Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
Kingus, nie czytaj takich rzeczy, bez sensu się stresowac niepotrzebne. Puste jajo płodowe zdarza się rzadko, trzeba myśleć pozytywnie, a nie szukać problemów tam gdzie ich nie ma. Na ten moment wszystko jest dobrze, beta rośnie książkowe, także nie masz powodów aby myśleć, że coś pójdzie nie tak.
Urocza, jak weźmiesz się za wszystko energicznie to bez problemu zdążycie. Ja zwyczajnie wolę wszystko powolutku sobie organizować i mieć czas na przemyślenie. Każdy jest inny. Jedynie co Ci poradzę, to nie czekaj ze wszystkim na sam koniec, bo ja np. dziś czuje się koszmarnie, mam mdłości większe niż na początku ciąży i zgage jak nigdy dotychczas. Ogólnie jestem wrakiem człowieka, a jutro mamy imprezę rodzinna, na którą muszę trochę rzeczy ogarnąć
06.2015 - nasz aniołek:*
-
kalika bardzo dziękuję, za słowa otuchy! jednak coś w tyej mojej głowie siedzi głupiego, że jednego dnia mogę góry przenosić a drugiego mam załamkę. Huśtawka hormonalna -poziom hard !
Kalika, czytałam o tych kołyskach, że są przeznaczone dla dzieci do 6 msc. Nie obawiasz się, że później będziesz bujać i lulać na rękach jak się maleństwo do kołysania przyzwyczai? Bo właśnie też widziałam te kołyski i teraz nie wiem czy warto? -
Kalika ja też jestem z tych co kupno takich rzeczy lubią sobie planować, czytać opinie, wybierać, zastanawiać i porównywać. Na ostatnią chwilę na pewno nie zostawię, tylko przez to, że pracuję czas mi strasznie ucieka i właśnie po forum zorientowałam się, że dużo już go nie zostało, a październikówki mają prawie całe wyprawki załatwione
Za tydzień zaczynam pranie, chyba kupimy fotelik bo jest fajna promocja w smyku i wychodzi najtaniej, a w aptece gemini zaczęłam składać do koszyka kosmetyki i artykuły higieniczne. Jedziemy też do Świata dziecka bo tam chyba największy wybór wózków, bo nadal nie jestem zdecydowana, muszę sobie pomacać kilka marek -
kinguś ja pamiętam, że odetchnęłam jak zobaczyłam bijący punkcik na usg
a to już niedługo więc zrelaksuj się, ciesz się ciążą
W pierwszych tygodniach nakupiłam książek o ciąży, niemowlakach i zaczytywałam się w opisach co dzieje się z dzieciaczkiem na każdym etapie ciąży. Nawet kupiłam bajeczki do czytania
potem był fioł na punkcie ciuchów dla ciężarnych i dla maluszka. teraz zupełny luz i chyba aż za bardzo ale to pewnie dlatego, że czuje się świetnie i nic mi nie dokucza.
Kalika współczuję samopoczucia, zagoń męża do roboty -
Wg mnie dziecko do bujania i kołysania przyzwyczajone jest już w chwili porodu, w końcu przez 9 miesięcy nic innego z nim nie robimy - cały dzień go bujamy w brzuszku Poza tym rozwojowo taka stymulacja błędnika jest niezbedna, po to, aby mały człowiek mógł na pewnym etapie swojego rozwoju stanąć na dwóch kończyny i nie paść z powodu braku równowagi.
Mam pełną świadomość, że kołyska jest na krótko, jednak tak ja już pisałam wcześniej, potrzebuję czegoś co łatwo będę mogła przenosić po domu w tych pierwszych miesiącach życia malego. Jak bobas wyrośnie z kołyski to liczę że bedzie już na tyle duży, że spał będzie w łóżeczku u siebie w pokoju, a w okresach aktywności będzie się bawił na macie. Ten kosz, który mam sam się nie buja, więc dziecko może w nim przebywać i nie bujac się. Jeśli uznamy, że będzie wymagało bujania, to skorzystamy z tej opcjiurocza, Sylwia91 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Moj maluszek miał czkawkę prawie 10 minut ! Juz zaczęłam sie niepokoić
Często kopie ale coraz cześciej czuje jak sie przemieszcza i urządza wędrówki
Zawsze czułam czkawkę na dole pod pępkiem i bardziej z lewej strony. I przy każdym usg lekarz mowil ze leży główka do dołu.
Dzis czkawkę czułam bardzo wysoko z prawej strony ciekawa jestem czy teraz tam ma główkę. Myślałam ze od kilku dni tam jest jego pupa
I teraz jestem zdezorientowana gdzie co ma
U mnie wizyta we wtorek juz niemoge sie doczekać !
Co u Was ? Koedy wizyty ? -
Ja dzisiaj miałam dzień pełen przebojów. Obudziłam się rano z dziwnymi planami na skórze i krostami w okolicach intymnych. Pojechałam do apteki , powiedziałam że mam gronkowca złocistego i facet kazał jechać na ostry dyżur.
To pojechałam , nawet szybko mnie przyjęli . I zrobili pierwsze USG . Pęcherzyki ciąŻowy 6,5 mm wg lekarza 4 tydzień 4 dzień wg moich równy 5 tydzień. Póki co bez zarodka , idę w czwartek do mojej doktor na kontrolę . Może ona coś więcej powie -
Kingus, na tym etapie może nie być jeszcze widać zarodka, to normalne. U mnie w 4 tyg+5dni był jedynie 4 mm pęcherzyk. 2 tyg później widać już było pulsujace serduszko
Co z tymi zmianami skórnymi, coś dostałaś z tego powodu?
Urocza, ja czkawke poczułam dopiero jakieś 2 tyg temu i czuje ja w tej samej lokalizacji co Ty, czyli w okolicy lewego dołu biodrowego Ciekawe czy Twój synek ostatnio faktycznie się obrócił, zobaczycie jutro Ja też czuje i widzę czasami takie wędrowanie małego po brzuchu - wygląda to jakbym miała tam obcego
My wczoraj swietowalismy urodziny męża i imieniny mojego taty. Dziś odpoczywamy, a jutro wyruszamy na kilka dni do Warszawy.
Co tam u Was dziewczyny? Jak po weekendzie?
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Kinguś, tak na wszelki wypadek, jeśli nie zobaczysz jakoś szybko serduszka, to też się na razie nie martw. U mnie dopiero w 7 tyg było widać bijące serduszko i to też tak, że w 2 szpitalach nawet zarodka nie widzieli i chcieli mnie brać na łyżeczkowanie, zaryczana pojechałam do trzeciego szpitala i tam i zarodek i serduszko Także spokojnie jakby co Odpoczywaj, ciesz się ciążą i niczym nie stresuj
-
Wiem, ale to silniejsze ode mnie. Patrzę na ostatnie zdjęcie z USG i staram się wypatrzeć, że Ludzik ma kości nosowe itp. Tak bardzo bym chciała, aby urodził się zdrowy.. - tak, wiem - każda mama tego chce... i to naturalne. Jednak mam już swoje lata i się zwyczajnie boję...
Ostatnio nie mam najlepszego nastroju. -
Agus jesli chodzi o badania to ja miałam w ramach NFZ u lekarza prowadzącego. Ale pomimo to i tak na prenatalne pierwszego trymestru, połówkowe i teraz prenatalne trzeciego trymestru umawiałam sie prywatnie do lekarza ktory posiada certyfikat FMF.
Lekarz na NFZ powiedział mi ile synek mierzy/wazy przeziernosc karkowa i nosowa, zmierzy główkę itd czyli wszystko to co robi co dwa tygodnie przy każdej wizycie.
A lekarz prywatny mający certyfikat FMF ( czyli automatycznie posiada specjalny program) powie Ci wszystko. Z 10 minut opowiadał o mózgu i go sprawdzał, na sercu spędził z 15 minut wszystkie przedsionki, komory sprawdzone, i do tego każdy organ wątroba, pecherz itd oprócz tego oczywiście przeziernosci.
Możliwość nagrania tego na pendrive i zrobienia zdjęcia 3d, 4d.
Za badanie prywatne zapłaciłam 200 zł myśle ze jak najbardziej sie to opłaca. Wlasnie czekam juz na ostatnie prenatalne 3trymestru (juz 10sierpnia- nie mogę sie doczekać )
Do tego jest test z krwi pappa jesli chcesz. U nas dobrze wyszło badanie prenatalne wiec zrezygnowałam z tego testu by zaoszczędzic nerwów. Bo jak by wyszło ze dziecko moze byc chore w skali np. 1:4568. To nic by mi to nie dało. A jesli wyniki z usg wyszły by złe badz lekarz miałby watpliwości w tedy zdecydowalabym sie na dalsze testy. -
U nas wizyta jakoś 8 sierpnia chyba. Muszę sprawdzić jeszcze dokładnie ogólnie mam zabiegany weekend bo ciągle jakieś spotkania a to znajomi, a to rodzina... Wczoraj zaczęliśmy 27 tydzień jejku leci ten czas jak szalony.. Jeszcze 10 tygodni i można rodzić
-
adrenalina wrote:A lekarz prywatny mający certyfikat FMF ( czyli automatycznie posiada specjalny program) powie Ci wszystko. Z 10 minut opowiadał o mózgu i go sprawdzał, na sercu spędził z 15 minut wszystkie przedsionki, komory sprawdzone, i do tego każdy organ wątroba, pecherz itd oprócz tego oczywiście przeziernosci.
Możliwość nagrania tego na pendrive i zrobienia zdjęcia 3d, 4d.
Za badanie prywatne zapłaciłam 200 zł myśle ze jak najbardziej sie to opłaca. Wlasnie czekam juz na ostatnie prenatalne 3trymestru (juz 10sierpnia- nie mogę sie doczekać )
Do tego jest test z krwi pappa jesli chcesz. U nas dobrze wyszło badanie prenatalne wiec zrezygnowałam z tego testu by zaoszczędzic nerwów. Bo jak by wyszło ze dziecko moze byc chore w skali np. 1:4568. To nic by mi to nie dało. A jesli wyniki z usg wyszły by złe badz lekarz miałby watpliwości w tedy zdecydowalabym sie na dalsze testy.
Prywatnie też poszłam na badania prenatalne - uważam, że naprawdę warto. Testy PAPPA także robiłam - mój lekarz rekomendował, bo jestem po 30. Wynik tym bardziej mnie uspokoił, ale to już kwestia indywidualnego podejścia . My po tylu latach starań chyba po prostu jesteśmy bardziej strachliwi i dmuchamy na zimne, bo prócz możliwych badań, mamy zakupiony detektor tętna płodu z którego wiele razy korzystaliśmy, a wczoraj kupiliśmy tez monitor oddechu do łóżeczka
Jeśli są wskazania (wiek, poronienia) to badania prenatalne można też robić na NFZ.
Wczoraj okazało się, że mój synuś waży już 1430g. Po wczorajszym usg termin porodu oszacowany z wagi + wymiarów przesunął się wstępnie na 02.10 a więc 10 dni do przodu - ciekawe jak będzie dalej . Dobrze, że praktycznie skończyliśmy kompletować wyprawkę, pokoik jest też praktycznie przygotowany, od jutra zaczynam pranie - ale jeszcze niech maluszek posiedzi w brzuszku trochę