PAŹDZIERNIKOWE TESTOWANIE 2017:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Igibarz wrote:To przenosze się do Was, beta 15dpo 327,48 a 17dpo 967.. po roku starań w koncu się udalo!!
Vanillaice wrote:Dziewczyny, możecie mnie dopisać? Testowałam 31 października, dwie piękne kreski,z popołudniowego moczu. Jednak nie wiem czy się cieszyć,, bo 2 października poronilam ciąże biochemiczna. Nie sądzilam,, że po tym będę miała tak szybko dni płodne,, dlatego się nie zabezpieczalismy. Teraz jestem przerażona, bo nie wiem czy taka ciąża ma szansę na utrzymanie. Teraz jest zupełnie inaczej niż poprzednio, w zeszlej druga kreska pojawiła się dopiero po tyg od spodziewanej miesiączki. Teraz już w dniu i to z popołudniowego. Sama nie wiem czy się cieszyć,, ale Wam życzę powodzenia.
Spokojnie, bardzo często po biochemicznej bardzo łatwo zajść w następną ciąże, trzymam kciuki i witam się
anecz_kaa wrote:Sabinka mamy praktycznie ten sam dzień ciąży a ja byłam przed chwilą na becie i mam 78,1 !!! Może może bliźniaki jestem dziś 13dpopatuniek86, Igibarz lubią tę wiadomość
-
Sabinkak wrote:Ja jestem po ivf, jakby policzyć 15 dpo mniejwiecej wychodzi. Miałam dwa zarodeczki, więc mogą być bliźniaki
to bliźniaki będą! Ja mam już 2 dzieci i boje się właśnie mnogiej ciąży, ale patrząc na moją betę raczej ciąża pojedyńcza. A Ja miałam owu 19/20 października więc idziemy równo
-
anecz_kaa wrote:to bliźniaki będą! Ja mam już 2 dzieci i boje się właśnie mnogiej ciąży, ale patrząc na moją betę raczej ciąża pojedyńcza. A Ja miałam owu 19/20 października więc idziemy równo
-
A ja o 19 do gina!
Ale nie nastawiam się, że już coś tam zobaczy, ide głównie po luteine. Może wreszcie uwierzę, że się udało , bo póki co to nadal tak na 100% do mnie nie dochodzi, tylko ja tak mam?
Widzę dziewczynki, że Wy juz bogate, a to córka, a to synek, u mnie będzie pierwsze10 cs szczęśliwy
-
Sońkaa wrote:A ja o 19 do gina!
Ale nie nastawiam się, że już coś tam zobaczy, ide głównie po luteine. Może wreszcie uwierzę, że się udało , bo póki co to nadal tak na 100% do mnie nie dochodzi, tylko ja tak mam?Sońkaa lubi tę wiadomość
-
Sońkaa wrote:A ja o 19 do gina!
Ale nie nastawiam się, że już coś tam zobaczy, ide głównie po luteine. Może wreszcie uwierzę, że się udało , bo póki co to nadal tak na 100% do mnie nie dochodzi, tylko ja tak mam? -
Sońkaa wrote:A ja o 19 do gina!
Ale nie nastawiam się, że już coś tam zobaczy, ide głównie po luteine. Może wreszcie uwierzę, że się udało , bo póki co to nadal tak na 100% do mnie nie dochodzi, tylko ja tak mam?
Do mnie też nie dociera Luteina na podtrzymanie? Jak to działa? Kiedyś brałam na wywołanie okresu... Kompletnie się nie znam, nigdy nawet nie zdążyłam spytać lekarza o moje możliwości jeśli chodzi o ciążę, bo skupiałam się na doprowadzeniu do porządku swojej niedoczynnej tarczycy
Z niedoczynnością -
Vanillaice wrote:Nie tylko , ja też nadal boję się przyzwyczaić do tej myśli. Ale wszystko będzie dobrze,, trzymam kciuki10 cs szczęśliwy
-
Ankakalina1987 wrote:Ja miałam betę 15dpo i było 68, także może u Ciebie podwójnie;D
wreszcie jakaś zbliżona do mojej ja 13 dpo i 78,1
ja 1 wizytę mam na 2o listopada, może będzie już serduszko? wcześniej wydaje mi się ze to starta pieniędzy jak nic sie nie dzieje bo na usg nic nie bedzie widac
-
Loonie wrote:Do mnie też nie dociera Luteina na podtrzymanie? Jak to działa? Kiedyś brałam na wywołanie okresu... Kompletnie się nie znam, nigdy nawet nie zdążyłam spytać lekarza o moje możliwości jeśli chodzi o ciążę, bo skupiałam się na doprowadzeniu do porządku swojej niedoczynnej tarczycy10 cs szczęśliwy
-
Sońkaa wrote:Właśnie, masz rację, ja też się po prostu boję. Kiedyś myślałam, że dwie kreski to ogromna radość, a teraz boję się komukolwiek powiedzieć, żeby nie zapeszyć, czy sama nie wiem co...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 17:30
-
Loonie wrote:Do mnie też nie dociera Luteina na podtrzymanie? Jak to działa? Kiedyś brałam na wywołanie okresu... Kompletnie się nie znam, nigdy nawet nie zdążyłam spytać lekarza o moje możliwości jeśli chodzi o ciążę, bo skupiałam się na doprowadzeniu do porządku swojej niedoczynnej tarczycy
-
Loonie wrote:Sońkaa, u mnie wie tylko mąż i przyjaciółka, nie zamierzam się chwalić przed końcem 1. trymestru, bo boję się, że potem będzie mega rozczarowanie. Sama cieszę się baaardzo ostrożnie
Chyba jednak zrobię jeszcze jedną betę...10 cs szczęśliwy
-
Vanillaice, dam na pewno :*
U mnie to 4t 4dz.
Czytałam dziś u mamaginekolog, że na tym wczesnym etapie rozwój idzie raczej spójnie, w podobnym tempie u wszystkich i najwcześniej pęcherzyk widać 4t i 5dz, więc się nie będę stresowac jak nic nie będzie10 cs szczęśliwy