Podwójne i potrójne szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Monako ładny już brzuszek masz. U mnie jeszcze nic nie ma :d
Wczoraj byłam zapisać się do szpitala na oddział perinatologii. Dostałam skierowanie od mojego gina jako, że on nigdy nie prowadził trojaczej tylko bliźniacze to woli, żebym była pod opieką specjalistów. Więc bede chyba chodziła też tam. Na razie wizytę mam wyznaczona na 28 lutego i zobaczę jak to tam będzie wszystko wyglądać. A czy wy też miałyśmy np prenatalne w szpitalu czy cały czas jesteście od początku tylko u jednego gina?
Ja już wymiekam z tymi mdłościami. Dzisiaj mnie znowu tak dopadły wymioty.. Coś strasznegoWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2017, 17:46
-
Monako pamietam Wifi..moze jak juz jest w ciazy to nie zaglada na forum? Mam nadzieję ze u niej wszystko ok !
Ja jednak prenatalne bede miec w poniedziałek 20.02. Dzis bylam u gin po skierowanie, ktora takze robi usg i ma certyfikat to podpowiedziala mi zeby zrobic kilka dni pozniej. Bo moze byc rak ze jutro juz beda dzieci na tyle duze ze mozna spokojnie zrobic, albo beda na granicy i trzeba bedzie przelozyc o kilka dni. Wtedy znowu musialabym isc po skierowanie..stwierdzilam ze poczekam. Dopiero 20.02 moj ma wolne a to bedzie moj 12tc i 3d. Takze powinno byc ok.
Pytalam co sodzi o tescie pappa..przyznala ze wyniki w moim przypadku moga byc sfałszowane, ale ze kazda kobieta powinna zrobic. Ciekawe..Ja pewnie zrobie ale jakos dziwnie to tlumaczyla;)
A i doktor badajac mnie na foteku stwierdziła ze wszych ok i macica jak w 16 tc. Przez to ze ciaza mnoga to bam sie szybciej wszystko powieksza. Takze moim prostym rozumowaniem mam brzuszek jak w 16tc;)
Kimmy co do prowadzenia ciazy..Ja prowadze w poradni w szpitalu o III stopniu referencyjnosci, gdzie planuje tez rodzic. Tak mi polecalo juz kilku lekarzy, ale z racji tego ze mam b.dobre ubezpieczenie zdrowotne prywatne z pracy, na usg chodze prywatnie. Szybciej jest mi zadzwonic i z dnia na dzien miec wizyte niz isc do szpitala? Wziac numerek, czekac w kolejce i umowic sie na "za miesiac" albo ja juz jestem poprostu rozpieszczona prywatna opieka;)
Niemniej jednak uwazam ze dobrze robisz prowadzac ciaze w szpitalu. Na bank sie tova dobrze zajma.
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka! Dziewczynka i chlopiec -
Kimmy Ty przy swoim potrójnym szczęściu nie zdziw się jak z dnia na dzień zobaczysz słodki brzusio
Co do prowadzenia ciąży to ja chyba też jestem popsuta prywatną opięką i chodzę do gina prywatnie...ale on pracuje w szpitalu o III stopniu referencyjności i jak tylko będzie konieczne to od razu kieruje mnie na oddział. Już mi zapowiedział że w 32-34 tc będzie chciał mnie mieć na oddziale "na oku" więc nastawiam się na lipiec w szpitalu.
Kimmy dziewczyny stosowały jakieś plastry na mdłości i podobno omagają. Ja mdłości nie miałam więc nie pomogę.
I bardzo dobra decyzja że ciążę prowadzisz w szpitalu
Bizona ja będę miała prenatalne też 20.02 tylko u mnie to już będzie 13t2 dzień więc mój doktorek jakoś tak woli chyba mierzyć większe dzieci.
Co do PAPPA to ja trochę się ich boję...wiem, że mogą namieszać i cieszę się że mój lekarz nie kazał mi ich robić. Gdyby kazał, na pewno bym zrobiła.
Kredowa piękna Ty już tyle nie pracuj tylko wpadaj na wątek i pisz co u ciebie!!! -
MoNaKo super brzuszek
Tika mam nadzieję, że w tym szpitalu to tak chwilowo i jescze nie planujesz się rozpakowywać!
Kimmy ja też chodzę prywatnie, ale do lekarza ze szpitala o III stopniu referencyjności, który przyjmuje tam w poradni patologii ciąży (tak tak my to już patologia podobno ) ważne żeby miał doświadczenie i możliwość opieki nad Toba również w szpitalu.
Ato mój brzuch, z odstającego poniżej pępka zrobił się taki raczej cały duży, w luźnych rzeczach w zasadzie wygląda jak zwykły, gruby brzuch znowu.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7b915728803d.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e9ecbf1fe293.jpgbizona, Kimmy lubią tę wiadomość
-
Ja w 7tc i 1dc mialam 145 i 137 i bylo ok.
Kolo 6tc to ja mialam puste pecherzyki bez zarodkow..Jak sie tym stresowalam i czytalam rozne fora to czesto dziewczyny pisaly ze slabo serduszja bija, ale ze to baaardzo wczesny etap to dopiero sie rozkrecalo.
Ejjjj odpowiadakam na posta jakie mialysmy tentno i widze ze ktos juz go wykasowal..dziwneWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2017, 20:23
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka! Dziewczynka i chlopiec -
Pat85 na mój brzuch to sie umywa do twojego...a twój piękny i widać że już tak ładnie od góry się zaokrąglił. Muszę sie zaopatrzyć w takie sportowe staniki bo chyba zaczęły mi piersi rosnąć a te sportowe są mega wygodne
Przykro mi odnośnie koleżanki Zawsze smutek mnie ogarnia jak czytam takie wiadomości.
Ostatnio na forum sirpnióweczek sie naczytałam i od razu włączyła mi się schiza więc wniosek jest taki że za dużo w domu siędzę a tym samym na forum...Udzielają mi sie zarówno te dobre rzeczy jak i te złe
Pat a z ciekawości, kiedy będziesz musiała wyjąć kolczyk?
Bizona więc w poniedziałek nasz wielki dzień Ja mam na 18.30 i żałuję że dr ąz do tej godziny mnie przeciągnie bo wtedy często zdarza się poślizg. Oj nauczy mnie ta ciąża cierpliwośći -
Też się zastanawiam kiedy zacznie mi przeszkadzać, widzę pod spodem pępek coraz bliżej, więc wyciągnięcie pewnie niedługo.
A dla równowagi przed chwilą dostałam od innej koleżanki zdjęcia jej maleństwa urodzonego kilka dni temu
A co do brzucha to poczekaj jeszcze 3 tygodnie i sama się zdziwisz jaki będziesz miała bębenekWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2017, 21:02
MoNaKo lubi tę wiadomość
-
MoNaKo wrote:Ewela czy Ty jeszcze do nas zaglądasz?? Co u Ciebie? Jak się czujesz??
Hej
Dopiero dziś zajrzałam ale dzięki za pamięć☺
Jestem juz w domu
Tydzień w szpitalu wystarczył na szczęście
Teraz już czuje się dobrze ale po zabiegu było kiepsko
U mojej gin ostatnio szyjka się otwierała i skróciła do 27 mm a jak pojechałam tydzień później na oddział to już 20mm i 1.5cm rozwarcia wiec od razu stwierdzili że bez szwu się nie obejdzie bo jak tak dalej pójdzie to za 2 tygodnie bym mogła rodzić
Posiew wyszedł ok wiec zabieg był w czwartek
Chcialam narkoze ale anestazjolog przekonywała mnie że znieczulenie w kręgosłup będzie lepsze dla małego i w końcu się zgodziłam
Moja gin na urlopie ale na zabieg specjalnie przyjechała
Przyszła do mnie jak przed salą operacyjna byłam i pyta jak tam i dlaczego taka czerwona jestem a ja zaraz łzy w oczach i mówie że się boję
Chwyciła mnie za rękę i mówi że ona też się boi
To aż się uśmiałam i mówię do niej kobieto nie to chciałam usłyszeć!
No jakoś poszło
Znieczulenie nie miłe bo mega mocno mnie po tym kregoslupie dusil anestazjolog ale wbił się i po chwili nic nie czułam
Sam zabieg ok, gin cały czas do mnie mówiła, później założyła cewnik bo dobę musiałam leżeć
Wogóle to miałam pończochy ubrane tak ciasne ze szok niby przeciwzakrzepowe i tak do następnego dnia w nich leżałam
Rano ciśnienie oczywiście ze strachu ogromne i wymioty na całego
Po zabiegu na pooperacyjna na ponad 4 godziny i jak już troszke nogi czułam to do siebie na salę mnie zwięźli a tam znów leżąc na plecach na płasko co przy mojej chorobie kręgosłupa jest jak największą kara od razu ktg a że małemu tętno uciekało bo tak szalał to aż 2 godz miałam
na koniec to ryczałam z bólu bo już nie mogłam
Dostałam masę kroplowek i jedną przeciwbólowa bo podbrzusze już mnie całe bolało ale ten kręgosłup...
Masakra, myślałam że będzie lepiej
Mały dzień przed zabiegiem ważył 930g
Ogólnie wszystko z nim ok ☺
Po zabiegu relanium w tylek i ogromne dawki magnezu
Przed wyjściem gin mnie zbadała i szyjka 40mm☺
Nie wiem skąd jej tam tyle nabrała hihi
ale dalej leżę i wizyta kontrolna we wtorek
No oby wszystko ładnie trzymało bo planuje jeszcze chociaż 8 tygodni przetrwać
Ogólnie to oczywiście było warto
Szew ściąga niby w 37tc ale już na żywca więc zobaczymy jak to będzie
Gdyby nie inne problemy to byłabym mega spokojna o mojego szkraba
Bo wiesz Monako...wrócił temat tej Moniki
Znów z nią rozmawiał
Mam dość
Dba o mnie teraz strasznie bo ma wyrzuty sumienia że mnie krzywdzi tym bardziej teraz a ja jeszcze po zabiegu i nie powinnam się denerwować ale ja już nie wiem co robić
Kiedyś wysylałam ci zaproszenie na priv to możemy sobie popisać
Nie chce Wam wątku zaśmiecać...
Zrobili mi jeszcze krzywą cukrową i wręcz słodycze zalecane
Na czczo 68,po 1h 111,po 2h 100 ☺
Dziś na wadze plus 10kg a brzuch ogromny☺☺☺
Mały już jest główka do dołu ustawiony
A na usg Pani dr się uśmiała i ja zresztą też bo bawił się piernik mały pempowina
Dusil ją dwoma rączkami przed buźka
No i dostałam sterydy na płucka w razie czego☺
A brzuszek super Monako
Bizona wstaw też a wagą się nie przejmuj
Ja w 3 miesiącu wyglądałam jak inne w 6 i co?
Mój brzuch i moje szczęście
To wstaw w ciuchach fotkę jak się wstydzisz ☺
Nie daj się prosić ☺☺☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 10:51
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ -
Eweka dobrze Cie slyszec najgorsze juz przeszlas i teraz będzie dobrze! odpoczywaj!
Zdjecia nie wstawie..zrozumcie..ja bardzo nie lubie swojego ciala..nie robie sobie normalnych zdjec a co dopiero brzucha. I tak jak mowilam tylko ja to czuje..dla kazdego onnego jest tak duzy jak byl, ja mam typowa otylosc brzuszna.
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka! Dziewczynka i chlopiec -
Ewela nie zazdroszczę, ale mam nadzieję, że teraz już spokojnie doczekasz do terminu. Powodzenia, również w zyciu osobistym
Bizona spokojnie. Może się pochwalisz jak już będziesz miała duży, typowy ciążowy brzuch i nie będziesz mieć wątpliwości (ani nikt inny), że tam musi ktoś mieszkaćbizona lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny piękne brzuszki!!! Już nie mogę doczekać się swojego
ja we wtorek i wczoraj przeżyłam chwilę zgrozy. we wtorek byłam na aquafitnessie i miałam tyle energii, że rzeczywiście wszystkie ćwiczenia wykonywałam na 200%. Jak wróciłam do domu, po toalecie na papierze został ślad krwi i brązowe plamienia. Na początku nie panikowałam położyłam się i całą noc obserwowałam i było ok. Ale rano kolejny raz niewiele bo niewiele ale pojawiły się brązowe plamienia więc szybciutko umówiłam się do pierwszego lepszego lekarza w luxmed ale całe szczęście nic się nie działo złego. Pan dr był wręcz zaskoczony i pytał czy na pewno mi się nie przewidziało bo po badaniu i usg nawet na narzędziach nie było śladu krwi czy zabarwionego śluzu. Na wszelki wypadek kazał zrobić progesteron i mniej intensywnie ćwiczyć.
W całej sytuacji jeden pozytyw - widziałam maluchy na usg i są już takieee duże serduszka biją jak należy i mają się dobrze, co prawda dr stwierdził, że wg usg są o niecały tydzień mniejsze niż wg OM ale przy bliźniakach to nic nadzwyczajnego zazwyczaj są mniejsze więc póki co się tym nie martwię
wiem też, że mamy dwie owodnie ale nic nie powiedział czy jedno czy dwukosmówkowe więc czekam z niecierpliwością na planową wizytę 22.02.j. -
kochane jestem żyję, ale szczerze mówiąc ledwo .... byłam na obserwacji dwa dni w szpitalu. Wymiotowałam od kilku dni bardzo dużo, nic prawie nie jadłam, nie miałam siły na nic, nawet do Was nie zaglądałam ... dali mi kroplówkę, porobili badania. Ogólnie niewielka anemia ale tak po prostu przechodzę ciążę ((( od wczoraj już jest odrobinę lepiej ale leżę cały czas. Na szczęście z maluszkami wszystko jest dobrze, rosną ładnie, fikają koziołki, serduszka biją prawidłowo
Biorę się za nadrabianie wątku
Tęskniłam za Wami )15.12 transfer 2 3 dniowe 8B
11.01.2017 DWA PĘCHERZYKI CIĄŻOWE, DWA ZARODKI DWA PIĘKNIE BIJĄCE SERDUSZKA !!!!
-
W pierwszej kolejności
Przyszła mama .... tak strasznie mi przykro (( nie wyobrażam sobie jaki ból przeżywasz (( bardzo Ci współczuję i oby czas szybko ukoił rany kochana ściskam :**
witam nowe koleżanki )Kimmy witaj trojaczkowa mamo
agula1983 jesteś moją rówieśniczką )
Co do Pappa to ja robię. Pytałam o to wszystko o czym piszecie - mój lekarz jest w tej kwestii nieustępliwy - musimy zrobić. Rzeczy o których piszecie nie mają wpływu np. in vitro, ciąża bliźniacza - właśnie dlatego, że jest to program i statystyka, matematyka - najnowsze programy mają te wszystkie parametry - pokazywał mi dokładnie, że wypełnia się rodzaj ciąży - bliźniacza, jedno dwu kosmówkowa, itd. wszystko się wpisuje więc ani in vitro, ani ciąża mnoga nie ma na wynik wpływu. Oczywiście tak jak piszecie wynik nie jest na 100 % - dlatego mój dr zawsze zaleca nifty - gdy Pappa wyjdzie podejrzany. Ja decyduję się na taki właśnie krok. Jak można wykryć jakieś wady wcześniej to zrobię wszystko by to zbadać. Stresować mnie to jakoś wyjątkowo nie będzie - wszak każda wizyta to stres czy wszystko jest ok to nie będę się martwić na zapas jakimiś tam liczbami ))
Pat GRATULUJĘ chłopców )))) ja odwrotnie mam przeczucie mocne że będą 2 chłopaki choć baaardzo chciałabym parkę ale wszystko co będzie przyjmę z radością ))
Cudowny brzuszek i ładna ciężarówka z Ciebie
Saori solidaryzuję sie z Twoją sennością - moja zdobyła level najwyższy
śpię wszędzie i o każdej porze
Co do smarowideł - w moim towarzystwie mamusiek wygrywają dwie sprawy : masło shea i bio oil - widziałam efekty na własne oczy cudo
Agula dużo zdrówka Ci życzę
Tika kciukasy bardzo mocno zaciśnięte\
Monakooo ależ ty masz talie jeszcze piękną kochana - brzusio cudo
Moja talia niestety już zniknęła
Ewelka ściskam Cie mocno i trzymaj się dzielnie dalej :***
Jolka uważaj na siebie ! W ciąży to różnie bywa - nawet z aktywnością - bacznie się obserwuj i dużo zdrówka Ci życzę
ściskam Was wszystkie cieplutko i postaram się wrócić na bieżąco bo chyba powoli dochodzę do siebie
U mnie prenatalne za tydzień w czwartek - już nie mogę się doczekać
Kimmy lubi tę wiadomość
15.12 transfer 2 3 dniowe 8B
11.01.2017 DWA PĘCHERZYKI CIĄŻOWE, DWA ZARODKI DWA PIĘKNIE BIJĄCE SERDUSZKA !!!!
-
Witajcie kochane
znowu byłam w szpitalu tym razem przytrzymali mnie 3 dni na obserwacji bo niestety znowu miałam krwawienie i to bardzo obfite, byłam przerażona.
Na szczęście z maluszkami ok, tym razem badał mnie sam ordynator: szyjka pozamykana długa i twarda tylko ta kosmówka jest przy samym ujściu i podobno był jakiś krwiaczek na szczęście dalej od kosmówki ale też przy ujściu i stąd te krwawienia, szkoda tylko że wcześniej o żadnym krwiaku nic nie wiedziałam. Wszystko mi pokazywał i omawiał na usg co było bardzo uspokajające. Ciąża rozwija się prawidłowo mam się oszczędzać, leżeć ale nie zalegać.
Ten ordynator przyjmuje prywatnie i zastanawiam się czy nie prowadzić tej ciąży u niego, bo wydał mi się miły konkretny, poza tym ma duże doświadczenie no i oczywiście sam fakt że jest ordynatorem szpitala w którym zamierzam rodzić...jak myślicie dziewczyny?
Witaj kredowa równieśniczko, bardzo mi miło
Współczuję wymiotów, mnie na szczęście ominęły, ale cały czas mam mdłości
Mój lekarz też nieugięcie kazał robić prenatalne usg+test pappa, Ja już jestem po usg i właśnie dzisiaj jade po wyniki pappa i od razu mam wizytę u genetyka.
Widzę że już piękne brzuszki się pojawiają...gratuluję, Ja mam bardziej spożywczy chociaż schudłam ostatnio 2kg
Monako, Bizona trzymam kciuki za poniedziałkowe prenatalne
Kimmy w szpitalu będziesz miała na pewno fachową opiekę
Ewela dobrze że masz już to za sobą i życzę abyś wytrwała do terminu a i zazdroszczę krzywej...u mnie cukier na czczo zawsze ok 87, aż boję się pomyśleć co będzie po krzywej
Jolka dobrze że wszystko ok, jednak w ciąży trzeba bardziej uważać z tym wysiłkiem
Bardzo dziękuję Wam za wsparcie, jesteście naprawdę kochane -
Ewela biedna, ale się nacierpiałaś...
Jesteś dzielną i wspaniałą mamą która naprawdę wiele znosi dla swojego maluszka.
I dobrze że jesteś już w domku. Szyjka 4 cm to teraz musi być już tylko dobrze i synuś na pewno posiedzi ile trzeba
Kochana ja dopiero zobaczyłam ile mam zaproszeń- aż głupio ale w ogóle tam nie zaglądałam. Tak więc w sprawie tamtej kobiety przejdżmy może na priv...Tu napiszę tylko że szczęka mi opada. Bo obiecał...