X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Pierwsze fasolki po długich staraniach
Odpowiedz

Pierwsze fasolki po długich staraniach

Oceń ten wątek:
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wogole nie miałam objawow oprócz brakującego okresu. I strasznie sue tym stresowałam ze cos ze mna nie tak. A pozniej zaczą ciagnąć brzuch. Wiec ciesz sie poki nic nie czujesz :)
    Pozniej doszła cukrzyca a teraz jeszcze muszę kontrolować ciśnienie. Jak stara babcia jestem :D
    Ale jeszcze niecałe dwa miesiace pewnie około 50 dni :) i bedzie po wszystkim.
    Ciesz sie ze dopiero początek bo zleci bardzo szybko. Niedawno urocza założyła ten wątek a jak zaszła w ciaze a tu juz jesteśmy przy końcówce :)

  • milagro Autorytet
    Postów: 537 515

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandrita mi objawy zaczeły sie ok. 6-7 tygodnia. Też na twoim etapie nie mogłam sie ich doczekac, a teraz chetnie bym je oddała :D
    Od ok 6t zaczeły mi się mdłości i sporadyczne bełciki - głownie wieczorem i w nocy. Co jakiś czas mnie brzuch zaciągnie i częściej sikam. A no i codziennie mnie rano " przeczyszcza".
    Ja życzę Ci lekkich objawów- takich zebys mogła normalnie funkcjonowac, ale i nie zamartwiała sie, że ich nie ma ;)

    Ja już sie nie mogę drugiego trymestru doczekac ;) Podobno ma się pojawic wiecej energii :D

    Tosiu czekamy na Ciebie :)
    hchys65g0858ajku.png
    30 tc - 1430g 34tc- 2182g
  • sandrita86 Przyjaciółka
    Postów: 73 33

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pocieszyłyście mnie :* wiecie z resztą jak to jest jak się tak długo czeka na 2 kreski to później nie można chyba na początku tak w pełni się cieszyć bo wciąż jest stres czy to na pewno nie jest sen :) ja na razie nawet nie mówię prawie nikomu o ciąży - w pracy szefowi musiałam powiedzieć bo mamy zaplanowany wyjazd służbowy we wrześniu samolotem, a ja wole nie lecieć bo nie chcę ryzykować. Poza tym wie moja mama (tata jeszcze nie bo to gaduła jest straszna) i teściowie ( z zastrzeżeniem,że mają nikomu nie mówić), może w weekend powiem w przyjaciółce...ale praktycznie wszystkie moje koleżanki/znajome powiedziały o ciąży niemalże od razu i w sumie to zazdroszczę takiej odwagi i pewności, ze wszystko będzie dobrze.

    p19ulhb89feboquk.png

    starania od 2013 (z przerwami) od 11-2015 starania pełną parą
    4 cykle z CLO
    problem męski - mała ilość plemników
    Hashimoto
    15-03 -2016 HSG = jajowody drożne
    23-07-2016 IUI :)
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana my się od razu pochwaliliśmy wszystkim. Trzeba wierzyć że będzie dobrze, bo jak będziesz czekać że coś złego się stanie to tak będzie. Nie wolno :*
    Co do objawów to u mnie była podwyższona temperatura i mimo że nic takiego nie jadłam to czułam smak intensywnej mięty w ustach. Dolegliwości typowo ciążowe zaczęły się od 8 tc. Wymiotowalam kilka razy dziennie, słabłam, mdlałam, nie wstawalam czasem z łóżka bo nie miałam siły. Do 13 tc było strasznie, potem już coraz lepiej :) gdyby nie spadające ciągle ciśnienie i problemy z szyjką to czułabym się idealnie :)

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do mówienia to my nie wytrzymaliśmy i powiedzieliśmy od razu 5tc, skończony tak naprawde 4tc, bym nie wytrzymała takiej nowiny ze w końcu sie udało ( nawet nie miałam w tedy jeszcze usg bo lekarz mowil ze za wczesnie ze nic to nir da :) ) ale byłam tak szczesliwa i tak bardzo w to wierzyłam ze bedzie dobrze ze poprostu było :) poza tym od razu poszłam na zwolnienie wiec jak w pracy wszyscy wiedza co czemu rodzina ma nie wiedziec ?
    Koleżankom powiedziałam dopiero po pierwszym usg czyli około 7tc :) jak juz była 6mm fasolka :)
    Czuje sie jakby to hylo wczoraj a to juz 7msc temu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2016, 11:24

    urocza lubi tę wiadomość

  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie, czas leci jak szalony! :) kurcze jeszcze z 7 tygodni i przyjdzie rodzić. Właśnie mi ciocia powiedziała że urodziła syna (którego ja jestem chrzestną) w 36 tc. Jak pojechała do szpitala to już była w drugiej fazie porodu, po pół godziny miała małego przy sobie. Mówiła że nawet nie czuła bardzo tych wcześniejszych skurczy. Ja sama liczę że się zacznie w 37 tc, bo chcę rodzić małe dziecko, a też nie chcę żeby było przetrzymane w wodach za długo itd.

    urocza lubi tę wiadomość

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • urocza Autorytet
    Postów: 1639 986

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Długo mnie nie było,mam kiepski zasięg netu. Lenie się u rodzinki i niestety walczę z bólem gardła. Tak to jest jak się zje za dużo lodów w upalny dzień
    Sylwia dobrze, że skurcze się uspokoiły.
    Sandrita nie martw się brakiem objawów tylko ciesz :) ja na początku miałam wrażliwość na zapachy i odstawiłam słodycze bo powodowały zgagę. Najlepiej frytki wchodziły, poza tym żadnych mdłości,tylko powiększający się biust i potem brzuch. Teraz też gdyby nie brzuch i częste wizyty w toalecie to zapomniałabym, że jestem w ciąży.

    3jvzi09kqvn0mrn0.png
  • milagro Autorytet
    Postów: 537 515

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mimo, że czekałam tyle na ta ciąze to mnie wzieła z zaskoczenia :D Trafił mi sie wyjazd do Hiszpani i poleciałam. Dzien wczesniej standardowo zrobiłam bete zeby spokojnie odstawic progesteron. Jak tylko doleciałam mąż zadzwonił do mnie ze beta jest pozytywna. Popłakałam się bo według mnie to nie był ten czas. Powiedziałam sobie, ze jak ten człowieczek przetrwa ta podróz to da rade. I dał ;) Jak wrociłam test po sekundzie pokazał drugą kreche. Odrazu pochwaliliśmy się najbliższej rodzinie. Po prawidłowym usg tez dostałam zwolninie wiec musiałam powiedziec szefowi. No a potem to juz samo poleciało. Mimo, ze jeszcze pierwszy trymestr nieskonczony to u nas juz duuuzo osób wie.

    urocza lubi tę wiadomość

    Tosiu czekamy na Ciebie :)
    hchys65g0858ajku.png
    30 tc - 1430g 34tc- 2182g
  • urocza Autorytet
    Postów: 1639 986

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciążą pochwaliliśmy się szerszemu gronu po wizycie serduszkowej. Ze względu na cud jaki nas spotkał i dużo poronień w otoczeniu znajomych woleliśmy síę upewnić, że jest wszystko dobrze.
    Nie ma reguły, każdy powinien sam zdecydować kiedy jest odpowiedni czas na podzielenie się tą informacją.

    Sylwia91, kalika lubią tę wiadomość

    3jvzi09kqvn0mrn0.png
  • sandrita86 Przyjaciółka
    Postów: 73 33

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na razie ograniczam ilość osób, które wiedzą pewnie z każdym kolejnym tygodniem to grono będzie się powiększać :) staram się myśleć, że będzie wszystko dobrze, ale od 3 lekarzy usłyszeliśmy, że nam tylko ivf zostało a udało się przy pierwszym podejściu do iui dlatego tak się wstrzymuje z radością. Myślę sobie, że u mnie oprócz hashimoto (jestem pod stała opieką endokkrynologa, tsh piękne 0,9)to wszystko inne było w normie więc mój organizm powinien być dobrym domkiem dla nowego lokatora i staram się w to wierzyć :)

    a jak szybko poszłyście na zwolnienie? były ku temu wskazania? ja tak długo jak będę się dobrze czułą tak długo chce pracować - max do 7 miesiąca.

    p19ulhb89feboquk.png

    starania od 2013 (z przerwami) od 11-2015 starania pełną parą
    4 cykle z CLO
    problem męski - mała ilość plemników
    Hashimoto
    15-03 -2016 HSG = jajowody drożne
    23-07-2016 IUI :)
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poszłam od razu, bo byłam chora a potem już nie chciałam wracać. Poza tym mi się kończyła umowa i jakbym nie byla na zwolnieniu to nie miałabym żadnych pieniędzy a tak przynajmniej należy mi się zwolnienie płatne do końca ciąży. W dodatku i tak miałabym wskazania do zwolnienia ok 21 tc bo zrobiło się rozwarcie i mam od tamtej pory założony pessar. Teraz mogę Ci powiedzieć że czasem naprawdę ma się gorszy dzień w ciąży i nie wyobrażam sobie jakbym miała chodzić do pracy i mieć na głowie jakieś obowiązki i odpowiedzialność jak praca. To jeszcze zależy co robisz, ja pracowałam w szkole z dziećmi i wiem że w ciąży bym nie dała rady psychicznie i fizycznie, a poza tym dzieciaki ciągle chore a ja musiałam uważać na siebie i maleństwo.

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • sandrita86 Przyjaciółka
    Postów: 73 33

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracuję w biurze na kierowniczym stanowisku i bym nie chciała tak zostawić wszystkiego z dnia na dzień, tym bardziej, że pewnie będę musiała wdrożyć kogoś na moje miejsce ale jeszcze nie myślałam jakby to ogarnąć. Poza tym dostałam podwyżkę w lutym a wiem, że na macierzyńskim liczy się dochód z 12 miesięcy przed pójściem na zwolnienie (podwyżka 500 zł netto więc dla mnie sporo) i dlatego chciałabym do końca stycznia pracować jak wszystko będzie dobrze. Chociaż nie ukrywam, że chętnie bym się zaszyła w domu z książkami bo mam straszne zaległości w czytaniu :P

    p19ulhb89feboquk.png

    starania od 2013 (z przerwami) od 11-2015 starania pełną parą
    4 cykle z CLO
    problem męski - mała ilość plemników
    Hashimoto
    15-03 -2016 HSG = jajowody drożne
    23-07-2016 IUI :)
  • milagro Autorytet
    Postów: 537 515

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też poszłam na zwolnienie odrazu m.in. ze względu na długą historię leczenia. Ja tak jak Sylwia pracuje w szkole i przedszkolu. Zgadzam sie ze w pracy z małymi dziećmi trzeba być w pełni sił. Ja w tym momencie czuje się jak zombi i sama czasem opieki potrzebuje :D
    Pozatym boję się wirusów i infekcji bo one są bardzo groźne w ciąży szczególnie te dziecięce.

    Tosiu czekamy na Ciebie :)
    hchys65g0858ajku.png
    30 tc - 1430g 34tc- 2182g
  • urocza Autorytet
    Postów: 1639 986

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandrita ja nadal pracuję i mam plan dociągnąć do września. Na początku ciąży byłam dwukrotnie na zwolnieniu z powodu przeziębienia. Jeśli dobrze się czujesz,nie ma problemów z ciążą i praca nie zagraża twojej ciąży to spokojnie możesz pracować. Jeśli masz życzliwych ludzi w pracy to naprawdę sama przyjemność przeżywać z nimi kolejne wizyty, usg i słuchać rad doświadczonych mamuś. Ja jestem stad

    3jvzi09kqvn0mrn0.png
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam z początkiem 33tc <3

    Sylwia91, kalika, milagro, urocza lubią tę wiadomość

  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 06:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dzisiaj zaczynamy 31 tc <3 jeszcze 6 tygodni i będę spokojna :)

    milagro, adrenalina, urocza, kalika lubią tę wiadomość

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • Tami Ekspertka
    Postów: 326 59

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my zaczynamy wyczekany 30 tc <3 najpierw czekałam na magiczna 2 z przodu a teraz na 3 :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2016, 10:23

    adrenalina, Sylwia91, milagro, urocza, kalika lubią tę wiadomość

    atdcclb1ukdkpfkx.png
    PCOS- ciąża troche z zaskoczenia, juz w drugim cyklu po spontanicznym odstawieniu tabletek :D
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez tak czekałam :) a teraz czekam na 37tc :)

    Sylwia91, kalika lubią tę wiadomość

  • Tami Ekspertka
    Postów: 326 59

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie :) jak to brzmi, jeszcze 7 tygodni :D niesamowite, przecież to zaraz :D

    atdcclb1ukdkpfkx.png
    PCOS- ciąża troche z zaskoczenia, juz w drugim cyklu po spontanicznym odstawieniu tabletek :D
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj tak! Ciekawe czy dzieciaki też postanowia przyjść na świat w takiej kolejności jak meldujemy kolejne tygodnie czy zrobią nam psikusa i pomieszaja kolejność :) oby nie przed 37 tc :) wczoraj wykorzystałam upalną pogodę i upralam do rozm. 62 :) oczywiście mi pomogli w domu żebym się nie przemęczyła, ale i tak jestem szczęśliwa i dumna z siebie :) widok suszarki zawalonej maleńkimi ciuszkami jest cudowny <3

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
‹‹ 84 85 86 87 88 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ