Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak ja wczoraj zdychałam, wszystko mnie kuło z lewej strony (chyba rwa kulszowa mnie dorwała), dzisiaj jest lepiej. Przynajmniej jak na razie nie czuję kłucia. Za to zasypiam na stojąco, siedząco
apetyt mam średni...
Wcześniej przez chwilkę mnie jakby macica pobolewała, coś jak lekki skurcz dostałam... Możliwe, że się dalej rozciąga stąd te objawy. Od środy zaczynam 6 tydzień.

-
Zazdroszczę! U mnie zdarzaja się wciąż mdłości i wymioty choć już nie tak często... Poza tym chyba jest trochę lepiej, zobaczymy. Urocza a są podejrzenia co do płci?też nie miałam bardzo ochoty na początku ciąży na słodkie, a teraz wróciła ze zdwojoną siłąurocza wrote:U mnie wyczulenie na zapachy, które zostało do dziś i brak ochoty na słodkie w 1 trymestrze. Teraz bezobjawowo, jem wszystko i rzeczywiście jak mówią 2 trymestr w moim przypadku to miesiąc miodowy.

urocza lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, są wyniki. Beta urosła: 811,80 (w czwartek, 21, było 61,51), martwi mnie progesteron, bo 22 (też urósł, bo w czw było 16,77, ale...)
Jutro 17:45 wizyta u lekarza, ośmielam się uśmiechać do lustra patrząc na brzuch...
urocza, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Sylwia podejrzenia są, na genetycznych widzieliśmy coś na kształt siusiaka, na 80% chłopak, pod koniec maja upewnimy się na 100% na połówkowym, ale ciuszki powoli gromadzę dla chłopczyka, jakoś od samego początku miałam przeczucia, że chłopak będzie.
Kasnia-gratuluję!
progesteronem się nie martw, ale jutro koniecznie zapytaj lekarza, być może dostaniesz luteinę albo duphaston.
Ja właśnie tydzień temu skończyłam brać dupka, mimo, że progesteron był ok, mój lekarz kazał brać tak na wszelki wypadek.
-
Mi też kazał brać i biorę nadal, może na kolejnej wizycie mi odstawi już bo widzę że potęguje u mnie mdłościurocza wrote:Sylwia podejrzenia są, na genetycznych widzieliśmy coś na kształt siusiaka, na 80% chłopak, pod koniec maja upewnimy się na 100% na połówkowym, ale ciuszki powoli gromadzę dla chłopczyka, jakoś od samego początku miałam przeczucia, że chłopak będzie.
Kasnia-gratuluję!
progesteronem się nie martw, ale jutro koniecznie zapytaj lekarza, być może dostaniesz luteinę albo duphaston.
Ja właśnie tydzień temu skończyłam brać dupka, mimo, że progesteron był ok, mój lekarz kazał brać tak na wszelki wypadek.
u mnie progesteron był dość duży, ale kiedyś miałam problemy, a na początku ciąży dwa dni plamiłam więc byłam przerażona i wzięłam, sama. Lekarz pochwalił i kazał zbadać, ale mimo to brać. Co do płci to ja od początku czuję że jest dziewczynka, ciekawe czy się sprawdzi, póki co nic nie było widać. Czekam niecierpliwie do 17 maja
urocza lubi tę wiadomość
-
Uśmiechaj się śmiałoKasnia wrote:Dziewczyny, są wyniki. Beta urosła: 811,80 (w czwartek, 21, było 61,51), martwi mnie progesteron, bo 22 (też urósł, bo w czw było 16,77, ale...)
Jutro 17:45 wizyta u lekarza, ośmielam się uśmiechać do lustra patrząc na brzuch...
jutro lekarz rozwieje Twoje wątpliwości na pewno, a progesteron jak uzna że za niski to poda w tabletkach lub dopochwowo i będzie ok
urocza lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jeśli stosujecie kosmetyki Palmers to dziś do godz.17.00 w Superpharm Arkadia są dermokonsultacje i 40% rabatu na zakup plus prezent od marki, to samo jutro w godz.9.00-17.00 w Złotych Tarasach.
Ja na razie zmieniłam palmersa na elancyl i jak na razie jestem zadowolona, konsystencja bardziej mi odpowiada.
Wczoraj kupiłam kolejne ciuszki, chyba będę musiała jakieś limity na karcie wprowadzić, bo zaraz zbankrutuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2016, 10:38
Sylwia91 lubi tę wiadomość

-
Ja narazie mam oliwkę z rossmana i mi się podoba bo w rozstepach nie chodzi o markę tylko o ciągłe nawilżanie skóry a ona się spisuje i jest tania do tegourocza wrote:Dziewczyny jeśli stosujecie kosmetyki Palmers to dziś do godz.17.00 w Superpharm Arkadia są dermokonsultacje i 40% rabatu na zakup plus prezent od marki, to samo jutro w godz.9.00-17.00 w Złotych Tarasach.
Ja na razie zmieniłam palmersa na elancyl i jak na razie jestem zadowolona, konsystencja bardziej mi odpowiada.
Wczoraj kupiłam kolejne ciuszki, chyba będę musiała jakieś limity na karcie wprowadzić, bo zaraz zbankrutuje
ja narazie dostałam tyle ciuszków że nie w głowie mi zakupy bo nie mam jeszcze szafy, w czerwcu malowanie i przemeblowanie, a wtedy pewnie kupimy duża szafę i komoda się zwolni dla malucha
urocza lubi tę wiadomość
-
Ja nie lubię oliwek, wolę zdecydowanie kremy i balsamy, ale masz rację, najważniejsze, żeby smarować, wszystko jedno czym

Fajnie masz z ciuszkami, ja niestety muszę prawie wszystko zgromadzić, Ci co ewentualnie mogli by wspomóc akurat należą do ludzi, którzy nie bardzo garną się do proponowania choćby pożyczki ubranek na potrzebny czas.
W naszej pracy zawsze dziewczyny przekazywały sobie ubranka kolejno, ale akurat zbiegły się w tym samym czasie dwie ciąże i jest mała różnica pomiędzy terminami porodu.
Najgorsze, że nie mam pojęcia ile czego potrzeba, ostatnio dowiedziałam się dopiero co to są rampersy
zielona jestem totalnie.
Sylwia91 lubi tę wiadomość

-
A co to są?urocza wrote:Ja nie lubię oliwek, wolę zdecydowanie kremy i balsamy, ale masz rację, najważniejsze, żeby smarować, wszystko jedno czym

Fajnie masz z ciuszkami, ja niestety muszę prawie wszystko zgromadzić, Ci co ewentualnie mogli by wspomóc akurat należą do ludzi, którzy nie bardzo garną się do proponowania choćby pożyczki ubranek na potrzebny czas.
W naszej pracy zawsze dziewczyny przekazywały sobie ubranka kolejno, ale akurat zbiegły się w tym samym czasie dwie ciąże i jest mała różnica pomiędzy terminami porodu.
Najgorsze, że nie mam pojęcia ile czego potrzeba, ostatnio dowiedziałam się dopiero co to są rampersy
zielona jestem totalnie.
ja mam sporo ubranek ale dużo jest większych i na te pierwsze miesiące muszę kupić sporo
-
Hej dziewczyny!
Jestem po prywatnej wizycie
Byłam dzisiaj u gina sprawdzić jak tam się pęcherzyk ma 
Gin dzisiaj stwierdził, że jest pęcherzyk żółtkowy.
Teoretycznie zarodek Nam się nie ukazał, aczkolwiek pęcherzyk żółtkowy jest. Lekarz stwierdził, że jak jest pęcherzyk żółtkowy to pewnie i jest zarodek, ale nie widzimy go jeszcze na USG. Tak mi powiedział. Ogólnie wszystko jest w najlepszym porządku.
Skurcze, które mnie dopadają są normalną rzeczą, nie mam się nimi przejmować. Ciąży poza macicznej nie mam, wszystko ładnie jest w macicy, dość wysoko usytuowane.
Ciekawa jestem kiedy zarodek mi wskoczy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e947d6430ab.jpg
Sylwia91, urocza, Kasnia lubią tę wiadomość

-
Muszę się dzisiaj zwlec z łóżka i może nawet pranie nastawię... Wczoraj cały dzień leżałam, nie miałam ani siły ani ochoty wstawać, poza tym nie było dla kogo. Stwierdziłam dziś rano że to moje ostatnie miesiące bezkarnego leżenia bo za 5 miesięcy odwrotu nie będzie i spokoju dopóki nie dorośnie,a chcemy przecież kolejne dzieci
dlatego poczułam się usprawiedliwiona
każda wymówka dobra
urocza lubi tę wiadomość








