X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 26 września 2018, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo, gratuluję!!! Jeszcze chwila w szpitalu i będziecie w domku cieszyć się sobą :-)

    Karo_Wi lubi tę wiadomość

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 26 września 2018, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Karo, gratuluję :) otworzyłas listę z 12 października, więc teraz ja już chcę też się rozpakować.
    A i jestem chyba pierwsza na wątku z dodtnim gbs, ale tego to się akurat spodziewałam.
    Ja też mam tym razem dodatni gbs :-/

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • NatkaZ Autorytet
    Postów: 1758 1004

    Wysłany: 26 września 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo gratulacje :)

    Karo_Wi lubi tę wiadomość

    Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
    Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
    Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
    Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 26 września 2018, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo Wi gratulacje!
    Ja tez mam dodatni gbs.
    Dziś termin porodu a zadnych oznak nie mam :(
    Chciałabym już bardzo. Po pierwsze ze wzgl. Na wage, po drugie martia mnie te zapisy ktg. Strasza, ze coś jest nue tak, powtarzaja i mówią, ze ok i tak wkoło. :/

    Karo_Wi lubi tę wiadomość

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • MarBru Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 26 września 2018, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiaf wrote:
    Karo Wi gratulacje!
    Ja tez mam dodatni gbs.
    Dziś termin porodu a zadnych oznak nie mam :(
    Chciałabym już bardzo. Po pierwsze ze wzgl. Na wage, po drugie martia mnie te zapisy ktg. Strasza, ze coś jest nue tak, powtarzaja i mówią, ze ok i tak wkoło. :/
    A czemu straszą? Mi raz położna powiedziała ze jakby z zapisem ktg było coś bardzo nie tak to byłabym już na porodówce. To chyba nie może być aż tak złe u Ciebie. Ja to tez ciagle coś przeżywam, a to zapis ktg, a to ze córcia się za dużo albo za mało rusza. Z jednej strony chce już być po a z drugiej tak się boje ze chce jeszcze czekać;)

    Karo Wi gratulacje;)

    Karo_Wi lubi tę wiadomość

    nsp8t6l.png
  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 26 września 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo Wi gratulacje! Jak się teraz czujesz?

    Miru ale masz gang słodziakow ;) brawo dla starszaka za taką wrażliwość :)

    A ja byłam dzisiaj u pediatry z synem z podejrzeniem ospy. Starsza przynosi różne cuda z przedszkola i sama "choruje" całe popołudnie po czym wstaje zdrowa, a młody od początku września jest przeziębiony. Wczoraj na rączkach i nóżkach pokazały się jakieś bąble, ale dzisiaj lekarka stwierdziła że na szczęście to nie ospa, raczej jakieś uczulenie. Także ja z porodem chciałabym się wstrzelić w miarę zdrowy okres :P

    Dziewczyny tak szczerze to ja wam zazdroszczę tych skurczów, skracających się szyjek. Wiem że męczące i nieprzyjemne, ale przybliżają was do finału. U mnie kompletnie nic się nie dzieje, co więcej czuje się o wiele lepiej niż w te tragiczne upały.

    Edka co to za koktajl położnych, daj przepis ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 20:42

    Karo_Wi lubi tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 26 września 2018, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MarBru wrote:
    A czemu straszą? Mi raz położna powiedziała ze jakby z zapisem ktg było coś bardzo nie tak to byłabym już na porodówce. To chyba nie może być aż tak złe u Ciebie. Ja to tez ciagle coś przeżywam, a to zapis ktg, a to ze córcia się za dużo albo za mało rusza. Z jednej strony chce już być po a z drugiej tak się boje ze chce jeszcze czekać;)

    Karo Wi gratulacje;)
    Raz zatrzymali mnie na patalogii, po 2 dniach wypisalam sie na żądanie, bo zapisy byly już ok, chociaż w górnej granicy. Dziś po pierwszym ktg tez powiedzieli, ze zly i kieruje mnie do szpitala, przy przyjęciu mowili, ze nie maja miejsc i najwyzej dadza skierowanie do innego, ale po kolejnym ktg stwierdzili, ze jest w porządku i nie ma potrzeby i mam na kolejne zgłosić się jutro. Jak czytam tutaj o wynikach dziewczyn, to myślę, ze mamy porownywalne. Położna powiedziala, ze mam wysoki przy ruchach dziecka, ale to normalne, ze wtedy sie podnosi. Duzo stresu mnie te zapisy i czekanie na poród kosztują. Boje się czy wszystko jest naprawdę w porzadku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 20:49

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 26 września 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blu my ten sam termin mamy i widzę takie same odczucia :) nic się za bardzo nie dzieje poza rozmiękczone szyjka według lekarza szkoda ze ja nic nie odczuwam. Ciekawe której z nas pierwszej będzie dane, zobaczyć się z dzidzia.

  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 26 września 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiusza piękna byłaby data urodzenia 18.10.18 :D

    Katiuszaaaa, NiecierpliwaKarolina, tym_janek, mala_misia lubią tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • MarBru Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 26 września 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiaf wrote:
    Raz zatrzymali mnie na patalogii, po 2 dniach wypisalam sie na żądanie, bo zapisy byly już ok, chociaż w górnej granicy. Dziś po pierwszym ktg tez powiedzieli, ze zly i kieruje mnie do szpitala, przy przyjęciu mowili, ze nie maja miejsc i najwyzej dadza skierowanie do innego, ale po kolejnym ktg stwierdzili, ze jest w porządku i nie ma potrzeby i mam na kolejne zgłosić się jutro. Jak czytam tutaj o wynikach dziewczyn, to myślę, ze mamy porownywalne. Położna powiedziala, ze mam wysoki przy ruchach dziecka, ale to normalne, ze wtedy sie podnosi. Duzo stresu mnie te zapisy i czekanie na poród kosztują. Boje się czy wszystko jest naprawdę w porzadku.
    Ja byłam tez chyba z 5 dni na obserwacji na patologii ze względu na zapisy ktg, potem jeździłam ze dwa razy do mojego lekarza na zapisy i tam były dobre, potem dwa razy w szpitalu i znów chcieli mnie zostawić bo zapis im się nie podobał, powtórzyli i niby dobry ale tez strasznie się stresowałam jak musiałam iść. Potem znów jeździłam do mojego lekarza po jego urlopie i tam tez zapisy w normie. W szpitalu kazali tylko na lewym boku u mojego lekarza robią na prawym bo tak kozetka stoi. Dziś znów zapis w innym szpitalu bo nie chce jeździć 50km niby lekarz mówi ze dobry ale jak widziałam wahania między 100 a 200 to sama nie wiem co sadzić. Ale w końcu lekarz podbił, a lepiej się zna ode mnie;) trzeba się uspokoić i zrelaksować przed porodem, niech tylko katar przejdzie to będzie dobrze:)

    Asiaf lubi tę wiadomość

    nsp8t6l.png
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 26 września 2018, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo_Wi gratuluje ! Witamy Kingę na świecie ❤️

    Kurcze, ale zwrot. Karo to jedna z nielicznych, która nie chciała porodu, a tutaj takie coś. Ja w ogóle nie czuje, żebym miala niedługo rodzic. Jeszcze mam czas oczywiście, ale nie zapowiada się jakoś.
    Dziewczyny, które maja już wszystkiego dosyć trzymajcie się jeszcze, nie załamujcie się, jeszcze nie. Bądźcie silne! Już niedługo wszystkie przytulimy maleństwa i zapomnimy jak było źle.

    Cukierniczka, Asiaf, Karo_Wi, neska7 lubią tę wiadomość

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • orchidea33 Autorytet
    Postów: 967 298

    Wysłany: 26 września 2018, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej Blu żeby dzieci nie pochorowaly się gorzej .. mój wczoraj też wrócił jakoś taki kichajacy i pociągający nosem ,zakroplilam uszy woda utleniona i widzę że przeszło .
    Ja to zaczynam się obawiać że nic nie wiem za dwa tyg mam dopiero wizytę i wychodzi że Od 5 tygodni ani ktg nie miałam robione ani usg i to mnie wkurza bo ja mało przybrała na wadze i to żelazo źle A wg lekarzy wszystko w porządku.
    Ja chyba złapie się na następną pełnię czyli w październiku hehe

    201506021662.png
    zem3qtkfuhpcq4xn.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 6156 7674

    Wysłany: 26 września 2018, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moll wrote:
    Edka a dlaczego się tak spieszysz, ze względu na wagę dziecka?
    Między innymi tak. Mały już teraz może mieć ok. 4 kg. Ostatnio przyrastał ok. 350 gram na tydzień. On w sumie "od zawsze" był starszy niż wynika to z om. Już w 8 tc miał prawie tydzień na przód. Wynika to pewnie z tego, że owu miałam dosyć wcześnie - jakoś 11 dc. Generalnie w terminie porodu może być już na tyle duży, że lekarz zasugeruje cc. A mi zależy na sn.
    Blu wrote:
    Edka co to za koktajl położnych, daj przepis ;)
    4 łyżki oleju rycynowego, 2,5 łyżki masła migdałowego, 50 ml wina, mały Kubuś. Taki przepis stosują położne w moim szpitalu. Podobno ohydne, ale do 6 h powinno ruszyć jelita. I przy okazji macicę. Zamierzam jednak spróbować najpierw z dwoma łyżkami olejku, bo trochę obawiam się tego, że cztery to za duży kop. No i chyba z wina zrezygnuję.

    Blu lubi tę wiadomość

    Piąte w drodze! Będzie dziewczynka 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 27 września 2018, 00:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    C.D.
    Dostałam jakiś proszek na uspokojenie (słabo działał, łzy nie leciały, ale ciagle szlochałam) i zapytałam, czy można zrobić coś, żeby ten poród przyspieszyć, bo nie chcę spędzić kolejnej nocy na tej sali. Powiedziała, że muszę pogadać z ordynatorem, ale pewnie nie wyrazi zgody. Poszłam szlochać mężowi dalej w rękaw, załamując się totalnie.
    Po 10 minutach wezwała mnie na USG i po tym badaniu wypadł mi balonik i odpłyneły wody ;)
    O 7:30 podłączyli mnie pod oksytocynę i KTG, niestety cały poród musiałam leżeć na lewym boku, straszna męka. Miałam 4-5 cm rozwarcia i lekarz powiedziała, że wtedy mam prosić o znieczulenie. Z tym, że mnie nic nie bolało, o 7:45 dostałam pierwszy skurcz- bardzo bolesny, ale do przeżycia. O 8:10 błagałam o znieczulenie, ale po zbadaniu przez lekarza okazało się, że mam już 7 cm i nie ma opcji na znieczulenie. Anastezjolog przygotowuje się do CC, po operacji będę miała może 8 cm i to już będzie za pozno, bo nie będę czuła partych. Zaczęłam się drzeć (w skurczu) „nie, nie, nie! Dajcie mi coś!” I dostałam głupiego Jasia oraz zastrzyk w tyłek. Leki działały tak, że czułam się super między skurczami, ale w skurczach wyłam dalej do księżyca. Przyjechał mój mąż (był w pracy załatwić wolne), był przy mnie jeszcze przy 2 skurczach i przy 3 tak mi się zachciało... kupę ;) że powiedziałam, że im zaraz zabrudzę łóżko. Miałam ochotę przeć okropnie, ale po zbadaniu przez położną okazało się, że szyjka jeszcze nie do końca „zniknęła” i nie mogę. Przy kolejnym takim skurczu zaczęłam krzyczeć, mąż wyszedł z sali i zasłabł ;) ;) Dopiero przy 4 pozwolili mi przeć i to była taka ulga... myślałam, że robię kupę, ale nic ze mnie nie wylazło.
    Te skurcze parte już nie były takie silne, czułam je, ale bardziej taką siłą woli chciałam ją wypchnąć. W ogóle wyglada to inaczej niż w filmach, bo na jednym skurczu partym parłam dwa razy. Przy każdym położna rozciągała mi krocze. Dopiero przy 6 partym- tym dozwolonym- położna na koniec mnie nacięła. Czułam to raczej jak uszczypnięcie. Przy kolejnym Kinga wyszła w całości :)
    Jak ją pierwszy raz zobaczyłam, to aż byłam w szoku, że taki człowieczek we mnie mieszkał. Nie mogłam przestać się na nią gapić. Niestety, w szpitalu w którym rodziłam nie tylko wystrój jest z PRL-U. Dostałam małą na 5 minut, w ciągu których urodziłam łożysko. Pierwsze pytanie lekarza po obejrzeniu go brzmiało: paliła Pani papierosy w ciąży? Albo przebywała Pani dużo z palaczami? Bo łożysko wygląda kiepsko. A ja z palaczami miałam bardzo mało kontaktu...
    Malucha zabrali na ważenie i mierzenie, a mnie lekarz podszywał. Nie wiem, ile szwów założył, ale szył dosyć długo. Na koniec szycia dostałam jeszcze malucha na chwilkę do przytulania, a później pojechał do noworodków. Ja leżałam około 10 min na sali porodowej jeszcze pod obserwacją. Trzęsłam się strasznie z napięcia mięśni przy porodzie. I w tym czasie przyszedł lekarz, którego błagałam o znieczulenie i zdziwił się, że już jestem po ;)

    Teraz leżę już z małą na sali, uczymy się obie karmić piersią. Póki co mnie idzie kiepsko ;)

    Poród to pikuś w porównaniu z tym, co przeszłam wcześniej. W ogóle się nie boję, mogłabym jeszcze raz rodzić, ale nie chcę jeszcze raz przechodzić przez sale przedporodowe.
    Znieczulenie teraz puszcza i szczypie mnie krocze. Zaczęłam tez tam puchnąć. Jutro w ogóle nie usiądę na pupie...

    Obie czujemy się dobrze i trzymamy za Was kciuki! :)

    Katiuszaaaa, Cukierniczka, Moll, Flavia, monika30, Blu lubią tę wiadomość

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 27 września 2018, 01:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    26 września (37+5), dokładnie tydzień przed planowanym cięciem, postanowiła urodzić się nasza córeczka z wagą 3080g i miarą 54 cm, dostała 10 punktów. Zaskoczyło to wszystkich, jak rano wstałam z łóżka i chlupnęły iście filmowo wody płodowe. Pojechaliśmy do szpitala, niestety zaczęły się skurcze, ale rozwarcie tylko na 2 cm jak mnie brali na cc, to jest szansa, że moje biodro jest całe. Niestety ni pozwolili mi malucha dziś zobaczyć, mąż z nią jest. Boją się, że za dużo bym się z nią ruszała, a przed konsultacją z ortopedą jutro rano jest to wykluczone :/

    Ważne, że z malutką wszystko dobrze :) i tak zupełnie przypadkiem z październikówki zrobiłam się wrześniówką, ale liczę, że mogę z Wami zostać? ;)

    Karo_Wi, Megsss, edka85, Zuuziaaaa, Katiuszaaaa, Milano, Bajka111, Lunitari, Cukierniczka, Buko, KateHawke, Flavia, NiecierpliwaKarolina, monika30, Blu, mala_misia lubią tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 27 września 2018, 02:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tym_janek, ale jaja! Gratulacje! :) miałyśmy ten sam termin i rozpakowałyśmy się tego samego dnia :)

    tym_janek lubi tę wiadomość

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 27 września 2018, 02:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I obu nam się nie śpieszyło do porodu pierwotnie, z tego co pamiętam?:)

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 27 września 2018, 02:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie :)

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 27 września 2018, 05:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo Wi , tym_janek - ogromne gratulacje ! :)❤️

    Tym janek - Ty to mnie straszysz :) ja tu dopeiro co zaklepałam na sztywno termin cc i nastawiałam się już , ze
    donosze ... :) mam nadzieje ze , mój mały nie zrobi mi takiej niespodzianki jak Twoja córka :) . Jak znioslas cc ?

    Milano - Miru kiedyś dawno dawno na początku wątku podawała nazwe swojej firmy ciuszkowej - mam nadzieje , ze mi się nie oberwie za reklamę :) wpisz sobie na FB - Lios :)

    Mnie jak widać dopadła bezsenność :) a jeszcze jak przeczytalam wpisy dziewczyn to już w ogóle zaczęłam się za bardzo wsłuchiwać w siebie ;) także witam dzień o 5 dziś .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 05:10

    tym_janek, Milano lubią tę wiadomość

  • edka85 Autorytet
    Postów: 6156 7674

    Wysłany: 27 września 2018, 05:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesamowite. Rodzą te, które nie miały tego w ogóle w planach we wrześniu :) Gratulacje!

    A ja nie śpię od ok. 3. Mam silne bóle krzyża i podbrzusza, odpadł mi czop cały zakrwawiony. Nie wiem, czy to zasługa masażu, seksu, czy tego olejku. Ale mimo wypicia przed snem tej mikstury nie mam jak dotychczas efektu przeczyszczającego. Z tego co wiem, to takie bóle okresowe raczej świadczą o przygotowaniu szyjki do porodu, a nie są skurczami porodowymi. Nie ma zatem sensu żebym jechała na IP. Eh, tak cisnę na ten poród, a pewnie ostatnia się rozpakuję.

    Piąte w drodze! Będzie dziewczynka 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
‹‹ 741 742 743 744 745 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ