutkie czyściutkie intymna atmosfera bardzo ładne prysznice w każdym pokoju porodowym dostępne piłki i worki, jest miejsce do pochodzenia sobie, oddział noworodkowy tez spoko sale 2 osobowe tez z łazienkami nowiutkie wszytko w każdej sali kącik higieniczny dla dziecka przewijak i umywalka w której położna uczy mamę myć i pielęgnować niemowlaka. Położna powiedziała mi ze oni starają się dawać do pustych sal jedna panią a dopiero jak się sale kończą to dokładają 2 panią. Jedyne co mi nie pasuje to ze godziny odwiedzin są tylko miedzy 14 a 20 , reszta jest ok. Oddział patologi ciąży jest straszny w tym szpitalu ale nie planuje się na nim znaleźć wiec nawet tam nie szlam. No i najważniejsze mój dr podobno bardzo dba o swoje pacjentki jak są w szpitalu wiec pani powiedział ze lepszej opieki mieć nie będę w żadnym innym szpitalu bo dr nie pozwoli sobie żeby jego pacjatka była niezadowolona. Cóż będę dyskutować w takim razie rodzę jednak w szpitalu klinicznym i dziecku zepsuje papiery bo się urodzi w Bytomiu Hahahahkto nie ze śląska to nie zrozumie.
-
Matko, dziewczyny, jeden dzień odpuściłam forum i tyle nadrabiania!
Ja o dziwo w ostatnim czasie spotykam się często z tym, że panie w sklepach mnie proszą na początek kolejki, otwierają nowe albo że ktoś mi ustąpi w tramwaju - choć to niestety rzadko, ludzie tracą wzrok jak wsiada ciężarna.
Dzisiaj przyjechał do mnie kuzyn, który wyjeżdża na pół roku za granicę, przeszliśmy pół miasta wzdłuż i wszerz i nie czuję NIC. Wczoraj tak samo długi spacer, w piątek to już w ogóle milion kilometrów zrobiłam i mialam dokładnie jeden skurcz. A szyjka niby miękka
Ja też słyszałam o tych 14 dniach dla taty po cc i to nie jest chyba jako L4 tylko opieka nad żoną po cc.
Karo_Wi ja Cię rozumiem, czuję podobnie, że nie będę mogła sobie tak po prostu wyjść i gdzieś iść albo jechać. A teraz często mi się to zdarza, jestem bardzo aktywna, a to się może trochę uciąć z dzieckiem. Tym bardziej, że rodzina daleko. Ale dam sobie radę, trzeba być twardym
Natka gratulacje! Ale super
OlinkowA ja bym nie miała nic przeciwko żeby do 8 chodzić z brzuchemszczególnie jak sobie pomyślę, że wg lekarza to dobrze żeby to był już ten tydzień to z tego przerażenia bym wolała doczekać do października jednak
www.zcukremalbowcale.com -
ZUZIA proszę wpisz nam wagę 3300 w 38+0. Jestem zadowolona bo jest rozwarcie na palec więc są postępy, wg lekarza powinnam gładko przejść pierwszą fazę. Oby...
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
No właśnie u nas położna wyraźnie zaznaczyła ze nei ejst to opieka nad żona po CC tylko opieka nad dzieckiem nad którym matka nie może sprawować opieki e względu na rekonwalescencję po CC, kurczę szczerze nie mam pojęcia gdzie można by usyskac jakieś konkretne informacje na ten temat. Ja specjalnie nie zadawałam jakos pytań i nie drazylam tematu bo u mnie CC mało prawdopodobne wiec mój będzie miał opieka na mnie wypisywane na druku l4. Ale możliwe ze i może to być porostu opieka nad rodzina bo i matka po cc potrzebuje opieki i dziecko bo matka nie jest w stanie sprawować jej sama. Mój weźmie sobie pewnie miesiąc wolny cały bo właśnie to l4 i jeszcze ma urlopu chyba z 15 dni minimum a tacierzyński zostawimy sobie na lato.
-
nick nieaktualny