Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Lekarka mowila że te 6 w 1 maja takie skutki A ja wolę nie ryzykować czyli może A nie musi.
Bajka okna umyte A mam ich trochę bo to dom A ananas też jadłam i po schodach góra dół,i trawe skosiłam i liście posprzątane, odkurzacz nawet nowy dziś mi przyszedł(bezkablowy.polecam !) i testowałam i kanapy odkurzalam i nic A nic.. więc to chyba zależy od organizmu i dzidzi .starszego urodziłam w 37 tyg A tego ani wykurzyc z domku;-) -
My dziś po pierwszym szczepieniu na rotawirusy. Mały zniósł to nawet dobrze, zobaczymy jaka będzie nocka.
Orchidea33 szczepisz w de czy w pl?
My idziemy zgodnie z kalendarzem szczepień tu w de
Dziewczyny w dwupaku życzę Wam cierpliwości i szybkiego rozwiązaniaBlu lubi tę wiadomość
-
Akilegna w de szczepie ale tu lekarze nie wiem czy zauważyłaś maja inne podejście do chorób dzieci wszystko tak lajtowo.
Zawsze słyszę samo przejdzie ,naprawdę Jeszcze ani razu lekarz nie zalecił mi ani witamin ani na kaszel syropu ja jakieś leki zawsze z Polski sobie przywozilam -
orchidea33 wrote:Akilegna w de szczepie ale tu lekarze nie wiem czy zauważyłaś maja inne podejście do chorób dzieci wszystko tak lajtowo.
Zawsze słyszę samo przejdzie ,naprawdę Jeszcze ani razu lekarz nie zalecił mi ani witamin ani na kaszel syropu ja jakieś leki zawsze z Polski sobie przywozilam
To moja lekarka chyba trochę bardziej się przejmuje bo tłumaczy i radzi i jak trzeba to coś przepisze. Przynajmniej na razie jest super -
Co do pieluch my używamy pampers Premium Care i jestem z nich zadowolona. Nie mam tu nigdzie blisko Rossmann A chętnie bym wypróbowałam te Babydream. Mam też kilka sztuk z dady i jak narazie mogę tylko powiedzieć że rozmiar 2 odpowiada rozmiarowo 1 pampersa. I zakłada się je lepiej , wyglądają też na grubsze. Mały właśnie robi dwojeczke do dady więc zaraz sprawdzimy czy się nadają dla nas
Niestety nie mam możliwości ich kupować, więc będą tylko używane w Polsce i ewentualnie na zapas kilka opakowań wezmę za każdym razem jak będę gdzieś w biedronce
Co do tych tanich bigpackow z pampersa, które m8zna kupić w supermarketach, słyszałam że to nie to samo co ten droższy pampers. Opinie można znaleźć w Internecie
Edit: kupa w dadzie nie przeciekla ale było niebezpiecznie blisko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 19:35
-
orchidea33 wrote:Lekarka mowila że te 6 w 1 maja takie skutki A ja wolę nie ryzykować czyli może A nie musi.
Bajka okna umyte A mam ich trochę bo to dom A ananas też jadłam i po schodach góra dół,i trawe skosiłam i liście posprzątane, odkurzacz nawet nowy dziś mi przyszedł(bezkablowy.polecam !) i testowałam i kanapy odkurzalam i nic A nic.. więc to chyba zależy od organizmu i dzidzi .starszego urodziłam w 37 tyg A tego ani wykurzyc z domku;-)
Ależ wierzę I znam to uczucie. 3 tygodnie próbowałam Panicza wykurzyć z brzucha. A i tak wyszedł wtedy kiedy uważał za stosowne. -
Mnie czop odpadl w sobote i co? Mam 3cm, przynajmniej ostatnio. Moze po tych kilometrach po schodach i wiesiolku jest cos wiecej.
Jutro o 6 mam lewatywe i o 7 zabieraja mnie na porodowke. Taki jest plan. Jesli nie pojawi sie jakieś nagle ciecie czy porod..
-
Witam dziewczyny.
Dziś o godz.10.50 przyszedł na świat mój synuś sn z waga 4330 i 53cm. Poród z mega bolacymi skurczami ale szybki. Na szczęście nie pękłam i teraz czuje się rewelacyjnie. Pozdrawiamy1Malinka1, Karo_Wi, Eva31, Bajka111, Asiaf, Blu, Marsylia, ChicChic, Flavia, NiecierpliwaKarolina, Katiuszaaaa, Milano, akilegna♥, kamkam, Cukierniczka, Kathrine, Megsss, edka85, mala_misia, monika30 lubią tę wiadomość
-
Neska gratulacje!
ale duży bobas, super że dałaś radę sn
ChicChic to jutro za Ciebie trzymamy kciuki, może jeszcze za Milano
Niecierpliwa Karolina o masowaniu sutków zapomniałam trochę, dobrze że napisałaśjeszcze ananasa muszę kupić, to chyba ostatnie co mi pozostało do wypróbowania
neska7 lubi tę wiadomość
-
O ananasie to czytalam ze pomaga zajsc w ciaze. Dziala podobnie jak wiesiolek. To moze faktycznie tez cos przyspiesza.. Jak mi sie jutro nie uda to wysylam męża do sklepu po tonic i ananasa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 21:14
-
Neska ale duzy chłopiec;-)
Gratulacje i respekt że urodziła sn takiego koloska
Chico ale Cię męczą tym że dziś A może jutro A może jak wogole nikt nie zjawi się do porodu i będą wolne sale
Ale trzymam kciuki za jutro..
Nie ma to tamto ale pomalu listopadowki się rozpakowuja^neska7 lubi tę wiadomość
-
Eeeeehhhh dajcie spokój jestem znowu bardzo niezadowolona 5 h spędziłam w gabinecie i co i dupa!
Szyjka rozmiękczona ale u samego szczytu twarda ;( dostałam oksytocynę po której pojawiły się skurcze ale takie typowo farmakologiczne czyli rosną i odrazu maleją nie utrzymują się, zaczęły być nawet dość mocno odczuwalne pojawiły się tez bóle kręgosłupa i to było masakra wiec jak to tylko preludium to o ja jeb*eee, po odłączeniu nie chciało przejść ale jakos po godzinie puściło, dr zrobił mi masaz szyjki i teraz trochę plamie ale to normalne przez ok 2 3 dni, znowu została pobrana mi krew do prób wątrobowych jeśli będzie coś nie tak do w weekend do szpitala jeśli nic się nei pojawi to zgłaszam się do szpitala dzień po terminie z OM czyli 25,
Powiedziałam ze chce urodzić przed 23 żeby dziecko mi się skorpionem nie urodziło zaczol się śmieć i wtedy powiedział No to zrobimy masaz i może się udanie był on taki straszny do przeżycia serio.
-
Ja po pierwszym obchodzie. Tak mnie lekarka wkurzyła ze yhhh ona stwierdziła ze jest jeszcze dużo czasu bo nie ma rozwarcia dużego i skurcze nie są porodowe wiec czasu a czasu a ja dzisiaj jestem 8 dni po terminie z USG a 12 po terminie od OM. To ile chcą czekać? Za chwile jeszcze jeden obchód z ordynatorem i on może podjąć inna decyzje wiec mam czekać dalej. Niby wiedziałam ze to piątek będzie ta data ale kurczę gdzieś miałam nadzieje ze to będzie jednak dzisiaj... Zobaczymy
-
Milano ty chociaż masz już jakoś wmiare określone ze dosłownie 2 dni i masz do czego czekać
chicchic czekamy na wieści ale chyba lada chwila dzidzia będzie na świecie.
Mnie natomiast już szlak trafia bo ja jestem niecierpliwa i lubię mieć zaplanowane a nie tak siedzę bez sesu ,
bezproduktywnie zupełnie.
Ktoś pytał o odchody poporodowe według moich notatek
3 dni intensywne krwawienie
do 3 tyg wydzielona z krwią
do 4 tyg brązowe brudne
do 5 tyg lekko żołtawa wydzielina
6 -7 tyg dyskomfort
oczywiście czas mniej więcej orientacyjny jak wszytko.przebiega cyklicznie po sobie jest ok jeśli kończy się nagle albo dużo szybciej i dochodzą jakies bóle zgłosić się do położnej jak rady położnej po 2 dniach nie pomagają to do ginekologa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2018, 08:17
-
Niestety dzisiaj nic bo to „tylko 41+1 dzień” i mam czekać na cuda wianki chyba. Boje się ze będą mnie tu trzymać do następnej środy a tego wierzcie ze psychicznie nie wytrzymam. Już mi się chce ryczeć, żałuje ze przyszłam tu do szpitala tak wcześnie i mogłam spokojnie siedzieć w domu chodząc tylko na KTG. Moja ginekolog niby jest na dyżurze ale tez noe wiadomo czy do mnie w ogóle przyjdzie i coś zadecyduje. JESTEM ZAŁAMANA I MAM DOSTC TEJ CIĄŻY. W ogóle już mnie nie cieszy ten stan.
Powiedzcie mi czy tylko ordynator decyduje o cesarskim cięciu? Tylko ob może wydać na nią zgodę?