X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Podwójne i potrójne szczęścia 2017
Odpowiedz

Podwójne i potrójne szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • gabi 7 Autorytet
    Postów: 696 346

    Wysłany: 14 września 2017, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Midwife wszystko będzie dobrze☺ja w szpitalu już 3 tydz.I jakoś musiałam się z tym pogodzić.wprawdzie mi zostało już niewiele ale perspektywa tego,ze zostawiłam córkę w domu też nie jest dla mnie latwa:-(130 km to bardzo duzo ale czego się nie zrobi dla dzieciaczkow,żeby byly cale i zdrowe☺rodzina będzie Cię na 100%wspierać,więc dacie wspólnie radę.
    Trzymam za Was mocno kciuki☺będzie dobrze.A jeśli chodzi o rozwarcie to ja mam od 2 tyg na 2 cm,pessar zdjęty bo szyjka zgladzona i nic się nie dzieje,więc się nie martw☺

    Midwife1991 lubi tę wiadomość

    3i498u69fq9q84na.png
  • Midwife1991 Koleżanka
    Postów: 50 35

    Wysłany: 14 września 2017, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Gabi. U mnie tydzień temu była ok 3cm, teraz skrócona z rozwarciem na palec :( plus twardnienia brzucha jak tylko siądę lub wstanę, a teraz nawet na leżąco ale to chyba nerwy.....modlę się jeszcze chociaż o 2 tygodnie żeby mieć te 3 z przodu...

    AllishiiA lubi tę wiadomość

    f2w3kw7ikr19qy1o.png
  • Angela* Autorytet
    Postów: 2106 1581

    Wysłany: 14 września 2017, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Midwife trzymam za Ciebie kciuki <3
    Napewno bedzie wszystko dobrze :)

    Midwife1991 lubi tę wiadomość

  • Sun2017 Przyjaciółka
    Postów: 90 67

    Wysłany: 14 września 2017, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    didi31 wrote:
    Sun i Gabi jaki plan na najbliższy tydzień? Macie terminy CC wyznaczone? :)
    Jomi wtedy dałas radę od 27 ,to i teraz dasz. Trzymam kciuki.

    Didi, ja mam termin cc na 29 września, czyli pierwszy dzień 39 tygodnia. Wcześniej nie mieli miejsc. I dowiedziałam się, że gdyby coś się wcześniej działo to nie mam gwarancji, że mnie przyjmą. Niby o tym wiedziałam, ale słyszałam też, że z bliźniakami nie odsyłają. Postanowiłam się jednak tym nie denerwować, może wytrzymam do terminu cc ;) Maluchy wieczorami szaleją, jakby chciały już wyjść, ale siedzimy w trójpaku ;)

    Gabi, chwilowo mnie dogoniłaś heh Super tydzień :)

    Midfife, trzymaj się dzielnie! Przesyłam pozytywne myśli, wierzę, że wszystko będzie dobrze.

    Midwife1991, gabi 7, Angela* lubią tę wiadomość

    Witajcie córeczki! 5.10.2018 :)
  • didi31 Autorytet
    Postów: 368 209

    Wysłany: 14 września 2017, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sun2017 wrote:
    Didi, ja mam termin cc na 29 września, czyli pierwszy dzień 39 tygodnia. Wcześniej nie mieli miejsc. I dowiedziałam się, że gdyby coś się wcześniej działo to nie mam gwarancji, że mnie przyjmą. Niby o tym wiedziałam, ale słyszałam też, że z bliźniakami nie odsyłają. Postanowiłam się jednak tym nie denerwować, może wytrzymam do terminu cc ;) Maluchy wieczorami szaleją, jakby chciały już wyjść, ale siedzimy w trójpaku ;)

    Sun imponujący wynik, i jeszcze plan dociągnąć do 39tc,pięknie!

    Sun2017 lubi tę wiadomość

    szczęście x2 : ) 2k2o
    21.12.2017 ! Zośka i Jaś
    (ur. 37+6)
  • gabi 7 Autorytet
    Postów: 696 346

    Wysłany: 15 września 2017, 06:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sun,no chwilowo jesteśmy obie w 36tc☺ale u Ciebie za chwilę będzie 37☺i mnie zmienia się w czwartek a u Ciebie?ja jak skończę ten 36,czyli w czwartek za tydz.to jakby się coś działo to już nie będą hamować.trochę mam stresa bo coraz bliżej do końca.

    Miłego dnia dziewczyny☺

    Sun2017 lubi tę wiadomość

    3i498u69fq9q84na.png
  • Sun2017 Przyjaciółka
    Postów: 90 67

    Wysłany: 15 września 2017, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabi, ja już dziś w 37 tc ;) Też mam stresa, że to już blisko i żebym dociągnęła do tego wyznaczonego terminu cc, bo inaczej będę się jeszcze stresować, czy mnie przyjmą, czy nie. Tu na forum chyba nie było przypadków, żeby którąś z Was odesłali do innego szpitala?
    A poza tym, to mam jakieś 19 kg na plusie - szok, bo oprócz brzucha nie widzę, żebym przytyła. Ciekawe ile zostanie mi do zrzucenia ;)

    Jomi, Midwife, jak u Was?

    Witajcie córeczki! 5.10.2018 :)
  • Midwife1991 Koleżanka
    Postów: 50 35

    Wysłany: 15 września 2017, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja leżę na oddziale, niestety szyjka krótka i rozwarta na palec. Skurcze mam, rzadziej leżąc i często jak siedzę lub chodzę. Leżę więc na obserwacji i okaże się co dalej będzie się działo. Pocieszam się, że to szpital wojewódzki więc gdyby coś to pomoc fachowa jest. Ale nie chcę jesscze rodzić, mam nadzieję że dotrwam jesscze tych kilka tygodni.

    f2w3kw7ikr19qy1o.png
  • triss Autorytet
    Postów: 2031 2309

    Wysłany: 15 września 2017, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć.


    Czarnulko kochana tak bardzo życzę Wam żeby w końcu wszystko miało swój szczęśliwy koniec . Modlę się za Twoich chłopców . Wierze ze są silni i ze to wszystko ma jakiś sens ... to , co Ty musisz teraz przezywać nawet pewnie w części nie potrafię sobie wyobrazić. :-(
    Bądź silna , dla tych małych wojowników .


    Midwife trzymam kciuki , żeby udało Ci się dotrwać jak najdłużej . Mam nadzieje ze tylko na strachu się skończy .

    Gabi , Sun teraz kolej na Was. :-) już niedługo będziecie tulić skarby. :-)

    gabi 7, czarnulka24 lubią tę wiadomość

  • gabi 7 Autorytet
    Postów: 696 346

    Wysłany: 15 września 2017, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Triss no faktycznie teraz chyba kolej na nas☺im bliżej tym bardziej mam stresa.dzisiaj dziewczyna,która ze mną leżała z blizniakami poszła na cesarke,bo dzieci miały złe przeplywy i zdecydowali,ze lepiej rozwiązać ciążę.dzisiaj miała 35t4d.dzieciaczki według usg po 1500 ale z jaką wagą się urodziły będę wiedzieć jak ona dojdzie do siebie.czekam z niecierpliwością na fotki od niej.

    3i498u69fq9q84na.png
  • triss Autorytet
    Postów: 2031 2309

    Wysłany: 15 września 2017, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabi teraz już spokojnie czekaj :-) wiem ze łatwo powiedzieć ale jesteś jyz w tym bezpiecznym czasie .

    gabi 7 lubi tę wiadomość

  • AllishiiA Autorytet
    Postów: 263 335

    Wysłany: 15 września 2017, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny. Trzymam za was kciuki żebyście jak najdłużej byly w trojpakach i po urodzeniu szybko do domu ;):* midwife nie chcący polubiłam na telefonie siedzę, ale wszystko na pewno będzie dobrze najważniejsze ze jesteś pod opieka . Moje chłopaki maja juz po 3000 kg bardzo ładnie przybierają na wadze ale strasznie długo jedzą. A od dwóch dni zaczely ich bolec brzuchy mam nadzieje ze przejdzie, bo będzie ciężko jak obaj będą kolkowac...

    Czarnulka będę się za was modlić, żeby wszystko się dobrze skonczylo. Twoje chłopaki sa silne i ty tez:*:* dużo zdrówka dla was.

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    5b09j44jyxysjiql.png
    zrz6sg180mhigqmf.png
    bfarxzdvnmgxujgk.png
  • Midwife1991 Koleżanka
    Postów: 50 35

    Wysłany: 15 września 2017, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za wszystkie dobre słowa i myśli :* Każdy dzień dla nas jest teraz na wagę złota!
    A za mamy powoli szykujące się do rozpakowania trzymam kciuki! I gratuluję wytrwania tak długo!

    f2w3kw7ikr19qy1o.png
  • Meg85 Autorytet
    Postów: 443 360

    Wysłany: 16 września 2017, 06:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam Was ciągle ale się nie odzywam bo nie mam czasu za bardzo. Ale taka specyficzna tęsknota jest za Wami :) od wczoraj mam roboty więcej bo moja mama wylądowała w szpitalu. Jak na złość akurat jak mąż miał radę :/ Gabi wie o co chodzi - cały dzień w pracy :( dosłownie cały bo pojechał o 7 a wrócił o 20.. nie dość że byłam bez auta to jeszcze dziewczyny wyczuły moje zdenerwowanie i dołożyły do pieca.. :/ a z mamą źle :( pojechała na badanie (echo serca) i juz jej nie puścili. Okazało się że miała zawał, o którym nie wiedziała. Ze dwa tygodnie temu bardzo źle się czuła ale myślała że to po nowych lekach (na astmę). Wszystko co najgorsze trzyma się mojej mamy, wszystko jest autoagresywne: tarczyca, łuszczyca, astma, coś z nogami czego nadal nie mogą zdiagnozować (wielkie rany na piszczelach której puchną i ciekną) i teraz jeszcze serce :( wpisali jej na kartę ciężką niewydolność serca (ma wodę w osierdziu i niedomykalność zastawek).. A nie jest jakąś starszą panią, ma 54 lata dopiero.. Teraz to już jestem totalnie sama z trójką dzieci w ciągu dnia :(

    Znajoma powiedziała mi że bliźniaki koniecznie muszą mieć rehabilitację bo w brzuchu ciasno i potem mają problemy z nauką chodzenia i z rozwojem mięśni.. Ja pierwsze słyszę takie rzeczy.. a Wy coś wiecie w tym temacie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2017, 06:08

    qb3cru1dlcet3pyu.png
    klz9y2v42sui6kxx.png
    amdxbadvving4i92.png
  • gabi 7 Autorytet
    Postów: 696 346

    Wysłany: 16 września 2017, 06:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meg trzymaj się kochana dzielnie.Mam nadzieje,ze Twojej mamie szybko się poprawi indyjskie do domu i ze ogólnie będzie dobrze.Trzymam kciuki.A jeśli chodzi o rehabilitację to pierwsze słyszę,znam 3 pary z blizniakami i żadna nie miała problemów.A na bioderkach-na badaniu, wszystko bylo ok?

    Meg85 lubi tę wiadomość

    3i498u69fq9q84na.png
  • didi31 Autorytet
    Postów: 368 209

    Wysłany: 16 września 2017, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meg z tą rehabilitacją gdzieś obiło mi się o uszy, ale nie każdego to musi dotyczyć. Czasem się może zdarzyć, że bliźniaki się za bardzo cisną na siebie, mają mniej miejsca w brzuchu niż jedno dziecko i mogą sobie "zaszkodzić". Kurcze gdzieś czytalam o tym, ale konkretow nie pamiętam :/

    Meg85 lubi tę wiadomość

    szczęście x2 : ) 2k2o
    21.12.2017 ! Zośka i Jaś
    (ur. 37+6)
  • roletka Autorytet
    Postów: 1107 1825

    Wysłany: 16 września 2017, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meg zdrówka dla mamy <3 co do rehabilitacji to nie słuchaj, moje Pszczoły nie miały, tzn Tomek miał jedno ćwiczenie jak miał 10m które miałam robić z nim przez tydzień a którego w sumie nie musiałam robić bo rehabilitant mówił że i tak zacznie raczkowac bo ma dobre odruchy przy badaniu. Zuzia według neurolog miała lekko podwyższone napięcie mięśniowe w nogach ale kazała obserwować jakby coś nas zaniepokoilo to przyjść. Wszystko u nas ok także rehabilitacja nie zawsze jest potrzebna. Zależy też od lekarza, niektórzy za wyrost moim zdaniem dają ćwiczenia a wystarczy czasem dać dzieciom trochę więcej czasu

    Meg85 lubi tę wiadomość

    Styczeń2015 IMSI ET 2x 4A :( > lutyKET 1x blastAA :( > marzecKET 2x blastAB :( > Czerwiec2015 IMSI II ET 2x 8AA > 9dpt beta 92,23 11dpt beta 279,3 > 4xŚnieżki > 05.02.16 34t5d Pszczółki są z Nami <3 961l2n0aael72r9g.png
  • agula1983 Autorytet
    Postów: 289 430

    Wysłany: 16 września 2017, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meg oczywiscie zdrowka dla mamy zycze, tak to czasem bywa ze nie potrafia ci nasi lekarze postawic diagnozy i skutecznie leczyc, tylko na nas testuja, brakuje nam takiego polskiego dr Housa,
    Co do rehabilitacji to moja pediatra mowila ze to jest mit i w takim razie dzieci ktore rodza sie z waga powyzej 4kg powinny tez byc rehabilitowane bo przeciez tez maja malo miejsca.
    Wszystko zalezy od dzieci i sama mam wsrod znajomych dziewci z pojedynczej ciazy i byly rehabilitacje i sa tez 2 pary blizniat i zadne na rehabilitacje nie chodzily, zreszta tak jak pisze roletka i tak tez mowi moja pediatra czasami trzeba dac dzieciakom wiecej czasu i na szczescie moja pediatra nie jest w goracej wodzie kapana

    Meg85 lubi tę wiadomość

    syy28iik833b36lq.png
  • Meg85 Autorytet
    Postów: 443 360

    Wysłany: 16 września 2017, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabi nie byłam jeszcze na bioderkach.
    Dzięki dziewczyny :)

    qb3cru1dlcet3pyu.png
    klz9y2v42sui6kxx.png
    amdxbadvving4i92.png
  • AllishiiA Autorytet
    Postów: 263 335

    Wysłany: 16 września 2017, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meg dużo zdrówka do mamy. Ja juz bylam na bioderkach i lekarz nic nie mówił o rehabilitacji tylko zamiast na trzech wizytach będziemy miec ich 5 żeby kontrolować.

    5b09j44jyxysjiql.png
    zrz6sg180mhigqmf.png
    bfarxzdvnmgxujgk.png
‹‹ 247 248 249 250 251 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ