Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zuuziaaaa wrote:Karolina, a to.. źle? W sensie nie chciałabyś już urodzić? Oczywiście przepraszam, jeśli o czymś zapomniałam.
mam termin cc wyznaczony na 2.10 i muszę do niego dotrwać, bo za tydzień synek ma urodziny
tym_janek, mala_misia lubią tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Nie, nie, nie! Chyba jestem tu jedyną, która nie chce jeszcze rodzić
mam termin cc wyznaczony na 2.10 i muszę do niego dotrwać, bo za tydzień synek ma urodziny
A gdyby się teraz zaczęło naturalnie to lekarze tak czy siak robią cesarke tak? Niestety tak to jest, jak nie chcemy to rodzimy, a jak czekamy na to jak na zbawienie to pewnie przenosimy
-
Hej. Jeszcze nie rodze ale coś się dzieje. Skurczy regularnych jeszcze nie mam. Czop chyba mi odchodzi bo coś ze mnie wylatuje,plamienie dalej i taki dziwny ból brzucha. Jak do jutra się nie rozwinie to mam przyjechać na masaż do szpitala. Nie wiem czy mnie tam zostawia czy jak to się dzieje. Te czekanie jest najgorsze.
-
Zuuziaaaa wrote:Rozumiem!
A gdyby się teraz zaczęło naturalnie to lekarze tak czy siak robią cesarke tak? Niestety tak to jest, jak nie chcemy to rodzimy, a jak czekamy na to jak na zbawienie to pewnie przenosimy
Monika, ja miałam dzisiaj w planach szorowanie łazienkino i faktycznie siedzę w łazience... szkoda tylko, że w innym celu
-
Ja byłam ta ktg, zapis bez rewelacji ale stopy mam spuchnięte na max. Oczywiście dostałam OPR, że za dużo aktywności co prawda nie jest.
W pn mam iść na ktg i ma gin zadecydować co dalej. Mam nadzieję, że zdecyduje o cc na przyszły tydzień to będzie zaczęty 39 tc. i zrezygnuje z czekania do początku października. Z jednej strony chciałabym mieć to już za sobą bo zmeczona jestem, jest mi ciężko, spać nie mogę, ledwie się toczę a z drugiej się boje.. cc, dochodzenia do siebie, dodatkowych obowiązków.. całej tej rewolucji. Moja 4-latka postanowiła dziś zmienić zdanie i radośnie oświadczyła z rana, że siostry nie chce. Początki będą trudne.
Czekamy na Hanie -
Niecierpliwa Karolina, ja też jeszcze nie chcę rodzić
spokojnie mogę donosić do terminu (12.10) albo i nawet dłużej. Mam nadzieje, że tak będzie.
U mnie od wczoraj cisza w brzuchu. Nawet czkawki nie czuję, a do tej pory zdarzała się kilka razy dziennie. Kinga nie reaguje zupełnie na słodkie, picie, jedzenie. Na zmiany pozycji podczas leżenia ani na uciekanie brzucha też nie. -
Lunitari- chciałam jechać, ale mój mąż uważa, ze przesadzam i widocznie ma spokojniejszy dzień teraz.
Blu, już dziś jechałam- ruchów nie czułam oprócz ucisku na wątrobę- typowe dla małej jak jadę autem.
Jeśli pojadę na KTG i wszystko będzie ok, to nie zostawią mnie na obserwację? Czy to zależy od szpitala? -
Monika przy drugim masażu już pewnie Cię zostawią w szpitalu, bo powinno pójść błyskawicznie.
Ewelina też mam baleroniki na nogach, zaczęłam nosić uciskowe rajstopy i wprawdzie opuchlizna nadal się pojawia, ale ulga jest niesamowita. Nie czuje się w ogóle ciężkości nóg i lepsze jest krążenie.
Karo ty nie słuchaj męża, tylko wsiadaj i jedź. Jak zapis będzie dobry, to cię i tak wygonią ze szpitala, bo miejsce im zajmujesz. Zdarzały ci się już wcześniej takie okresy bezaktywności?
-
nick nieaktualny
-
Milano wrote:Po odkryciu kilku kosmetyków nie do wiary ale moja twarz zaczyna znowu wyglądać. Stare znikają a nowych nie widać także wszystko działa i może nie będę straszyć na porodówce pryszczami.
A jakie to kosmetyki, jeśli mogę spytać? Moja twarz też straszy pryszczami w ciąży, w ogóle jak się nie umaluje to wyglądam okropnie
Flavia gratulacje!! -
Karo nie zastanawiaj się, tylko jedź sprawdzić, bo nerwy też szkodzą dziecku.
U mnie też dzień przed porodem była cisza w brzuchu i mega się zestresowałam. Dopiero wieczorem mała zrobiła się aktywna i odetchnęłam.
My jutro wychodzimy do domuMała jest super, je cyca i śpi.
Evelina, moja córcia trzylatka też zobaczyła siostrę i stwierdziła "Nie! To nie".Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2018, 18:20
-
Dziewczyny tym co urodziły serdeczne gratulacje.
Tym co się coś zaczęło szybkiego postępu akcji.
Dla pocieszenia przy starszak na chodzie byłam po 24h od cc ale jak wychodziłam to nadal czułam dyskomfort. A to było 17 dni po cc. Niby nic nie bolało ale jakoś mało się ruszalam. Teraz na trzecią dobę wyszłam do domu a od 5 to bólu wogol nie czuje. Dużo ruchu no i stres zadziałay cuda.
Jestem w biegu od 7 do 21. Dwa razy dziennie do młodej. Przedszkola, dom, starszak i te dojazdy, a i przyjaciel laktator.
Dzisiaj poraz pierwszy odłączono mała od wszystkich wspomagaczy (mała nie umiała oddychać naszym powietrzem, nie wydychała dwutlenku węgla) i po kilku godzinach wyciągnięta została z inkubatora na moje ramiona. Te 10 min było najbardziej emocjonujacymi chwilami w życiu. Czułam jakby urodziła się na nowoLunitari, Megsss, NiecierpliwaKarolina, Katiuszaaaa, monika30, Cukierniczka, Flavia, Asiaf, Blu, Karo_Wi, kehlana_miyu, NatkaZ, Milano, KateHawke, Bajka111, Pikapik, mala_misia, Marsylia, akilegna♥, Ewel., Marlena lubią tę wiadomość
-
mala_misia wrote:A jakie to kosmetyki, jeśli mogę spytać? Moja twarz też straszy pryszczami w ciąży, w ogóle jak się nie umaluje to wyglądam okropnie
Flavia gratulacje!!
Używam Biotaniqe do zmywania makijażu mam tez z tego peeling taki biały jest mega dobry, skóra po nim gładka i żel do zmywania makijażu. Ogólnie polecam kosmetyki tej firmy. Tonik mam z ava laboratoria do cery tłustej i trądzikowej zapach średni ale cena super, dwa razy w tygodniu jakieś maski różne ale od tygodnia używam żelu, kremu sama nie wiem jak to nazwać z jardin żel ślimaczy z Rossmana za ok. 20 zł i myśle ze to on robi cała robotę, po tygodniu widzę duuuuużą różnice. Ma alkohol w składzie ale na prawdę u mnie działa świetnie, wszytko powoli schodzi, skóra fajna gładka dla mnie HIT. Znajdziesz go na lekach w Rossmanie.
-
Hej dziewczyny, Podczytuje Was czasem, postanowiłam sie odezwać żeby wspierać sie w oczekiwaniu. Udzielam sie na wrzesniowkach, ale tam kroluje już temat pielegnacji maluszków, bo wiekszosc szczęśliwie rozpakowana
. Mamy termin na środę. Teraz przebywam na patologii ciąży, bo wczoraj blednie oceniałam bole podbrzusza jako skurcze i zglosilismy sie do szpitala. Jednak rozwarcie mam tylko na opuszek palca, ale z powodu kiepskiego ktg zatrzymali nas na oddziale. Dziś wszystkie zapisy w porządku, usg i przeplywy tez. Niestety w weekend nie robią wypisow, wiec planuje jutro zrobić to na żądanie, jesli poranne ktg będzie ok. W pon. Mam wizyte u swojego prowadzącego a w środę kolejne ktg. Jakos latwiej mi czekac w domu. Ale jest już ciezko, chciałoby sie miec już poród za soba i malenstwo przy sobie.
NiecierpliwaKarolina, edka85 lubią tę wiadomość
Antoś