Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie Kinga na samej piersi. Wcześniej ulewało jej się sporadycznie (ze 3-4 razy w ciągu 2 tygodni), a od wczoraj niemal przy każdym karmieniu.
W ogóle coś mi się dziecko zepsuło. Obudziła się wczoraj o 23:50 i na piersi wisiała mi aż do 5:30- co ją próbowałam odłożyć do łóżeczka, polezala 10 minut i zaczynało się kwękanie. Smoczek wypluwała natychmiast, a później przy próbach podania jej złościła się na maxa. Spała tylko przy piersi albo na mnie. W końcu o tej 5:30 udało mi się ją odłożyć i spałyśmy aż do 7:00... karmienie, odłożyłam i pospała do 9:30... Od tamtej pory spi albo przy mnie albo przy piersi. Boli ją brzuszek, bo się wścieka, pręży, puszcza bąka i uspokaja.
Jak jej mogę ulżyć dziewczyny? To na bank nie kołki, bo popłakiwać zaczęła dopiero teraz i da się ją uspokoić- obstawiam raczej zwykłą niedojrzałość układu pokarmowego (dyschezje?). -
Karo, ja próbuję odbijać, kłaść na brzuszku, rowerek też pomaga. Jak ulewa, to pewnie łyka powietrze przy karmieniu, patrzę czy jak karmię to buźka dobrze przylega do cyca. Moja też ulewa, ale ona za dużo je, ledwo nadąża przełykać i się zapowietrza i krztusi. Staram się też robić przerwy między kamieniami 3 godzinne, żeby brzuszek mógł odpocząć.
-
Czyli nie tylko u mnie dzień o tyłek potłuc
O ile z Tosiulką wszystko spoko tylko brzuszek czasami ją męczy, ale masaż i Delicol (zalecony przez pediatrę) i jakoś dajemy radę. Tylko, że znowu jesteśmy na butli. Mała się nie najada moim mlekiem. A jeszcze teraz dochodzi stres, bo okazało się że mojego R. będzie czekała najprawdopodobniej operacja ortopedyczna
I weź tu się nie denerwuj jak zawsze coś... Nigdy nie może być dobrze do końca
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Karo też bym najpierw próbowała z odbijaniem i kładzeniem na brzuszku. Czasami jak jest za dużo pokarmu albo leci za szybko to dziewczyny ściągają laktatorem ten pierwszy pokarm i dopiero przystawiają do piersi. Musisz popróbować co się u Ciebie sprawdzi.
Orchidea ja mam leżaczek bujaczek, fajnie się sprawdził zwłaszcza przy drugim, bo można go wszędzie postawić
-
My też mamy leżaczek bujaczek i naprawdę często się przydaje. Mała śpi w.nim nite trzy godziny, a ja mogę na spokojnie ogarnąć mieszkanieNadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Ja karmię tylko piersią. Magda może spróbuj podawać butlę ze swoim pokarmem, a nie mm?
Karo, skoro Kinga ulewa i mówisz, że z brzuszkiem jakiś problem to może w trakcie karmienia za dużo powietrza łyka?
My mamy Kinderkraft Unimo. Dzisiaj na przyklad używałam jako kołyski w kuchni jak gotowałam obiad. -
Ja karmię samą piersią. Kosztowało mnie to sporo wysiłku na początku, szczególnie, że w szpitalu bardzo chętnie podawali mm i potem musiałam nauczyć synka jeść z piersi, bo jadł tylko jak mleko dobrze leciało - czyli tak jak z butelki. Potem żeby mieć więcej mleka robiłam za radą cdl tak: najpierw przystawiałam synka po 15 min do każdej piersi (żeby dziecko się uczyło w ogóle jeść z piersi), potem dawałam trochę mm (żeby wiedzieć, że jest najedzony), a potem odciągałam laktatorem 7-5-3. Nie wiem czy to najlepsza metoda, ale nam zajęło to tak ze 2 dni i już miałam więcej mleka, od tej pory nie podajemy już mm. Te 2 dni były ciężkie i liczyłam się z tym, że może to zająć dużo dłużej, ale udało się w 2 dni. Potem się starałam wybudzać co 3h na karmienie i karmić po 15 min z każdej piersi pobudzając dziecko żeby nie spało tylko aktywnie jadło, co też doradziła cdl. Średnio się to sprawdzało, pogadałam z położną środowiskową i od tamtej pory karmimy na żądanie. Droga była ciężka, ale cieszę się bardzo, że się udało tak szybko przejść tylko na kp.
Nie wiem czy nie zagmatwałam za bardzojak coś to pytajcie
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
Flavia, Blu, Karolina- ona dopiero dziś zaczęła ulewać- wcześniej tak jak pisałam zdarzało się to sporadycznie. I wtedy to faktycznie mogła się nałykać powietrza. A dziś non stop na piersi- możliwe, ze wysysała za dużo i nadmiar zwracała? Do tej pory odbijałam sporadycznie, a dziś po wielkim beku odłożona do łóżeczka zwróciła... wydaje mi się, że dobrze ją przystawiam- robi ładnego karpia, nie cmoka podczas jedzenia. Może na początku zbyt łapczywie chwyta, ale zawsze tak robiła i do tej pory nie było problemów. Właśnie jesteśmy po karmieniu i przyjrzałam się dokładnie, ale będę na to jeszcze zwracać uwagę.
Na brzuszku kładę jak tylko mogę. Teraz próbowałam odbić na ramieniu, to się wkurzyła i zaczęła płakać -
O cieszę się ze jesteś zadowolona z kindercraft umimo bo ja mam właśnie ten odkupiony od koleżanki, wiem ze więcej z nas go tutaj miało ? Tez jesteście zadowolone ?
Dziś mam jakieś dziwne bóle cycków nie wiem jakieś takie ciągniecie kucie nie wiem co to może być. Miała któraś z was coś takiego ? -
Karo pisałaś, że karmiłaś dużo w nocy. Kinga mogła zjeść zbyt dużo i stąd te ulewania.
Moja też nie lubi odbijać na ramieniu, więc kładę sobie ją na piersiach, przytulam i ona tak nawet lubi.
Dziewczyny ja karmię tylko piersią i nie potrzebuję dokarmiać mm. To moja trzecia laktacja, więc więc jest nieporównywalnie łatwiej niż za pierwszym razem, bo mleka jest pod dostatkiem. -
Karo jakbyś źle przystawiała to pewnie mała by płakała przy karmieniu albo raniła ci brodawki. Obstawiam że wcześniej miałaś mniej mleka i Kinga jadła tyle ile jej było trzeba, dlatego ulewała sporadycznie Teraz masz dużo pokarmu a mała jest zachłanna i je za dużo
nie wiem co z tym zrobić, może odciągać trochę pokarmu przed karmieniem i będziesz miała na zapas w razie wyjścia Ogólnie chcialabym miec taki problem, że mleka jest pod dostatkiem
-
Dziewczynki w końcu miały drzemkę w tym samym czasie, ponad godzina spokoju i baterie naładowane
Jutro mąż ma wolne więc... będzie trójka dzieci w domu
U mnie chusta odpada, kompletnie jej nie czuję. Mam dwa nosidła i w kryzysie używam ale Eliza zwykle chce do piersiKolejny dzień je-ulewa-znowu je.
Z Wikusią za to 3 dzień udało mi się pobawić, poczytać. Mąż marudził, że brak mu odpowiednich zabawek do wspólnej zabawy z Wiki (znaczy takich którymi on by się pobawił) to mu/im zamówiłam cały zestaw.Katiuszaaaa lubi tę wiadomość
-
Ohh ja coś czuje że będą miała problem z laktacja jak za pierwszym razem ,mam nadzieję że sprawdza się że każde dziecko jest inne i będzie spokojniejszy bo starszy ciągle płakał i kolki i spanie pół roku z suszarka ojj dał popalić..
Dziś rozlozylam łóżeczko popralam pościel poprasowalam nameczylam się i jedynie co dostałam kopniaka że myślałam że bokiem noga mu wyjdzie i tyle..
Macie dziewczyny też duszności i zawroty głowy? -
Karo, też mi się wydaje, tak jak Blu pisze, że teraz masz więcej pokarmu i po prostu Kinga może zjadać za dużo. Jak się przeje to ulewanie jest całkowicie normalne.
A czkawki jej się zdarzają? Bo często też jest ulewanie przed samą czkawką.
W każdym razie, myślę, że przystawiasz bardzo dobrze, a ulewaniem bym się jakoś strasznie nie martwiła. Z czasem będzie coraz rzadziej, aż w końcu w ogóle zniknie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 22:39
-
nick nieaktualnyMoja Agatka wita eciocie. Urodziła się dziś o 18.44, SN, waży 3130g i ma 53 cm, dostała 10 pkt.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 22:45
Marsylia, Katiuszaaaa, Blu, Karo_Wi, Lunitari, Megsss, Cukierniczka, Bajka111, NatkaZ, Flavia, Kathrine, Kijuki, akilegna♥, Natalia92aa, KateHawke, 1Malinka1, NiecierpliwaKarolina, edka85, mala_misia lubią tę wiadomość
-
Blu, Karolina- mnie się wydaje, że pokarmu mam wystarczająco albo wcześniej miałam go więcej niż teraz. Wcześniej po karmieniu piersi chyba nie były zbyt mocno opróżnione, bo dalej były twarde i bez problemu byłam jeszcze w stanie coś tam odciągnąć, a teraz mam dwa flaki. Wcześniej najadala się jedną piersią, od dzisiaj je z dwóch
chyba jest zachłanna tak jak Flavia pisze i to dlatego ulewa.
Odpukać chyba dziecko mi się naprawiło, poszła spać o 16:00- solą 3 godziny, przerwa na kąpiel, jedzenie i spała aż 3,5 godziny! Teraz znowu jest w trakcie karmienia, mam nadzieje, że da nam pospać
Buko, gratulacje!!! Ale się wstrzelilas, niemal idealnie w termin!!Napisz więcej jak bedziesz miała czas i siły.