Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
Adrenalina wielkie gratulacje!! dużo zdrówka i siły dla Was!
Urocza, niby wiem, ale ten stopień dojrzałości łożyska mnie trochę przeraża. Poza tym mała dostała sterydy na płuca więc nie powinno być problemu. No ale nic nie robię na siłę, po prostu liczę skurcze jak jakieś się pojawiają i tyle no i przygotowuje mieszkanie na przybycie nowego członka rodziny dzisiaj wyjście do kina ciekawe czy da nam obejrzeć film od rana dziwnie się czuję, nawet mnie naciągnęło na wymioty z rana, potem biegunka... Ale narazie jest spokój. Mała nadzwyczaj aktywna od wczoraj aż mnie wszystko boli tak mocno kopie. Zazdroszczę Wam że już tulicie maluszki Kurcze jednak kolejność została zachowana! Najpierw kalika, potem Ty, dzisiaj adrenalina i zostałam ja z tych na finiszuurocza lubi tę wiadomość
-
Urocza, adrenalina, gratuluję Wam Kochane :*
Sylwia, teraz Twoja kolej Kto potem, proszę się meldowac
Przepraszam, że dopiero się odzywam, ale ostatnie 8 dni minęło mi jak z bicza strzelił. Mikołaj jest z nami od 11:45 30.09. Urodził się przez cc z masą ciała 3870g i 57 cm, dostał 10 pkt w skali Apgar. Znieczulenia byłam podpajeczynowkowo, cały zabieg trwał do 30 minut. Maly jest cudny, 3 dnia wyszliśmy do domu. Myślałam, że po cc będę nie do życia, a tu miła niespodzianka. Razem z porodem przybyło mi energii, nie wiadomo skąd Zmykam karmić małego, bo się budzi. Buziaki dla wszystkich :*urocza, Sylwia91 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Adrenalina - gratuluję Odpoczywajcie teraz i wracajcie szybko do domku :*
Kalika, super że się dobrze czujesz po cc. Ja właśnie złego samopoczucia po nim się najbardziej obawiam, bo czytałam mnóstwo razy, że kobiety nie mogą prawie chodzić, wyją do Księżyca z bólu itp. Z drugiej strony wiem jak wygląda sn i też są plusy i minusy.
Fajnie, że macie już Maleństwa w ramionach Trzymajcie się ciepłourocza lubi tę wiadomość
-
Aguś, byłam bardzo dobrze obstawiania lekami przeciwbólowych w pierwszej dobie po cc, także bólu nie czułam. Potem już praktycznie nie potrzebowałam leków, choć proponowali. Blizne oczywiście jeszcze czuje, ale wszystko robię, schylam się, opiekuje małym i nie mam z tym większego problemu. Jedynie problem mam żeby wstać z łóżka, ale do tego przyzwyczaiłem się już pod koniec ciąży Nie wiem jak jest po porodzie SN ale po cc całkiem spoko, nie ma co narzekać
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Adrenalina serdeczne gratulacje! Czekamy na dane techniczne malucha
Kalika gratulacje jeszcze raz!
Mamy tu chyba jakiś wątek szczęśliwych porodów i szybkiego dochodzenia do siebie po.
U mnie podobnie jak u Kaliki hormon szczęścia unosi nad ziemią, nic po CC nie dokucza,poza tą kością ogonową. Ten ból potrwa kilka tygodni,ale maluszek wszystko wynagradza!kalika lubi tę wiadomość
-
Adrenalina a zrobili Ci cc czy naturalnie?
Nie bój się i przystawiaj do piersi,to co teraz mały wypracuje to potem zaprocentuje, a siara na początku to najlepsze co może dostać maluszek.
Ja właśnie karmie swojego i uwielbiam to robić,jak tylko go wezmę na ręce zaraz się wtula i szuka piersi.kalika lubi tę wiadomość
-
Adrenalina cieszę się razem z Tobą!
Duży chłopak! Wracaj do sił!
Sylwia jakby nie było teraz kolej na Ciebie. Patrząc na statystyki urodzisz pod koniec 39tygodnia
Mój maluszek skończył tydzień a mam wrażenie,że to było wczoraj.adrenalina, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Urocza oby nie tak późno bo już nie mogę.. Całe noce nie śpię bo mnie męczą bóle @ i krzyżowe. Dzisiaj były tak mocne że myślałam że to już. Nad ranem przeszły ale zaś mnie do wc zerwało. Nadziei sobie nie robię oczywiście na nic, bo skurczy brak. Jak są to kilka i zaraz przechodzi. Już jestem zmęczona tymi bólami i ta ciągła niepewność "to już czy jeszcze nie?"
-
Dziewczyny, czy kiedykolwiek sączyły Wam się wody płodowe (poza porodem)?
Bo ja już sama nie wiem, co myslec. Od 2 godzin mam tak, że jak wstaję to mi po nogach cieknie. I to coś bezbarwnego i bezzapachowego, więc to nie mocz. Nie mam innych objawow: ani 1 skurczu, Ludzik rusza się jak zawsze.. żadnego nawet pobolewania brzucha. No ale kurcze, co to i skąd to?
o 12 mam wizytę u ginekologa mojego, ale zwyczajnie się boję, że coś się dzieje niedobrego, a w tej chwili nie mam jak jechać na IP, więc muszę doczekać do rana. -
Kochana najlepiej byłoby jechać na IP,jeśli nie ma jak,a wody sączą się cały czas to wezwij karetkę. Chyba,że jak leżysz to przechodzi to spróbuj doczekać do rana. Ja też nie miałam żadnych bóli przy wodach,ale u Ciebie to zdecydowanie za wcześnie.
-
urocza wrote:Adrenalina jak tam pierwsze dni z synkiem? Kiedy do domku?
Dziś wychodzimy. Ale po południu bo dużo jest operacji i lekarze zbytnio nie maja czasu.