Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHedgehog, może to kwestia rażącego światła w sklepie? My na to nie zwracamy uwagi, bo są wysoko, ale dziecko jak leży to świeci mu prosto w oczy. Ja staram się wchodzić do sklepu jak już młoda zaśnie, bo nawet jeśli tylko zamykają się jej oczy, to po wejściu do marketu są jak 5 złotych.
-
Moja Kinga też się wydzierała jak obdzierana ze skóry w foteliku samochodowym i to samo usłyszeliśmy od fizjoterapeuty - że to przez nadmierne napięcie pleców. Kinga mocno wygina się do tyłu, a fotelik wymusza pozycję zgiętą w przód. Dopiero teraz trochę jej przeszło.
Co do najlepszego wieku - moja starsza córka ma teraz 4,5 roku i to jest super wiek. Ma mnóstwo pytań i uwielbiam patrzeć jak zaczyna rozumieć świat. Choć pewnie to zależy od dziecka, czy jest super, bo niektórzy jej rówieśnicy tylko patrzą co można nabroić. U niej ten czas 5-7 miesięcy był dość ciężki, bo szybko się nudziła, a nie potrafiła się przemieszczać, więc trzeba było ją ciągle zabawiać. Ulżyło mi strasznie jak zaczęła raczkować. Mogła się dostać do tego, co chciała i odpuściła matce. Ja miałem wszystkie szuflady i szafki zabezpieczone (tak samo kontakty i kable). Mogła otworzyć tylko szufladę ze skarpetkami, szafkę z miskami i garnkami oraz z łopatkami kuchennymi i chochlami. Miała poczucie, że coś znalazła ciekawego i zakazanego, a nie dało się tych rzeczy zniszczyć. Więc mogłam spokojnie ją zostawić na chwilę i wyjść do innego pokoju. -
nick nieaktualny
-
Ja myślę że najgorszy czas to wtedy kiedy dziecko ciekawy świata chce wszystko widzieć A nie może samo chodzić więc trzeba nosić opowiadać oprowadzać bo później jak raczkuje to już wielka ulga dla rąk i kręgosłupa. Kontakty trzeba zavezpieczac u nas akurat z szuflad nic nie wyciagane bylo jedynie co bawilo to rozwijanie papieu toaletowego no i garnki.
Mój starszy albo rozrabia albo chodzi za mną że chce się przytulić.
Ale napewno wiem że każde dziecko inne . Mój malutki umie sam się zabawić rączkami czy tylko przyglądać się Ale jakby był taki jak starszy brat to bym była własnym cieniem bo on nie dawał się nawet na sekundę odłożyć tylko rączki rączki rączki
-
Avarred wrote:Moja Kinga też się wydzierała jak obdzierana ze skóry w foteliku samochodowym i to samo usłyszeliśmy od fizjoterapeuty - że to przez nadmierne napięcie pleców. Kinga mocno wygina się do tyłu, a fotelik wymusza pozycję zgiętą w przód. Dopiero teraz trochę jej przeszlo.
-
Zostawić go na chwilę w łóżeczku na plecach. I tak to się ostatnio kończy...
Nie dość, że się przekręca, to jeszcze kręci się wokół własnej osi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2019, 19:42
Flavia, NiecierpliwaKarolina, akilegna♥, monika30, AnnaManna lubią tę wiadomość
-
Haha Edka u nas to samo
z maty "wyszedł" dzisiaj prawie, tak się kręcił.
Moll tylko spokój może nas uratowaćja się cieszę, że wszystkie osoby, które mogłyby dawać mi rady, mieszkają 160 km ode mnie. Ostatnio wróciłam od rodziców i aż miałam kwadratową głowę, na szczęście nie od ich rad, ale wszystkich ciotek, które w międzyczasie do nich wpadały. Najlepiej wpuścić jednym uchem i wypuścić drugim.
Dzisiaj przeżyłam lekki szok jak dowiedziałam się, że moja kuzynka, która ma 2-mies. synka cieszy się, że on to najbardziej lubi oglądać "na sygnale", bo tam jest dużo czerwonego... No padłam.
www.zcukremalbowcale.com -
To nie jest smieszne. Ewa tez lubi na sygnale. Wiadomo, ze jej nie daje z bujaczkiemmprzed telewizor ale jak chodze po pokoju z nia na rekach to kreci glowa tak, zeby tylko ogladac. Albo jak jej czasami pokazuje w telefonie filmiki z nią samą. Robin wielkie mega wielkie oczy i ten widok jest jednorazowy.
-
Jasne, że patrzy i kręci głową, Szymek robi to samo, bo to przecież miga, mruga, świeci się to wiadomo, że ciekawe. Dlatego ja mam przez większość dnia wyłączony telewizor. A ona się cieszy, że jej dziecko się uspokaja jak sobie z nią obejrzy na sygnale albo czarno-białe filmy jeszcze.
Dziś uratuje mnie tylko kroplówka z kawą. Do 4 pobudek w nocy przywykłam nawet, ale do tej pory spaliśmy minimum do 7. A teraz coś się małemu poprzestawiało i budzi się o 6 i koniec spania, zabawa na całego, ech... Wydłużyła mu się za to jedna drzemka w ciągu dnia, ale nie wiem czy to wiele w moim życiu zmienia
www.zcukremalbowcale.com -
Ewa tak co 2 dzien spi bardzo niespokojnie. Wierci sie, macha rączkami i nóżkami. Regres snu? Spala do 6, ale obudzila sie o 2 na mleko. Z reguly sie nie budizla, wiec moze rosnie
Dzis usg bioderek to podpytam o fizjo, czy to konieczne. . Trzymajcie kciuki.
-
Edka- i nie płacze jak tak wejdzie w te szczebelki? Kinga to by zaraz krzyku narobiła, ze nie może się wydostać
Ostatnio tez się mocno kręci, póki co tylko na boczki (jeszcze tydzień, może dwa i będzie ten obrót na brzuszek), ale wędruje przy tym sporo. Ostatnio ją położyłam na kocyku przy szafce pod TV i się tak kręciła, ze jedną nogę wsadziła pod nią i nie mogła wyjść. Narobiła takiego wrzasku, jakby jej ktoś tą nogę odgryzł
A co do TV, to tez się staram mieć wyłączony jak jesteśmy razem w domu. Tyczy się to tez radia. Wyczytałam, ze takie malutkie dzieci wychowywane przy włączonym ciagle TV odbierają mowę jako dźwięk w tle i dużo później zaczynają mówić. Niestety przy mężu tak się nie da, bo on włącza TV nawet jak go nie ogląda, a robi coś przy kompie- tylko po to, żeby coś grało... no i TV mamy na pół ściany naszego malutkiego pokoiku, wiec chcąc nie chcąc Kinga tez czasem ogląda. No i faktycznie, jak muszę np. Skoczyć do toalety a ona jest marudna i nie chce leżeć nawet w bujaku, to przed tv leży spokojnie. Staram się tego nie robić zbyt często, ale czasem nie mam wyjścia.
U nas teraz tydzień lekarzy. Dziś idziemy na usg przezciemiączkowe, we środę na fizjoterapię a w sobotę do neurologa. Jeszcze we wtorek chciałabym załatwić chrzciny. -
Karo_Wi wrote:Edka- i nie płacze jak tak wejdzie w te szczebelki?
-
On generalnie macha tymi nogami i rękoma do przodu i do tyłu, próbując iść na przód. Ale kręgosłup jeszcze nie pozwala mu raczkować. Tyle co sobie popełza i pokręci wokół własnej osi.
-
My wczoraj zaliczyliśmy pierwszy raz basen
Maly był taki zadowolony, ludzi mnóstwo, wszystko takie interesujące. Tylko ta zimna woda mu nie odpowiadała, w jacuzzi było super. A jeszcze jak jakaś dziewczynka się pojawiła to już było idealnie. Oczu nie mógł od niej oderwać
mały Casanova mi rośnie
Mój też się pakuje z nogami między szczebelki. Kręci się wokół swojej osi jak leży na brzuchu i pelza do tyłu. Chwilowo ma gdzieś próby obracania się na brzuch
TV, chyba jak każde dziecko, lubi oczywiście, bo tam zawsze coś się rusza i święci. W ciągu dnia mam wyłączony ale tata to już nie może się doczekać kiedy będzie mógł legalnie z synem bajki oglądać
U nas na szczęście i wózek i fotelik pasuje. Ale na spacerach czy w sklepie buda musi być podniesiona bo inaczej nie lubi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 09:34
Katiuszaaaa lubi tę wiadomość
-
U nas tv włączamy dopiero koło 16. Dziewczyny tv nie jest zły do momentu w którym dziecko zamiast opieki rodzica jest sadzamy przed tv bo wtedy jest spokuj. U nas nigdy mała nie jest świadomie sadzają prze telewizor ogląda gdzie tam przelotnie wiadomo , zawsze na macie czy w bujaku stawiam żeby teleziwor był za nia, jak ogląda to zawsze zainteresuje ja jakaś zabawka i wybiera zabawkę albo rodzica. Absolutnie nie pokazuje żadnych bajek ani animacji dla dzieci.
Najbardziej w wychowaniu dziecka boje się właśnie tv tabletów telefonu czy komputera, największą moja porażką było by jak mała zamiast na plazy kopać w piachu albo latać po lesie miała by głowę w tablecie albo telefonie . Już nie wspomnę o tym jak dziecku daje się smartfona poto żeby w spokoju zjadło obiad. Mega porażka mam nadzieje że uda mi się tego uniknąć.akilegna♥ lubi tę wiadomość