Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
hejka
Witaj Anula!Gratuluję!
dobrze jest zrobić następną betę po 48h od poprzedniej, żeby zobaczyć czy przyrost prawidłowy.
Samym wynikiem bety nie ma co wróżyć bliźniaków, spokojnie czekaj do usg
Ja betę chyba z 5 razy robiłam co 48h, tak trudno było uwierzyć w to szczęście
sylwia mi też dziś rano mroczki przed oczami latały, musiałam usiąść, może to przez tą pogodę.

-
Oby! Bo parę razy musiałam się położyć z obawą że zemdleję...urocza wrote:hejka
Witaj Anula!Gratuluję!
dobrze jest zrobić następną betę po 48h od poprzedniej, żeby zobaczyć czy przyrost prawidłowy.
Samym wynikiem bety nie ma co wróżyć bliźniaków, spokojnie czekaj do usg
Ja betę chyba z 5 razy robiłam co 48h, tak trudno było uwierzyć w to szczęście
sylwia mi też dziś rano mroczki przed oczami latały, musiałam usiąść, może to przez tą pogodę.
-
Witamadrenalina wrote:Witam sie w 16 tygodniu
!
Ale fajnie, już 16 tydzień
Ja betę robiłam raz, drugi raz nawet chciałam zrobić, ale w danym dniu tak się źle czułam, że nie dojechałam do laboratorium. Teraz już nie robię, bo za kilka dni mam wizytę u gina. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Strasznie się tego boje

Chociaż cieszę, się że gin w 4 tyg mojej ciąży widział pęcherzyk, a jakby był w złym miejscu to by mi powiedział, bo w razie co musiałby wtedy interweniować.
adrenalina lubi tę wiadomość

-
Anula sama zobaczysz jak szybko zleci, jeszcze niedawno same byłyśmy na tym etapie co Ty!
Pozamaciczną przynajmniej masz już z głowy, może uda się już wypatrzeć zarodek z serduszkiem
a nawet jeśli nie to nie ma powodów do zmartwień, czasem trzeba dłużej poczekać.

-
urocza wrote:Anula sama zobaczysz jak szybko zleci, jeszcze niedawno same byłyśmy na tym etapie co Ty!
Pozamaciczną przynajmniej masz już z głowy, może uda się już wypatrzeć zarodek z serduszkiem
a nawet jeśli nie to nie ma powodów do zmartwień, czasem trzeba dłużej poczekać.
Czas biegnie nieubłaganie, co?
Pozamaciczną mam już z głowy? Aaa, twierdzisz tak po tym jak napisałam, ze byłam u gina w 4 tyg i widział pęcherzyk? Liczę na to
Chciałabym żeby było już widać zarodek z serduszkiem 
Na razie to mam inne zmartwienie... Dzisiaj wybitnie kłuje mnie lewa strona tułowia. Dokładnie lewe ramię, lewa część łopatki, lewa strona biodra, lędźwia, miednicy, jajnika, pod lewym pośladkiem i ciągnie mi to na nogi
Wyczytałam, ze może to być rwa kulszowa. Moja znajoma będąc w ciąży to miała i nerwobóle... Wynika z tego, że mnie czeka to samo
Te kłucia są męczące
Nie w pięć ni w dziewięć nagle mnie zaczyna lewe lędźwie rwać etc.

-
cześć dziewczyny

Witamy się z Wami ja i fasola. Leci nam 5 tc. O malucha staraliśmy się dwa lata. Rok z diagnozą męża (złe parametry nasienia), potem jego operacja i icsi 8 kwietnia. I tak oto fasola kiełkuje
jestem już po dwóch betach, we wtorek robie ostatnią, a 4 maja pierwsze usg.
Pozdrawiam serdecznie
Sylwia91, urocza lubią tę wiadomość
Novum Warszawa
04.2016 ICSI 12 dpt hcg 227.7
czekamy na prezent świąteczny. Matylda
-
Kurcze też to miałam aż płakałam z bólu i mąż mi masował a jak go nie było to mama. Właśnie tak promieniowało pod pośladek. Zastanawiałam się co to jest, teraz już wiemurocza wrote:też miewam bóle rwy kulszowej, najbardziej pomaga mi poduszka elektryczna-rozgrzewanie bolącego miejsca, u mnie z pośladka promieniowało, że nie mogłam się czasami podnieść z łóżka.
-
Witamy w naszym małym gronie, rozgosc sięDżejn wrote:cześć dziewczyny

Witamy się z Wami ja i fasola. Leci nam 5 tc. O malucha staraliśmy się dwa lata. Rok z diagnozą męża (złe parametry nasienia), potem jego operacja i icsi 8 kwietnia. I tak oto fasola kiełkuje
jestem już po dwóch betach, we wtorek robie ostatnią, a 4 maja pierwsze usg.
Pozdrawiam serdecznie
super ze przybywa nowych mamusiek na forum, bo w kupie raźniej
pozdrawiamy!
Dżejn lubi tę wiadomość
-
Uuu kochana jak pięknie! Niedługo już przytulisz swoje maleństwo. Pozytywnie zazdroszczę, przed nami jeszcze długa drogaagus3004 wrote:A ja witam w 35 tc
jeszcze ten tydzień i będę spokojniejsza, a póki co leże i niecierpliwie czekam do czwartkowej wizyty
-
Sylwia91 wrote:Uuu kochana jak pięknie! Niedługo już przytulisz swoje maleństwo. Pozytywnie zazdroszczę, przed nami jeszcze długa droga

Pewnie szybciej niż się spodziewam, bo maluszek już się na świat pcha
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Cześć, kilka razy pisałam i kasowałam, ale - a co tam. Wszystko wygląda na to, że jestem w ciąży. Na razie głównie się boję (jedno mocne niepowodzenie 6 lat temu, później starania wieloletnie). Dwie bety za mną (przyrost ok), we wtorek robię kolejną a w środę wizyta u lekarza. Na razie, oprócz senności, nie mam innych objawów, co mnie niepokoi. Generalnie na razie nie pozwalamy sobie na wyskoki radości, jest niedowierzanie i czekanie na środę... I iskierka nadziei, taka tyci, tyci... (Okresy miałam wyjątkowo nieregularnie ostatnio, między 21 a 30 dni, ale tak 23 można przyjąć, no to mamy prawie tydzień po terminie i 2 kreski na teście z wczoraj też-nie mogłam się powstrzymać... Te 6 lat temu druga kreska była prawie niewidoczna a ta jest raczej mocna....)
urocza lubi tę wiadomość
-
Nie martw się kochana, jeżeli beta ładnie rośnie to myślę że jest w porządku. Ciesz się i nie wyglądaj złego, bo wtedy właśnie przychodzi, jak na nie czekamy :* to czekamy so wizyty i trzymamy kciukiKasnia wrote:Cześć, kilka razy pisałam i kasowałam, ale - a co tam. Wszystko wygląda na to, że jestem w ciąży. Na razie głównie się boję (jedno mocne niepowodzenie 6 lat temu, później starania wieloletnie). Dwie bety za mną (przyrost ok), we wtorek robię kolejną a w środę wizyta u lekarza. Na razie, oprócz senności, nie mam innych objawów, co mnie niepokoi. Generalnie na razie nie pozwalamy sobie na wyskoki radości, jest niedowierzanie i czekanie na środę... I iskierka nadziei, taka tyci, tyci... (Okresy miałam wyjątkowo nieregularnie ostatnio, między 21 a 30 dni, ale tak 23 można przyjąć, no to mamy prawie tydzień po terminie i 2 kreski na teście z wczoraj też-nie mogłam się powstrzymać... Te 6 lat temu druga kreska była prawie niewidoczna a ta jest raczej mocna....)
Kasnia, urocza lubią tę wiadomość
-
Kasia, ja tez mam torbiele na obu jajnikach. Spokojnie one nie zagrażają maleństwu. Lekarz mówił Ze sie wchłonął albo i tak sie schowają ze i tak nie beda przeszkadzać dla dziecka. Dzis idę do lekarza jak bedzie usg to byc moze juz ich nie bedzie widać bo dzidzia zasłoni.
Beta przyrastA to najważniejsze.
Chociaz tez rozumiem strach bo sama sie bałam i boje do tej pory by było wszystko dobrze.
My staraliśmy sie prawie 4 lata.
Kasnia lubi tę wiadomość
-
Witam nowe mamusie!
Trzymam kciuki za Wasze nudne ciąże
strach na początku jest zawsze, najpierw przyrost bety, potem czy jest pęcherzyk, zarodek, serduszko, genetyczne badania... i tak do końca
mnie dziś boli po prwej stronie brzuch i jakoś nie mogę obczaić o co chodzi...
dzisiaj 17 tydzień zaczynam, może maluch się rozpycha
Sylwia91, Kasnia lubią tę wiadomość








