Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zuuziaaaa wrote:
Czyli dobrze robię ze tego kombinezonu mi nie ubieram do fotelika? Jak jadę na zakupy to biorę do auta gondole, nienawidzę widoku mojego dziecka w foteliku na stelarzu, jemu tez chyba nie jest tak najwygodniej bo szybko robi się marudny.
Dobrze robisz. Ja też na zakupy zabieram gondole. Zresztą żeby wypiąć małego razem z fotelikiem że stelaża potrzeba trzeciej ręki
Nie popieram używania fotelika w innych celach niż jazda autem -
nick nieaktualnyJa do fotelika wkładam małą ubrana tak jak w domu plus czapeczka. Przykrywam kocykiem i zapinam śpiworek, który mam w foteliku. Na warsztatach bezpieczny maluch mówili, że nie powinno się dziecka zapinac w foteliku w kombinezonie, bo wtedy pasy nie są odpowiednio naciagniete.
A ja jestem nadal chyba najbardziej nieogarnieta matka na świecie, bo nadal nie potrafię rozpoznać oznak głodu Agatki. Oczywiście po drzemce to wiem, że jest głodna, ale gorzej jeśli nie śpi, a że ona nigdy nie odmawia jedzenia, to nawet 15 minut po zakończonej "sesji" mogłaby jeść od początku. -
W ogóle muszę się do czegoś przyznać choć trochę mi wstyd. Ja mam wrażenie ze działam z dzieckiem „jak na loteri”. Ze na każdy płaz biorę na ręce, próbuje uspokoić bujaniem a jak nie to cyc, a jak nie to pampers, a jak nie to rozkładam ręce i próbuje uspokoić do skutku bo ja nie do końca wiem jak ono fukncjojuje. Nie wiem kiedy najedzone a kiedy znudzone. Wszyscy wokół mówią ze go rozpieszczę jak będę na każdy płacz brać na ręce, a ja nie wiem kiedy brać a kiedy nie. Tzn umiem rozpoznać płacz kolkowy i płacz bo jestem śpiący, a pozostałe są dla mnie takie same. U nic nie jest czarno-białe. Nie wiem czy jak pozwolę mu teraz zasnąć czy pójdzie normalnie spać w nocy o czym małe każdego wieczora, i każdy wieczór jest dla mnie przerażający bo chyba za bardzo o tym myśle ze on jeszcze nie zasnął a ja już się martwię czy i kiedy się obudzi. Masakra. Dziecko to dla mnie dalej zagadka. Tylko teraz taka trochę bardziej kontaktowa i uśmiechająca się.
-
Dziewczyny a jak sobie wyobrażacie przeniesienie dziecka do auta bez kombinezonu jak będzie mróz ?
Ja ubieram go w domu i wsadzam do fotelika żeby zanieść do auta .. i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie już w taka pogodę wyjść z nim tylko w ubranku domowym i przykryć go kocem ... zwłaszcza , ze auto nie zawsze mam pod klatka ..natomiast mój akurat fotelik uwielbia i jak tylko go w niego zapinam to odpływa ..poza tym my mamy ten rozkładany do płaskiego wiec jak było ciepło to w ogóle nie używałam gondoli .
Ktoś pytał o plan dnia
My mamy w miarę stałe pory karmienia .. dzień zaczynamy około między 6.30-8 potem karmienie koło 11-12 po nim drzemka i spacer dalej 15-16 ,19-19.30 kąpiel 20 butla
I ostatnia koło 23-24 . W nocy mały już nie budzi się na jedzenie za to coraz mniej śpi w dzień . Raczej drzemki niż dłuższy sen ciągiem .
No i jest takim głodomorem ze zjada już prawie za każdym razem 130 ml . -
Megss mój zjada prawie za każdym razem 200ml. Na dobę wychodzi około 1200ml. Dam za mało to jest płacz.
Do fotelików można dokupić specjalne śpiworki i problem rozwiązany. Powtarzam że nie można jeździć w kurtkach czy kombinezonach bo podczas uderzenia czołowego dziecko dosłownie wypada z pod pasów w foteliku. Wiadomo, każda zrobi jak uważa ale wypadki zdarzają się nawet pod samym domem A ja stawiam na bezpieczeństwo mojego dzieckaNiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
katberry możliwe, że tak właśnie jest. Po takich 10ciu minutach często sprawdzam czy, aby na pewno mleko leci i leci. Mała pewnie się najada. I szczerze współczuje, że mała tak u Ciebie siedzi przy piersi.
Megss no ale nie robisz niewiadomo jakich kilometrów, żeby dojść do tego auta. Grunt żeby była już ubrana cieplej i jej nie przewiało. Ja stosuje fotelik tylko do jazdy autem, ale widzę ze niektórzy w tym spacerują. U mnie mała i tak nie toleruje kombinezonu.
Ja tez mam czasem problem z rozpoznaniem płaczu, co do głodu to sprawdzam kiedy było ostatnie karmienie i się domyślam ze może być głodna, natomiast bardzo staram się nie dorpowadzac do płaczu z głodu, bo wtedy to jakaś maskara tak histeryzuje. przy piersi. Np. teraz mała odłożona o 18, poszłam sobie poćwiczyć, moj M przy niej został, 18:30 przeraźliwy palcz, tak się obudziła, przytuliłam i dałam jej jeść, pojadla z 3 minuty i zaczęła płakać przy piersi, wpadła w 10cio minutowa histerie, jeden wielki płacz, ale coś mi podpowiadało ze ona jest głodna. Zaryzykowałam polozylam ja na bok i dałam pierś, zassała i pięknie się uspokoiła. Jak widzę ze już się wierci i denerwuje przy piersi szybko zamieniam pierś na smoczka i przytulam do piersi i szybko tak odpływa.
-
nick nieaktualnyMegss, dlatego ja mam śpiworek do fotelika i jak wloze przed zapięciem go kocyk do środka, to młodej jest na pewno bardzo ciepło. Jak jedziemy dłużej, to rozpinam śpiworek żeby nie przegrzać małej.
Zuzia, mam dokładnie to samo. Jak zaczyna marudzić, to najpierw zmieniam zabawkę, bo może się znudziła, później biorę na ręce, że może jest śpiąca (jeśli od karmienia minęło mniej niż 2 godziny), a jak nie chce zasnąć, to dopiero wtedy proponuję cycka. Dziś w nocy tak właśnie stracilam godzinę, bo mała po karmieniu zasypiala na rękach, ale się wybudzala z płaczem i dopiero pozniej pomyślałam, że nie dojadla. Po nakarmieniu odplynela momentalnie.
Jedno wiem na pewno, Agatce w ogóle nie przeszkadza brudna czy mokra pielucha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2018, 20:01
-
Flavia wrote:Muszę się pochwalić, że mój brzuch już prawie płaski jest, a przecież to trzecia ciąża. Wcześniej chodziłam z brzuszkiem do roku czasu po ciąży. Jednak ta rehabilitacja i plastry działają cuda, mam takie wrażenie.
My to chyba jesteśmy "nocne Marki", bo kładę małą około 22:00. Wcześniej to nawet nie ma opcji, bo zaraz ją starszaki wzbudzają swoimi szaleństwami.Mała idzie spać tak 22-22:30. Wczoraj zasnęła o 23 i obudziła się pierwszy raz na cyca o 7:10.
Flavia lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny ! Nie wiedziałam , ze są takie śpiworki muszę zerknąć .. no i nie wiedziałam , ze nie można wozić dziecka w kombinezonie ... człowiek ciagle się uczy .. my dużo jeździmy autem .. ale wydawało mi się , ze mały jest dobrze zapięty ..
akilegna .. ale Twój mały jest ponad miesiąc starszy od mojego ..chociaż 200 ml to nadal sporo .. u mnie wg zaleceń na opakowaniu po 3 miesiącu porcja powinna wynosić 150 ml ..
masz łakomczucha
-
Dziewczyny, ile razy na dobę w tej chwili jedzą wasze dzieci? Na początku, przy karmieniu co 3 godziny, powinno to być minimum 8, ale teraz teoretycznie dzieci więcej śpią i ciekawa jestem, czy ilość karmien uległa zmniejszeniu.
U mnie zazwyczaj nie dochodzi do 8, przeważnie jest to 6, max 7 razy. I zastanawiam się, czy nie będzie problemu z przybieraniem znowu... Kinga ma póki co 4,5 kg i cały czas nosi rozmiar pampersow 1
-
U nas było 8 bo mieliśmy zalecenia wybudzać i nadrabiać wage a teraz 6 razy na dobre co okol 4h ... chyba , ze mały zaszaleje i prześpi ostatnie karmienie przed polnoca , zje o 20 i potem dopeiro rano to wtedy nadrabiam w ciągu dnia i karmie co 3-3,5 h.
Pilnuje żeby bilans dobowy się zgadzał .
Chce mu pomału wprowadzać większa porcje bo widzę, ze 130 zjada na luzie i jeszcze by trochę dociumkal wiec zwiększę mu na miesiąc o 10 ml tak żeby z początkiem 4 miesiąca dostał zalecane 150.. dziwny dla mnie ten przeskok producenta.. 2-3 miesiąc
zycia 120 a potem 150 wiec sama sobie to zmieniłam
Małemu stuknęły 2 miesiące i tydzień dzisiaj , wczoraj wazony 5200...nie wiem czy to dobrze ? Przybierać , przybiera ale już nie tak intensywnie jak w pierwszym miesiącu
-
nick nieaktualnyKaro, od 2 dni się zastanawiam nad tym czy nadal musi być min. 8 karmien. U mnie wychodzi 8, ale dlatego, że Agatka chyba w nocy nadrabia zaległości z tej 4 godzinnej drzemki w czasie i po spacerze.
W ogóle dzisiejsza noc była dziwna. Karmilam ja prawie godzinę, a i tak nie chciała spać, więc przystawiam ja do drugiej piersi i kolejne pół godziny karmienia. Zasnela z wielkim trudem i po godzinie się obudziła i znowu karmienie. -
A j nas od 2 dni mały mieszka na cycu
Zjada po pol godzinie z każdej piersi. Ledwo to wytrzymuje,
Do tego codziennie kąpiel i spanie 20-23, potem juz roznie, czasem śpi do 3 i dalej ne chce, dzisiaj od 1 juz sie wiercił i stępiał i nje było spaniaw dzień drzemki po 20minut.
Nie mam siły
I co raz częściej myśle o mm -
Karo my właśnie dwa dni temu specjalnie liczyliśmy ile karmień i wyszło nam tak 8-10. 8 takich pełnych i te dwa to tak dojadała przez chwilkę. Sama nie wiem ile powinno być, malutka je tyle ile chce i przybiera prawidłowo, choć zauważyłam, że już mniej na dobę przybiera.
Teraz ważenie dopiero w styczniu, ale zastanawiamy się nad kupnem wagi.Tylko czy to ma sens.
Młoda dziś pospała od 21 do prawie 2. Moja prawa pierś boleśnie to odczuła, jeden kamień. Ale jak pojadła to ulga!
Wiecie o czym marzę? O tym, żeby zdjąć stanik na noc. Teraz nie ma nawet takiej opcji.
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Akilegna, lubię czytać Twoje posty
w zasadzie niezależnie od tematu mamy bardzo podobne zdanie, piszesz wiele naprawdę mądrych rzeczy, w ogóle bije od Ciebie spokój i aż trudno uwierzyć, że to Twoje pierwsze dziecko. Brawo, tak trzymaj
Ooo dziękujęTo moje pierwsze dziecko ale nie pierwsze, którym się zajmuję. Nie Ty pierwsza zwracasz uwagę na mój spokój i zdrowe podejście. Ja to poprostu robię automatycznie, myślałam że każda mama tak ma. Wiadomo że zdarzają się sytuacje kryzysowe i mnie można wyprowadzić z równowagi
Ideałem nie jestem i nie chcę być. A tych "mądrych " rzeczy nauczyło mnie życie
-
Megsss wrote:Dzięki dziewczyny ! Nie wiedziałam , ze są takie śpiworki muszę zerknąć .. no i nie wiedziałam , ze nie można wozić dziecka w kombinezonie ... człowiek ciagle się uczy .. my dużo jeździmy autem .. ale wydawało mi się , ze mały jest dobrze zapięty ..
akilegna .. ale Twój mały jest ponad miesiąc starszy od mojego ..chociaż 200 ml to nadal sporo .. u mnie wg zaleceń na opakowaniu po 3 miesiącu porcja powinna wynosić 150 ml ..
masz łakomczucha
Widzisz, co mleko to różnica. U mnie na opakowaniu jest 7-8 tydzień 150ml wody + 5 łyżek proszku. Wychodzi około 170ml 5 razy dziennie. A później ten przeskok 3-4 miesiąc 180ml+6 łyżek 5 razy dziennie (200ml). Niestety małemu to jest o jeden posiłek za mało. Najczęściej muszę mu zrobić dodatkowo mniejszą porcję bo krzyczy że głodnyWiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 09:45
-
Justynuszek wrote:A j nas od 2 dni mały mieszka na cycu
Zjada po pol godzinie z każdej piersi. Ledwo to wytrzymuje,
Do tego codziennie kąpiel i spanie 20-23, potem juz roznie, czasem śpi do 3 i dalej ne chce, dzisiaj od 1 juz sie wiercił i stępiał i nje było spaniaw dzień drzemki po 20minut.
Nie mam siły
I co raz częściej myśle o mm
Ekspertka od kp nie jestem ale czy to nie czas kryzysu laktacyjnego? Wisi na cycku bo nakręca, reguluje Ci laktacje ? Często właśnie dziewczyny piszą o tym w około 6 tygodniu