Podwójne i potrójne szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej kochane, wpadam na chwile napisać Wam ze nie mam za dużo czasu na forum ale już niedługo zamierzam tu wrócić aby się Was radzić i dowiedzieć co u Was. U mnie teraz jest mama wiec korzystam ze wsparcia.
Dziewczynki rosną ładnie, dziś obie waza po 2930. Są karmione piersia dokarmiane mm. Maja ponad trzy tygodnia a ja już nie pamietam jak to było kiedy ich nie było. Dodam ze nie jest lekko z dwójeczkę, jestem nie wyspana, zmęczona i niedojadam ale zarazem jestem tez przeszczęśliwa ze te małe smerfetki pojawiły się w moim życiu. Kochane odezwę się niedługo. Trzymam kciuki za najbliższe rozwiązania, całujemy!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2017, 21:02
Angela*, Alias, didi31, Meg85, gabi 7, Sun2017, czarnulka24, jomi81, rodzynka66, Weruś9110, Asia87, Imbirek91, Justine lubią tę wiadomość
-
czarnulka24 wrote:A to magnez trzeba odstawic przed porodem? ???
Czarnulka, no obiło mi się to o uszy nie raz, ale lekarze mi jeszcze nic mówili, więc nie znam konkretów. Ja jeszcze mam trochę czasu, a Ty tym bardziej, więc spokojnieczarnulka24 lubi tę wiadomość
Witajcie córeczki! 5.10.2018 -
Rodzynka ja mialam też laparo po której bardzo bolały mnie jajniki i chodziłam zgieta w pół, nie będę czarowac że po cc było lepiej bo było gorzej ale po 12h postawili mnie na nogi, poszłam pod prysznic i jakoś później leciało, najgorzej było wstać pierwszy raz. Po pionizacji normalnie robiłam wszysyko przy sobie i dzieciach. Ogólnie pamiętając samopoczucie po laparo spodziewałam się dużo gorszego bólu i mimo wszystko byłam miło zaskoczona
-
Ja cc nie miałam, ale miałam laparoskopię i po niej czułam się świetnie. Najbardziej dokuczało mi gardło po intubacji Z dolegliwości brzusznych czułam w dniu zabiegu i dwa dni po lekki dyskomfort, ale dzień oo zabiegu wróciłam już normalnie do pracy. Także myślę, że cc to jednak inny kaliber.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Dziewczyny wczoraj robiłam glukozę na czczo i po obciążeniu wyszła 85 na czczo po 1h 166 a po 2 h 136 wiec noby e normie.
Hemoglobina mi też podakoczyla bo jakieś 2-3 tyg temu byla 10.2 a wczoraj 11.4 hihi w moczu nic nie wykryto miałam też zlecone żelazo i jest w normie. Tylko ft4 mi trochę nisko wyszło ale idę do endokrynologa dziś wiec zobaczymy27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Sun2017 wrote:Czarnulka, no obiło mi się to o uszy nie raz, ale lekarze mi jeszcze nic mówili, więc nie znam konkretów. Ja jeszcze mam trochę czasu, a Ty tym bardziej, więc spokojnie
Aaa no i oczywiście dotyczy to tylko porodu naturalnego, a źe ja nie mam na razie pewności, że będę miała cc, to się zastanawiam, jak to z tym magnezem Ja wcześniej byłam za SN, a teraz już sama nie wiem. Ale na pewno nie będę się upierać, jeśli będzie jakakolwiek sugestia, wskazanie do CC.
Gabi, super wieści po wizycie. Po którym tygodniu masz się położyć na oddziale?
gabi 7 lubi tę wiadomość
Witajcie córeczki! 5.10.2018 -
Gratuluje udanych wizyt wszystkim
Ja tez sie balam cesarki ale na ta chwile ciesze sie ze ja mialam. Nie bylo najgorzej fakt ze po sn szybciej doszlam do siebie i teraz czasami lekko rana boli ale i tak nie zaluje myslalam ze bedzie duuuuuzo gorzej
I my jeatesmy juz w domurodzynka66, gabi 7, triss, czarnulka24 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Co tam u Was ? Czy któraś teraz jakos wizytuje ? Trzymam kciuki , ja mam wizytw jutro
Od 2 dni tak mi sie zle spi , rqz zimno , raz goraco , poduszka mi nie pomaga , na bokach mi zle , na plecach nie umiem spac nie mam juz sily i wstaje siku kilka razy , przeważnie po 2 godz
Dzis mialam badania wstalam przed 6 i do 10 lezalam nie moglam wogole usnac ...
Ja wiem , że to dopiero początek pięknych ciezkich nocy , ale jakos trzeba sobie radzić
Milego dnia kochane -
Alishiaa super ze juz w domku jak sobie radzicie?
Czarnulka widzisz , wyniki masz piękne . Wszystko się normuje powoli i szyjka też wytrzyma , zobaczysz
Monako dobrze Cie widzieć. Opowiadaj jak u Was
Angela to kciuki za jutro &&& ja wizytuje dopiero w poniedziałek . Trochę się stresuje , bo myślę że już będziemy rozmawiać o konkretach związanych z porodem
Niestety nic mądrego Ne poradzę na problemy ze snem. Sama też nie śpię najlepiej . A wstawanie na siusiu w nocy to zmora.
A ja dziś leżę i chyba nic pożytecznego nie zrobię. Brzuch urósł przez dwa tygodnie do jakiś monstrualnych rozmiarów. Wszystkie bluzki w których do tej pory chodziłam zrobiły się za krótkie. Co wstanę to dzieci się buntują i tak mocno się wypychają , że muszę się położyć z powrotem
A pęcherz mam już tak skopany przez małego , że mam uczucie jak przy zapaleniu pęcherza .
Także tak. Takie uroki końcówki ciąży . To sobie ponarzekalam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2017, 13:31
Angela*, czarnulka24 lubią tę wiadomość
-
My po pierwszej wizycie u pediatry. Szału nie ma, zważone i obejrzane i tyle. Bianka ma 3645g a Emilka 3495g. Od czwartku nabrały odpowiednio 335g i 325g więc idą łeb w łeb
Wcześniej coś o materacach pisalyście - ja mam zwykły z gąbki z auchana, za niecałe 40zl, na tym rozłożone rożki dwa i na rozkach pod buziami flanela (w razie jakby się ulało).rodzynka66 lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny Alishia super ze juz jestescie w domku.
Monako, zagladaj czesciej opowiadaj jak u was ?
Ja mam wizyte jutro, dowiem sie jak wyniki krzywej cukrowej mam nadzieje ze nie wyjdzie mi cukrzyca.
czy ktoras z was robila w ciazy remont, tzn malowanie i cyklinowanie? Staram sie nie przebywac za bardzo na pietrze ale i tak troche czuje lakiery. Myslicie ze to bardzo szkodliwe dla maluszkow? Nie bardzo mam gdzie wyjechac na te pare dni :pWeruś9110 -
Meg85 wrote:My po pierwszej wizycie u pediatry. Szału nie ma, zważone i obejrzane i tyle. Bianka ma 3645g a Emilka 3495g. Od czwartku nabrały odpowiednio 335g i 325g więc idą łeb w łeb
Wcześniej coś o materacach pisalyście - ja mam zwykły z gąbki z auchana, za niecałe 40zl, na tym rozłożone rożki dwa i na rozkach pod buziami flanela (w razie jakby się ulało).
Super , że dziewczynki tak ładnie rosnąMeg85 lubi tę wiadomość
-
roletka, jomi, Allishiia - dzięki za opinie
Moje ciało zniosło znacznie lepiej laparoskopie niż psychika (musiało minąć parę miesięcy zanim się nastawiłam do boju) Troszkę ciągnęło przy wstawaniu z łóżka, ale poza tym powrót do formy był błyskawiczny. Nawet w noc po laparoskopii swobodnie się przekręcałam z boku na bok, zdziwienia nie ukrywała współlokatorka z sali, która też przez to przechodziła Podsumowując - jeśli musiałabym przechodzić przez to jeszcze raz, by mieć kolejne dziecko, nie zastanawiałabym się ani chwili. Tym bardziej, że w moim przypadku przyniosła podwójną radość ❤❤
Mam nadzieję, że jeśli dojdzie do cc, to i teraz moje ciało w miarę szybko się "pozbiera".
Czujecie tę jesień..? Dziś bym tylko spała... -
rodzynka66 wrote:roletka, jomi, Allishiia - dzięki za opinie
Moje ciało zniosło znacznie lepiej laparoskopie niż psychika (musiało minąć parę miesięcy zanim się nastawiłam do boju) Troszkę ciągnęło przy wstawaniu z łóżka, ale poza tym powrót do formy był błyskawiczny. Nawet w noc po laparoskopii swobodnie się przekręcałam z boku na bok, zdziwienia nie ukrywała współlokatorka z sali, która też przez to przechodziła Podsumowując - jeśli musiałabym przechodzić przez to jeszcze raz, by mieć kolejne dziecko, nie zastanawiałabym się ani chwili. Tym bardziej, że w moim przypadku przyniosła podwójną radość ❤❤
Mam nadzieję, że jeśli dojdzie do cc, to i teraz moje ciało w miarę szybko się "pozbiera".
Czujecie tę jesień..? Dziś bym tylko spała...
Ooo tak , jesień straszna nic tylko siedzieć przy herbatce pod kocykiemrodzynka66 lubi tę wiadomość
-
A ja wczoraj byłam po wizycie taka szczęśliwa i mogłabym góry przenosić a dzisiaj zlapalam doła:-(myślałam,ze problem swedzenia skóry już mam za sobą a tu dzisiaj znów mnie zaczęło siedzieć :-(no i nie wiem co mam robić,czy lecieć jutro znów robić te badania czy się wstrzymać.im więcej myślę to tym bardziej mnie swedzi.no masakra jakas:-(
Chce mi się płakać -
gabi 7 wrote:A ja wczoraj byłam po wizycie taka szczęśliwa i mogłabym góry przenosić a dzisiaj zlapalam doła:-(myślałam,ze problem swedzenia skóry już mam za sobą a tu dzisiaj znów mnie zaczęło siedzieć :-(no i nie wiem co mam robić,czy lecieć jutro znów robić te badania czy się wstrzymać.im więcej myślę to tym bardziej mnie swedzi.no masakra jakas:-(
Chce mi się płakać
Gabi spokojnie. Może sucha skóra i tak to właśnie odczuwasz. Więcej wody zbieracz, skóra nadal się naciąga i może po prostu jest przesuszona. Myśl pozytywnie.
Ja w powietrzu też wyczuwam jesień i cieszę się. Myślałam, że "głodomor" mi minoł ale znowu wrócił mi apetyt i co chwilę bym coś wsuneła
Meg i pozostałe mamuśki, super że wasze dzieci rosną i wszyscy wracacie i jesteście już w domach. Wszystkiego dobrego dla Was!
Aha i jakoś nagle brzuch mi wywaliło, tzn.już jest fajna piłka. Idzie brzuch później ja! Hehe
Ciężarówki jakie macie ciśnienie jeśli mierzycie sobie w domu?gabi 7 lubi tę wiadomość
szczęście x2 : ) 2k2o
21.12.2017 ! Zośka i Jaś
(ur. 37+6)