X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 10 października 2018, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wlasnie, jak z wagą dziewczyny te, ktore urodzily?
    Ile kilogramow zostawilyscie w szpitalu, a ile juz w domu? Ciezmo jest?

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • NatkaZ Autorytet
    Postów: 1758 1004

    Wysłany: 10 października 2018, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym spaniem maluszków to rzeczywiście przeboje. U nas cały weekend był taki, że lulanie to było bite 3 godziny. Zwłaszcza wieczorem.

    Ja już zapomniałam ile dźwięków może wydawać takie maleństwo przez sen :) Moja czasem do tego wszystkiego jeszcze zapieje jak mały kogutek :P Ja już się przyzwyczaiłam w szpitalu, że nie na każde stęknięcie czy wiercenie, należy reagować bo ona to robi przez sen. Moja mama doszła do tego niedawno. Tylko mój R i tata są jacyś niereformowalni pod tym względem i za każdym razem stają przez to na baczność :P

    Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
    Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
    Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
    Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 10 października 2018, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli mogę coś dodać od siebie, to niespokojny maluszek może być przez to że się nałykał powietrza i nie do końca odbił wtedy często męczy czkawka, albo po prostu idzie kupa lub nie idzie właśnie. Niektóre nie lubią też mokrej pieluchy, a inne wręcz przeciwnie.

    Ja mam łóżeczko dostawne, ale rzadko odkładamy, dzidzia śpi z nami. Moja Kinga to jakiś ewenement dla mnie. Mianowicie jak odłożę ją do dostawkę to budzę się w nocy i ona "podpełza do cycka". To znaczy nie wiem jak ona to robi, ale np pupa jest jeszcze w łóżeczku, a głową przybliża się do piersi i zasypia. Potrafi też przekręcić się na bok. Dla mnie to nowość, bo moje poprzednie dzieciaki wcale się nie przemieszczały w tym wieku.

  • Natalia92aa Przyjaciółka
    Postów: 61 26

    Wysłany: 10 października 2018, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzia przyszła na świat 9.10.18 poród sn waga 3600 i 56 cm :)

    Jednak nie dawało mi to spokoju te ciągle ruchy pojechalam sprawdzić. Podlaczyli ktg a tam skurcze bardzo częste. Rozwarcie już od jakiegoś czasu miałam. I zaraz na badanie i na porodowke podali oksytocyne bo skurcze były nieregularne ciągle i po kroplowce to już ekspresem od podłączenia nie cała godzina i dzidzia już po drugiej stronie :) pierwszy poród trwał u mnie 19godzin nastawialam się podobnie a tu miłe zaskoczenie ;) myślałam że jeszcze dluga drogą przede mną bo skurcze w miarę znosne były a bo kolejnym badaniu się okazało że już pełne rozwarcie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 07:38

    Flavia, Buko, Katiuszaaaa, NatkaZ, Kathrine, AnnaManna, Karo_Wi, akilegna♥, Lunitari, Bajka111, Blu, Marsylia, NiecierpliwaKarolina, KateHawke, Cukierniczka, edka85, mala_misia, 1Malinka1, tym_janek lubią tę wiadomość

    km5se6ydk683dvif.png

    3jvzej284ptx9c1e.png
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 10 października 2018, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow! Niezle, gratulacje. Duza dziewczynka. Czyli wyglada na to, ze porod szybki i sprawny. Pozazdroscic. Warto bylo sprawdzić te ruchy..

    Natalia92aa lubi tę wiadomość

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • NatkaZ Autorytet
    Postów: 1758 1004

    Wysłany: 10 października 2018, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla wszystkich nowych mamuś :P

    Natalia92aa lubi tę wiadomość

    Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
    Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
    Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
    Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016
  • NatkaZ Autorytet
    Postów: 1758 1004

    Wysłany: 10 października 2018, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChicChic wrote:
    A wlasnie, jak z wagą dziewczyny te, ktore urodzily?
    Ile kilogramow zostawilyscie w szpitalu, a ile juz w domu? Ciezmo jest?

    U mnie po porodzie zeszło 10kg, a w domu jeszcze dodatkowe 3kg jak na razie. Co śmieszniejsze, nie mam pojęcia jakim cudem tyle kg ze mnie zeszło skoro ciągle jestem głodna i coś wcinam :P Zwłaszcza po karmieniach i odciągnięciu reszty laktatorem :D

    NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość

    Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
    Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
    Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
    Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 10 października 2018, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow Natka, niezle. Pocieszajace. Szczerze, nie mogę sie doczekać mojej figury.

    NatkaZ lubi tę wiadomość

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • AnnaManna Ekspertka
    Postów: 247 218

    Wysłany: 10 października 2018, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla nowych mam!

    Zazdroszczę Wam, że macie już swoje maluszki przy sobie, nawet jeśli dają popalić w nocy :-) Ja wciąż czekam. Lekarze straszyli mnie, że na pewno urodzę przed czasem przez te moje ciągłe twardnienia brzucha i przez to, że i ja i mój parter jesteśmy wcześniakami. Miałam być przygotowana na poród już od 36 tygodnia, a tu w piątek zaczynam 39 i dalej nic.

    To będzie mój pierwszy poród i powiem szczerze, że im dłużej dzidzia zwleka z wyjściem, to tym bardziej się boję :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 08:44

    Natalia92aa lubi tę wiadomość

    ijpbio4pgzuzz66o.png
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 10 października 2018, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChicChic- po powrocie ze szpitala miałam około -6,5 kg na wadze (przytyłam 14 kg)- od tamtej pory boję się wejść na wagę, bo non stop jem i mało się ruszam ;)

    Natalia gratulacje!! :)

    ChicChic, Natalia92aa lubią tę wiadomość

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1614

    Wysłany: 10 października 2018, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChicChic wrote:
    A wlasnie, jak z wagą dziewczyny te, ktore urodzily?
    Ile kilogramow zostawilyscie w szpitalu, a ile juz w domu? Ciezmo jest?


    Po tygodniu zeszło że mnie całe 10kg, czyli wszystko to co przybrałam w ciąży. Wczoraj się wazyłam i jest dodatkowe - 2kg. Oby tak dalej ;)

    Karo A czemu dziecko leżąc na pleckach ma się udusić? Pierwszy raz coś takiego słyszę i jestem zdziwiona. Każdy z lekarzy mówił mi że właśnie leżąc na boczku lub brzuchu nie powinnam spuszczac z niego oka bo może się udusić. I weź tu bądź mądry ;)


    Mój syn dziś w nocy dał mi popalić ehh budził się co godzinę (normalnie co 4) i płacz. Jedzenie chce, pociągnie trochę i zasypia. Za chwilę powtórka. Wiem, że to brzuszek, robię co mogę ale nie pomaga. Niech minie ten czas szybciej :/


    Gratulacje dla świeżo upieczonym Mamusiek!


    ChicChic, Natalia92aa lubią tę wiadomość

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • Marsylia Autorytet
    Postów: 718 1623

    Wysłany: 10 października 2018, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zamawiam cysternę kawy! Rozłożył mnie wirus, w nocy widziałam każdą godzinę na zegarku po dwa-trzy razy. Wiktoria prawie nic nie je (nadrabia w nocy). Albo to bunt na brak mleka w dzień albo tak przeżywa ćwiczenie samodzielnego siedzenia i czworaki.


    Nam się udało 1,5 nocy żeby Eliza spała sama w łóżeczku. Musiałam się z nią przenieść na dół, budziła Wiktorię i obie się nakręcały płaczem, był problem żeby je uspokoić. W nocy czasem przypełznie na moją stronę i szuka piersi.

    Eliza Barbara <3 wcześniak 35/36tc
    d69cj48ax1acv9cd.png

    Wiktoria Klara <3 wcześniak 27tc, ZD
    bhyw9vvjj54cn9n5.png
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 10 października 2018, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Akilegna są dwie szkoły ;) Jedna mówi, że teoretycznie leżąc na plecach dziecko jakby ulało to mogłoby się tym zachłysnąć. Tyle z teorii, bo słyszałam też, że nie ma możliwości, żeby noworodek się zachłysnął leżąc na plecach. Mi raz Kinga tak ulała, to wszytko wystrzeliło w górę i nawet kaszlu nie miała po tym.
    A leżąc na boku wszystko z ust wypłynie samo. Chociaż jeśli chodzi o smierć łóżeczkową, to najbezpieczniejsza pozycja jest właśnie na pleckach. Mnie opieprzyła pielęgniarka w pierwszej dobie życia Kingi, że ją kładę na plecach, bo może ulać wodami płodowymi i dojdzie do zachłystowego zapalenia płuc. Teraz robię tak, ze jeśli zaśnie zaraz po jedzeniu, to ją kładę na boku, a jak już trochę czasu minie, to wtedy na plecach.

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam w sr położna mówiła, że właśnie jak dziecko nie odbije po jedzeniu to można je położyć na boku i podejrzeć jakimś waleczkiem np z ręcznika. Natomiast druga mówiła, że właśnie na plecach, bo ta pozycja jest najbezpieczniejsze. I to właśnie kolejna kwestia, której ja nie ogarniam nawet w teorii.

  • MartaBS Ekspertka
    Postów: 242 234

    Wysłany: 10 października 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo_Wi sprawdźcie tylko biodra skoro kladziecie na boku, nam fizjoterapeuci na szkole rodzenia mówili że nie należy kłaść na boku bo bardzo szkodzi na biodra. Jeśli już jest ekstremalna sytuacja z zalewaniem się w trakcie snu to na boku wyłącznie z waleczkiem między nogami (jak ciezarna) żeby biodra nie były scisniete.
    Ja kupiłam monitor oddechu żeby właśnie się nie denerwować w nocy czy się zachlysnela czy nie, będę może spokojniej spała ;-)

    Sorry ze Wam się tu wcinam, nie udzielałam się bo termin z USG mam na 3.11, ale okazało się ze rodze w terminie z OM czyli 26.10 a u Was na bieżąco są relacje z porodów i pierwszych dni po wiec korzystam :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 09:53

    26.08.2017- zabieg, puste jajo płodowe, podejrzenie zaśniadu groniastego
    21.10.2018 córka 🍼
    age.png

    08.12.2024 cień ⏸️
    12.12.2024 wyraźne ⏸️
    27.01.2025 pobranie Nifty 🤞
    Ryzyka niskie, będzie synek 💙
    15.02.2025 prenatalne + pappa
    04.04.2025 połówkowe

    preg.png
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1614

    Wysłany: 10 października 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie Beni też czasem uleje i widzę że poprostu wypływa. Jeszcze nigdy mi się nie zakrztusił ulanym mlekiem. Robię tak jak Buko pisze. Jeżeli nie odbije mu się przez dłuższy czas po jedzeniu a ja muszę go odłożyć na chwilę to kładę go na brzuchu, włączam monitor oddechu i lecę biegusiem na kibelek ;) Staram się przeważnie tak długo czekać aż odbije. Najlepiej sprawdza się u nas pozycja "siedząca " i powolne zataczanie kółek tułowiem w przód. Na ramieniu rzadko kiedy odbije

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 10:23

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 10 października 2018, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko- no niestety, ile ludzi tyle opinii. Trzeba wybrać coś dla siebie. Po mleku matki teoretycznie nie trzeba odbijać- ja tego nie robię, ale czasem po jedzeniu kładę Kingę na brzuszku u siebie na klacie i wtedy mocno beknie ;) zdarzyło mi się kilka razy, że ulała moim mlekiem- ostatni raz wczoraj.

    Marta- mam monitor oddechu, ale szczerze mówiąc jeszcze ani razu go nie użyliśmy i chyba nie będziemy używać ;) ja jakoś się nie denerwuję, że coś się Kindze może stać... jakoś tak przyjęłam, że dożyje dziewczyna późnej starości ;) ale oczywiście tez nie kuszę losu. O tych bioderkach tez słyszałam, dlatego jak mogę, to kładę na plecach. Chyba za jakieś 4 tygodnie powinnismy dostać skierowanie, wiec zobaczymy co tam z nimi.

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 10 października 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaKarolina wrote:
    U nas też dziś tydzień i też nawet nie wiem kiedy to zleciało! I zupełnie nie pamiętam już o porodzie. Czuję się jak przed ciążą. Jeszcze tylko oponkę trzeba zrzucić i będzie super :-)
    Karolina zazdroszczę, ja po tygodniu lepiej się czuję, ale i tak mam wrażenie, że łażę jak kaleka (chociaż moja mama się na mnie wścieka jak tak mówię :P).

    Megsss ma rację - dziewczyny po cc starajcie się ruszać jak najszybciej! Ja czekałam na pionizację baaardzo długo i mimo że starałam się ruszać nogami jak najwięcej to i tak cierpiałam katusze przy pierwszym przekręceniu się na bok i siadaniu. Szymek się urodził o 15, a pozwolili mi wstać dopiero następnego dnia koło 8 i to była masakra.

    Co do ruchów przed porodem to ja też czekałam aż ich będzie mniej, bo myślałam, że mnie to przybliży do porodu, a w sumie nie odczułam żadnej różnicy chyba. Może minimalnie mniej się Szymek ruszał dzień wcześniej wieczorem (jego główna pora aktywności to była 22-23), a wody mi odeszły o 5:30, także nie wiem czy to tak jest faktycznie z tymi ruchami ;-)

    ZUZIA jakby Ci się chciało dopisać do tabelki to Szymek dostał 10 pkt, zapomniałam napisać ;-)

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • MarBru Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 10 października 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzeczywiście po cc najlepiej wstać jak najszybciej. Ale nie słyszałam żeby pozwalali wstawać już po 5h. Mi 6 h nie pozwolili głowy podnosić. No i prawie 6h schodziło znieczulenie. Miałam cc o 18 i dopiero tez rano chyba o 7 mnie posadzili i pozwolili wstać. Potem dopiero ok 12 wyjęli cewnik i wtedy już musiałam chodzić. Ale chodziłam tez po korytarzu i szczerze to szybciej doszłam do siebie niż po pierwszej cc. A pierwsza była o 11 i tez dopiero na drugi dzień rano pozwolili mi chodzić. A pierwszego dnia tylko siedzieć z tego co pamietam.
    Ja jestem półtorej tyg po cc i chodzę już normalnie, czuje się dobrze. Brzuch tez nie jest jakiś ogromny.
    Co do kg przytyłam 20kg i jak narazie ważyłam się dwa dni temu i 10kg zeszło. Reszta nie wiem gdzie jest;)

    nsp8t6l.png
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1614

    Wysłany: 10 października 2018, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgodzę się z tym że po cc dobrze jest szybko wstać i chodzić ale bez przesady. Jak tylko jest możliwość to warto poleżeć żeby żadne zrosty się nie porobily. Jednak cesarka to poważna operacja więc nie ma co strugac bohatera ;)
    Na waleczek nad blizna i to odrętwienie tej warstwy skóry dobre są taśmy.

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
‹‹ 783 784 785 786 787 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ