Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zuzia- strzelające tzn że się pienią (są w nich bąbelki powietrza) czy po prostu synek wyrzuca je z siebie jak z torpedy?
Bo jeśli to drugie, to Kinga robiła takie kupy mniej więcej przez ostatni miesiąc. Były wodniste, nie przypominały w konsystencji jajecznicy, nie mialy nawet tych drobinek albo ich ilość była tak mała, ze ich nie widzialam. Nic jej nie było, nic się nie działo. Jak mam wątpliwości, to wchodzę na bloga Hafiji:
https://www.hafija.pl/2017/03/kupaniemowlaka.html
I porównuję kupę swojego dziecka z tymi kupkami. Ty trzymasz tą dietę od tak czy z zaleceń lekarza? Może odpuść, bo widzę, że i tak Twojemu synkowi nie pomaga (ma kolki czy bóle brzuszka i inne dolegliwości jak moja Kinga, a ja jem wszystko), a Ty się chyba z tym męczysz.
Dziś Kinga zrobiła kupę pierwszy raz od 4 dni, była konsystencji plasteliny i śmierdziała okropnie. Druga kupa już była normalna, wodnista. -
Mój też strzelał kupami w pieluche i widać było że to go męczyło. Od kilku dni mamy w końcu jajecznicę o normalnym zapachu więc chyba jelita doszły do siebie
Żegnajcie kolki i bolący brzuszku!
Jeszcze tylko dłuższy sen nocny poproszę i będę przeszczesliwa
-
Karo jem wg zaleceń lekarza. Mały nie toleruje laktozy i mleka krowiego wiec wykluczyłaś całkowicie nabiał. Widocznie taki jego urok z tym brzuszkiem i muszę to przeżyć. W środę skończył 6 tygodnie wiec mam nadzieje ze tylko 6 następnych przede mną
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 16:39
-
Zuzia- co do nietolerancji laktozy to rozumiem, sluchaj lekarza. Natomiast pamietam, ze jak tylko urodziłaś to przeszłaś na dietę „matki karmiącej”, wykluczenie laktozy przyszło później. Trzymam kciuki, żeby maluchowi się polepszyło i żebyś wreszcie odpoczęła
-
Lekarka mi powiedziała ze mimo ze mogę nie pic mleka i nie jesc jego pochodnych to i tak w moim mleku jest laktoza na która mały jest uczulony. Ograniczenie nabiału w diecie ma zniwelować to uczulenie do minimum. Ja już nie wiem kogo słuchać i co robić.
Karo, wiem ze to głupie myślenie, ale jakoś tak nie potrafię już jesc wszystkiego. Mam wrażenie ze zrobię mu jeszcze większa krzywdęwiem, wiem niepoważne to, ale to jest porównywalne uczucie do tego jak w drugiej dobie nie mogłam karmić piersią bo nic w nich nie było i musiałam dokarmiać. Wtedy tez miałam się za zła matkę. Przeszło po jakimś czasie.
Dzisiaj dam małemu po kąpaniu modyfikowane, zobaczę jak zareaguje brzuskzowo.
-
Zuziaaaa mi tez dziś położna powiedziała, że przy skazie białkowej dieta niewiele da właśnie ze względu na to, że i tak w mleku jest laktoza i, że przed każdym karmieniem podaje się delicol (czy jakoś tak). Nie dręcz się wyrzutami sumienia, robisz wszystko co w Twojej mocy, aby z dzidzia było dobrze. Mam nadzieje, że po mm nie będzie boleści brzuszkowyxh.
My jesteśmy po wizycie u fizjoterapeutki. Malutka rozwija się super, prawidłowo, pokazała kilka ćwiczeń i sposób jak ja podnosić. Podbudowała Nas w kwestii bioderek. Poza tym sprawdziła moje mięśni i pochwaliła, ze jest super, była pod wrażeniem. Sama jestem dumna ze swojego ciała, dało radę. No i wracam niedługo do ćwiczeń!
Mała standardowo wieczorem pomarudzila, a teraz słodko spi w łóżeczku, póki się nie wierci oby jak najdłużej.
-
Mój Adaś od czwartego tygodnia robi wodniste kupy. Raz jest lepiej raz gorzej. Próbowałam wykluczyć nabiał. Nic to nie dało. W zeszłym tygodniu (7 tydzień) kupa się poprawiła. Książkowa jajecznica. A teraz znów jest brzydka, śluzowata, wodnista
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 21:55
-
ChicChic wrote:Tez czasami macie ochote siąść i plakac razem z dzieckiem??!!
Siadałam i płakałam razem z dzieckiem jak go kolki meczyly. Teraz już siadam i śmieje się razem z dzieckiem
Będzie lepiej, uwierz
-
Ja używam rurki i mega się sprawdzają. Mój mały robi kupke co 4 dni ale taka że jest za przeproszeniem obsrany po uszy. Wczoraj właśnie był ten dzień. Nie zdążyłam zmieniać pampersow
usg bioderek wyszło dobrze.
Czy wasze dzieci też od razu zasypiają przy cycku ? Mój pociagnie dwa razy i spi. Nic na niego nie działa,ani smyranie,ani wyciąganie sutka. Już nie wiem jak mam go karmić skoro on od razu zasypia. -
ChicChic no pewnie, po takim ataku histerii miałam łzy na zakręcie i dosłownie walczyłam, żeby się nie rozryczeć. Oczywiście miałam dni kiedy wychodziłam do innego pokoju i płakałam, żeby odreagować. Staram się nie dać ponosić emocjom, ale czasem warto się tak oczyścić
.
-
Chico A może ona potrzebuje tej bliskości?
Ja nie płacze ja podałam się, kocham moje dzieci ale never ever więcej dzieci .
Jak Flavia ,Blu dajecie sobie z trójka?
Poród to nic w porównaniu co nas później czeka..
Monika30 A ty butla dokarmiasz czy przerzucilas się tylko na kp?
Mój zasypia też ale to z lenistwa bo przyzwyczaił się do butli i niestety muszę ściągać A oczywiście czasu nie mam.. -
nick nieaktualnyOj ja też nieraz mam chec siąść i płakać, ale coraz rzadziej mi się to zdarza, no już pogodzilam się z tym, że nic to nie zmieni. Ja łapie się na myślach, że od dziecka nie ma urlopu, a ja potrzebuje takiego dnia, żebym miała go dla siebie, bez kp. U mnie wczoraj Agatka marudzila całe popołudnie, zasypiala na rękach, ale nawet wtedy się wybudzala i marudzila. Natomiast w nocy o 3 zjadła i była wyspana, do 5 nie bylo mowy o śnie, ale chociaż nie marudzila, tylko leżała i się cieszyła.