Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja sie witam ze szpitala. Wszyscy tutaj patrza na termin porodu z miesiaczki, a ten mam na jutro. Nic nie daje jak tlumacze ze w zasadzie mam na 24.10 z usg. Dziwne, ale mnie to pasuje bo moze szybciej cos ze mna zrobia.
Czujecie ze trafilam na ta sama sale? Fajnie, zawsze to mniejszy stres:)
-
No to jak patrzą na termin miesiączki to ja im podałam taka przybliżona bo szczerze to nigdy nie pamiętałam.. ach czy tydzień wcześniej czy później to już trudno.
Dziś pomagam mężowie w ogrodzie ścinać żywopłot i ogólne porządku także jak to nie ruszy moje dziecko to się zdziwię hehe
Chico daj znać później co tam .. -
ChicChic wrote:Ja sie witam ze szpitala. Wszyscy tutaj patrza na termin porodu z miesiaczki, a ten mam na jutro. Nic nie daje jak tlumacze ze w zasadzie mam na 24.10 z usg. Dziwne, ale mnie to pasuje bo moze szybciej cos ze mna zrobia.
Czujecie ze trafilam na ta sama sale? Fajnie, zawsze to mniejszy stres:)
To ja dziś tez intensywnie właśnie ide do starostwa powiatowego zgłosić sprzedaż samochodu na nogach a cooooo jak nie ruszy to ja już nie wiem co ma mi pomocWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 10:32
-
Chic, to trzymam kciuki żeby wszystko było sprawnie
Ja wody w dolnej granicy normy. Jak samo nic nie ruszy to w czwartek/piątek mam iść do szpitala na ktg, usg i będą myśleć co dalej. Zaczynam się bać.
Aktywność fizyczna u mnie nie działa.
W piątek 10km, w sobotę cały dzien w kuchni, w niedzielę 7km i dalej nic.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 10:38
-
Chic powodzenia! Może coś szybciej zaczną działać
Gratulacje dla Wszystkich rozpakowanych, zazdroszczę
Ja dalej 2in1.. Nie do wiary ale moja córka w ogóle nie myśli o wyjściu. W czwartek na wizycie rozwarcie na palec i wszystko wysoko także.. ekmm... Miała ma już 3450g. MAm skierowanie na środę do szpitala i do piątku będą robić CC ale nie wiadomo dokłądnie kiedy. Ostateczny termin piątek. MASAKRA.. Tyle łazić w tej ciąży. Totalnie mój nastrój nie buduje mnie do macierzyństwa. Eh zobaczymy jak to będzie.
Justynuszek u mnie od 37 tygodnia, spacery, wszelkie S na różne sposoby, liście malin, wiesiołek, WSZYSTKO i dupa, także można te przyśpieszenia między wiersze wsadzić -
To jeszcze nas trochę zostało na placu boju
u mnie wczoraj kilka mocniejszych skurczy, wieczorem ból miesiączkowy i dzisiaj robi też. Nie robię sobie większych nadzieji, bo brzuszek mam dalej wysoko.
Na mnie aktywność fizyczna też nie działa, od początku ciąży jestem w ciągłym ruchu i nic to nie zmienia. Piję herbatę z liści malin, jak do czwartku nic nie ruszy to kiepsko bo wtedy będę musiała jeździć na ktg co drugi dzień, a będzie to trochę kłopotliweno nic, boję się porodu, ale już chciałabym być po.
Trzymam kciuki, żeby te nasze niesluchane dzieciaki w końcu opuściły lokum.
Chicchic powodzenia, ktoś musi przełamać tą ciszę w porodach -
No, Milano, już najwyższa pora. 42 tc. Ale być może twoja mała była młodsza od terminu om (późniejsza owu) i stąd te przenoszenie.
-
Jestem po badaniu i usg i wstepnie jutro mam miec indukcje ale tylko proba. Takze na pewno jeszcze nie pozwola mi urodzic, sprawdzimy wydolnosc lozyska, jak organizm zareaguje na oksytocyne itd. Glowka jest zaskakujaco nisko, az sie lekarka zdziwila ze nie czuje zadnego parcia ani ucisku. W czwartek mam 39.0 i lekarz woli poczekać z prawdziwym porodem do tych 39.0 wlasnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 13:54
-
orchidea33 wrote:Megss mój lekarz nie widzi przeciwwskazań do sn porodu jedynie powiedział że jak nie będzie rozwarcia A skurcze będą to nie będą mnie męczyć tylko cc zrobią.
A wszyscy dookoła straszą mnie że jak to sn że przecież to blizna po cc że może pęknąć krwotok dostać przy skurczach i partiach i teraz sama się nakręca że może lepiej było cc wziąść..
A brązowa jak wspomina cc i sn co bardziej "poleca"..
A jaka masz przerwę między jedna ciąża a druga ?
Moja bratowa cc bardzo złe wspomina ... ona miał te same problemy co dopadły mnie czyli zespół popunkcyjny co więcej nie zadziałało na nią miejscowe do końca wiec dostała ogólne w końcu .. bardzo długo dochodziła do siebie i uparła się , ze drugie dziecko tylko SN ( pierwsze cc było z powodu posladkowego ułożenia małej ) co więcej teraz jest w trzeciej ciąży z roczna przerwa i tez planuje rodzic naturalnie .
Także ona zdecydowanie poleca sn mnie tez długo namawiała ... teraz wiem czemu ... ten ból głowy był nie do zniesienia ... dopeiro dziś wracam do życia .
Nie daj się zastraszyć , jeśli lekarz nie widzi problemu a chcesz sn to próbuj ... moja bratowa wrecz twiedzi , ze przebieg porodu zależy od tego jak się do niego nastawimy ... jeśli kobieta bardzo chce to da radę a może i nawet pójdzie jej lepiej ...jeśli od początku się bardzo boi tak jak np ja ... to będzie o wiele trudniej .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 14:11
-
Później Was nadrobię.
Melduję, że Filip przyszedł na świat 15.10 o 10:20. I wszyscy zwariowali, że w końcu już jest.
Megsss, Karo_Wi, edka85, Katiuszaaaa, Blu, Milano, Kathrine, Eva31, ChicChic, Cukierniczka, Buko, NiecierpliwaKarolina, Natalia92aa, Marsylia, Reniferra, akilegna♥, Flavia, mala_misia lubią tę wiadomość
-
ChicChic niektóre dziewczyny rodzą po tej próbie oksytocynowej, może i u Ciebie coś się zacznie
Tak czytam o tych Waszych ciążach i brzuchach i mam wrażenie, że w ciąży byłam w ubiegłym życiu a nie niecałe 3 tygodnie temu. Cieszę się, że początki mam już za sobą, bo było cholernie ciężko. U mnie niestety dalej nie włączył się instynkt macierzyński- czekam, aż Kinga zrobi się ciut bardziej kontaktowa. -
Bajka gratulacje może znowu coś się ruszy bo był chwilowy przestój !!! Podaj jakieś szczegóły jak już będziesz ogarnięta ! Maluszka ucałuj od cioć !
To końcówka tygodnia wydaje się ze będzie obfita w porody, mój termin na 18, i 17 mam znowu wizytę na ktg oraz podanie oksy na próbę i zobaczymy reakcje organizmu, mam nadziej ze tym razem ruszy z kopyta i w czwartek będę na oddziale rodzic, daje sobie czas do niedzieli, jak nic się nie wydazy to rano idę na wybory a popołudniu biorę swoje skierowanie i idę do szpitala bez dziecka nie wracam !Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 14:28
Bajka111 lubi tę wiadomość
-
Karo mam to samo wrażenie, a to dopiero 4 tygodnie
Co do instynktu, daj sobie i Kindze czas. Sama nie będziesz wiedziała kiedy się załączy
Bajka gratulacje!Bajka111 lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Bajka gratuluje !
Ja tez jeszcze w dwupaku, na jutro teoretycznie mam termin, ale bardzo wątpię żeby coś ruszyło. Jutro się przejdę na ktg. A zgłosić do szpitala gin kazała mi się 24.10. W ogóle mała jakby mniej się ruszała przez dwa dni, ale dziś już więcej co mnie uspokoiło.
Bajka111 lubi tę wiadomość