Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
Przede mną dopiero całe przygotowywania bo mamy mieszkanie w remoncie i tak na dobra sprawę nawet nie wiem czy zdążymy do momentu mojego porodu. Tak wiec jest opcja ze wrócę z małym do rodziców a mieszkanie będziemy remontować dalej. Wiec ja zostawiłam wszystko na ostatni moment. Nawet nie wiem co kupować a co nie bo bo w moim pokoju u rodziców nie ma zbyt wiele miejsca.... ałe myśle ze pranie zrobię Ok 35 tc
-
Też jestem ciekawa,która z nas jako pierwsza wyląduje na porodówce, obstawiam Kalikę
Ania super, że do nas zawitałaś
Jak tam samopoczucie? Nudna ciąża?
Moje bolące gardło zamieniło się w uporczywy kaszel,już nie mam pomysłów jak się leczyć, prenalen,isla,imbir,cytryna i miód nie pomagają,jeszcze syrop z cebuli,a potem się poddaje. Nie ma to ciążowych dolegliwości to nadrabiam przeAnia_84, kalika lubią tę wiadomość
-
Urocza bidulko leżeć w łóżku i wygrzewać! Oby szybko przeszło! Podobno przeziębienie nieleczone trwa 7 dni, a leczone tydzień
Ja prania i prasowania nie mogę zostawić na późniejsze tygodnie, bo boję się że nie dam rady, albo znów odwiedzę szpital. Dzisiaj już i tak odczuwam, że za dużo sobie pozwoliłam przez te dwa dni, bo mnie zaczyna znowu krocze całe boleć od chodzenia, więc jak wróciłam z kościoła to przywitałam się z łóżkiem. Mała znowu się przekręcila nóżkami w dół i kopie wszędzie gdzie boli -
urocza wrote:Też jestem ciekawa,która z nas jako pierwsza wyląduje na porodówce, obstawiam Kalikę
Ania super, że do nas zawitałaś
Jak tam samopoczucie? Nudna ciąża?
Moje bolące gardło zamieniło się w uporczywy kaszel,już nie mam pomysłów jak się leczyć, prenalen,isla,imbir,cytryna i miód nie pomagają,jeszcze syrop z cebuli,a potem się poddaje. Nie ma to ciążowych dolegliwości to nadrabiam prze
generalnie dobrze I trymestru nie odczułam praktyczne jedynie co to nie miałam ochoty jeść ;)i schudłam 5 kg
może te dlatego ze nie miałam czasu myśleć 5 dni przed pozytywnym testem maż miał wypadek dwie nogi złamane 6 tyg w gipsie wiec opieka nad lezącym załatwianie rehabilitacji i innych konsultacji później jak już zdjęli gips miala ruszyć rehabilitacja to oderwał sie skrze poszedł do płuca wylądował na intensywnej .. i tak miałam cały I trym
na szczęście stajemy na nogi
co prawda rozpoczęłam II trym pobytem w szpitalu bo miałam mega bóle , kłucia ..takie jakby skurcze ale teraz już spokojnie
maluch ma się dobrze rośnie jak na drożdżach
-
Witaj Ania Kurcze, to miałaś "przygody" na początku. Mam nadzieję, że teraz już Mąż się lepiej czuje i jakoś dochodzi do siebie. Jesteś bardzo dzielna, że sobie z tym wszystkim tak poradziłaś
Urocza, na kaszel wykrztuśnie działa sok z buraka. Tylko nie jakieś badziewie ze sklepu... normalnie bierzesz buraka, robisz w nim "dołek", mozesz nieco cukru wsypac i pieczesz w piekarniku, az się w dołku pojawi sok i potem kilka razy po łyżeczce go pijesz. Tylko oczywiście nie za późno, żeby Cie w nocy kaszel nie męczył.
Na gardło polecam baaaardzo gęstego kogla-mogla, takiego, ze łyzeczka w nim staje - na noc, tak zeby po nim nic juz nie jesc. Nie jestem pewna tylko , czy jest dozwolony w ciąży, bo wydaje mi się, że niekoniecznie Może rumianek pij... czosnek jedz..
Sylwia, uważaj na siebie. Lepiej zrobić mniej i stopniowo się posuwać do przodu, niż żeby znowu Wam coś miało dolegać. Dobrze, że nie ma upału znowu, to łatwiej będzie coś robić. Ja w te upały to bez wiatraczka nie funkcjonuję, a wyjdę na zakupy to od razu mi kostki i palce w dłoniach puchną
Kiedy zaczęłyście kupowanie rzeczy dla Maluszków?
urocza lubi tę wiadomość
-
Sylwia oszczedzaj sie
noo miałam trochę przygód .. ale może dzięki temu nie zwariowałam czekając na serduszko i inne etapy
Mąż ma się lepiej powolutku małym kroczkami idziemy do celu jtro sprawdzamy czy skrzepy sie rozpuściły a pózniej zaczynamy rehabiltacje jeszcze musi skonczyc remont zrobić meble do kuchni i do pokoju malucha wiec ma co robic -
Ania dużo zdrówka dla męża! trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia!
Wiem wiem, od dzisiaj już leżę do piątku, a w piątek mam kontrolę i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Na szczęście mam opiekę w domu codziennieAnia_84 lubi tę wiadomość
-
O Ania Miło Cię tu zobaczyć Ja kompletnie nie mam siły na siedzenie na forum, jestem podlamana ostatnio ponieważ prawdopodobnie będziemy mieć cc erytrocyty w moczu, infekcja, tragiczne wyniki krwi i duuuza Iga, wizytę mam 8 jak wyniki się nie poprawia to umawiamy cięcie na ostatni tydzień września...
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Witam się w 12 tygodniu Jesteśmy po wizycie. Dzidziuch taki ruchliwy, ze ledwo dał się zmierzyć
Ania współczuję przeżyć. Zdrówka dla męża :*
Sylwia jak się czujesz ?adrenalina, Sylwia91 lubią tę wiadomość
Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
Lubie za przywitanie Madzioszku
ja niestety nastawiam sie z góry na CC bo mój neurolog kategorycznie odmawia mi zezwolenia na SN
Milagro to już prenatarne czy taka ogólna ??
dobrze że wszytsko ok..mój na prenatarnych miał wyrąbane po całości az go dr musiala szturac
My czekamy na transport sanitarny mam nadzieje że już u męża nie będzie skrzepów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 12:52
-
Madziuszka nie przejmuj się tak tą cesarką,jeśli są wskazania to trzeba to zaakceptować, Wasze bezpieczeństwo najważniejsze. Znam dziewczyny,które za łapówe miały cesarkę na życzenie.
Milagro gratki!
Sylwia leż dalej
Ania kciuki za męża.milagro, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
cześć dziewczyny
naprawdę zazdroszczę Wam, że powoli finiszujecie bo ja się wciąż stresuję i chciałabym żeby te poszczególne etapy szybko minęły od wczoraj mam straszne duszności tzn. tak mi brakuje powietrza i nawet jak ziewam ( a przez to, że senna jestem to często mi się zdarza) to taki niepełny wdech biorę miałyście też może tak? dzisiaj do lekarza idę to może mi coś na to poradzi.
co do cc to ja bym chyba też wolała niż sn. wiem, że dłużej się dochodzi do siebie ale jest raz dwa i po bólu
starania od 2013 (z przerwami) od 11-2015 starania pełną parą
4 cykle z CLO
problem męski - mała ilość plemników
Hashimoto
15-03 -2016 HSG = jajowody drożne
23-07-2016 IUI -
sandrita86 wrote:cześć dziewczyny
naprawdę zazdroszczę Wam, że powoli finiszujecie bo ja się wciąż stresuję i chciałabym żeby te poszczególne etapy szybko minęły od wczoraj mam straszne duszności tzn. tak mi brakuje powietrza i nawet jak ziewam ( a przez to, że senna jestem to często mi się zdarza) to taki niepełny wdech biorę miałyście też może tak? dzisiaj do lekarza idę to może mi coś na to poradzi.
co do cc to ja bym chyba też wolała niż sn. wiem, że dłużej się dochodzi do siebie ale jest raz dwa i po bólu