Podwójne i potrójne szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
dzień dobry
w końcu usiadłam z komputerem na kolanach! cud!
nie nadrobię wszystkiego więc mam nadzieję, że wszystko ok u wszystkich bliźniaczych mam
Meg do tych płytek koniecznie coś w innym kolorze na podłogę, a co do fugi weź jedną płytkę do marketu i przyłóż do próbnika z fugą i zobacz czy jednak błyszcząca płytka z borkatową fugą to nie za dużo? tak jak pisała Monako - u mnie też fugi najcieńsze jak się da i szare - w poprzednim mieszkaniu przerabiałam białe fugi i z uwagi na moje predyspozycje do pedantyzmu leciałam z farbą do fug co dwa miesiące całą łazienkę teraz mam szare i moje życie nabrało innego wymiaru.
co do dzieciaków moi chłopcy rosną jak na drożdżach Franek ma 4120 a Janek 4280
męczy mnie tylko ta przepuklina Franka bo jak on rośnie to i ta przepuklina większa i wciskanie jej czasami jest problematyczne. Pat jak u Was z tą przepukliną? ja mam wrażenie, że aż worek mosznowy jest przez to większy...
ostatnio przechodzimy chyba skok rozwojowy bo od 16/17 do 19 nie mam życia - ciągle krzyczą, są głodni ale nie chcą jeść bo zachowują się jakby się uwstecznili i nie potrafią zassać butli, o 19 się wyciszają i jest ok.
w nocy przesypiają już co najmniej 4h a ostatnio obserwuję, że nawet do 5/6h potrafią przespać... czy u was też już tak śpią (10.11. będą mieć 3 msc) czy wybudzać? w zw. z tym, że mam obawy że to im przejdzie to korzystam i śpię a później mam wyrzuty sumienia, że dzieci głodzę ;p
czy macie już jakiś harmonogram dnia? ja staram się jakoś to usystematyzować ale wystarczy, że raz nie zjedzą pełnej porcji (obecnie piją 120 ml) i już nam się sypie plan bo kolejny posilek muszą zjeść szybciej niż po 3h, a w dzień od ok 7 rano do tej 19 jak w zegarku 3h i jest alarm, że głodni
niestety jak teraz chłopcy mają więcej aktywności i trzeba zapewniać im rozrywkę (przy okazji czym zajmujecie dzieciaki? ja czytam im wiersze, puszczam piosenki, pokazuje czarno-białe karty, pokazuje zabawki na pałągu przy bujaczkach... co jeszcze??) to już w ciągu dnia ciężko mi cokolwiek zrobić w domu, a jeszcze jak jest dobra pogoda to co dziennie spacer 3h więc czasami nawet obiadu nie zrobię.
Powiem wam szczerze, że mimo, że uwielbiam czas spędzony z chłopakami to przestawić się psychicznie na takie życie jest mi bardzo bardzo cieżko... tęsknię za pracą, z utęksnieniem czekam na weekend żeby mąż był w domu i żebym miała towarzystwo dorosłego człowieka ech.. też tak macie czy ja jestem wyrodną matką?
Meg85, jomi81 lubią tę wiadomość
j. -
Jolka to i tak masz dobrze moje jak wstaną rano to nie śpią do wieczora (poza czasem spędzonym na spacerze więc jak tylko się uda robie dwa spacery). Tez jest mi ciężko no wymagają ciągle czyjejś obecności żeby do nich pogadać. Ścianę mam w motylkach (z chińczyka) to mają na czym oko zawiesić ale na długo nie starcza. Mamy zabawki piprzyczepiane do łóżeczka i Bianka juz w nie rączką uderza szczególnie jak owca odwróci się od niej buzią. Ogólnie wszystko co ma buzię jest ciekawsze w tym tygodnie zamontuję karuzelki. Bardzo lubią jak się do nich gada o byle czym i uśmiecha się do nich. Lubią juz siedzieć sobie w bujaczkach i kopać nogami (wtedy bujak się buja no i ja zyskuję trochę na czasie żeby wrzucić pranie czy odrobić z synem lekcje). Oczywiście w ich obecności bo jak zostaną same to jest bunt.. Zauważają juz kota i to jest coś nowego bo się rusza gadają tez do wszystkiego i wszystkich po swojemu co do spania - zasypiają różnie między 19 a 21 ostatnio i wstają mniej więcej między 3:30 a 5:30. Długo śpią. Raz nawet ponad 8 godzin wyszło. Nie budzę ich co 3 godziny. Jedzą na żądanie i tyle.
Emilce ropieje oczko - macie coś sprawdzonego?
Buziaki!
-
Angela, Didi super, że wszystko u Was dobrze - oby tak dalej
Angela ja używam wszelkich pieluch, dostałam mnóstwo pampersów białych to korzystam. Za zielonymi nie przepadam, bo wydają mi się jakieś takie ceratowe, ale nic chłopcom po nich nie było. Dada też ok, chociaż jak dla mnie za sztywne i kilka razy miałam przeciek... Najchętniej kupuję w super pharm ich pieluchy life i są bardzo dobre (i niedrogie). Chusteczki najczęściej lansinoh, bo duze opakowanie i zamykane, a korzystam tylko poza domem, więc zwykłe zaklejane szybko wysycha. W domu płatki kosmetyczne i woda
Jolka jak ja Cię doskonale rozumiem - też uwielbiam moich chłopców i nie żałuję spędzanego z nimi czasu, ale już mówiłam mężowi, że niedługo jak zacznę gadać po w ich języku to będzie mnie musiał odwieźć do czubków próbuję umawiać się na spacery z koleżankami żeby chociaż trochę po ludzku porozmawiać.
A przepuklinka u Julka też była jakiś czas większa i też zeszła do worka mosznowego. Teraz jest coraz lepiej. Tydzień temu byliśmy u chirurga i móił, że to normalne w okresie szybkiego wzrostu, że się chwilowo pogarsza. Jka trochę zwolnią to powinno być lepiej, bo zdąży zarastać. Mamy się pokazać po nowym roku.
Moi jedzą 5 lub rzadko 6 razy dziennie po 150ml. Budzą się ostatnio (żeby nie zapeszyć) około 6 rano i idą dalej spać, drugie śniadanie 10, później 13-14, 17-18, 20-21 i spać czasami jak się kładę około pólnocy to się budzą i wtedy dokarmię, ale nie często. Ja bym korzystała ze snu i nie budziła -
Angela, co do pieluch ja stosuję pampers premium care- są bardzo chłonne i od poczatku mi podpasowały.
Jolka, super Twoi chłopcy Przystojniaki że hej !
Co do rytmu dnia to ja mam pewien schemat poranny a po południu to już wyglądA różnie w zależności jak dziewczynki sobie zażyczą
Nie programuję ich już teraz na jedzenie co 3h- jak były chudzinki to wiadomo że tego pilnowałam a teraz same dosadnie dają znać że pora jedzenia nadeszła
Po kąpieli przesypiają mi już 5,5 godziny co bardzo mnie cieszy bo sie wysypiam.
Co do aktywności, właśnie kupiłąm książkę Zabawy z niemowlakiem na każdy dzień i Rymowanki polskie-ale przede wszystkim moje dziewczynki domagają sie obecności, trzeba do nich gadać i gadać i gadać
Zaczynają też reagować na swoje głosy- jedna krzyknie lub pisknie to druga też, ale mam wrażenie że jeszcze się nie dostrzegają wzrokowo, że nie mają świadomości że obok leży siostra...a jak jest u Was? Wasze maluchy widzą już swoje rodzeństwo??
Meg u mnie Nadia przez kilka dni miała ropiejące oczko, przemyłam rumiankiem jak poleciła mi mama i chyba przeszło. Tylko nasz dr znajomy powiedział że rumiankiem nie więc nie wiem co Ci poradzić.
Dziewczyny ja muszę tu na forum pochwalić mojego męża, on bardzo czesto wygania mnie z domu na 2 gdziny żeby mi głowa odpoczeła. Podziwiam go że nie boi się zostać sam z dwójką maluszków ale mamy naprawdę grzeczne dzieci
A teraz się chwalę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8387758462f5.jpgAngela*, Bella93, Pat85, Meg85, jomi81 lubią tę wiadomość
-
Monako, śliczne dziewczynki ♡
Ponawiam pytanie o Clexane -
Angela u mnie ważne było to, że od poczatku razem z mężem uczyliśmy się opieki nad dziewczynkami...gdyby najpierw była ze mną mama a nie mąż to póxniej ja bałabym sie zostawić z nim sama dzieci i pewnie on też miałby może większe obawy aby z nimi zostać. Tak więc wspólna nauka opieki była tu drogą do sukcesu że mogę sobie na 2 godziny wyskoczyć. Choć i tak staram się tego nie nadużywać
-
Monako super, że masz czas na przewietrzenie umysłu mój mąż też zostaje sam z chłopcami, ale problemem jest że mało jest w domu i czasami mogłabym wyjść, a zostaję żeby spędzić też trochę czasu z nim.
A ja Twój brzuch? Bo u mnie słabo - już było pięknie i znowu się rozlazło... Chłopcy już trochę ważą i coś mi nie służy ciągłe noszenie ich z drugiego piętra. Nie ćwiczę, więc nie wzmacniam mięśni i mam nauczkę. Teraz znowu muszę czekać aż się poprawi, bo przerwa na dwa palce i na dodatek bolą mnie przyczepy mięśni. Ale znajomy chirurg mówił, że do roku może tak być, że jest raz lepiej, raz gorzej... Mam nadzieję, że Ty nie będziesz miała takich niespodzianek.
Meg, na oczko podobno najlepsze mleko prosto z cycka jeśli coś wyciśniesz Tak mówiła położna mojej szwagierce i podobno u nich pomagało. Mojemu Julkowi jakoś nic nie dało, ale może za szybko się poddałam po jednej próbie. Za to pediatra poleciła kropelki Tobrex 3 razy dziennie i jak ręką odjął
A i moi chłopcy właśnie jakby zaczęli się na wzajem zauważać! Jeszcze słabo, ale od kilku dni się sobie przyglądają, zdarza im się wyciągać rączki do brata i coś między sobą czasami gadają. Wcześniej to traktowali się jak powietrze. Za to zupełnie olewają kota (i z wzajemnością)Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2017, 21:32
-
Jolka, chlopcy cudni!
MoNaKo, śliczne masz córeczki. Mąż - zuch chłopak.
Dziewczyny, jak czytam Wasze wpisy to wraca mi wiara, że może nie zginiemy w chaosie
Alias, odezwij się proszę. Co u Was?
Czarnulka, jak chłopcy sobie radzą? Masz jakieś nowe zdjęcia?Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Pat85 u mnie rozejście ciągle takie samo bo niestety niewiele ćwiczę Ciagle jest coś do zrobienia w domu, albo z dziećmi chcę spędzać czas...i juz nie wiem czy to obowiązki czy raczej wymówki. Ale brzuszek i tak sam się zmniejsza więc może dlatego nie mam aż takiej presjii i parcia na ćwiczenia.
Sun tu masz link na olx- szukałam jako kojec w kategorii meble dla dzieci, jak wpisywałam łóżeczka podwójne to nic mi nie wyskakiwało. Kupiłam swoje za 100 zł z odbiorem osobistym i jestem mega zadowolona.
https://www.olx.pl/dla-dzieci/meble-dla-dzieci/q-kojec-drewniany/
A to moje łóżeczko- ważne są te drabinki pod materac bo są stabilne a wiem że czasem zamiast drabinki jest taka jakby płyta która wydaje mi się że za dużego obciążenia nie utrzyma. Do łóżeczka kupiłam dwa materace z Ikei i falbankę, miałam jeszcze dokupić ochraniacz ale wtedy nie widzałabym dzieci z pewnego kąta więc sobie darowałam. Zdjęcie trochę ciemne ale naprawdę łóżeczko jest mega supr. Na kółkach są założone białe dziecięce skarpetki bo kółka robią rysy na panelach. Można je co prawda łatwo zdjąć ale wtedy łózeczko robi się niższe więc ja wybrałam rozwiązanie ze skarpetkami
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/df90c2d5d3af.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/09ff9dbbd9f7.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4d4766a4706.jpg -
A wogóle to mój kot chyba myśli że to jego łózeczko W nocy jak dziewczynki śpią ze mną w łóżku to rozwala się na całym łózeczku i jeszcze mu tylko kołderki brakuje Jedynie co to zawsze pamiętam o świeżej pieluszce dla dziewczynek pod kocyk żeby po kocie nie leżały
Drugi kot uwielbia leżeć pod łóżeczkiem, za falbanką- tam ma wielki spokójMeg85 lubi tę wiadomość
-
Monako u mnie też Ruda pozwala sobie wleźć do łóżka bez względu na to czy jest puste czy nie woli jak jednak ktoś w tym łóżeczku leży zwykle jest to Bianka Rudy z kolei włazi w nocy do wózka jak nie zamknę wiatrołapu..
Mówiłam dziś dziewczynkom wierszyk:
Wpadła gruszka do fartuszka
A za gruszką dwa jabłuszka
Tylko śliwka wpaść nie chciała
Bo była niedojrzała.
Wszyscy to znamy
Na co mój prawie ośmiolatek "mamo to tak jak u nas! No bo zobacz - gruszka to ja, jabłuszka to moje siostry a ta śliwka to chyba ta nasza dzidzia co umarła.. to może ona umarła bo była taka niedojrzała.. albo nie chciała po prostu.."
Myślałam że się porycze..
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny chyba przyszla juz powoli chwila na moje rozpakowanie☺ Czekam na usg prawdopodobnie bede je miala do konca tygodnia i zapadnie decyzja odnosnie cesarskiego ciecia. Czy ktoras z Was moze mi napisac jak wyglada operacja, po jakim czasie pionizuja, jakie leki sie dostaje na zlagodzenie bolu, po jakim czasie jest sie w stanie zajac dziecmi? Z gory dzieki za rady.
Meg85 lubi tę wiadomość