Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny co do rozszerzania - ja grzeje w małym słoiczki (takim po koncentracie) tyle ile mały zje bo narazie nie je jeszcze całej porcji. I wówczas do podgrzewacza.
Dynie kupiłam z HUMANA, 93 % dyni, zreszta wody.
Teraz przez dwa dni podawałam brokuły z BOBOVITA - kupa po nich była dość... zaskakująca :p taka ukryta broń bioogiczna. Trochę się męczył przy puszczaniu baków w nocy, ale bez większych przeżyć.
Jeden słoiczek dziele na dwie porcje aktualnie.
Dzisiaj pierwszy raz marchewka pójdzie w ruch. Ugotowana na wodzie, zblendowana z łyżka swojskiego rosołu. Zobaczymy jak pójdzie.
Edka dobrze ze już lepiej, szpitale są straszne przy takich maluchach.
Karo wszystkiego najlepszego! Dużo uśmiechu na codzień
Ja krzesełko raczej z IKEA kupie, nie jestem ostatnio zwolenniczka wydawania kasy na rzeczy które mogę kupić taniej. Wiem, brzmi to wyrodnie.
Jak mały ostatnio został z moja mama to robiłam w gacie prawie ze. Ale poradzili sobie, a mi jakoś ulżyło gdy wróciłam do domu.Karo_Wi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZuzia, mi wiele osób mówiło, że krzesełko z ikei jest o wiele lepsze niż te drogie. Takie opinie też można spotkać na forach o tej tematyce.
Ja się teraz zaczynam obawiać rozszerzania diety skoro powoduje ono problemy z kupa. Agatka robi teraz raz na tydzień, ale dzień przed kupa jest już marudna, prezy się i placze przy karmieniu i puszcza mnóstwo bakow. To jak będzie w tym temacie jeszcze gorzej to się wykończe. -
Ja np nie wyobrażam sobie oddać dziecka do żłobka .. dlatego tak się cieszę , ze moja mama sobie świetnie radzi
Natomiast wiem , ze czasem nie ma wyboru ...bo nie ma komu zostawić malucha a niania to koszt kosmiczny .
Mój mały na nowe twarze reaguje raczej z uśmiechem ewentualnie przygląda się z zaciekawieniem ... ciekawe czy to się zmieni
Karo Wszystkiego naj !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 12:46
Karo_Wi lubi tę wiadomość
-
Uwaga będę się chwalić Za mną pierwsza przespana noc w całości Ben po dwudniowym słabym śnie (Może to pełnia) wrócił do normy że spaniem A dzisiejszej nocy mnie aż zadziwil. O 19.30 dostał jeść i poszedł spać. Gdzieś koło 1.00 przebudzil się, z zamkniętymi oczyma podałam mu smoka i tak spaliśmy aż do 6.00. Obudził mnie swoim śmiechem i gadaniem Oby już tak zostało
Ja też czuję się jak więzień we własnym domu. Wychodzimy na spacery, nawet jedziemy gdzieś dalej autem bo moja okolica już mi się nudzi. Odwiedzamy znajomych kiedy tylko się da, oni nas również ale tęskni mi się za wyjściem samemu (niekoniecznie z mężem) bez dziecka. Więc zorganizowałam z koleżankami dzień kobiet. Wychodzę w sobotę wieczorem, wracam w niedzielę koło południa. Mąż zostaje z małym, da sobie radę. Ja już muszę bo zwariuje
Karo wszystkiego co najlepsze i spełnienia marzeń
W czwartek mamy bilans, mały skończy równe pół roku, i jestem ciekawa ile urósł i przybrał. Obiadki wcina aż miło. Pelza po macie, obrotów na brzuch brak. Dupka nadal za ciężka1Malinka1, monika30, Megsss, Hedgehog, Karo_Wi lubią tę wiadomość
-
My pewnie jakbyśmy nie dostali krzesełka to zdecydowalibyśmy się na zwykle z ikei albo w ogole, bo bujaczek który mamy może służyć tez do karmienia.
Karo sto lat!
Melduje że jesteśmy po drugiej dawce rota, oby było dobrze . Moja pyza wazy 6960, policzyłam ze przybiera 23 g na dobę.Karo_Wi lubi tę wiadomość
-
Ja stosuje momme - odżywcza śmietankę do kąpieli ,łagodny żel do mycia dwa w jednym, oliwkę pielęgnacyjna i kremy ( spacerowy na każda pogodę i parasol słoneczny )
Polecam oba kremy i śmietankę do kąpieli jest świetna - żel i oliwka mi nie przypadku do gustu .
monika30, Cukierniczka lubią tę wiadomość
-
Karo wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Kingi!
Akilegna zazdroszczę tak bardzo! To jedyne czego mi ostatnio potrzeba - porządnie się wyspać.
My wróciliśmy od znajomych w ciężkim szoku. Szymek powinien dostać medal, był taki wyluzowany przez te dwa dni, że aż nam zazdrościli haha, tym bardziej, że oni na etapie kolek, więc daliśmy im nadzieję, że to kiedyś mijaKaro_Wi lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
Ja też stosuję Momme śmietankę - za radą Meggs. Ma świetny skład i jest bardzo wydajna, chociaż cena wysoka.
Moja starsza córka dostała dzisiaj ospę. Czeka mnie pewnie batalia, bo żadne z dzieci jeszcze nie chorowało.
My jemy owoce, warzywa już dłuższy czas. 3 dni temu wprowadziłam mięsko i bardzo jej smakuje. Jak są problemy z kupą to podaję więcej owoców. Staram się, żeby Kinga robiła ją codziennie, bo inaczej wydaje mi się zdenerwowana.
Karo, wszystkiego naj. Chciałabym być taka młoda ;*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 19:35
-
A jak tam plany na kolejne dziecko?
U mnie akurat drugie..
Bylam u ginki i sie pyta kiedy, bo ja mam 31 i podobno mam nie czekac. Pierwsza ciaze poronilam, coreczka miala mnostwo wad.. Poradzila ze max 2 lata, a juz nawet wcześniej zaczac starania. Sama nie wiem. Jestem jedynaczka i nigdy nie chcialam zeby moje dziecko bylo same, ale znowu te stresy w ciazy.
Czy 2 ciaza jest latwiejsza?
A zastanawiałam się czy w ogóle bede w stanie pokochac 2 dziecko tak jak to pierwsze. Na razie nie wyobrazam sobie kochac innego dziecka tak mocno. Jak to jest jak sie ma wiecej dzieci dziewczyny??
-
Kolejne dziecko? Uczucia mam mieszane. I chciałabym i nie. Póki co i tak nie powinnam ze względu na cc. A później chyba zdam się na los. Uda się to fajnie, nie uda się to trudno. Nie chcę znów przechodzić całej tej procedury, zastrzykow, narkozy itd.itp Przynajmniej teraz tak myślę, co będzie później? Nie wiem.
Z drugiej strony boję się kolejnej ciąży. Boję się straty -
Ja używam z Momme ten krem na wyjście i niestety zauważyłam ze malutką zapycha, na początku nie wiedziałam od czego, ale zauważyłam ze właśnie dzieje się po nałożeniu tego kremu. Może jest dla niej za tlusty. Spróbuje jeszcze raz i się okaże.
Drugie dziecko brzmi surrealistycznie. Powiem Wam, że ja podziwiam kobiety, które radzą sobie przy dwójce jeżeli nie ma dużej różnicy wieku. Ja podobnie jak akilegna chce i nie chcę. Poki co jest dla mnie za wcześnie, wciąż pamietam ten stres i strach. Ale chciałabym żeby malutka miała rodzeństwo i nie chce dużej różnicy wieku. Mysle, że za max 2 lata zaczniemy się starać. Mój M wiem, że chce na 100%, on to nawet teraz by chciał.
Po rota Julka zasnęła przed 19 , nawet nie zdążyłam ubrać jej piżamki. O 1 obudziła się na jedzenie i męczyła ja kupka. Ja po tej szczepionce boje się zarazić szczególnie po opowieściach Karo.
W ogole planujemy malutka zacząć odkładać do łóżeczka, czytam „Najszczęśliwszy śpioch w okolicy” Harvey Karp, ale nie jestem przekonana do tych metod.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2019, 07:20
-
ChicChic jeśli chodzi o drugą ciążę to chyba nie ma reguły. U mnie okazała się cięższa przez krwiaka, poza tym była podobna.
Jeśli chodzi o miłość do drugiego dziecka to też miałam obawy a okazało się, że nie potrzebnie. Oboje kocham z całego serca. Cudownie jest patrzeć jak nawiązuje się więź między rodzeństwem. Oczywiście dwójka dzieci to nie sama sielanka. Często mam wyrzuty sumienia, że nie mogę córce poświęcić tyle czasu co wszesniej ale chyba to normalne. U mnie jest różnica 3lat. -
nick nieaktualnyJa musze zapomniec dwa pierwsze miesiące macierzyństwa zanim będę myśleć o drugiej ciazy. Poza tym jeszcze sytuacja zawodowa będzie miała na to wpływ. Jeśli zmienie pracę po powrocie z macierzyńskiego, to druga ciaza odsunie się w czasie, a jeśli dostanę w starej to nie będę czekać.
Ja też Agatke biorę nad ranem do swojego lozka, a wcześniej śpi w łóżeczku. Ja już postanowiłam nic jej nie narzucać/zmieniać na siłę, tylko będę czekać aż sama to zmieni. Zauważyłam, że teraz przesuwa sobie godzinę Zasypiania na noc. Do tej pory nie było mowy żeby przed 21.30 spała w swoim łóżeczku, a od jakiegoś czasu już o 20.30 śpi. Poza tym wcześniej musiała zapaść w głęboki sen ba rękach, a teraz nawet jak ja położę i na otwarte oczy, to powoli sama zasnie. Tyle próbowałam ja tego nauczyć i efekt był odwrotny, a teraz sama to zmieniła. -
Gdyby nie to, że umowę miałam tylko do dnia porodu to planowałabym kolejną ciążę przed zakończeniem macierzyńskiego i potem od razu zwolnienie i kolejny macierzyński. Ale w obecnej sytuacji wrócę do pracy, może to i lepiej, bo w sumie tęsknię za przebywaniem z dorosłymi ludźmi i za samą pracą też. A potem będziemy myśleć, ale nie chciałabym zbyt dużej różnicy. U nas to mąż musi zapomnieć o drugim miesiącu życia Szymka pt. kolki i płacze najpierw haha
www.zcukremalbowcale.com -
U nas nie ma szans na drugie dziecko, nie mam żadnej pomocy, mąż pomaga wieczorami i w weekendy od dziadków brak wsparcia tylko takie ukryte pretensje: dlaczego płacze? pewnie zjadła twój włos, nie możesz jeść tego tego i tamtego, a tak w ogóle to płacze bo jest głodna
Przed porodem miałam obiecane wsparcie, wyszło tak że go nie mam, dziadków nawet nie chce mi się odwiedzać przez te ich pretensje samej jest ciezko, zmęczenie dopada po pobudkach nocnych
U nas zasypianie nocne jest straszne i jest coraz gorzej, bujamy na rękach a i tak jest wielki ryk zanim zaśnie, od ostatniej drzemki ok 1,5 godziny więc nie jest przemęczona , może to odreagowanie całego dnia albo skok rozwojowy? Jakie rady jak to zmienić? Rytual przed spaniem to masaz, ubranie w śpiworek, szumiś, śpiewanie aaa kotki dwaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2019, 11:41