Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczynu, dzieki za info.
My teraz mamy jakis spokojniejszy czas. Wczoraj zaczelismy usypiac o 20 i za jedyne (!) 50 minut smacznje spala do 5 rano. Zjadla 150ml i spi dalej.
Martwi mie jedynie ze ostatnio mniej je, zdarzalo sie ze dobijala juz do 1l a teraz mniej. Np wczoraj tylk 700ml. Ostatnie jedzenie o 17.30 i potem dopiero za prawie 12h! Na razie fajnie przybiera, moze ma taki czas ze nie potrzebuje. Jest po skoku wiec moze odpoczywa.
-
Dziś miałam „ noc dziecka ” mąż przejął malego zabrał do salonu i spali razem na kanapie a ja w sypialni
sama .. od 22 do 6.30
no mogę góry przenosić dziś
!
Nic mnie tak ostatnio nie rozczula jak widok ich razem... przez to ze mały jest już kontaktowy bardzo - wodzi oczami , rozpoznaje twarze, uśmiecha się cała buzia jak się go zagaduje - mąż chętnie się nim zajmujenawet mu śpiewa! fajne to ..
Na urlop jedziemy za tydzień w sobotęwylot mamy o 6.20 rano ...
Im bliżej tym bardziej się stresuje ...pomału zaczynam pakować małego żeby nic mi nie umknęło .. natomast największym dylematem jest dla mnie to jak mam go na miejscu ubierać
Różnica temperatur jest spora ... około 20-22 stopni na plusie ( w cieniu ) .. czyli na słońcu cieplej ...nie chce go za bardzo wyletnic ale tez nie chce przegrzać .. doświadczenie zerowe w tym temacie bo latem jak było tak cieplo to siedział sobie u mnie w brzuchubiorę krótkie body i krótkie spodenki ale tez długie body i dresiki .. mam tez wiatrówkę ..ogólnie cały przegląd jego garderoby
dobrze , ze te ubranka zajmują niewiele miejsca jeszcze :p
-
U nas usypianie różnie wyglada. Zazwyczaj zasypia mi na rękach przy noszeniu, po jedzeniu. Ale tez nie zasnęłaby sama położona. Chociaż teraz nocne są o wiele lepsze przesypia praktycznie do 4-6, to całkiem inne noce.
Wiecie co ja w ogóle nie porównuje Julki do innych dzieci. Fajnie jest wiedzieć jak inne dzieci się rozwijają, ale tak jak pisalłyście każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Wszystko w swoim czasie. Ale uwielbiam obserwować te subtelne zmiany w jej zachowaniu, ssanie piąstki, wodzenie, glużenie, „gadanie” i śmianie się do lampy sufitowej czy poduszki. A ostatnio popłakałam się przy karmieniu, lezalalysmy i ona tak na mnie patrzyła z cycem w buźce i się uśmiechała, te jej oczka wlepione, buźka uśmiechnięta pełna ufności, rozczuliła mnie bardzo.
mala_misia lubi tę wiadomość
-
Hejka. Kacperek też jeszcze nie trzyma zabawek,jedynie przypadkiem chwyci. Widzę że wasze dzieci potrafią na raz zjeść 150 ml ? Mój tylko przez snem potrafi zjeść 130ml A w ciągu dnia mąż 100ml. Póki co przybiera dobrze więc nie panikuje.
Megsss ale Ci zazdroszczę tych wakacji. Napisz później jak maleństwo zniósł lot samolotem,bo ostatnio pytałam pediatry czy możemy w maju lecieć to powiedziała że na Kaszuby mamy jechać
że samolot niewskazany? A my i tak wcześniej już wykupilismy wakacje na Kretę.
-
Na Kaszuby, padłam
my też chcemy gdzieś lecieć, bo mnie już nosi aż. Zobaczymy czy na wiosnę się uda, jak nie to dopiero jesienią, ale nie wiem czy tyle doczekam
jeśli chodzi o latanie to nie wiem czy to szkodzi czy nie, ale wiem z doświadczenia w pracy, że mnóstwo ludzi lata z dziećmi nawet na jakieś szalone trasy, także ja bym tam pediatry nie słuchała
Wyjaśniła nam się kwestia sylwestra. Robimy go dzisiaj, bo tak pasuje i nam i znajomym - a kto powiedział, że nie wolno haha. A jutro będziemy sobie we trójkę i liczymy, że Szymek nie będzie chciał czekać do północymonika30 lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
Hedgehog wrote:Sen nocny zaczynamy około 19. Pierwsza pobudka około 2 potem około 5. Dosypia później różnie od 6.30 - 7.30.
więc dla mnie od 2 nie ma spania bo kopie...
-
nick nieaktualnyU nas problem był taki, że Agatka miała od urodzenia odwrócony rytm dnia i nocy. Dopiero na początku grudnia udało nam się uzyskać efekt taki, że w ogóle śpi w nocy, a jak dołożymy do tego problemy z brzuszkiem jakie miała, to w grę wchodziło tylko usypianie na rękach. Wierzę, że kiedyś się przestawi. Rutynę i rytm dnia mamy wprowadzone, ok. 20 zaczynamy usypianie, więc kiedyś może da nam to efekty.
I jednak możemy zrobić tyle na ile dziecko nam pozwoli. W książce "księga dziecka" autorzy napisali, że dopiero czwarte dziecko kompletnie wywrocilo ich pogląd na wychowanie dzieci. I to dla niego stworzyli określenie "need high baby".
Byli u nas ostatnio znajomi i kolega z ogromną dumą stwierdził, że ich sukcesem wychowawczym jest to, że nie dali dziecku smoczka, na co jego żona popatrzyła z politowaniem i stwierdziła "bo żadnego nie zaakceptował, jakby tylko smoczek sprawił, że by mniej płakał, to na pewno by dostał". Tak więc teraz stwierdzam, że wiele takich sukcesów to kwestia szczęścia. -
Zapisuje kiedy w jakich godzinach zjada mój mały. Chciałabym policzyć ile mniej więcej zjada,ale jak mam stwierdzić ile zje z piersi? Dokarmiam go butelka to wtedy widzę ile wypije A tak to skąd mam wiedzieć ? Na dzień przybiral w tym tyg 22.5. To chyba za mało ?
-
Monika30, tego ile dziecko zjada z piersi niestety nie da się w żaden sposób obliczyć. 22,5 grama na dzien to prawie 160 gramów tygodniowo. Minimalnie dziecko powinno tyć około 120 gramów na tydzień, wiec całkiem ładnie przybiera.
No i jeszcze co do wagi. Ważyłam się wczoraj z Kingą na normalnej wadze i wyszło, ze waży 4,6 kg, czyli jakby nic nie przytyła w ciągu ostatnich 3 tygodni. Mozna powiedzieć, ze wg tej wagi nawet schudła, bo najwyższy pomiar w tym okresie wynosił 4,7 kg. Zaraz po tym z Kingą ważył się mój mąż (waga ustawiona dokładnie w tym samym miejscu, nie ruszana, nawet się nie wyłączyła) i waga dziecka wyszła 4,9 kg. Więc o kant dupy można rozbić te pomiary, podjęłam decyzję, że kupujemy wagę dla dzieci.
Dziś oficjalnie Kinga zmieniła rozmiar ciuszków z 56 na 62
Cukierniczka, mala_misia lubią tę wiadomość
-
Mam nadzieje, ze nie nadrobi w czasach nastoletnich, żeby później nie musiała być ciagle na diecie
myślałam, ze to może przez moje mleko tak słabo przybiera, ale wszystkie znaki mówią, że się najada. Chciałam podawać mm po KP, ale ulewała nim i wychodziło na to samo.
A i jeszcze Orchidea mnie pytała, czym się objawia przykurcz- akurat u Kingi tym, ze głowa leci jej na lewo (widać na zdjęciu niżej), częściej wkłada do buzi lewą piąstkę, używa więcej tej strony- prawa jest nieaktywna. Wrzucam jeszcze zdjęcia mojego bubulka w nowych ciuszkach
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0b7c786c49c8.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 23:32
NiecierpliwaKarolina, Katiuszaaaa, ChicChic, 1Malinka1, mala_misia, monika30, akilegna♥ lubią tę wiadomość
-
Moll wrote:no właśnie czy któraś z was nie używa smoczka? U nas niestety się nie przyjal, mała nienawidzi wszelkich smoczków, na butelki też krzywo patrzy, a używacie szumiś i szumow?
Szumisia (sówka Ollie) ostatnio w ogóle nie używamy, ale był w użyciu w pierwszych trzech-czterech tygodniach małej. -
A ja się do końca nie zgodzę z tym, że dziecko położone później budzi się o tej samej porze. Zapisuje sny Julki i ewidentnie położona później budzi się później np. o 20 wstanie nam o 2, jak zaśnie o 22 to przesypia do 4. Oczywiście nie zawsze, ale w 90% tak u niej to działa. Z tym, że my celowo nie przeciągamy tych godzin, malutka zasypia wtedy kiedy chce, rytm zasypiania u Nas rozpoczynamy ok. 20, tulenie, przygaszone światła itp
Mnie strasznie irytowało jak ludzie komentowali małej wagi - jaki klopsik, kluseczka i inne tego typu określenia. Ogólnie wiedziałam, ze przybiera książkowo i ze na kp nie przejada się, ale wiecie skupianie się tylko na tym było irytujące. Może dlatego się tak dziwili bo ja jestem niska i bardzo drobna. Jak ja byłam mała to tak samo byłam „kluseczka”. Ale teraz Julka już sie wyciąga.
W szpitalu lekarka powiedziała ze nie musimy jej ważyć bo widać, że zdrowiotka. Ale poprosiłam jednak, żeby zważyła i wyszło 556”-5600, czyli wychodzi że w 27 dni przybrała ok. 570 g (21,5 na dobę).
U nas szumisie się nie sprawdziły, mała wręcz przez nie płacze. Smoczek to wybawienie, używamy lovi dynamiczny i jest super.
Katar jakby mniejszy, lepiej znacznie oddycha. Oby tak dalej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 06:40
-
Mam do Was pytanie, chce kupić małej karuzele nad łóżkiem i zastanawiam się jaką. Polecacie coś ? Czy to nie ma większego znaczenia jaka ? Wiadomo są grające, świecące, z projektorami. Czy wystarczy zwykła bez tych bajerow.
Mam jeszcze takie spostrzeżenie. Przekonałam się jak bardzo ważne jest aby pamiętać o zmianach sttron u dziecka, żeby korzystało i z prawej i lewej. Mojej przyjaciółki synek przy raczkowanie dziwnie ciągnął prawa nóżkę, nie miałam odwagi powiedzieć jej choć dało się zauważyć ze coś jest nie tak. Przy kolejnej wizycie zauważyłam ze oboje trzymają małego na prawym biodrze i właśnie ta nóżka przylega do brzucha od wewnątrz, a lewa swodobnie opada, ciężko mi to wytłumaczyć. O tylu rzeczach trzeba pamiętać i mieć na uwadze. Nie jestem specjalista, ale warto byłoby to skonsultować, bo może wystarczy niewielka korekta. To są trudne momenty, bo jak subtelnie jej to powiedzieć i nie wyjść na kogoś kto się wielce wymądrza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 08:17