Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
Urocza, oglądałam przed chwilą Twój wózek - faktycznie, torba super. Co do reszty to teraz wydaje mi się, że jest jakiś ogólny trend na podobne wzory, bo gondole w wiekszosci wygladaja tak samo.
Kwestie mieszkaniowe zostawiłam Mężowi i teoretycznie zabrał się ambicjonalnie za poszukiwania mieszkania. Mówię teoretycznie, bo on deklaruje, że się zabrał, ale uwierzę jak zobaczę. Wczoraj mieliśmy dłuższą rozmowę - skończylismy o 2 w nocy w sumie tylko dlatego, że juz taka pora była, zeby choc troche sie przespał przed pracą - dzisiaj pewnie będziemy kontynuować. Z perspektywy czasu nie wiem, czy nie można tego uznać za coś w typie koncert żali - może jakieś kolejne wahnięcie hormonów przechodzę. Staram się nie chować długo urazy, ale przyznam, że ostatnimi czasy - po tym felernym poniedziałku i oglądaniu mieszkania - zrobiło mi się jakieś takie poczucie dumy urażonej. Może nie tyle nawet dumy , co coś w stylu, że mam taki hmm.. brzydko powiedziawszy sukowaty odruch by mu pokazać, ze nie zawsze bedzie tak jak on chce, ze nie zawsze muszę mieć na wszystko ochotę , pokazać tak nawet wbrew temu, że bym faktycznie chciała np. to co on, ale tak dla wydźwięku pedagogicznego ;/ Sama nie wiem skąd , ale mam jakiś baby blues, czy co...urocza lubi tę wiadomość
-
Aguś wszystko co przeżywasz jest w normie ciążowej też tak miewałam i z doświadczenia Ci powiem,że jak nazbierałam takich żali do męża to po tym brał się za robotę i nagle nie musiałam pokazywać palcem raz na jakiś czas im się należy
Wózki rzeczywiście są wszystkie do siebie podobne,my patrzyliśmy na amortyzatory,wielkość gondoli i podobno najdłuższe oparcie w spacerówce. Mąż wybierał kolor i faktycznie na dzielni nie ma jeszcze takiego,zwraca uwagęAguś77, kalika lubią tę wiadomość
-
Jak tam mamusie sobie radzicie? U nas sukces,synek zaczął przybierać na wadze,je w ciągu dnia dużo,a w nocy wybudzam co 3h. W dzień zastosowałam rady z książki Język niemowląt i chyba poskutkowało.
Ciężarówki jak kompletowanie wyprawek? Cofam słowa,że za dużo mam ubranek,lepiej jednak mieć większą ilość to pranie i prasowanie rzadziej,choć tym ostatnim o dziwo mąż się zajmujemilagro, kalika lubią tę wiadomość
-
Żartowałam nie będę Was zadręczać co tydzień znów
U nas różnie. Mały na cycu jest. W nocy czasami go wybudzę tak jak dziś bo przestałby cała noc. Ale przebudziłam się po 3 to sprawdziłam pieluchę i podałam cyca. I spał do rana.
Dziś idę na ściągnięcie szwów. -
Chyba macie grzeczne dzieciaczki dziewczyny Niech zdrowo Wam rosną i dalej będą grzeczne. A Wy jak się czujecie? Nic nie boli, nie zmęczone?
Ja z wyprawki mam kilka ubranek tylko, trochę kupiłam a trochę mam po szwagierkach. Tak zamierzam się po polowkowych porządnie wziąść za to. Na razie czytam i buszuje w Internecie. Jak byście miały jakieś rady na świeżo co się przydało a co nieco to piszcieTosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
Adrenalina mi szwy zdjęła położna na wizycie patronażowej. Nic nie boli i trwa moment.
Chyba rzeczywiście trafiły nam się na wątku grzeczne dzieciaczki.
Milagro ja nastawiłam się po opowieściach znajomych na najgorsze,a jak na razie jest fajnie. Karmię tylko piersią,mały załapał że noc jest od spania. W dzień ma czas aktywny nie śpi non stop,ale lubi jak ktoś jest z nim.
Ogólnie nie chodzę jakaś przemęczona,po cc nic nie boli,waga teraz stanęła,zostało 6kg,ale macica jeszcze nie obkurczona.
Co do ubranek,polecam dużo bo czasem przebieramy 3 razy,najczęściej posikuje podczas przewijania,dziewczynek to chyba nie dotyczy.
Polecam body takie zapinane z boku i pajce. W ogóle nie korzystam z kaftaników. Zakładam body z długim rękawem i śpiochy lub półśpiochy, na noc body z krótkim rękawem i pajac. Mam dużo body zakladanych przez głowę,takie dostałam,ale ma początek lepsze te zapinane. Pajace kupowałam na ciuchach, są super, z amerykańskiego nexta, jeśli nie masz nic do ciuszków używanych to naprawdę warto. Odkupowałam też gotowe zestawy od innych mamuś.milagro lubi tę wiadomość
-
Urocza, ubierasz body krótkie i na to pajac ?
Ile stopni w mieszkaniu macie ?
Kurczę bo ja zakładam na noc sam pajac. A w dzień body z długim i skarpetki same. W domu w każdym pomieszczeniu 22 stopnie. W łazience nie wiem ile ale napewno cieplej. -
Tak na noc body i pajac,mamy niby 24stopnie,ale nocą jak wstaje to mi samej zimno w koszuli przy karmieniu. Na dzień body i śpiochy,w szpitalu był w body i skarpetkach,ale tam to był gorąc. Sprawdzam małego i nie jest spocony,z tym że mój maluszek jest chudziutki,poniżej 3kg, nie ma tłuszczyku,jak rozbieraliśmy do kąpania i przewijania to był jeden wielki krzyk.teraz jak dogrzewamy termowentylatorem kiedy jest rozebrany przestał krzyczeć. Tak poleciła lekarka,położna też powiedziała że jest odpowiednio ubrany. Kilka razy dziennie wietrzymy mieszkanie wtedy zakładam czapeczkę.
-
A być może nie pomyślałam o wadze. Ja tez sprawdzam na karku
Fajnie ze pępuszek odpad. Tez już bym chciała żeby nam odpadł
Czyn przebywałaś ? Ja octaniseptem a do tego położna poleciła również wodę utleniona Wiec tym i tym
My idziemy się kapać- mój synek to uwielbia. Dlatego robimy to codziennie. No na początku w planach miałam kapać go co drugi dzień.
Miłego wieczoru dziewczyny.
Sylwia daj znać jak Basia i wasze pierwsze dni razem -
Wybaczcie że tyle mnie nie było. Przeżywałam koszmar w szpitalu. Najpierw brak pokarmu to dali małej butelkę. Potem nie chciała ssać cyca bo za lekko jej leciało z butli. Od. Wczoraj mam nawal pokarmu taki ze Az płakałam z bólu. W końcu po trudach udało się i mała zaczęła jeść z piersi. Laktator nie chciał odciągnąć mi pokarmu myślałam że zapchane kanaliki i będzie zapalenie ale przyszła położna scisnela kilka razy i zaczęło lecieć. Wiem że się nie ściska ale naprawdę pomogło. Teraz delikatnie odciagam trochę ręcznie trzymając dłoń w kształcie litery C i lekko przyciskam masując w dół. Pomaga małej zacząć bo jej ciężko. Rana dzisiaj wyjątkowo boli. Do tego mam spuchniete nogi tak że szok. Miała któraś?
Wczoraj myślałam już że wpadłam w depresję poporodowa. Płakałam non stop.. Wyłam wręcz. Na szczęście kryzys zazegnany. Do tego wszystkiego Basia ma żółtaczke fizjolgiczną. Nie w dużym stopniu ale widać na buzi taką marchewkowa cerę. Szkoda gadać.
Dziś wróciliśmy do domku
Staram się czytać co u Was ale nie bardzo mam jak. Mam nadzieję że teraz jakoś się unormuje wszystko. -
Sylwia miałam taki sam płaczliwy dzień na 4dobe tez myślałam ze już depresja. Miałam wszystkiego dosyć. I nawał mleka. Laktator trochę pomagal ale nie dużo. Chciałam żeby ktoś obciął mi piersi i rzuciłabym nimi o ścianę. Jak mały ssał to zaciskałam zęby. Pomogło odciągnięcie i karmienie go z butelki. Na 5 dobę było już trochę lepiej. A od wczoraj. Tylko pierś i gładko idzie.
-
Ja nie mogę małej dawać nic z butelki przynajmniej narazie. Potem w ogóle nie chce mi ssać cyca. Jeśli będzie przybierać na wadze to nic więcej jej nie dam. A tym bardziej nie dam jej odciągnietego pokarmu bo kto mk potem pierś opróżni? bede musiała znowu odciągnąć i koło się zamyka. Odciagam w pieluszki i tylko ttle żeby poczuć ulgę jeżeli zachodzi potrzeba.
-
Adrenalina pępek na początku czyściłam delikatnie na sucho bo tak pokazywali w szpitalu, ale na wizycie położna dokładnie wyczyściła i pokazał, że trzeba bardziej drastycznie zaglądać w zakamarki i czyścić jałowym gazikiem z octeniseptem. Po 5 dniach takich zabiegów po dwa razy dziennie, dziś przy pielęgnacji sam odpadł.
Trochę nam ropieje jedno oczko, mam nadzieję, że uda się zwalczyć solą fizjologiczną i rumiankiem.
Poza tym wszystkim uwielbiam być mamą, nawet pobudki w nocy mi nie przeszkadzająAguś77, Sylwia91, milagro lubią tę wiadomość