Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ściąganie laktatorem żeby zobaczyć ile jest mleka nie ma sensu
Laktator nigdy nie ściągnie tyle ile dziecko. Polecam poczytać blog hafija o kp.
Cukierniczka, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
Piszę na raty bo Eliza co chwila na ręce chce. Dzisiejsza noc... brak słów. Męczył brzuszek a wtedy chce co chwila cyca. Więc wyszło tak, że położyłam się spać parę minut przed 5
-
Z tym kp to i ja nie wiem co będzie przy pierwszym nie miałam dużo pokarmu i mały wisiał na cycku i dokarmialam mm ale po nich problemy z brzuszkiem i kolki !
Poddalam się szybko ale teraz będę walczyć o kp chociaż przy 2 dzieciach to pewnie będzie stres ale nie poddam się tak łatwo.. chociaż u mnie ani mama ani siostry nie karmiła piersią bo nie miały.
Mala_misia my mamy ten sam termin i u mnie cisza sprawdzam czy brzuch mi opadł A tu nic jedynie czuje jakbym szpagat zrobiła i dostała po tym zakwasow;-) A jak się ci mieszka w nowym domku urzadzilas się już? -
U mnie młody tez chętniej ssał jedna pierś ..lewa co więcej łatwiej mi było do niej dostawiać...powiem wam , ze idzie nam trzecia doba tylko na mm .. życie wyglada zupełnie inaczej ...ja odciagam do laktatora do ulgi .. nie ma tego dużo ... jakieś 20 ml z jednego posiedzenia ...ale dziecko spokojne i wyregulowane ... trochę ganię siebie za to co napisze ale nie wiem czy jak odstawie leki to wrócę do cycka .. może będę podawać swoje raz dziennie to co ściągnę ... i tyle ... chociaż tez obawiam się , ze po tygodniu samego mm jak podam nagle swoje to go rozreguluje
dylematy dylematy masz racje Buko .
Słuchacie a czy wasze maluchy tez kiepsko znoszą witaminę d3 ? Mój po porcji mleka z witamina kreci się dość długo i steka przed zasnieciem .. a dziś to nawet trochę popłakał .. jak dostaje czyste mleko odpływa zaraz po karmieniu .
Monika - ja używam bebilon pro futura od kiedy wróciłam ze szpitala . W szpitalu był hipp i młody po nim strasznie ulewal .Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 12:48
-
Wiecie co taka piękna pogoda A ja siedzę sama w domu
Mąż zabrał dziecko i pojechali do zoo i mówię pojadę z wami chodź na spacery to sie nie nadaje ale najwyżej siądę sobie na ławeczce i poczekam na nich A on do mnie że lepiej niech zostanę w domu bo pewnie będę marudzić że nie mam sił i że coś tam mnie boli i lepiej bedzie jal zostane i seriale swoje koreańskie w spokoju poogladam..takze kisne w domu..
Ehh A mi się już tęskni za nimi -
Buko nie poddawaj się, moje karmienie piersią w szpitalu było bardzo średnie mimo stałej opieki cdl. Pisałam już wcześniej o tym. Synek był dokarmiany mm i potem się rozleniwił, już po powrocie do domu uczyliśmy go jak jeść z piersi. Teraz karmię tylko kp i jestem zadowolona. Teraz synuś śpi już ponad 3h
oczywiście ciężko coś zaplanować, ale to się też unormuje, przez pierwszy miesiąc ponoć tak jest, potem będzie i dłużej spał i pory jedzenia też będą unormowane.
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
nick nieaktualnyCukierniczka, nie poddaje się, w ciągu dnia jakoś mi wychodzi, ale mała jest cierpliwsza, a w nocy szybko się denerwuje i płacze przerazliwie. Postanowiliśmy z mężem, że będę w nocy przystawka tak samo jak w dzień, ale jeśli to nie pomoże to będziemy dawać mm. Teraz zastanawiam się jak rozwiązać problem ssania tylko jednej piersi.
-
Karo teoretycznie laktator powinien coś odciągnąć a są kobiety, które kp i laktatorem ani kropli nie są w stanie odciągnąć
Żebym nie wypadła na terrorystkę laktacyjną, dla mnie najważniejsze to najedzone dziecko. A sposób nie jest ważny. Przerobiłam każdy rodzaj karmienia i każdy niech karmi tak jak woli -
Marsylia- no tak, zgadzam się, ale skoro laktator odciąga mleko to i dziecko tym bardziej
Buko, ja robiłam tak, że polewałam mlekiem (akurat modyfikowanym, bo swojego jeszcze nie miałam dużo) sutek w cycku, którego mała nie chciała ssać i później tak próbowałam jej wepchnąć do buzi- jakoś poszło. Albo może Twoja córeczka woli jeść na konkretniej stronie ciała? Może spróbuj ją dostawić do tej piersi spod pachy?
Ja karmię na siedząco (pollezaco w sumie) w szpitalu na leżąco, ale w domu mi nie idzie, bo mam za miękkie łóżko. -
W ciągu dnia karmię na siedząco a w nocy na leżąco. Kilka razy zdarzyło się karmienie spod pachy i na wisząco - znaczy Eliza leżała na plecach a ja nad nią. Zrobił mi się zator (Wiki kilka razy kopnęła mnie w pierś w to samo miejsce) i prawie 2 tydzień likwiduję guzek, był bardzo głęboko w piersi. Jeszcze trochę i zejdzie, im bliżej sutka tym jest mniejszy ale zaczyna mnie pierś boleć. Profilaktycznie łykam ibuprom aby mi się zapalenie piersi nie zrobiło.
Mamy piersze zdanie/pytanie Wikusi: "idziety" co znaczy "i gdzie masz skarpety?"Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 14:37
Blu, NiecierpliwaKarolina, mala_misia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPróbowałam spod pachy, bo też tak pomyślałam. Possala chwilę i już nerw, więc znowu lewa poszła w ruch. Mi najlepiej jest na leżąc, bo wtedy jak mała zaśnie to mogę się wysunąć, ale i na siedząc też jest ok. Chyba umowie konsultacje z doradcą laktacyjnym, bo boję się, że mała będzie głodna przez to. Chociaż dziś juz się karmimy od 7 rano 4 raz, tyle, że ciągle z jednej piersi.
-
Buko a jak ją położysz na lewym boku to leży czy też nie chce?
Jest jeszcze pozycja krzyżowa i pod górkę. Z prawej piersi mleko może płynie za szybko lub wolniej niż z lewej i stąd nerwy. Przy wolniejszym wypływie można przed karmieniem ogrzać pierś termoforem albo odciągnąć trochę laktatorem. Ostatecznie możliwe jest kp wyłącznie jedną piersią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 14:59
-
nick nieaktualny
-
My właśnie podobnie robiliśmy, próbowaliśmy go trochę oszukać i przystawialiśmy do piersi, a potem mąż polewał kilka kropel mm i mały ciągnął. Po jakimś czasie się nauczył w ogóle ciągnąć, a w międzyczasie pojawiło się więcej mleka i było mu łatwiej. Tylko że u nas to była kwestia jedzenia w ogóle, a nie z jednej piersi. Nam cdl mówiła, że jeśli dziecko ma ulubioną jedną pierś to można próbować przystawiać tak żeby dziecko było w tę samą stronę ułożone. Czyli np. z prawej piersi krzyżowo, a potem z lewej spod pachy - albo odwrotnie.
www.zcukremalbowcale.com -
U nas też problem z kp. Zuzia jak jest głodna złapie pierś i ssie Ale króciutko około 5-7 minut po tym czasie zasypia i jak ja rozbudzam to już ponownie nie umie złapać tej samej piersi denerwuje sie kręci główka i płacze i wtedy przystawie do drugiej i przez kilka minut jest ok aż znowu powtórka to samo co z pierwszej, a dalej jest głodna i muszę podać mm. Próbuje długo z nadzieją że może jednak się uda jej ponownie złapać Ale bez skutku. A nie dojada pokarmu z piersi do końca bo jak nacisne to leci jeszcze. Umie z piersi tylko jak jest pełna-twarda. Ktoś wie może O co chodzi dlaczego tak może być ze gdy chwilę possa to już nie umie ponownie?
-
Magda, nie zgodzę się z Tobą. Jeśli masz pokarm i prawidłowo przystawiasz, a dziecko nie ma problemu z jakimś nadmiernym ulewaniem to nie ma możliwości, żeby się nie najadało. Pamiętajcie, że maluchy mają jeszcze bardzo mocna potrzebę ssania i potrzebę bliskości, więc to, że na Was wiszą nie musi oznaczać tego, że są głodne. Często też jest tak, że dzień wiszenia na piersi spowodowany jest tym, że maluch pobudza produkcję większej ilości pokarmu, bo jego zapotrzebowanie się zwieksza.
Ja też nie chce tu wyjść na terrorystkę laktacyjną, ale karmiłam półtora roku i wiem, że różne okresy w tym karmieniu się zdarzają także nie dajcie sobie wmówić, że nie jesteście w stanie wykarmić dziecka albo że macie za mało tłusty/odżywczy/smaczny/fajny pokarm. Na początku jest ciężko, ale wszystko jest w głowie.Karo_Wi, Cukierniczka, Kathrine lubią tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Natalia, myślę, że Zuzia może się denerwować tym, że po chwili kiedy pierś juz nie jest przepelniona zaczyna już trochę słabiej lecieć i musi włożyć trochę więcej wysiłku w ssanie.
Rzeczywiście może tak być. To już nie wiem co robić. Zaczęło się już to w pierwszej dobie w szpitalu. Po Półtora godziny płaczu jak nie mogła złapać ponownie piersi położna właśnie przyniosła mm. I tak też później w domu zaczęłam robić gdy już na prawdę długo się męczy i nic z tego podaje mm. Czasami zdarzy się ze poje z piersi 15minut Ale to na prawdę rzadko. Zaledwie kilka razy się udało. Myślicie ze to jakoś da radę naprawić, żeby była tylko na piersi?