Podwójne i potrójne szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja dziewczyna waży 850g, chłopak 750g
Głowami w dół albo bardziej po skosie. Grzeczni jak zawsze na USG.
Wszystko ok i z nimi i ze mną. Mój dr jest mało wylewny, konkretny facet i czasem mnie wkurza tym. Ale i tak go lubię.
Angela*, gabi 7, Pat85, Zuza2323, czarnulka24, triss lubią tę wiadomość
szczęście x2 : ) 2k2o
21.12.2017 ! Zośka i Jaś
(ur. 37+6) -
My też jeszcze cały czas mamy pielgrzymki po specjalistach... był już okulista, neurolog, hematolog (niestety tu akurat mamy powód żeby chodzić), bioderka i usg główek. Teraz jeszcze raz neurolog po usg, laryngolog jak będą ważyć po 6 kg, neonatolog i gastroenterolog. Do tego cały czas rehabilitacja, ale to akurat dobrze, bo wiozę chłopaków do szpitala, a w ładną pogodę idziemy z wózkiem, tam ich zostawiam i mam godzinę dla siebie (a jak trzeba to więcej, bo tam pracuje moja siostra i czasami zostają z ciocią).
A butelki myję zwykłym płynem i płuczę gorącą wodą z kranu, już dawno nie wyparzam. Ale może z mm jest gorzej.
Za to daję czasami wodę lub herbatkę koperkową. Zauważyłam, że czasami denerwują się po jedzeniu i zachowują jakby chcieli jeszcze a już nie jedzą. Wtedy kilka łyków czegoś nie mlecznego załatwia sprawę
A kąpię w płynie Ziajka, w zapasie leży też oilatum, ale nie ma takiej potrzeby. Niczym nie smaruję teraz. Latem na słońce krem z filtrem kilka razy poszedł. A pupy tylko czystą wodą też bez smarowania, bo są eleganckiemazidła leżą i oby się nie przydały.
Tika myślałam dzisiaj o Tobie! Jak dajesz radę i co słychać u najstarszych wątkowych bliźniakówWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 19:42
-
Hej mamuski, napiszcie mi czy macie ustalony rytm dnia i próbujecie sie go w miare możliwości trzymac czy raczej karmicie na żadanie i dzieci spontanicznie go ustalaja??
Macie stałe godziny spacerów? Raczej wcześniej czy później chodzicie?
Ja chodziłam zawsze koło 9-10 ale teraz zrobiłam się wygodna i od 3 dni ogarniam dzieci jak mąż wraca z pracy między 16-17. Kapiel wypada mi teraz koło 20/20:30, ale rano mam czas na ogarnięcie domu i siebie więc bardzo mi to pasuje. Przed spacerem mam też czas na przytulanie się z moimi dziewczynami jak wiem że wszystko w miarę ogarnięte
Kolejne pytanie- jak dbacie o higiene jamy ustnej? Przemywacie po jedzeniu czy jeszcze nie? Moja teściowa zawsze po karmieniu przemywała języczki pieluszką terrową, moja mam tak nie robiła... Ciekawa jestem jak jest u Was?
-
Hej dziewczyny witam Was i siebie w rozpoczętym 38 tc☺mój cel dotrwać do skonczonego 37 tc zrealizowałem,wiec od dzisiaj zaczynam się porządnie ruszać i w miare szybko zakończyć etap leżenia na patologii ciąży,bo mam już dość.
Sun a co u Ciebie?nadal jesteś w trójpaku,czy coś się zmieniło?
Tika opowiadaj co u Was,rany to już tyle czasu minęło ☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 08:21
czarnulka24, Pat85, triss lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gabi - swietny wynik
Teraz mozesz spokojnie rodzic
trzymam kciuki
Jezuu , u nas tak mglisto , szaro buro i ponuro - prawdziwa jesien , a ja czuje jakby byl juz listopad przez ta pogode ...
Myślę, że pojawi sie jeszcze sloncegabi 7 lubi tę wiadomość
-
Gabi, właśnie się zastanawiałam, czy się rozpakowałaś
Gratuluję wyniku! Ja kończę dziś 38 tydzień, za to trzeci dzień na patologii ciąży. Nic właściwie się nie dzieje, miałam mieć badanie, zapowiadają od 3 dni, ale na razie było. Tylko ktg 4 x dziennie. Chętnie bym już rodziła, choć samego porodu też się boję oczywiście
U mnie praktycznie zakończony 38 tc i myślę, że co za dużo, to niezdrowo, ale lekarze każą czekać...
Emcia, trzymaj się tam zdrowo!gabi 7 lubi tę wiadomość
Witajcie córeczki! 5.10.2018 -
Sun2017 wrote:Gabi, właśnie się zastanawiałam, czy się rozpakowałaś
Gratuluję wyniku! Ja kończę dziś 38 tydzień, za to trzeci dzień na patologii ciąży. Nic właściwie się nie dzieje, miałam mieć badanie, zapowiadają od 3 dni, ale na razie było. Tylko ktg 4 x dziennie. Chętnie bym już rodziła, choć samego porodu też się boję oczywiście
U mnie praktycznie zakończony 38 tc i myślę, że co za dużo, to niezdrowo, ale lekarze każą czekać...
Emcia, trzymaj się tam zdrowo!
Sun , piękny wynik !
Moj gin mowil że max do 37tc , ale co lekarz to opinia37tc napewno niedlugo urodzisztrzymam kciuki za Was !
-
Kurcze myslałam, że donoszenie bliźniaków do 37tc to cud...ale widzę, że to możliwy wyczyn! Wierzę, że i ja osiągne tak fajny wynik.
Jutro idziemy oglądać do sklepu foteliki + bazy, po cichu liczę na jakiś zakup.
I zamówiony komodę z przewijwkiem
Z wózkiem czekamy, pewnie w ost momencie kupimy!
Angela już podjełaś decyzję jaki wózek kupujecie? Twoje dzieci szaleją w brzuchu?Angela* lubi tę wiadomość
szczęście x2 : ) 2k2o
21.12.2017 ! Zośka i Jaś
(ur. 37+6) -
didi31 wrote:Kurcze myslałam, że donoszenie bliźniaków do 37tc to cud...ale widzę, że to możliwy wyczyn! Wierzę, że i ja osiągne tak fajny wynik.
Jutro idziemy oglądać do sklepu foteliki + bazy, po cichu liczę na jakiś zakup.
I zamówiony komodę z przewijwkiem
Z wózkiem czekamy, pewnie w ost momencie kupimy!
Angela już podjełaś decyzję jaki wózek kupujecie? Twoje dzieci szaleją w brzuchu?
Didi nad wozkiem mam nadal dylemat ...martwi mnie szerokość bramki bo do 80cm musi miec wozek najlepiej 75max , a tak mi ciężko znaleźć... Wogole z wozkiem to mam najwiekszy problem... Nie mam pojęcia, bladego ... Czytam opinie i lipa
Ale wozek na samym końcu kupimy napewno
A Ty ? Zostajesz przy tym TFK ? Nie wiem czy dobrze pamietam ?czy bierzecie 3w1 razem z fotelikami ?
A co do brykania to takbrykaja prawie caly czas
a jak u Ciebie ?
-
Dziewczyny jak dobrze do Was wrócić ! Nie mam szans nadrobić zlaegłości, mam nadzieję że u Was w porządku.
U mnie ziścił się największy koszmar ... w związku z faktem iż jestem w ciąży jednojajowej jednokosmówkowej, dzici dzielą jedno łożysko - dopadł nas zespól przetaczania między płodami - TTTS
10 dni spędziliśmy w szpitalu, jesteśmy po zabiegu w macicy polegającym na laserowym zamknięciu połączeń między dziećmi. Sparaliżował mnie strach... na szczęście dziedzi przeżyły zabieg - w tej chwili ponownie pojawił się pęcherz moczowy u Dawcy, bo już go nie było, a u biorcy cofnęła się niedomykalność zastawki trójdzielnej. Teraz raz w tyg mamy kontrolę czy zespół ni epowaraca.... Trzymajcie za nas kciuki proszę ... -
didi31 wrote:Tak TFK to nasz wybór, foteliki osobno kupujemy z Recaro.
Moje śmiesznie pływają i patrzę jak brzuch mi faluje. Ale generalnie są grzeczni.
Hehe ja wlasnie mysle nad fotelikami , chpc najlepiej chcialabym wozek i foteliki i wszystko razem , żebym nawet na wozek mogla foteliki dac idac na zakupy ... Ciezki wybor
U mnie chlopczyk jest dupka w dol , a dziewczynka glowka , brzuch tez mi faluje i widze ich raczki i nozki jak sie ruszaja pod skoraaaa i najelpsze jak sie naciagna np pleckami ... Wtedy moj nrzuch dopiero nabiera ksztaltów hehe
didi31 lubi tę wiadomość
-
Alias wrote:Dziewczyny jak dobrze do Was wrócić ! Nie mam szans nadrobić zlaegłości, mam nadzieję że u Was w porządku.
U mnie ziścił się największy koszmar ... w związku z faktem iż jestem w ciąży jednojajowej jednokosmówkowej, dzici dzielą jedno łożysko - dopadł nas zespól przetaczania między płodami - TTTS
10 dni spędziliśmy w szpitalu, jesteśmy po zabiegu w macicy polegającym na laserowym zamknięciu połączeń między dziećmi. Sparaliżował mnie strach... na szczęście dziedzi przeżyły zabieg - w tej chwili ponownie pojawił się pęcherz moczowy u Dawcy, bo już go nie było, a u biorcy cofnęła się niedomykalność zastawki trójdzielnej. Teraz raz w tyg mamy kontrolę czy zespół ni epowaraca.... Trzymajcie za nas kciuki proszę ...
Jezuu , brzmi strasznie , ale napewno wszystko juz bedzie dobrzetrzymam mocno kciuki !
-
Alias będę trzymać kciuki za Was. Jakie to niesamowite, że lekarze mogą już pomóc poprzez zabieg w macicy. To jest genialne. Ważne, że mają na Was oko, w porę już zadziałali. Bądź w miarę możliwości spokojna i dobrej myśli.
Sciskam!!!
szczęście x2 : ) 2k2o
21.12.2017 ! Zośka i Jaś
(ur. 37+6)