Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Karo dobrze, że pojechałaś do lekarza. Mam nadzieję, że teraz już będzie ok!
Ciekawe co piszecie o tych pampersach z Rossmanna, kiedyś przy córce kupiłam je na próbę i wtedy chyba każdy został szybko przemoczony. Pewnie się poprawili i z ciekawości spróbuje je kupić, bo Rossmana mam najbliżej
Przy moich starszakach używaliśmy na zmianę tych lidlowych, Dady i pieluszek happy, później to już trochę wszystko jedno
Miałam wczoraj wieczorem fajne skurcze, ale po kąpieli wszystko się rozeszło po kościachczekamy dalej, ale przynajmniej jakieś znaki są, że to dziecię w końcu wyjdzie na świat
-
Dzięki dziewczyny. Katiusza, szkoda, ze nie napisałaś tego wcześniej jednak, bo mnie wszyscy wmawiali, ze to normalne i ma bolec
Za mną tragiczna noc... wzięłam wszystkie leki i kładłam się spać mokra od potu, nawet w dobrym humorze i jeszcze apetyt miałam przed snem, a obudziłam się o 4 rano trzęsąc się jak galareta. Wstałam do dziecka, ale zamiast do Kingi to biegłam do toalety wymiotować. No i niestety podczas wymiotów posikalam się pod siebie, po zdjęciu tych szwów tak jakbym w ogóle nie kontrolowała zwieraczy. Na początku myślałam, ze to krew ze mnie wylatuje pod ciśnieniem, dopiero na koniec ogarnelam, że jednak nieostatecznie mąż zajmował się Kingą (byłam w szoku! 5 minut jedzenia z butli, odbicie, odłożenie do łóżeczka i dziecko spi w 5 minut samo), a ja musiałam sobie robic zimne okłady z pieluch, bo byłam nieprzytomna.
-
Milano ja miałam cc o 15, a wstałam następnego dnia rano. Lewatywę miałam zrobioną wcześniej, w trakcie sn (cc było nagłe) i powiem Wam, że następnym razem chyba się na nią nie zgodzę, to co się potem działo to była dla mnie najgorsza część porodu. Czopki za to dostałam już po wstaniu z łóżka i bardzo mi pomogły. Ja nie miałam czasu się zestresować cięciem, chociaż i tak w międzyczasie się popłakałam, na szczęście cudowna anestezjolog mnie cały czas wspierała.
A co do pieluszek to dady dla nas są spoko i ten rzep właśnie mi się podoba, bo mocno trzyma przynajmniej, także co osoba to opiniapo całej paczce dady myślałam, że rozwaliłam rzep w pampersie i się nie klei
www.zcukremalbowcale.com -
Matko Karo ... ale Cię dopadło dziewczyno ! Normalnie czytam i mi same łzy do oczu napływają ..ja naprawdę umierałam z ta głowa ale przy tym co piszesz to ból głowy wydaje się niczym
kuruj się ! Dobrze , ze mąż Ci pomaga to bardzo ważne .. mój tez jest turbo tata .. i ogarniał od pierwszej doby a ja ryczałam leżąc , ze nie mogę mu pomoc.
Dziewczyny czy was tez trochę boli przy załatwianiu tzw dwójeczki ? Ja do tej pory nie czułam bo byłam na silnych p/b ale pomału je odstawiam bo głowa odpuściła i właśnie tak jakoś super komfortowo się nie czuje ..jak się treść w jelitach przesuwa do „wyjścia ” i czasem zakłuje to aż ciężko mi usiąść.. mąż twiedzi , ze to normalne w końcu miałam przecięty brzuch i rewolucje tam .. ale wole was zapytać .
Haha cukierniczka ja mam to samo po pampach dady .. wypasione sa te rzepy to fakt -
Megs, do nas pediatra przyjechała jak Nela miała 10 dni.
Co do pieluszek to używamy Pampers Premium Care. Ale nie uważam, żeby były jakieś mega drogie. Ja kupuję za 12,90 opakowanie 22szt.
Karo, życzę, żeby szybko Ci przeszło! Lekarze powiedzieli kiedy można się spodziewać poprawy?
ChicChic, obyś nie musiała długo czekać! -
Megsss wrote:Serio 12.90 ? U mnie najtańsze widziałam za 18 zł ...
a ogólnie to za 20-22 zł możliwe ze aż taka różnica cenowa między miastami ?
Widziałam też, że opakowanie 88szt. mają za 53zł i można zamówić online.
Co do problemów z toaletą to po cesarce przez pewien czas jest dyskomfort, a na początku nawet ból, bo jelita wracają na swoje miejsce i zaczynają normaknie pracować. Także nie martw sięMegsss lubi tę wiadomość
-
Megsss wrote:Matko Karo ... ale Cię dopadło dziewczyno ! Normalnie czytam i mi same łzy do oczu napływają ..ja naprawdę umierałam z ta głowa ale przy tym co piszesz to ból głowy wydaje się niczym
kuruj się ! Dobrze , ze mąż Ci pomaga to bardzo ważne .. mój tez jest turbo tata .. i ogarniał od pierwszej doby a ja ryczałam leżąc , ze nie mogę mu pomoc.
Dziewczyny czy was tez trochę boli przy załatwianiu tzw dwójeczki ? Ja do tej pory nie czułam bo byłam na silnych p/b ale pomału je odstawiam bo głowa odpuściła i właśnie tak jakoś super komfortowo się nie czuje ..jak się treść w jelitach przesuwa do „wyjścia ” i czasem zakłuje to aż ciężko mi usiąść.. mąż twiedzi , ze to normalne w końcu miałam przecięty brzuch i rewolucje tam .. ale wole was zapytać .
Haha cukierniczka ja mam to samo po pampach dady .. wypasione sa te rzepy to fakt
Karo trzymaj się i tak jak dziewczyny piszą zadzwon do lekarza i zapytaj czy to może być reakcja na leki. -
Karo-Wi naprawdę mam wyrzuty sumienia, następnym razem mimo wszytko jak coś mnie zaniepokoi napisze ale stwierdziłam ze ja ani położna ani lekarz. Jeśli chodzi o wymioty to może być od tego ze gospodarka hormonalna zaczyna się regulować, mialas na mdłości i wymioty na początku ? Jeśli tak to wiązała bym to właśnie z taka reakcja organizmu na zmiany hormonalne.
Trzymajcie dziś kciuki żeby po tej dawcę oksy jutro Jagoda była już z nami, no dobra najdalej w piątek
A tymczasem wyciągam odkurzacz i mopa biorę się za mycie później jadę z obiadem spacer i do lekarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 10:50
-
Megss, ja mam jakieś głupie myśli, ze tak sobie świetnie razem radzą (tata i córka), ze nie jestem im do niczego potrzebna. Co do dwójeczki, to po SN tez mnie bolało jeszcze jakiś tydzień po powrocie do domu. Teraz nic nie czuję
Do nas tez ma przyjechać pediatra, ma jeszcze na to tydzień.
NiecierpliwaKarolina jeśli dziś lub jutro nie będzie poprawy, to mam się stawić na oddział. Z tym, ze oprócz podwyższonej temperatury (37-37,8 ) już nic mi nie jest
Orchidea- nie mialam CC, rodziłam SN. Wydaje mi się, że to nie reakcja na leki, bo wszystkie do tej pory już bralam. Chyba mnie tak gorączka załatwiła. Tak jak pisałam- teraz czuje się dobrze, mam tylko podwyższoną temperaturę.
Katiusza- wcześniej nie wymiotowałam, na początku ciąży tylko mnie mdliło. Pierwszy raz wymiotowałam wczoraj rano z bólu i teraz w nocy. Trzymam kciuki za oksyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 11:01
-
nick nieaktualny
-
Czy wszystkie wasze dzieci kiedy śpią na plecach maja roczku uniesione do góry? Moj syn tak spał, a córka ma teraz wzdłuż tułowia, a w nocy jak się wierci to kładę ja na brzuszek i widzę ze lubi ta pozycje tak samo jak brat który tak spał prawie od urodzenia.
-
Co do wizyt patronazowych to u mnie była dwa razy położna i za drugim razem przyszła z nią pediatra. Obejrzała i osłuchała mała i powiedziała ze jeśli jest dwójka dzieci to trzeba mieć leki przeciwbólowe w domu zawsze no i ze namawia na szczepienie 6w1 i rozszerzanie kalendarza szczepień.
Dziewczyny które maja starszaki... sszczepilyscie dzieci na ospę i meningokoki? -
MarBru wrote:Co do wizyt patronazowych to u mnie była dwa razy położna i za drugim razem przyszła z nią pediatra. Obejrzała i osłuchała mała i powiedziała ze jeśli jest dwójka dzieci to trzeba mieć leki przeciwbólowe w domu zawsze no i ze namawia na szczepienie 6w1 i rozszerzanie kalendarza szczepień.
Dziewczyny które maja starszaki... sszczepilyscie dzieci na ospę i meningokoki?
U nas córka nie była szczepiona ani na to ani na to. Tyle że ospę mamy już za sobąTylko zastanawiamy się z R czy Tosi nie zaszczepić dodatkowo żeby jak co nie przechodziła tak strasznie jak Nadusia.
U nas zawsze pediatra na pierwszą wizytę przychodzi do domu. Teraz czeka nas jeszcze ostatnia wizyta położnej, usg bioderek no i potem szczepienieNadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Matbru, moja śpi różnie, czasami ręce w górze, czasami wzdłuż ciała.
Mnie lekarka jedynie pytała dlaczego nie przychodzimy na wizyty z dziećmi. To powiedziałam, że wirusówki to sama potrafię wyleczyć odpowiednią suplementacją, a nic poważniejszego w zeszłym roku nam się nie przytrafiało. No i zapraszała na bilanse.